Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Upgrade hamulców w A4 B6/B7


H4mm3R

Rekomendowane odpowiedzi

Ta 255 nie jest od B7

Klocki - Fdb1636 

Tarcze - Ddf1423

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12.7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Panowie, po swapie na 345 i 300 było spoko przez.poerwsze 70 km, potem tzw. "z d*py" klocki zaczęły przywierać do tarcz, na wszystkich kołach. Układ dwa razy odpowietrzany, zaciski wchodziły bez żadnego oporu na tarcze.. to norma przy zestawie Zimmerman i Ferodo ? Mechanik mówi żeby robić przystanki co ok 100km i dać się wystudzić tarczom, dodam że popiskuje, czasami ostro jakby pociąg hamował, czasami zaświerczy, a jak jest równa droga to jest cisza..

Zestaw kompletowany przez Wandeja, zaciski od radziadka także wątpię aby było coś źle dobrane..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Langista napisał:

Panowie, po swapie na 345 i 300 było spoko przez.poerwsze 70 km, potem tzw. "z d*py" klocki zaczęły przywierać do tarcz, na wszystkich kołach. Układ dwa razy odpowietrzany, zaciski wchodziły bez żadnego oporu na tarcze.. to norma przy zestawie Zimmerman i Ferodo ? Mechanik mówi żeby robić przystanki co ok 100km i dać się wystudzić tarczom, dodam że popiskuje, czasami ostro jakby pociąg hamował, czasami zaświerczy, a jak jest równa droga to jest cisza..

Zestaw kompletowany przez Wandeja, zaciski od radziadka także wątpię aby było coś źle dobrane..

Raczej coś jest nie tak,mam 320/ 288 i nic takiego się nie dzieje ,tarcze oz + ferodo klocek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być zapowietrzona pompa na powrocie? Czytałem też, że serwo lubi paść przy takich wymianach, może to?

Teraz po przejechaniu 300 km piszczą do 40/h, od 50 nic nie słychać ale głowy nie dam czy już nie trzymają, czy po prostu nie słychać tarcia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak piszczą podczas jazdy to znaczy że trzymają ,klocek nie odbija do końca ,miałem tak na starych zaciskach ,ale tam była wina tłoczka i nie odbijał(lekko przykorodował),hamulce biorą jak powinny,co do odpowietrzania to tył trzeba w rękach ,bo na aucie z 10razy odpowietrzałem i dalej było powietrze ( tu ukłony dla Dev-a za podpowiedź)

Edytowane przez greg2505
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tył najpierw w rękach odpowietrzałem, kilka razy trząsłem jak jajkiem niespodzianką. Później mechanik drugi raz odpowietrzał ale już na jarzmach. Zrobiłem 550 km i przestały trzymać. Piszczy jeszcze przy wolnych prędkościach, ale tarcze już się nie grzeją. Co ciekawe, przy niskich prędkościach koła skręcam w lewo i nic nie słychać, jak tylko wyprostuje to zaczyna piszczeć, a jak w prawo skręcam to mam hamowanie pociągu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może przewody elastyczne mają jakieś uszkodzenia wewnętrzne? Jednakże na wszystkich kołach to byłoby mało prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszczenie się wyjaśniło - osłony tarcz z tyłu lekko wibrowały i obijały się o tarcze, pomogło odgięcie i była cisza.

Z zaciskami zaś spróbowałem odkręcić zbiorniczek z płynem hamulcowy i śrubokrętem lekko podważyć klocki aby miały trochę luzu. Udało się przejechać ok 70 km bez użycia hamulców i nic nie tarło, tarcze były zimne. W sobotę podjadę do kumpla i jak da rade to kompem wymusimy odpowietrzenie pompy hamulcowej i ABS. Bo hamulce ciągle po użyciu trzymają, minimalnie ale trzymają na tyle aby rozgrzać tarcze do ok 70-80 stopni.

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie, po użyciu hamulce trzymały. Okazało się serwo/pompa hamulcowa, po wymianie wszystko wróciło do normy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale że padła czy była zapowietrzona? Bo ogólnie to ciśnienie wytwarza, hamulec wrócił do tej twardości co był wcześniej, do tego nie było żadnych oznak żeby pompa padała..

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu padła, układ był porządnie odpowietrzony. Innych oznak nie było, po za tym że trzymały hamulce i się grzały. Hamulce trzymały po skosie czyli prawy przód, i lewy tył, tak jakby jedna sekcja się blokowała

Edytowane przez biggman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mnie trzymają wszystkie. W sobotę z mechanikiem zabierzemy się za odpowietrzenie pompy i rozdzielacza, jak to nie pomoże to nowa pompa.. Jak będzie potrzebna (oby nie) to jaką najlepiej? Może coś wydajniejszego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Langista napisał:

No mnie trzymają wszystkie. W sobotę z mechanikiem zabierzemy się za odpowietrzenie pompy i rozdzielacza, jak to nie pomoże to nowa pompa.. Jak będzie potrzebna (oby nie) to jaką najlepiej? Może coś wydajniejszego?

Spokojnie seryjna da radę. Nie dziw się że klocki piszczą skoro cały czas trą po tarczy i się palą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat piszczenie dochodziło z osłon tarcz tylnych, bo były nieco luźne i wibrowały o tarczę. Ktoś to potrafi w ogóle wytłumaczyć dlaczego przy takich wymianach teoretycznie sprawna pompa wysiada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Langista napisał:

. Ktoś to potrafi w ogóle wytłumaczyć dlaczego przy takich wymianach teoretycznie sprawna pompa wysiada?

oczywiscie, to nie wysiada pompa, tylko rozum tego który to robi

po prostu go to przerasta a gubi go nadmierna pewnosc siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Langista napisał:

Aha.

no to juz wiesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacjent po swapie z 312/255 na 320/288. Wszystko poszło gładko. Tylne zaciski odpowietrzone w rękach i po próbnej jeździe jeszcze raz odpowietrzone już na jarzmie. Ale zauważyłem inna charakterystykę pracy pedału hamulca. W początkowej fazie jest miększy niż przed wymianą. Nie jest to tak, że wpada mi podłogę i nie hamuje. Jest po prostu delikatniejszy w naciskaniu początkowego 1/4 ruchy pracy pedała. Z mocnym hamowaniem nie sprawdzałem bo chcę żeby wszystko się ułożyło. Czy to jest efekt docierania się tarcz i klocków (zrobiłem dopiero 20km)? Czy może jeszcze jakiś bąbel w układzie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz dokładnie to samo co ja kolego :) z tą różnicą, że mnie po 900 km pedał hamulca zaczął trochę lepiej pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...