Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 BFB] Błąd 17705, wypadanie zapłonów, rzucanie silnikiem/Rozwiązany


Peterka

Rekomendowane odpowiedzi

Wymontowałem właśnie zawór DV, przy wciśnięciu sprężyny palcem i zablokowaniu miejsca gdzie wchodzi ten cienki wężyk od podciśnienia zawór elegancko trzyma ten tłoczek u góry i jest swobodny przepływ, także wydaje mi się że zawór jest sprawny. Są może jakieś wrażliwe miejsca w dolocie od których zacząć sprawdzanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak dmuchasz w te duże króćce to jest szczelne? U mnie tloczek opadał po kilku sekundach i bardzo delikatnie puszczało powietrze jak mocno dmuchnąłem w boczny krociec i też wyrzucało błąd dv.

Szczelność dolotu najlepiej sprawdzić kompresorem.

Edytowane przez przem8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dmucham ustami to trzyma, ale skoro tak mówisz to podjadę na stacje i dmuchnę z kompresora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że do szczelności dolotu musisz zrobić adapter więc na stacji tak o nie dmuchniesz:p 

Widocznie gdzie indziej tkwi przyczyna jak dv sprawne.

Edytowane przez przem8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czyli muszę teraz zrobić adapter na dolot i dmuchać kompresorem jak będę miał już zamontowany adapter i szukać gdzie ucieka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem (chyba) rozwiązany, zrobiłem takie cudo i dmuchałem kompresorem przy 0.2 - 0,3 bara DV-ka już puszczała i to solidnie. 

IMG_20181208_214221.jpg

IMG_20181208_214231.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DV-ka wymieniona na nówke aso a problem nadal ten sam, dolot sprawdzony nie znalazłem żadnej dziury, olej bulgocze i w kolektorze słychać powietrze i tyle. Ktoś ma może jakiś inny pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie czytałeś, to tu masz coś więcej na ten temat http://wiki.ross-tech.com/wiki/index.php/17705/P1297/004759

Logi dynamiczne może by coś ujawniły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, odgrzeje trochę temat bo w sumie nie mogę ustalić przyczyn po tym co przeczytałem. 

Mam problem z szarpaniem w 1.8t bfb, nie wywala żadnego błędu a czuć jakby gdzieś gubiło zapłon. Wymieniłem cewki na beru, świece ngk prf6q. Miałem nadzieję że po tej wymianie problem ustąpi niestety tak się nie stało. Problem występuje zarówno na lpg jak i na benz, na biegu jałowym trzyma "swoje" obroty i co jakiś czas wskazówka delikatnie faluje a silnik zadrży, po dodaniu gazu objawy ustępują.

Podczas jazdy przy jednakowym tzrymaniu nogi na gazie niezależnie od biegu mam uczucie jakby ktoś mi tego gazu ujmował i dodawał. Boję się żeby znowu nie padła jakaś cewka no i w sumie szkoda poduch i motoru. 

Po odkreceniu korka od wlewu oleju ładnie sobie tańczy nie zasysa, jedyne co mnie niepokoi to bulgotanie z okolic filtra/przepustnicy.  

Czy ktoś mógłby mi pomóc zlokalizować problem?

Logów nie robiłem w sumie nawet nie wiem jak się za to zabrać. 

Jestem z okolic Chrzanowa mogę podjechać jeśli ktoś będzie miał czas i chęci chyba że ktoś z was mi pomoże zdalnie. Z góry dziękuję i pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mamy tu kogoś ze Śląska kto borykał sie z wypadaniem zapłonu w bfb? Swiece, odma, dv, 2 cewki wymienione a nadal pokazuje wypadanie zapłonu na 3 cylindrze. Mam pewne podejrzenia że to coś nie tak z lpg bo tylko wtedy delikatnie telepie silnikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz vaga lub vcds i jesteś w stanie podejrzeć parametry podczas pracy? Możliwe, że masz za wysoką temperaturę w wydechu i akurat na trzecim wywala zapłon żeby katalizator nie popłynął.

