Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Krzywdzący kosztorys naprawy. Jak walczyć o swoje?


Rekomendowane odpowiedzi

OWU są tak chaotycznie napisane, że ciężko wyłuskać istotne informacje, ale to tylko z korzyścią dla Poszkodowanego, otóż:

"5. Je˝eli naprawa pojazdu nie zostaΠa udokumentowana imiennymi rachunkami,

ubezpieczyciel dokonuje wyceny naprawy pojazdu wedΠug systemu

kalkulacyjnego AUDATEX, z uwzgl´dnieniem:

1) regionalnej sytuacji rynkowej;

2) przeci´tnych cen usΠug stosowanych w miejscu dokonywania naprawy

pojazdu;

3) oÊwiadczenia Ubezpieczonego o zakupie cz´Êci u˝ywanych, jednak

do kwot nie wy˝szych ni˝ podane w AUDATEX, z uwzgl´dnieniem

§30;

4) dla pojazdów nie uj´tych w systemie AUDATEX - wycen´ wykonuje

si´ porównawczo na bazie dost´pnego w systemie AUDATEX pojazdu

o zbli˝onych parametrach techniczno - eksploatacyjnych do parametrów

pojazdu uszkodzonego.

6. Je˝eli naprawa pojazdu nie zostaΠa udokumentowana imiennymi rachunkami

wysokoÊç odszkodowania nie uwzgl´dnia podatku VAT."

Określenie należnego odszkodowania jest bardzo niejednoznaczne i nieprecyzyjne, np.

- regionalna syt. rynkowa - czego dotyczy ?

- przeciętne stawki - tzn. jakie ? średnie dla żadnego regionu nie są tak niskie;

- oświadczenie dosłownie "z kosmosu" przyczepione do par. 30, który zupełnie zaprzecza przyjętemu sposobowi likwidacji szkody;

a do tego fakt pomniejszenia o VAT - same klauzule abuzywne.

Osoba konstruująca przedstawione OWU miała fantazję :)

Jak dla mnie, pełna dowolność w sporządzaniu kalkulacji, oby w oparciu o niezmodyfikowane dane zawarte w audatexie i tu znowu zaskoczenie :)

Piszą o audatexie, a robią kosztorys w eurotaxie :)

Sami nie poczuwają się do obowiązku przestrzegania własnych OWU.

Dla sądu świetna pożywka.

Czy to oby na pewno aktualne OWU ?? 2003 r. ??

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Podobną sytuację miał kiedyś kumpel ale z odszkodowaniem z OC sprawcy. Gość zahaczył mu na skrzyżowaniu tylną prawą stronę i zadrapał felgę 17" Momo, zadrapał i wgiął delikatnie krawędź błotnika, zadrapał zderzak i połamał uchwyt ślizgu zderzaka. Auto to 80 B4 Q. Dostał wycenę z ubezpieczalni na niecałe 1000 PLN (już nie pamiętam ale śmieszna kwota). Poszedł do niezależnego rzeczoznawcy, który zrobił mu wycenę na nowo. Rzeczoznawca korzystał z tego samego programu co ubezpieczalnia - wyszło wg jego wyceny 3900 PLN! Kumpel zapłacił za tą wycenę 300 PLN, dostał wycenę na papierze podpisaną przez biegłego rzeczoznawcę. Poszedł z tą wyceną do ubezpieczalni, zobaczyli wycenę i zaproponowali ugodę - stanęło na 2100 PLN.

Może warto spróbować i w Twoim przypadku zrobić wycenę przez niezależnego rzeczoznawcę bo kwota, którą zaproponowali to jakaś żenada. Nie wiem jakie stawki są u Was ale u mnie za malowanie 1 elementu to standardowo 300 PLN a wg zamieszczonej przez Ciebie wyceny to chcą za 300 pomalować 3 elementy.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że kolega nie chciał się "bić", ale ugoda tylko na 50% tego co ustalił biegły :)

Zawieram ugody min na 75% wartości przedmiotu sporu. TU i tak oszczędza.

Poza tym warto wiedzieć, a przynajmniej ja pobierając opłatę od opinii - kosztorysu, wyceny, itp. (usług rzeczoznawczych) wystawiam FV.

U mnie praktykuje się wniosek o zwrot wszelkich kosztów, a koszty biegłego jako opinii prywatnej są do zwrotu.

