[B5 AFN] Cykanie, świerszczenie na zimnym- nowy filmik

[yahoo 0]

Witam, rano po odpaleniu auta przez kilka minut słychać cykanie jakby jakiś łańcuszek się obijał albo jakaś śrubka latała. Słychać to z przodu silnika gdzieś chyba z okolic rozrządu. Dokładnie z okolic grilla, chłodnicy ale raczej z dolnej częsci. Trudno mi tak określić bo jak podniosę maskę to silnik zagłusza ten dźwięk.

Po kilku minutach, najczęściej jak się kawałek przejadę to ten dźwięk całkowicie znika i jak się silnik rozgrzeje to ponownych odpaleniach auta już tego nie słychać.

Nagrałem ten dźwięk, najlepiej słychać około 6-7 sekundy.

http://w412.wrzuta.pl/audio/0iWRcFuJssf/cykanie_1.9_tdi_afn

Chyba nie mam czym się martwić bo to występuje tylko jak odpale auto na zimnym i po pewnym czasie milknie. Poza tym błędów nie ma, auto pali bez problemu (jedynie rano popychacze klekoczą) i moc w normie.

Cóż to za ustrojstwo może być ? odpuścić sobie ?

W ostatnim poście nowy filmik. Wymieniony został już pasek PK, napinacz a koło pasowe alternatora ma tylko pół roku i nadal to słychać.

[franek84 0]

stawiałbym na napinacz paska wielorowkowego...

[rafalskin73 0]

Mam to samo u siebie i też podejrzewam ten napinacz.

[yahoo 0]

hmmm no wlaśnie najdziwniejsze to, że cały rozrząd wszystko było robione 3 miesiące temu.

Musze sprawdzić jedną rzecz, ponieważ wydaje mi się, że przestaje cykać jak dodam troche więcej gazu, hmmmm ale niby na ciepłym już nie cyka.

Nie wiem czy sie tym przejmować czy nie.

Ale czy jakby był to napinacz to nie powinien cały czas cykać ?[br]Dopisany: 14 Kwiecień 2010, 21:58_________________________________________________dziś troche posiedziałem przy tym. Jedyne co to znalazłem, że słychać ten dźwięk z okolic alternatora ale to może być wszystko w okolicy jego

Napinacz i paski tam były wymieniane wieć hmm powinno być ok.

Po krótkiej jeździe potem już w ogóle w ciągu dnia nie cyka.

Chyba sobie odpuszcze ten problem, auto chodzi dobrze i tyle oby tylko rozrząd nie padł.

[franek84 0]

kolego wymieniałem rozrząd i napinacz 20 tyś temu i co się okazuje -mechanik był z polecenia zaznaczam i oto moje problemy:

-brak mocy

-bardzo różnie palił, tzn raz od strzału innym trzeba było hełtać

-cykanie tak jak u ciebie(rolke też miałem wymienianą bo była pęknięta)

pojechałem do innego szpeca i jak ręka odjął!!

źle zapłon ustawiony(kąt wtrysku) rolka na wykończeniu jest bo wymienił mi gość samą sprężynę a skasował za rolkę!!)

więc na razie nie masz się co stresować u mnie jest aż przechylona ku dołowi już od wymiany i jakoś jeżdżę ale z duszą na ramienu... niech h...j strzeli tych fachowców proponuje autodata ściĄgnąć, Vag i klucze zakupić no i oczywiście kolegów na forum podpytać !!!

pozdrawiam

[yahoo 0]

Zamówiłem dzisiaj Vaga jak przyjdzie porobie logi sprawdze błędy i zobaczymy. Teraz sporo było robione w silniku i możliwe, że coś nie tak. W sumie to było prawie wszystko robione w silniku

Zobaczymy co VAG pokaże. Ostatnim razem to wyskoczył raz błąd początku kątu wtrysku a potem zaworu pompy wtryskowej. Okazało się, że pompa walnięta i była regenerowana i niby błędu nie było ale się okaże.

A do tego rozrząd był robiony calutki, głowica, zawory, popychacze (które i tak cykają na zimnym-dziwne bo nowe) więc możliwe, że coś nie tak było zrobione.

