Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Propozycja rozwiązania brania OLEJU w silniku 2.0 ALT


Attis3

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Qweer napisał:

To w ogóle możliwe żeby altek brał 0.5l od wymiany do wymiany?

raczej nie.
mam znajomego z a4 b7 2.0 którą ma od nowości, na blacie 170kkm i siorbie od wymiany do wymiany lekko ponad litr.


u mnie utrzymuje się 350-450ml na 1000km (zależy czy miasto czy mieszany tryb) od 100 tys km.
tylko raz siorbał więcej ale się okazało że uszczelka w misie olejowej poszła.

 

Edytowane przez tracer123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3.9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

To w ogóle możliwe żeby altek brał 0.5l od wymiany do wymiany?
Gdy kupiłem samochód to dopiero po przejechaniu 10tyś zapaliła się konewka,dolałem 0,5l i było max,,teraz konsumpcja troszkę się zwiększyła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Qweer napisał:

To w ogóle możliwe żeby altek brał 0.5l od wymiany do wymiany?

Tak, możliwe. :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Może komuś pomoże to co pomogło mi. Około 3 wymian oleju temu silnik zalany został olejem Valvoline  ale z serii valvoline professional series.  Jest olbrzymia poprawa w konsumpcji oleju. Nie to , że nie bierze bo bierze ale ferie w zakopanem i powrót plus krążenie po zakopcu i okolicach (1400km)- zero dolewek, na bagnecie dalej wysoki poziom (ok. 3/4 bagnetu). Kiedyś - nie do pomyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w trasie alt nie bierze prawie oleju jak trzyma się równo gaz/jedzie się na tempomacie.
normalnie dolewam co 1200-1400km, a w trasie mogę zrobić i 5000km. teraz mam 1600km przejechane (zamość-amsterdam) i nadal jest 3/4 na bagnecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojemu to Lotto czy trasa czy miasto:)

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam A4 B7 2.0 Alt po remoncie silnika. Aktualnie docieram silnik, po remoncie zalano 10w40 Valvoline Maxlife. Mechanik sugerował żeby przy docieraniu po 3 tys km zmienić olej i filtry. Moje pytanie brzmi, co zalać? Z góry dziękuje za odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Docierasz silnik i kazał zmienić olej ? Coś dziwnie tak. ALe jeżeli tak chcesz to zalej motula 10w40 taka moja sugestia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak po remoncie to nie ma co lać 10w40. valvoline 5w40 long life ze zmianą co 10 tys. long lajfy mają więcej wszystkich dodatków więc wyjdzie tylko na plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2018 o 23:49, Krasnik napisał:

Panowie, mam A4 B7 2.0 Alt po remoncie silnika. Aktualnie docieram silnik, po remoncie zalano 10w40 Valvoline Maxlife. Mechanik sugerował żeby przy docieraniu po 3 tys km zmienić olej i filtry. Moje pytanie brzmi, co zalać? Z góry dziękuje za odp.

