Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B6] [solved] Zalany dywanik kierowcy-moduł komfortu


ems

Rekomendowane odpowiedzi

Po wczorajszych całodziennych i nocnych opadach dziś rano zastałem kałuże w miejscu dywanika kierowcy. Wody było na tyle dużo, że można było ją szufelką wylewać ... :shocked:

Pierwsze co rzuciło się w oczy to nie działające oświetlenie wnętrza. :(

Przeszukałem na szybko forum i znalazłem że odpowiedzialny jest za to moduł komfortu. Jest szansa, że wybiło bezpiecznik czy szykować się już na wymianę tego modułu ?

Podobnież jest on usytuowany pod fotelem kierowcy ? Czyli muszę wykręcić fotel czy coś jeszcze? (np. podnóżek kierowcy i dolna listwę maskującą ?)

Jak najlepiej osuszyć to miejsce? Wstępnie nadmiar wody wylałem szufelką i część wciągnęły papierowe ręczniki ale chciałbym to zrobić porządnie. Da się jakoś osobno wyciągnąć część kierowcy czy jest to zespolone razem i tylko suszenie w garażu wchodzi w grę?

Najgorsze jest to, że nie wiem co jest przyczyną tej powodzi. Z jednej strony być może zostały nie domknięte drzwi na noc a z drugiej niedawno wymieniałem mechanizm domykania szyb. Jednak po tej wymianie auto było na myjce i nie zauważyłem żeby coś ciekło a żona po całodniowych opadach jeździła autem i tez nie zauważyła kałuży ( no ale to tylko zona :P )

edit.

z tego wątku http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=122143.0 wiem, że trzeba wykręcić fotel kierowcy, podnóżek i listwę.

z tego wynika http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=142297.0 że kluczem torx 50 da radę odkręcić fotel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to samo...

Zalany moduł komfortu, elektryka wariuje, nie świecą lampki wewnątrz, nie otwierają/zamykają się tylne drzwi, nie otwiera/zamyka się klapa bagażnika, świeci się non stop światło wstecznego...

Czy to oznacza, że spalił się moduł czy tylko wystarczy go osuszyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed chwilą byłem przy aucie sprawdzić bezpiecznik nr 38 i on jest w porządku. Drzwi tylne również mi się nie otwierają i teraz wsadziłem rękę przez przód i czuję, że też mam tam kałużę :shocked:

Podniosłem maskę i widzę, że aku stoi w wodzie i pod serwem też woda stoi więc nie wiem czy to gdzieś nie stamtąd mnie zalało ? Wiem że pod aku jest kanał i pewnie się zatkał ale czy jest jeszcze jakiś inny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz wyciągać aku niestety... i czyścić. Co najlepsze, to Audi miało/ma akcję serwisową - za darmo usuwali tą usterkę w tym modelu :)

Ja wody pod aku nie mam a i tak mi leci woda do środka ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba kanały spustowe były zatkane. Jeden jest pod aku drugi pod serwo. Przy okazji czyszczenia wypadł mi ten gumowy kondon i leży pewnie gdzieś na plastikowej osłonie pod silnikiem :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a czy ktoś może podpowiedzieć co zrobić z zalanym modułem? Czy jeśli został zalany to czy musiał się uszkodzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najczestsza przyczyna wielu awarii sa niedrozne odplywy i uszkodzona obudowa ECU przez ktora dostaje sie woda do srodka auta :confused4:

Podczas mrozow sa klopoty z hamulcami poniewaz serwo zamarza i dzieja sie rozne rzeczy .

_Bartek_ sprawdzaj kanaliki odplywowe bo znam kilka przypadkow spalenia modulu ogrzewania przedniej szyby :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gumowy kondon spadł więc podjechałem do firmy obok na podnośnik. Przed wjazdem pytam sie czy ja mam wjechać czy on. Stwierdza, że ja i kieruje mnie, pokazując, że jeszcze do przodu mam jechać. Nagle słysze oo ku***a i każe mi cofać po czym urywa się lewa część spoilera zderzaka .... Myślałem, że mnie krew zaleje. Pękły dwa mocowania po lewej stronie... Dokładka założona, kondon wyjęty ale spoiler minimalnie odstaje :no:

Po dojściu do siebie zabrałem się za ten nieszczęsny moduł. Podnóżek zdjęty, listwa dolna też, zabieram sie do fotela i .... utknąłem na ostatniej śrubie. Okazało się, że ktoś wcześniej ją obrobił :confused4:

Tak więc oficjalnie potwierdzam, że moduł da się wyjąć bez odkręcania fotela jednak jest to bardziej uciążliwe.

Po podniesieniu wygłuszenia przetarłem oczy ze zdumienia. Ludzie piszą, że mają wilgotno od strony kierowcy. U mnie było bajoro :shocked: Najpierw kubkiem wodę wylewałem, później ręcznikiem wyciagałem resztę, na końcu jakąś szmatką a i tak w gąbce jescze sporo zostało . Chyba z 3 litry wyciągnąłem.