Będzie VAG zrobie logi a koledzy mam nadzieje ocenią czy wszystko ok

[goldi 8]

Trudno powiedzieć z tym cykaniem jeśli rozrząd robiłeś to zostają dwie rzeczy sprzęgiełko alternatora lub łożyska w alternatorze u mnie delikatnie też słychać a jak się nagrzeje to cicho i to są łożyska w alternatorze bo jak sie nagrzeje to słychać jak szumią

[yahoo 0]

Tu nagrałem krótki filmik jeszcze. Lepiej słychać. Tak od 6 sekundy. Coś jakby latało hmmm. Może to łożysko. Gdzieś z okolic wiatraka, koła pasowego alternatora.

http://w996.wrzuta.pl/film/2eyLKEUx32o/cykanie_tdi

Tzn to mnie troche martwi, że wcześniej tego nie było i jakoś ostatnio zaczęło być słyszalne. A z 3 miesiące temu, koło pasowe alternatora mi się rozleciało i pasek spadł i było też wymieniane.

Tylko właśnie jak się nagrzeje, jak troche pojeżdże to już jest spokój.

[spetsnaz 2]

Dokładnie taki dźwięk miałem u siebie jakiś czas temu, u mnie również był mniej słyszalny po rozgrzaniu silnika.

Stawiałem na napinacz paska PK, tydzień temu pojawiły się nowe objawy - metaliczne dzięki jakby luzy na którymś z kół pasowych.

Wczoraj wziąłem się do roboty, po zdemontowaniu przodu okazało się, że winowajcą była pompa wody - poszło łożyskowanie.

Zakładałem nową pompę podczas ostatniej wymiany rozrządu, zamontowałem SKF`a z metalowym wirnikiem.

Pompa nie wytrzymała nawet 40 tysięcy km. Dodam, że nic nie wskazywało na pompę, zero wycieków płynu chłodzącego.

Zraziłem się do SKF`a, zamontowałem teraz o połowę tańszą pompę wody Ruvilla (bo nie było HEPU).

[andegrand 0]

mialem to samo i napinacz klimatyzacji był do wymiany

[yahoo 0]

ehh zatem jutro podjade do mechanika bo widze sam tego raczej nie ogarne [br]Dopisany: 18 Kwiecień 2010, 21:04_________________________________________________Więc tak, auto stoi w serwisie, mechanicy walczą ale nie mogą zlokalizować cykania po dosłownie po kilku minutach cykanie mija bo się silnik nagrzewa.

Ciągle czekają aż się schłodzi i szukają.

Mam pytanie bo podejżewam, że się skończy na tym, że nie będzie wiadomo co to jest.

I teraz szukać dalej ? czy sobie odpuścić. Bo cyka tylko na zimnym jakby właśnie jakieś łożysko czy coś latało.

Może odpuścić i poczekać aż będzie ciągle cykało, wtedy może sie to znajdzie ale czy nie będzie za późno. Niby napinacze, koła wszystkie i paski wymienione więc raczej to nie powinno paść.

Po prostu nie wiem czy takie coś może być groźne czy nie.[br]Dopisany: 20 Kwiecień 2010, 14:37_________________________________________________Ok w końcu znaleziono obiekt cykania

Podobno jest to napinacz PK.

Zatem jutro auto odbiore i się okaże czy znaleźli przyczyne czy może to coś innego.

[SotoM 20]

to cykanie moim skromnym zdaniem jest to- opis na pasku- przelatujac przez metalowe koło następuje osliźniecie sie i to osliźniecie jest jak cyknięcie. guma się rozgrzeje i to znika...

zdejmij pasek i odpal motor bez paska. jeśli tego nie będzie to wiadomo co jest w5, jeśli dalej to będzie to bedzie trzeba szukac dalej (wątpie w to)

stawiam na to co napisałem

[dawidgorka 0]

ja mialem to samo z casem coraz dłuzej i czesciej, ostatnio wyciagałem pompe do regeneracji i zauwazylem duzy luz na rolce od paska klinowego wymienilem poskładale samochód i wszystko jest ok,

[yahoo 0]

Mam pytanie, bo 2 miesiące temu spadło mi koło pasowe alternatora i zostało wymienione razem z tym sprzęgiełkiem i teraz zaczął cykać mi napinacz PK. Czy to może być powiązane ? Bo podobno alternator może na to mieć wpływ.