Myślę, że ważniejsza niż zmiana oleju byłaby zmiana termostatu na normalny (bodajże) 87 stopni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej i tak pracuje w wyższej temperaturze niż łapie ją płyn chłodniczy. Nie wiem czy to cokolwiek by zmieniło, a tymbardziej na dobre. Mi padł termostat przy 194 tys przebiegu(pomógł Dziq i polecam od niego termostat Behr/Mahle). :) . I to nie padł ,a pękła obudowa(plastik). W środku termostat dalej dobry. Mam go na pamiątke. Mam pytanie co do silnika ALT. Pod czarną obudowa(tą obok zbiorniczka płynu) Na dolnym łączeniu tej plastikowej obudowy gdzie są śruby, zauwazylem minimalne zapocenie olejem. Wylazlo jak teraz sie zrobilo chlodniej. To nie jest woda ,bo pachnie olejem. Mam pytanie panowie, co to jest za uszczelniacz/uszczelka. :) . Wrzucę zdjęcie, to może mi pomożecie. Co do olejów, to warto przetestować jeszcze Motul Specific, Xclean(mają normę 502 00 - Czyli naszego Alta) . Ja już swoim zrobilem ponad 80 tys km. Pobor oleju okolo 300-400 ml . Czyli łacznie 4,5 L na 10-12 tys km. Też kiedyś bawilem sie w czujnik oleju. Polecam przeczyscic go benzyna ekstrakcyjna i bardzo dokladnie wtyk- nigdy wiecej sie nie zapalil, a jak chyba raz sie zapalil, to zgasl praktycznie samoistnie. Co do sprawdzania oleju. Ja sprawdzam różnie. Ale dla mnie liczy sie stan po calej nocy. Co zauwazylem na ogól? - Olej musi się rozgrzać, wiec po dłuższej jezdzie - splynie i bedzie widoczny na bagnecie po 15 minutach i po 15 minutach/2 godzinach poziom jest ten sam - powiedzmy w okolicy polowy idealnie pomiedzy. Po całej nocy jest nieznacznie wiecej :) . Ale - na krótkim dystansie, Gdy nie rozgrzeje sie olej, to on będzie splywal bardzo bardzo długo w tym silniku. Wiele razy robilem mnostwo testów. I chyba takim wnioskiem mogę się podzielić panowie. :) . Co do tych mitów o 15 minutowych sprawdzaniach. Proponuje prosty test. Macie rano pół bagnetu - jedzcie , spusccie olej i zobaczycie ze jest go okolo 3,5-3,6 l . 3,8-3,9 l - to juz ok. 3/4 bagnetu. Wlewanie 4,2 l jest bez sensu, bo bedzie max rano. Juz raz przez strzykawke na trasie odsaczalem 400 ml zeby nie bylo nadmiaru - bo bałem się ,że jest oleju za dużo. Preferuje wlewanie tych max 3,8-3,9 l przy wymianie . Potem wlewam olej do butelki po wodzie 0,5 L ,bo te buteleczki od motula przeciekaja. I to raczej wystarcza prawie do wymiany, :) . Ewentualnie kapke wiecej. Jezdze na X-Cessie i się go trzymam. Testowalem Specifica i wydaje mi sie ze kontrolka na Xcessie załącza sie tylko dlatego ,że to X-cess. :) Bo na specificu nigdy kontrolki nie mialem :) .   Olej poprostu splywa bardzo długo w ALT i trzeba sie z tym pogodzić. :) Nie będę tutaj jakoś uderzał w ksiazke serwisowa gdzie każą sprawdzać po 15 minutach. Ale każą dla wszystkich silników. A ALT to nie jest taki do konca zwykly silnik i preferuje stara szkole porannego sprawdzania przed kazda dluzsza trasa. Ma to sens ,bo gdy widze ubytek uzupelniam go przed jazda ,a nie w trakcie. I nie dolewam oleju do goracego silnika. To tyle z mojej strony. :) Co do tego zapocenia to jest dokladnie pod gruszką podcisnienia, na mocowaniach obudowy tej czarnej . Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najwiecej dobrego info o ALT. Udanych remontów, braku dolewek. Tego wam życzę ;) . Bo sam chcialbym kiedys remont strzelic ,gdy silnik bedzie sie chylil ku koncowi. Tyle z moich przemyslen po ponad 80 tys km z tym silnikiem. :)

DSC_0105.JPG

Edytowane przez Anelson
zdjęcie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Kupiłem samochód z tym silnikiem. Co prawda jest to Passat B5 FL a to forum Audi ale mnie chyba nikt nie zlinczuje. Auto kupiłem 2 tygodnie temu, stało przez jakiś czas bo a to musiałem je zrejstrować, a to opłacić OC no i czekałem na termin do dobrego mechanika. 

Wymieniłem (w tej kolejności):

Rozrząd cały komplet wraz z napinaczem (ten z przodu).

Olej na Motul specific 5W40 a przedtem zrobiłem płukankę też Motula. Auto podczas płukanki kopciło trochę na siwo na wolnych obrotach.

Świece zapłonowe na nowe.

Sprężyny z tyłu.

Płyn chłodniczy przy wymianie rozrządu.

Silnik jest czysty, nie poci się.

Do auta założyłem instalacje LPG najnowszą firmy STAG QNEXT PLUS

Auto ma nabite 245000 km.

Niestety od wymiany oleju zrobiłem około 150 km. Na bagnecie delikatnie coś ubyło. Zauważyłem jednak inny problem. 

