Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B5] Awaria alternatora


krzysmaj

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Przy dopalaniu furki (rano silnik był zimny) z pod maski zaczął wydobywać sie hałas, okazało sie ze rolka alternatora dotyka do wentylatora ;(

wyglada to tak jakby koło pasowe zsuwało się z wałka alternatora lub w jakiś inny sposób sie dosunęła. Dodatkowo zapewne pasek dojdzie do wymiany bo siedzi na połowie rolki.

Będę sie brał teraz za wymontowanie go :/ jeżeli macie jakieś wskazówki co i jak odkręcać to będę wdzięczny.

Co mogło byś przyczyną?

2luS0.jpg

Pozdrawiam :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne sprzegiełko alternatora sie rozsypało i bedzie trzeba wymienic, po rozebraniu moze sie okazac ze np. tylko nakretka sie odkreciła i zsuneło sie sprzegiełko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem wyciągnąć alternator, ale utknąłem.

Odkręciłem kleme od akumulatora i wszystkie kable od alternatora, następnie chciałem popuścić pasek ale dostęp do napinacza jest bardzo ograniczony. Szukam jakiegos fotostory o tym jak zmieniać paski.

Mam nadzieje że to tylko to sprzęgło... Czy jest to jakiś rodzaj sprzegła podatnego czy jego nazwa wynika poprostu z tego że sprzęga wał z rolka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na zdjęciu widać jakby się to sprzęgiełko albo rozsypało albo pękł ci wałek wirnika! tak czy siak musisz wyciągnąć alternator umocowany jest na dwóch śrubach ale najpierw musisz ściągnąć pasek wiec nakładasz klucz na śrubę od napinacza i ciągniesz w dol aż napinacz się ugnie i powstanie luz na pasku następnie go zrzucasz z alternatora odchylasz na bok i odkręcasz dwie śruby które trzymają alternator i niestety trzeba się troszkę naszarpać żeby go wyciągnąć bo altek jest mocno wciśnięty! [br]Dopisany: 17 Wrzesień 2010, 12:51_________________________________________________dodam jeszcze ze jak już wyciągniesz altka to warto go oddać do dobrego elektromechanika żeby ci powymieniał łożyska sprzęgiełko i sprawdził na maszynie czy wszystko z nim ok zanim go ponownie zamontujesz!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK diorę się natychmiast do demontażu :decayed:

Jak tylko prace postapią to to opisze a jak nie to przybiegne po dalsze porady

:hi:

[br]Dopisany: 17 Wrzesień 2010, 13:07_________________________________________________Witam :decayed:

Najpierw dzieki z dobre rady :wink4:

Z napinaczem postąpiłem tak jak wyżej opisane (nagiołem go na przedłużce) a pasek bezproblemowo zszedł,

śruba bliżej lewego koła wyszła bez problemów, z ta blizej silnika było troche kombinowania - wisko unimozliwiało jej wysuniecie do końca. Z wyciągnięciem alternatora była szamotanina ale kropelka WD40 i powoli wyleciał, zapewne warstwa tlenków go trzymała. Użyje papieru ściernego i wejdzie lekko.

Pojechałem z ustrojstwem do znajomego elektromechanika. Naszczęscie okazało się że było to tylko sprzegielko a alternator nieruszony :)

Śruba mocująca sprzęgło trzymała b. mocno (miał solidny zestwaw tych wielowypusyów). Powiedziałem mu żeby przy okazji wymienił łozyska i szczotki.

Na temat łożysk powiedzał mi że jeżeli jeszcze nic nie szumi to nie wymieniać bo te starsze oryginały napewno przeżyją te nowe zamienniki. Szczotki natomiast wymienił.

Stare części pozabierałem i zadowolony zawinołem do domu.

Gdy go miałem wsadzać tkneło mnie żeby sprawdzić miejsca na kable (tył alternatora) i tam niespodzianka :shocked: bo nie wystawała ta wsówka przy oznaczeniu DF (na szczotkach). Ściągnąłem plastik i odkręciłem nowe szczotki (firma : "MEYLE Germany") nie posiadają tego niejsca na podłączenie kabelka i maja jakiś wlutowany opornik. Wkręciłem znów te stare Bosch-a i za jakiś czas sam je wymienie a te oddam.

Koszty:

Sprzegiełko--130 zł

Szczotki --34zł

Czarowanie--20zł

Jutro to wszystko skręce do końca i bedę nasłuchiwał. :decayed:

Pozdrawiam[br]Dopisany: 17 Wrzesień 2010, 20:02_________________________________________________No i działa :cool1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...