Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uwaga, kierowcy! Szykują się drastyczne podwyżki mandatów


Rekomendowane odpowiedzi

A piana z ust idzie :buhaha:cytuję " Mandaty za przekroczenie prędkości w Polsce, w porównaniu do innych Państw Unii są niskie !!!! "

Pomyleńcy połowa społeczeństwa zarabia mniej niż 2 tyś zł,. a ktoś chce takie mandaty walić To niech nam dadzą takie same wynagrodzenie jak jest w UNII przykładowo w Niemczech najniższa płaca to 8 Euro za godzinę i wtedy walcie sobie mandaty jak chcecie !!!

Ja i tak jak nie będę miał na koncie to możecie mi nastukać :P hee Wsadzą, nakarmią ( bo źle w pudle nie ma) wyjdę i co !!! Będę szczęśliwy bo nie płaciłem nakarmili posiedziałem i dalej spokojnie chodzę. TAK TO MA DZIAŁĄĆ !!!

Przecież jeśli ktoś nie będzie miał kasy to nie zapłaci i tak i tak, a zapłacimy my wszyscy podatnicy za tego co nie płaci. Tak jak specjaliści wypowiadali się, to jest kolejne narzędzie do tego by wyrwać kasę a nie bezpieczeństwo. ( Pier.... kotka za pomocą młotka ) !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tradycyjnie w tym kraju chodzi tylko o to jak najlepiej wydymać przeciętnego Kowalskiego pod byle pretekstem :kwasny:

Puchnąca rzesza urzędasów musi być przecież z czegoś utrzymywana......

Obserwowałem kiedyś patrol policji- zatrzymywali za prędkość,natomiast kilku "jednookich" lub całkiem bez świateł ich nie interesowało,mimo iż była szarówka :doh: pewnie dlatego że za brak świateł za mały mandat więc szkoda czasu.Liczy się kasa,kasa,kasa :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten co ma kase to dalej będzie smiał się im w twarz, a jak zwykle dostają ci najbiedniejsi... Ja, wiem, że przepisy to przepisy. Jeżeli ktoś je łamie to jest świadomy konsekwencji, ale durne mówienie ludziom tak jak to mówił Hołowczyc, że w Polsce są śmiesznie niskie mandaty i za każdym razem, mandaty niskie, ale już o zarobkach nie wspominają. Kasa z reklam, rajdy, sponsorzy itd. Nie chodzi o to, że wychodzi ze mnie cebulak. Bo mam głęboko ile i za co zarabia.

Pewnie to nie przejdzie, ale gdyby to weszło, mandat % od zarobków a nie od sztucznej średniej krajowej, to ciekawe co w tedy powie. Nie ma kierowców nieomylnych i każdemu może sie zdarzyć.

Wg informacji gazety w tym roku przychody Supercar Club przekroczą 4 mln zł, w przyszłymroku mają zbliżyć się do 10 mln zł przy siedmiocyfrowym zysku.
Edytowane przez nYgus9928
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy sobie tylko pogać na ten temat nigdy sie nmie dorównamy z pensjami do Niemiec czy czy innych krajów nic odłącze wężyk od gruszki będę miał sdi :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy sobie tylko pogać na ten temat nigdy sie nmie dorównamy z pensjami do Niemiec czy czy innych krajów nic odłącze wężyk od gruszki będę miał sdi :decayed:

Sdi też zarobi na mandat. Poza tym jak niebiescy będą sie chcieli wykazać to po przekroczeniu prędkości ponad 50 km/h zabiorą prawko i czesc jak czapka. To bedzie ból.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Novy będziemy przez trzy miesiące pić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Novy będziemy przez trzy miesiące pić

no chyba że tak, pozytywy też trzeba widzieć w tym wszystkim :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt przepisy są chore bo powinno być jak np. w Finlandii wysokość mandatu liczona od średniego zarobku zatrzymanego kierowcy a nie jak u nas ma być liczone od średniej krajowej. przeciętnego obywatela pogrąży a bogatsi nadal się bedą śmiać. ale coś racji w tym jest że mamy tanie mandaty. patrząc na nasze drogi co potrafią robić kierowcy, a jak drastycznie Ci sami kierowcy potrafią się przepisowo zachować za granicą to się śmiać chce. i nie powiecie mi że to nasza polska kultura nakazuje się tak zachowywać na EU drogach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej perfidne jest to że za naprawde powazne wykroczenia drogowe sa faktycznie smieszne mandaty (mówie tu tylko o kasie nie o pkt)

Za przekroczenie ponad 50 w mieście tylko 500? Ale zwracam uwage w - mieście na ruchliwej ulicy !! , nie mylić z zabudowanym bo to czesto tylko abstrakcja no ale wazne ze znak jest.

A niedaleko mnie jest ulica gdzie jednoslady czesto łoją pod 200kph bo fajnie i prosto! Na takiej drodze to ledwo go mozna rozpoznac co jechalo.

Albo za wyprzedzanie przed puszczającym pieszego na pasach to samo.

A czesto sie widzi cwaniaków co z premedytacją porywaja sie na takie numery.

Za to za tzw pierdoły sumy znowu przesadzone no ale takich wykroczeń jest multum wiec kasa leeeeeci.

A tak przy okazji...

