Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Minęło 30 dni - zero wiadomości od likwidatora szkody


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Miałam stłuczke nie z mojej winy, sprawca ma OC w Concordi. Szkodę zgłaszałam 9 listopada, więc powinnam dostać już list od likwidatora, tymczasem nie dość że nie dostałam żadnego listu, to przez telefon mówią mi ciągle, że decyzja o wysokości przyznanego odszkodowania zostanie podjęta dzisiaj i mam czekać na wiadomość od nich (i tak od tygodnia) :wallbash: Troche mnie to już drażni, ale nie mam pojęcia co można z tym zrobić...?

Tak przy okazji: termin 30 dni dotyczy wypłaty pieniędzy, czy tylko dostarczenia listu do mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termin 30 dni dotyczy likwidacji szkody, czyli łącznie z wypłatą kasy.

Jeżeli masz jakiegoś maila albo fax do nich to:

najpierw dowiedz się o nazwisko likwidatora - zawsze jest to jedna osoba, która zajmuje się sprawą.

Napisz pismo, w którym powołując się na te ustawowe 30 dni wzywasz ich do natychmiastowej wypłaty odszkodowania na konto ... wraz z odsetkami za zwłokę.

Dodaj, że w przypadku nie otrzymania pieniędzy na konto w ciągu 3 dni (tyle maksymalnie zajmie zrobienie, wyjście i dojście przelewu na konto) składasz skargę do instytucji nadrzędnych.

W piśmie, na dole, wpisujesz:

Do wiadomości:

Komisja Nadzoru Finansowego

Rzecznik Ubezpieczonych

(adresy sobie wygooglasz)

Dodatkowo, możesz wysłać na ten sam fax lub maila skargę na likwidatora - brak informacji o stanie likwidacji, brak wyceny, brak kasy na końcie w ustawowym terminie.

Skargę muszą przyjąć i na nią odpowiedzieć.

To taki straszak trochę, bo wysyłać informacji do KNF i RzU oczywiście na razie nie musisz - często to działa.

Zawsze też możesz poprosić o nazwisko przełożonego, a potem zarządać połączenia z nim.

Poinformować, że notujesz sobie to nazwisko i że złożysz skargę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 dni nie zawsze jest na wypłatę odszkodowania, ale na wydanie ewentualnej decyzji dlaczego kasy nie mogą wypłacić... ( np. na miejscu zdarzenia nie było Policji, a było spisane oświadczenie i TU nie potwierdziło jeszcze odpowiedzialności sprawcy) :wink4:

Co do concordii i innych tego typu TU mogę Ci chyba tylko współczuć :confused4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 dni nie zawsze jest na wypłatę odszkodowania, ale na wydanie ewentualnej decyzji dlaczego kasy nie mogą wypłacić... ( np. na miejscu zdarzenia nie było Policji, a było spisane oświadczenie i TU nie potwierdziło jeszcze odpowiedzialności sprawcy) :wink4:

Co do concordii i innych tego typu TU mogę Ci chyba tylko współczuć :confused4:

Zgadza się, ale wtedy w ciągu 30 dni muszą Cię poinformować, że sprawa jest przedłużona, bo ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 dni nie zawsze jest na wypłatę odszkodowania, ale na wydanie ewentualnej decyzji dlaczego kasy nie mogą wypłacić... ( np. na miejscu zdarzenia nie było Policji, a było spisane oświadczenie i TU nie potwierdziło jeszcze odpowiedzialności sprawcy) :wink4:

Co do concordii i innych tego typu TU mogę Ci chyba tylko współczuć :confused4:

Zgadza się, ale wtedy w ciągu 30 dni muszą Cię poinformować, że sprawa jest przedłużona, bo ...

dokładnie tak :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poinformować, że sprawa j

Witam,

właśnie ja mam taką sytuację z Generali, w ciągu 30 dni odpisali, że sprawca nie odesłał im wymaganych dokumentów potwierdzających zdarzenie.

Brak policji przy zdarzaniu - tylko spisanie protokołu....

Ponieważ sprawca zapewniał mnie już 2 razy, że te dokumenty wysyłał, ale dziwnym trafem Generali nie jest w ich posiadaniu..został mi chyba tylko sąd.

Ile mam czasu na zgłoszenie tego do sądu, bo nie ukrywam, że nie mam za bardzo czasu a szkoda była mała.

Ale tak się zaciąłem na gościa, że nie popuszczę ..... bo mu sie nie chce odesłać papierów. i oczywiście nauczka....że zawsze wzywamy Policję!!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poinformować, że sprawa j

Witam,

właśnie ja mam taką sytuację z Generali, w ciągu 30 dni odpisali, że sprawca nie odesłał im wymaganych dokumentów potwierdzających zdarzenie.

Brak policji przy zdarzaniu - tylko spisanie protokołu....

Ponieważ sprawca zapewniał mnie już 2 razy, że te dokumenty wysyłał, ale dziwnym trafem Generali nie jest w ich posiadaniu..został mi chyba tylko sąd.

Ile mam czasu na zgłoszenie tego do sądu, bo nie ukrywam, że nie mam za bardzo czasu a szkoda była mała.

Ale tak się zaciąłem na gościa, że nie popuszczę ..... bo mu sie nie chce odesłać papierów. i oczywiście nauczka....że zawsze wzywamy Policję!!

Pozdrawiam

jeżeli masz możliwość to zabierz gościa do Generali, niech wypisze papiery na miejscu.