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolegę satysfakcjonowała ta kwota bo uszkodzenia były tylko powierzchowne. On tego nawet nie naprawiał, sprzedał auto. Nie chciał się po prostu z nimi ciągać, kwota była i tak ponad 2x większa niż na początku więc odpuścił.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow. Policja stwierdziła winę kierowcy mazdy, który przyznał się już nawet do winy.

Potrącono mi 1500 zł z odszkodowania, ponieważ nie mam 25 lat i nie deklarowaliśmy w polisie, ze autem będą jeździć kierowcy poniżej 25 roku życia (wzrost ceny za polisę był podobny do udziału własnego za mój wiek, który mi teraz potrącili).

Skoro mam już sprawcę, to w jaki sposób mogę odzyskać kwotę, która została mi potrącona ze względu na mój wek?

Na razie będą przeprowadzone ponowne oględziny w profesjonalnym warsztacie, w którym będzie też blacharz. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Najwyżej udam się do niezależnego rzeczoznawcy.

Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie tematem oraz liczne odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje TU może/powinno wszcząć postępowanie regresowe wobec TU sprawcy.

Jeśli szkoda jest w trakcie likwidowania z AC, to powinieneś jak najszybciej poinformować o fakcie ustalenia sprawcy.

Wówczas kwestia umówienia (o ile OWU tego nie regulują) z TU co robić dalej.

Zawsze możesz zwrócić wypłacone odszkodowanie swojemu TU, poprosić o akta szkody i zacząć likwidować z OC sprawcy.

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam jeszcze tego potwierdzonego na piśmie. problem tkwi w tym, że wszelkie informacje będę miał około 1 października, ponieważ policjant, który prowadzi sprawę idzie na tygodniowy urlop i poinformował mnie tylko telefonicznie. Czyli, że w tej chwili mogę zwrócić pieniądze z AC i zacząć likwidację z OC mimo braku żadnych dokumentów które to potwierdzają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie masz nic na piśmie :/ Wstrzymałabym się.

Hmm, chociaż zawsze możesz zgłosić szkodę, aby proces rejestracji i likwidacji szkody z polisy sprawcy miał już nadany bieg. Przy wypełnianu dokumentów - zgłoszenia szkody, jest pytanie o to czy otrzymałeś odszkodowanie z innego TU, musisz potwierdzić, najlepiej wpisać kwotę (im mniej dostałeś, tym większa będzie różnica).

Ew. dla bezpieczeństwa, zadzwoń do swojego TU i zapytaj co proponują (regres czy anulowanie szkody), ale ... o ile znasz TU sprawcy, nie podawaj jeszcze u siebie jakie to TU :)

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki. jutro dzwonię do swego TU i wyjaśniam sprawę.

---------- Post dopisany 10-10-2012 at 23:07 ---------- Poprzedni post napisany 23-09-2012 at 20:45 ----------

Odgrzebię trochę temat. No więc mam z Policji papier o tym, że winny jest kierowca mazdy. Mój ubezpieczyciel wystąpi o regres. Rozumiem, że 30% potrącenie wartości części oraz udział własny zostaną mi zwrócone jeżeli tylko o to wystąpię. Niestety nie zadowala mnie wycena.

1. Czy mogę zlecić wycenę niezależnemu rzeczoznawcy?

2. Czy fakt iż mój ubezpieczyciel uwzględnił mi wahacz i końcówkę drążka które wymieniłem jest istotny przy niezależnej wycenie?

3. W dalszym ciągu mam problemy z układem kierowniczym (czasem coś przeskakuje) i dochodzi stukanie z zawieszenia podczas jazdy po bruku. Powinienem wziąć ponowne oględziny z mego AC, wymienić części i dać im faktury? czy zająć się tym już przez niezależnego rzeczoznawcę?

4. AC wyceniło mi wymianę wahacza i końcówki na niecałe 200 zł, a za pomiar geometri, części i ich wymianę, wraz z ustawieniem zbieżności zapłaciłem 670 zł. Mam im wysłać fakturę i oni oddadzą mi 70% jej wartości w związku z potrąceniem z AC? czy oddadzą mi od razu 100% wartości.

Jeżeli jesteście w stanie coś doradzić, to bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...