Bo jutro mi ten napinacz wymienią i mam nadzieje że to było problemem cykania i nie wiem czy gnębić dalej auto pod kątem dlaczego się tak działo ostatnio.

[spetsnaz 2]

Stawiam na pompę wody. Kosztuje mniej niż napinacz.. wyklucz najpierw ją.

[yahoo 0]

już raczej za późno bo mechanicy stwierdzili że to napinacz i właśnie go wymieniają. Natomiast pompa wody była wymieniana nie cały rok temu. A cykanie ewidentnie było słychać z przodu auta przed silnikiem. Czyli właśnie z okolic rozrządu, pasków itd może alternatora.

Dziś odbiore i oby to było ten napinacz. Licze na kompetencje mechaników.[br]Dopisany: 21 Kwiecień 2010, 12:55_________________________________________________OK. Problem rozwiązany. Wymieniony został napinacz PK. To on z rana na zimnym silniku cykał.

Został on uszkodzony poprzez koło pasowe alternatora, które 2 miesiące temu się rozleciało i musiało uszkodzić napinacz, który się teraz odezwał.

Po wymianie napinacza wszystko ładnie działa.

[SotoM 20]

jeśli wolnobieżka altka stała dęba to napinacz przez nią dostawał po tyłku....

[yahoo 0]

szlak by trafił.

Przez tydzień po wymianie napinacza był spokój i znów zaczęło cykać. Narazie po odpaleniu zimnego silnika cyka nie całe 10 sekund i przestaje. Wcześniej cykało dłużej przez nawet kilka minut.

Kurde nie mam sił. Co to jest ? Wątpie w takim razie aby to był ten wymieniony napinacz(który podobno był przyczyną), bo raczej po tygodniu by sie nie rozwalił i wątpie aby wydawał identyczne cykanie jak poprzedni. Cholera może to coś w okolicy napinacza nie wiem jakaś osłona cokolwiek hmmm.

Poczekam kilka dni i zobacze czy będzie to zaczynało cykać coraz dłużej, narazie wróciło i cyka przez chwile na zimnym. Masakra, w takim razie podejżewam ze przy wymianie napinacza albo szukaniu przyczyny coś zostało poruszone albo dokręcone co jest przyczyną cykania.

Macie jakiś pomysł ?[br]Dopisany: 27 Kwiecień 2010, 19:22_________________________________________________dziś się wsłuchałem i ewidentnie cykanie słychać z prawej strony stojac na przeciwko auta. Gdzieś okolice alternatora i w dół. Koło pasowe wymienione, pasek też więc hmm coż tam jeszcze zostało.

[spetsnaz 2]

sprawdź co pisałem wcześniej.

[yahoo 0]

ok. jutro podjade do mechanikow i postaram sie sprwdzic wszystkie rzeczy jakie moga byc ehh.[br]Dopisany: 28 Kwiecień 2010, 12:26_________________________________________________Tak sobie teraz jeszcze pomyślałem, że może to jest wentylator a raczej może jego łożysko. W końcu przy wymianie napinacza musieli go wyjąć więc dlatego może przez tydzień był spokój i teraz wróciło.[br]Dopisany: 28 Kwiecień 2010, 12:38_________________________________________________Auto znów stało u mechaników. Sciagnelismy pasek PK, pasek od klimy, sprawdzili i wyglada ze wszystkie koła pasowe napinacze wszystko ok. nie ma luzów z zewnatrz wszystko wyglada ok.

Rano auto odpalilismy bez pasków i cykania nie było. Zatem założyliśmy paski no i nadal cykania nie było.

Ehhh powtarza się pewnie znów będzie tydzień spokój. Czyli coś po drodze pasków jest nie tak i przy zdjęciu dokręceniu jest ok. Ale stwierdziliśmy iż pojeżdże aż nie zacznie to cykać częściej albo nie zacznie coś innego się dziać bo tak jest jak szukanie ducha.