Moduł pływał sobie w wodzie w swoim szczelnym opakowaniu :tongue4: Wyjąłem, osuszyłem i wsadzam na test do auta bez zapinania go w pudełeczko i lipa ...

Wsteczny się pali, klapa na fisie i tylne drzwi otwarte, podświetlenie nóg z tyłu nie działa podobnie jak centralne zamykanie drzwi.

Moduł spowrotem na stół. Tym razem go otworzyłem. Wszystko umyłem denaturatem a później zlałem kontaktem. Tym razem ożył :naughty: banan pojawił sie na twarzy, wszytsko śmiga :)

Noi tak radośnie minęlo mi dzisiejsze popołudnie ...

Jutro wsadzam do auta maszynę do osuszania pomieszczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po podniesieniu wygłuszenia przetarłem oczy ze zdumienia. Ludzie piszą, że mają wilgotno od strony kierowcy. U mnie było bajoro :shocked: Najpierw kubkiem wodę wylewałem, później ręcznikiem wyciagałem resztę, na końcu jakąś szmatką a i tak w gąbce jescze sporo zostało . Chyba z 3 litry wyciągnąłem.

Moduł pływał sobie w wodzie w swoim szczelnym opakowaniu :tongue4: Wyjąłem, osuszyłem i wsadzam na test do auta bez zapinania go w pudełeczko i lipa ...

Wsteczny się pali, klapa na fisie i tylne drzwi otwarte, podświetlenie nóg z tyłu nie działa podobnie jak centralne zamykanie drzwi.

Moduł spowrotem na stół. Tym razem go otworzyłem. Wszystko umyłem denaturatem a później zlałem kontaktem. Tym razem ożył :naughty: banan pojawił sie na twarzy, wszytsko śmiga :)

Noi tak radośnie minęlo mi dzisiejsze popołudnie ...

Jutro wsadzam do auta maszynę do osuszania pomieszczeń.

Miałem IDENTYCZNIE wczoraj! :decayed: W podłodze pod modułem wywaliłem dziurę wiertłem 10! :kox: i woda spłynęła.

wrclaguna, tego się właśnie boję, bo moduł będzie leżał centralnie w wodzie :confused4: Ale serwis mi odtykał kanaliki, więc pewnie na jakiś czas będzie spokój.

A woda do kabiny leje mi się w innym miejscu, gdzieś w okolicach komputera właśnie :confused4: i spływa sobie po słupku i kablach na podłogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A woda do kabiny leje mi się w innym miejscu, gdzieś w okolicach komputera właśnie :confused4: i spływa sobie po słupku i kablach na podłogę.

Pewnie leje się w tym samym ale u mnie jej stan na podszybiu musiał się na tyle podnieść żeby zaczęła tamtędy płynąć. Obudowa kompa raczej ok. bo nie pamiętam żeby została uszkodzona podczas wgrywania programu do niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie wydaje mi się, że moje odpływy pod aku funkcjonują normalnie i nie gromadzi się tam woda.

U mnie to chyba coś innego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podłodze pod modułem wywaliłem dziurę wiertłem 10! :kox: i woda spłynęła.

:OMG::nabijasie:[br]Dopisany: 28 Wrzesień 2010, 11:30_________________________________________________najczesciej do wnetrza woda dostaje sie poprzez nieszczelna obudowe ECU. i to nie przez jej pokrywe tylko poprzez uszczelnienie jej dolnej czesci do nadwozia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam chociaż pewność, że woda już tam nie będzie stała :naughty:

A otwór zabezpieczę przed korozją jakimś Hamerajdem i tyle :)

Dokładnie tak jak piszesz Musashi, właśnie to rozbierałem i faktycznie jest tam dość duża luka, żeby woda sobie mogła tamtędy lecieć :disgust:

Najdziwniejsze jest to, że moduł działa jak należy :audi: :oklaski: Jak go wczoraj zobaczyłem, to miałem przed oczami fizykę z podstawówki i doświadczenia z kryształkami + National Geografic i programy o grzybach :kox: :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I szwedzki las hehe

Ogólnie jakiś biały nalot i trochę rdzy. Przed czyszczeniem wyglądało to jakby ścieżki były popalone, niektóre części elektroniczne jakby poprzepalane. Ale wyczyściłem i wsadziłem. Dziś od 3 godzin nawet oświetlenie wewnętrzne działa :) Czyli ostatnia usterka jaka była. Teraz wszystko suszę opalarką do okien ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak piszesz Musashi, właśnie to rozbierałem i faktycznie jest tam dość duża luka, żeby woda sobie mogła tamtędy lecieć :disgust:

Jak możesz to wrzuć jakąś fotkę dla potomnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...