witam.
wiec tak, jak już kolega pisze w tym temacie to lepiej byłoby całą konwersacje przedstawić a nie poszczególne cytaty.
niestety, ale dalej podtrzymuje zdanie, że są do spolerowania, nie sprzedawałem idealnych co napisałem jak widać wyżej.
jeżeli chodzi o brak odpowiedzi z mojej strony przez 2 dni, to rzeczywiście było tak z tą różnica, że pojawiłem się na forum w tym czasie raz, było to w nocy i miałem zamiar koledze odpisać pózniej, bo już nie miałem do tego głowy.
Niestety kolega zaczął mnie straszyć, ze zgłosi sprawę do urzędu kontroli skarbowej, że nie wystawiłem mu paragonu... Chciałem załatwić sprawę polubownie i pójść na propozycje kolegi czyli zwrot listew za bagatela 40 zł, które wielkiej różnicy mi nie robia, ale skoro kolega mnie straszy skarbówką, to nie mam zamiaru iść mu na rękę...
dodam jeszcze, że miałem już jedną taką sytuacje. Sprzedałem innemu koledze z forum listwy drewniane, które niestety podczas wysyłki się połamały, tamten forumowicz potrafił grzecznie napisać i bez problemu się dogadaliśmy w ten sposób, ze oddałem mu polowe pieniędzy mimo, ze nie była to do końca moja wina lecz przewoźnika.