Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ADR B5] Problem z odpalaniem


miaudi2606

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich mechaniorów i mam nadzieje ze ktos mi pomoże!!!! Otuż problem polega na tym. Wczoraj pojechalismy z kumplem po audiczke 1.8T 150km 1997r ciemna zieleń na alu 17'', obnizona i wygule wypas fura od 2 własciciela. Stała nie jeżdzona ponad miesiąc ale w pełni sprawna jak to sie z poczatku wydawało. Jedyna jaka była wada to walnięty akumulator i samochód nieraz traci moc. Ale z tym nie mieliśmy problemu - podpieliśmy kable pod mój samochód i audiczka odpaliła na dotyk. wszystko chodziło jak w szwjcarskim zegarku , zadnych wyciekowitemu podobnych problemów. Nic tylko wsiadać i jechać. I tak było- umowa ,kasa i w droge. Do domu 250 km. Pierwsze 100 km audiczka jedzie jak mażenie. Tak gdzieś koło 120 km zapaliła sie czerwona lampka oleju i zeczeła mrygać ale jak zwalniałem tak do 60 to gasła. Wszystkie zegary były w normie (woda 90, olej kolo 90). Zjechałem na parking zatrzymałem i zgasiłem silnik. Po 15min znowu odpalanie na kable :evil: i niewidać zeby cos było nie tak. Wyruszamy na trase i znowu problem z tą kontrolką, powyzej 80km/h zapala sie i mryga. Ale to nie koniec problemu po okolo 70 kilometrach od ostatniego postoju samochod zaczyna tracic moc. To znaczy ze ja przyciskam pedal gazu a on nic tak jakby tracil kompresje. Po nastepnych 10 kilometrach zapala sie czerwona kontrolka- wykrzknik i samochód gasnie i nie da sie go juz odpalić. Na kablach i nawet na przełozonym akumulatorze tez nic. Po przekreceniu stacyjki słychać tylko cykniecie. Jego podróz zakonczyła sie na lawecie pare kilometrów od domu. Pierwsze czynnosci jakie podjełem to spuszczenie oleju bo myslałe ze poszła uszczelka,ąle tam wszystko jest w pożądku i wyciekow tez zadych nigdzie nie widać. Włozylismy dobry akumulator i samochod kreci ale nie odpala. Zdełem górną pokrywe silnika a tam niespodzianka. Stojąc przodem do samochodu prawy wałek jest jakby przytarty. O przodu do tego wałka przychodzi taka kopulka przykrecana na dwie sróby i ona w srodku cała sie roztopiła. A teraz moje pytanie do was co mogło jeszcze sie zepsuc albo przytrzec i jaki byłtego powod????

ps. Po tym incydencie dzwoniłem do tego goscia i powiedział ze nigdy mu sie to nie zdarzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to że brak ciśnienia ojelu był i się przytarł silnik. Ciekawe jakie uszkodzenia powstały bo być może silnik juz powiedział papa :( można spróbować pomierzyć kompresje na cylindrach ewentualnie ale stan panewek to pewnie juz wióry po takiej jeździe... Mam nadzieje że się mylę :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...