Gdy silnik jest już bardzo rozgrzany po około 25 minutach jady, po krótkim postoju np na światłach, przy ruszani za autem pojawia się niebieski dymek czyli spala olej. Pojawia się on po krótkim postoju i przy ruszaniu. Im bardziej gwałtownie rusze tym większy ten obłok. Przy normalnej jeździe nie kopci w ogóle. Rano po odpaleniu nawet dymka niepuści. Nawet jak silnik jest bardzo rozgrzany to na postoju też nie kopci. Tylko przy ruszaniu. Co może być tego przyczyną. Czyżby pierścienie tłokowe? Powiem szczerze że dołożyłem do tego auta już sporo i remont silnika by mnie chyba zabił fnansowo teraz. Jakie są wasze doświadczenia?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz przypadkiem zapieczonych pierścieni ?

Możesz zrobić eksperyment na początek.

 

Wykręć wszystkie świece i do każdego cylindra nalej po 20 ml nitro, po 12 godzinach dolej znów po 20 ml do każdego cylindra bo nitro paruje, po 24 godzinach wkręć świece i zacznij jeździć. Być może po nitro pierścienie odżyją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, k232 napisał:

Wykręć wszystkie świece i do każdego cylindra nalej po 20 ml nitro, po 12 godzinach dolej znów po 20 ml do każdego cylindra bo nitro paruje, po 24 godzinach wkręć świece i zacznij jeździć. Być może po nitro pierścienie odżyją.

Hmm, ciekawy patent. Chętnie spróbuje ale czy to nie będzie miało jakiegoś negatywnego skutku dla oleju silnikowego? Nie znam się na mechanice, jestem elektronikiem i to moje pierwsze autko prywatne tak naprawde i tak utopiłem w sumie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Nefarious19 napisał:

Hmm, ciekawy patent. Chętnie spróbuje ale czy to nie będzie miało jakiegoś negatywnego skutku dla oleju silnikowego? Nie znam się na mechanice, jestem elektronikiem i to moje pierwsze autko prywatne tak naprawde i tak utopiłem w sumie...

Sprzedaj ten samochód czym prędzej. Jak czytam to co napisałeś to widze siebie... znaczy to samo zrobiłem 2,5 roku temu. (też passat, też rozrząd i inne, też Stag...) i te dwa lata to istna męką z dolewaniem oleju i kupe kasy wpakowane w próby polegające na zmianach oleju, preparatach itp. itd.

Silnik chodzi bardzo dobrze, równo, nie kopci, zapala w każdych warunkach, fajnie się zbiera ale łyka nawet do 350-400ml na 200 km!!! Czyli co 200 km kontrolka, maska w górę i dolewka.

Także dobrze Ci radze, szybko pozbądź się tego samochodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w sumie bym go musiał puscic za połowe ceny żeby go ktoś kupił. Jak to wygląda jak ktoś sprzedaje auto miesiac po zakupie i montażu LPG? Chciałbym nim pojeździć chociaż ze dwa lata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki sam dylemat i dlatego dobrze Ci radze. Jeśli go zostawisz przygotuj się na katorge z dolewaniem. Jest jeszcze opcja remontu ale na to, tak jak tutaj już zapewne poczytałeś, żeby naprawdę dobrze  zrobić musisz mieć przygotowane ok. 5 tys. zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Nefarious19 napisał:

Hmm, ciekawy patent. Chętnie spróbuje ale czy to nie będzie miało jakiegoś negatywnego skutku dla oleju silnikowego? Nie znam się na mechanice, jestem elektronikiem i to moje pierwsze autko prywatne tak naprawde i tak utopiłem w sumie...

Nic się nie stanie bo nitro paruje. Już tu na forum byli tacy co robili ten test i jak najbardziej to zdało egzamin. W temacie a4 B5 1.8t

Edytowane przez k232
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, k232 napisał:

Nic się nie stanie bo nitro paruje. Już tu na forum byli tacy co robili ten test i jak najbardziej to zdało egzamin. W temacie a4 B5 1.8t

Ok, w sumie spróbuje, co mi szkodzi. Jak ojciec wymieniał świece to na 3 był szaro biały nalot a jedna była czarna z tym że ta czarna była inna niż 3 pozostałe. Ta czarna to  była 3 elektrodowa NGK a pozostałe to jakieś 2 elektrodowe Noname. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdź uszczelniacze zaworowe. Też dają taki dymek :) . Pierścienie to już gruba sprawa. Remont silnika nie daje Ci gwarancji ,że przestanie brać. Jak zejdziesz do 0,1/1000 to sukces. Pewnie dużo zależy od silnika ,bo są i tacy na forum ,co po remoncie mają dolewki typu 200,300 ml/10,12 tys czyli remont im sie udał .

Edytowane przez Anelson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...