Kiedyś Generali potiwerdzało odpowiedzilność nawet telefonicznie ( jeżeli szkoda była "mała") :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli masz możliwość to zabierz gościa do Generali, niech wypisze papiery na miejscu.

Kiedyś Generali potiwerdzało odpowiedzilność nawet telefonicznie ( jeżeli szkoda była "mała") :)

No właśnie nie mam takiej mozliwości - bo kontaktuje sie z Generali w Katowicach - tam maja swoje centrum - nie wiem czy można to zrobić poprzez jakąś ich placówkę. hmmm - Ale nie mam ochoty prosić i ciągac gościa po placówkach kiedy mu sie nie chce - przyjedzie z 2 razy na rozprawę (jego pracownik, a później on) to może się zreflektuje na przyszłość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też już dostałam kase, ale tyle że aż żal ściska, tak więc to nie jest koniec przygód z Concordią... Wyspa 7 - niech sprawca pokaże Ci/wyśle potwierdzenie z poczty o nadaniu przesyłki. Gorzej jak zrobił to zwykłym listem, albo poprostu kręci :confused4: A na załatwienie takiej sprawy masz podobno 3 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli masz możliwość to zabierz gościa do Generali, niech wypisze papiery na miejscu.

Kiedyś Generali potiwerdzało odpowiedzilność nawet telefonicznie ( jeżeli szkoda była "mała") :)

No właśnie nie mam takiej mozliwości - bo kontaktuje sie z Generali w Katowicach - tam maja swoje centrum - nie wiem czy można to zrobić poprzez jakąś ich placówkę. hmmm - Ale nie mam ochoty prosić i ciągac gościa po placówkach kiedy mu sie nie chce - przyjedzie z 2 razy na rozprawę (jego pracownik, a później on) to może się zreflektuje na przyszłość :)

Generali jest tego typu ubezpieczalnią, że tam trzeba załatwiać wszystko krzycząc i klnąć do słuchawki :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrazie co mogę polecić Ci adwokata, który zajmuje się tego typu sprawami, chyba że masz jakiegoś dobrego w Ciechocinku :wink4: ale mam nadzieje, że u Ciebie obejdzie się bez tego. Powodzenia :good:

Dzięki za pomoc. Myślę, że i bez adwokata dam sobie radę. Bo mam protokół z miejsca zdarzenia podpisany przez sprawcę (kierowcę bo samochód właściciela firmy), zdjęcia, dokumentację papierową z generali z kopia do sprawcy. Twierdzi (właściciel firmy) ze nadał wszystko zwykłym listem, ale Generali tego nie ma więc zapewne kręci.

Więc będzie się musiał przejechać ze 2 razy (najpierw sprawca - kierowca i pewnie właściciel samochodu) - nie chodzi tu juz o kase - tylko wyleczenie cfaniaka :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez generali wmawialo ze nie maja notatki z policji ktora zostala wyslana faxem przy mojej zonie,musialem im jeszcze raz wyslac na maila,ogolnie masakra z ta firma a kasa jaka dostalem jest smieszna zostaje tylko odwolanie a jak nie to sad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Concordia "współpraca" mojej firmy układa się dobrze, nawet przy szkodach z AC :)

Na pewno istnieje szansa na polubowne załatwienie sprawy.

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Concordia "współpraca" mojej firmy układa się dobrze, nawet przy szkodach z AC :)

Na pewno istnieje szansa na polubowne załatwienie sprawy.

Pozdrawiam

arielka

Ehhh no ja już sama nie wiem co mam robić:/ w innym temacie napisałam, że kase już dostałam (4777,90) i oczywiście od tego chcę się odwołac. Wezwałam niezależnego rzeczoznawce, który kosztorys naprawy wyliczył mi na ponad 18.000 (:shocked:)-na nowych częściach oryginalnych. Zgłosiłam się już z tym do prawnika, który mówi, że sądzić będziemy się jeszcze o 10tys oprócz tego co już dostałam. No ale on chce za to 25% netto odzyskanego odszkodowania. Szczerze mówiąc to idąć do niego myślałam, że doradzi mi jak napisać odwołanie, jak się za to zabrać, ale on stwierdził, że Concordia to ubezpieczalnia z którą trzba załatwiać sprawy "konkretnie". Co robić: pisać odwołanie na własną rękę, czy odrazu do sądu???

Problemem jest jeszcze to, że u prawnika podpisałam już umowę, ale nie ma jeszcze podpisu właściciela auta na upoważnieniu (ja jestem współwł.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18.000zł ?? Możesz załączyć protokół szkody/ocenę techniczną ??

Nie wiem jak zawieszenie koła, ale powierzchownie pisałam w innym poście na ile szacuję szkodę.

25% netto, to trochę drakońskie wynagrodzenie, aczkolwiek, jeśli ma doświadczenie w sprawach o odszkodowanie, masz przynajmniej gwarancję, że to on poprowadzi za Ciebie całą sprawę w dobrym kierunku. No i rozliczenie prowizyjne zawsze motywuje zleceniobiorcę :)

Jeśli masz opinię biegłego, mogłaś napisać sama wezwanie do zapłaty, dosłownie kilka zdań i załączyć kosztorys/kalkulację rzeczoznawcy.

Przeczytaj umowę z prawnikiem, może chwilowo masz możliwość zawiesić współpracę w tym zakresie.

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...