Zrób logi dynamiczne grup 002, 034, 044. Potem 015, 034, 044. Pokaż co jest w grupie 090.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tylko na lpg to zamień wtryskiwacz miejscami i zobacz czy błąd przejdzie na inny cylinder. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.12.2019 o 19:12, Yaro2694 napisał:

Witam, odgrzeje trochę temat bo w sumie nie mogę ustalić przyczyn po tym co przeczytałem. 

Mam problem z szarpaniem w 1.8t bfb, nie wywala żadnego błędu a czuć jakby gdzieś gubiło zapłon. Wymieniłem cewki na beru, świece ngk prf6q. Miałem nadzieję że po tej wymianie problem ustąpi niestety tak się nie stało. Problem występuje zarówno na lpg jak i na benz, na biegu jałowym trzyma "swoje" obroty i co jakiś czas wskazówka delikatnie faluje a silnik zadrży, po dodaniu gazu objawy ustępują.

Podczas jazdy przy jednakowym tzrymaniu nogi na gazie niezależnie od biegu mam uczucie jakby ktoś mi tego gazu ujmował i dodawał. Boję się żeby znowu nie padła jakaś cewka no i w sumie szkoda poduch i motoru. 

Po odkreceniu korka od wlewu oleju ładnie sobie tańczy nie zasysa, jedyne co mnie niepokoi to bulgotanie z okolic filtra/przepustnicy.  

Czy ktoś mógłby mi pomóc zlokalizować problem?

Logów nie robiłem w sumie nawet nie wiem jak się za to zabrać. 

Jestem z okolic Chrzanowa mogę podjechać jeśli ktoś będzie miał czas i chęci chyba że ktoś z was mi pomoże zdalnie. Z góry dziękuję i pozdrawiam. 

Problem został rozwiązany? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Audi A4 B6 1.8T BEX

Mam problem z drugim cylindrem. Zacznę od początku. W sobotę odstawiłem samochód bez jakichkolwiek objawów, a już w poniedziałek rano okazało się że nie chodzi na jednym z cylindrów. Po wyjęciu cewek okazało się że pierwsza i czwarta są zalane w oleju tak około 1-2cm. Więc postanowiłem wymienić uszczelkę pod pokrywą zaworów + zakupiłem nową cewkę bo podejrzewałem, że mogła paść cewka ( w tedy jeszcze nie wiedziałem na którym cylindrze ). Jednak po założeniu nowej i podmiankach jakie tylko możliwe dalej to samo. Dodam ze sprawdzałem na odpalonym silniku cewki i każda strzela iskrą. Więc postanowiłem zakupić nowe świece. I teraz co najlepsze po pierwszym odpaleniu to samo brak reakcji na drugim cylindrze, ale już za drugim razem odpalił normalnie. Po przejechaniu 2km problem powrócił. Po chwili przestoju odpaliłem samochód i działał już znowu na 4 cylindrach przejechałem około 50km  i po normalnej drodze i po dziurach, aby wykluczyć ze jakaś wtyczka czy też coś gdzieś nie łączy, ale samochód chodził jakby mu nic nie było. Jeszcze dla pewności po 2h od przejażdżki wieczorem sobie go odpaliłem i było ok. Jednak rano znowu to samo.

Możecie coś podpowiedzieć bo chyba wyłysieje :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po wszelkich podmianach jest tak samo to może być głowica. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak właśnie obstawiam. A da się to jakoś sprawdzić bez ściągania czy jedynie jak zdejmę głowice to dopiero ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie na myśl przychodzi sprawdzenie szczelności zaworów tylko lub pęknięcia głowicy / uszczelki, resztą tylko do sprawdzenia po demontażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z bezinwazyjnych testów głowicy można sprawdzić kompresję (chociaż to bardziej na dół silnika), test szczelności cylindrów i test chemiczny na zawartość CO2 w spalinach. A z ciekawości spytam jeszcze jakie błedy wyrzuca ECU? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...