Skocz do zawartości

Pucek

Klubowicze
  • Postów

    1949
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pucek

  1. Lakier na wykałaczkę i jedziesz, potem papiery ścierne, pady mocno trnące a najlepiej futro + pasty i sprawa ogarnięta, jak się przyłożysz to zniknie a przy okazji zrobisz sobie jedno stronną polerkę auta
  2. Ale porażka Chcesz to dawać do malowania? jak tak to nic nie tracisz, mogę spróbować Ci to ogarnąć ale potrzebuję trochę lakieru, od razu piszę, nie w tym miesiącu
  3. Moje auto gnije w garażu od wtorku więc to nie ja
  4. mycie->glinka->mycie->cleaner->black hole->wosk A czy Black Hole nie jest politura i cleanerem? Też tak słyszałem, ale niech wypowie się ktoś bardziej ogarnięty
  5. Mało kto ma takie 1.8T z przebiegiem poniżej 300 tysi
  6. A właśnie, jak tam rodzynek allroad? Myślę że uczciwą ceną za takie fajnie doposażone B6 z przebiegiem do 300 tyś trzeba wydać te 25-26 tyś zł
  7. Golasy firmowe z przebiegiem ponad 300tysi Dodaj jeszcze do tego, skoro 3 letnie firmówki w DE mają właśnie tyle Dołóż z tym przebiegiem 2 albo 3 do przodu ...ktoś kto kupował dużą benzynę jako nówkę miał więcej kasy niż ktoś kto brał klekota na jazdy Nikt dużej benzyny nie kupuje do firmówki, czyli trzepania kilometrów, myślisz że te allegrowe B8 za 40 tyś to bezwypadki z przebiegiem 200 tyś? Skoro polesingowe B8 z TUVem z 2008 roku dalej kosztuje 45 tyś minimum za golasa, to co za rodzynki są u nas za te 40 tyś
  8. Uszczelka pod głowicą pada w każdym silniku, a że tu padają dwie? no to cóż, o tyle są większe koszty, Mario, chyba nie liczyłeś że wystarczy Ci 20 tyś zł na zdrowe B6 w 3.0
  9. Nie no, jest tam się co psuć, tylko jest to ograniczone do minimum w porównaniu do uturbionych, A3 3.2 też fajna opcja i chyba nawet lepsza, małysz jest już stary wyglądowo, a takie A3 wygląda jednak świeżej.
  10. Mario, o 2.0 w pb to nawet nie myśl, lepszym wyborem jest już 1.6 bo przynajmniej nie ciągnie oleju, a jak już tak bardzo chcesz V6 to tylko i wyłącznie 3.0, w lpg jedzie git, dźwięk jak to dźwięk, szału nie robi ale zawsze to V6, mocy w aucie nie odczujesz ale na liczniku zobaczysz, spalania nie ma co komentować bo będzie wysokie, zauważ tylko jedno, niby tam nie ma się co psuć, ale jak już coś padnie to licz koszty x2, pewnie jak kupisz nie zajechany silnik to będziesz lał i jeździł, sam mam ostatnio chrapkę na jakieś 4.2 w lpg Co do 1.8T, w sumie nie dziwię Ci się że nie chcesz, nie dość że nie jedzie to lpg też trzeba mieć, to na dodatek więcej rzeczy które mogą paść, a żeby osiągnąć okolice 200 ps to trzeba dobre 5k włożyć i to dalej będzie mało
  11. Anka już do mnie pisała czy jest szansa żeby nie była z Puckiem w pokoju Wal się
  12. Tylko żeby nie było tak że pójdziesz spac razem z Żanią o 22 bo cos ostatnio bardzo zakochany jesteś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...