Kiedys pewny znajomy sie pochwalil ze ma juz prawie 20 pkt - za co ? TYLKO za parkowanie ! Kasy to juz nawet nie liczy.Pracuje w Katowicach w miejscu gdzie jest permanentnie wszystko zajete wiec ludzie kombinują i szukają zeby gdziekolwiek stanac. Oczywiscie straz miejska tam bryluje , sa tam CODZIENNIE. Zagrozenia zero ale zakaz jest wiec zacieraja raczki. I co ... i zabranie prawa jazdy za punkty z parkowania oznacza ze ktos jest piratem drogowym lub zlym kierowcą ? No absurd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię, że wprowadzą procent od zarobków, bo mandaty były by dużo niższe dla przeciętnego Polaka :)

Jestem za tym, żeby były uzależnione od zarobku, bo znam takich co ledwo wiążą koniec z końcem i dla nich 500 zł to dosłownie utrata mieszkania. Znam również takich, gdzie 500 zł to kilka godzin pracy. Jeżeli mandat ma być dotkliwy to powinno być procentowo brane od zarobków każdego indywidualnie.

Państwo do tego stopnia ma nas w d**ie, że policzą od średniej krajowej, żeby jeszcze bardziej ogolić przeciętnego kierowcę. Jeszcze trochę i nikt nie będzie chciał być kierowcą zawodowym.

Zamiast zrealizować budowę autostrad z 3 pasami ruchu w każdym kierunku, dróg krajowych z pasami awaryjnymi, powycinać pas 20 metrów drzew z każdej strony ulicy to wolą dawać jeszcze wyższe mandaty. Na drzewach nie tylko mają swój koniec pijani itp. Giną osoby, którym uszkadza się samochód, omijających zwierzynę, ludzi idących ulicą. Nie można patrzeć na wszystkich tą samą opinią. Nie każdy ginie z własnej winy na drzewie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem też powinno być procentowanie nabijanie mandatów bo jak ktoś nie ma kasy i zrobi coś głupiego na ulicy to potem płaci majątek. Z jednej strony tak wysokie mandaty i takie kary są dobre bo będzie mniej idiotów, a jak ktoś chce poszaleć to lepiej wbić się na autostradę i tyle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej atakują.

Od nowego roku kierowców czekają kolejne zmiany. Nowe przepisy znacznie utrudnią życie tym, którzy chcieliby pozbyć się punktów karnych. Ta opcja przechodzi już bowiem do historii. To jednak nie wszystko, co nowego czeka na uczestników ruchu. Materiał z programu "Polska i Świat" w TVN24.<br /><br />Każdy kierowca, który ma przynajmniej prawo jazdy od roku może zredukować liczbę punktów karnych o 6. Wystarczy, że przyjdzie do dowolnego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego i weźmie udział w sześciogodzinnym kursie.<br /><br />W Warszawie z takich kursów korzysta rocznie prawie 2,5 tys. kierowców, a koszt takiego kursu wynosi 300 zł.<br /><br />Koniec koła ratunkowego<br /><br />- Byłem blisko utraty prawa jazdy i zdecydowałem, że kurs będzie dobrą metodą, żeby nie stracić prawa jazdy - tłumaczy w rozmowie z TVN24 Krzysztof, który uczestniczył w kursie redukującym punkty karne<br />Przez 6 godzin policjant i psycholog przekonują dlaczego warto zwolnić. - Troszeczkę straszy się kierowców pokazując zwłoki i to w nie najlepszym stanie - zdradza Wojciech Pasieczny, specjalista ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego i były policjant warszawskiej drogówki.<br /><br />Kursy na których kierowca może skasować sobie 6 punktów karnych przechodzą jednak do historii. Od 4 stycznia 2016 roku, WORD-y nie będą mogły już organizować takich szkoleń.<br /><br />Co jeszcze?<br /><br />To jednak nie koniec zmian. Dziś kierowca, który przekroczy 24 punkty karne musi jeszcze raz zdawać egzamin praktyczny i teoretyczny. Od nowego roku zamiast na plac egzaminacyjny trafi na obowiązkowy kurs reedukacyjny.<br /><br />- Będzie to czterodniowe szkolenie po 7 godzin lekcyjnych - wyjaśnia Dariusz Szczygielski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie. Taki kurs będzie kosztował 500 zł. - Będzie trzeba zarezerwować 28 godzin - dodaje.<br /><br />Po szkoleniu stan konta z punktami się wyzeruje. Jeśli jednak przez 5 lat kierowca uzbiera więcej niż 24 punkty karne, straci prawo jazdy. Gdy znów będzie chciał usiąść za kierownicą zacznie już "od zera". Tak jakby nigdy nie miał prawa jazdy.<br /><br />- Przez 5 lat musisz być bardzo grzeczny, musisz wyciągnąć wnioski z tego kursu. Jeżeli po raz kolejny przekroczysz 24 punkty karne tracisz wszystko - tłumaczy mł. insp. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji.<br /><br />Bez sumowania<br /><br />Na koniec jeszcze jedna zmiana, która wielu kierowców jednak pewnie ucieszy. Policja nie będzie już bowiem sumować punktów karnych za wszystkie wykroczenia.<br /><br />Na przykład, gdy kierowca jechał za szybko, nie miał zapiętych pasów i rozmawiał przez telefon policjant będzie mógł dopisać na konto maksymalnie 10 punktów.

Nowe przepisy zaczną obowiązywać od 4 stycznia 2016 roku. Punkty karne zebrane jednak do tego czasu na koncie pozostaną bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...