Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z ściągnięciem miski olejowej


zabijaka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i mam krótkie pytanie, 3h leżałem pod samochodem, odkręciłem wszystkie możliwe śruby od mocowania miski olejowej i nadal nie może wyskoczyć. Co robię nie tak ? przyznam się, że pierwszy raz to robię więc może nie wiem czegoś czysto teoretycznego. Od przodu silnika miskę mogę delikatnie odchylić śrubokrętem ale przy skrzyni mocno siedzi. Czy muszę oddzielić skrzynie od silnika i są tam jeszcze jakieś śruby ukryte ?? Raczej wszystkie widoczne już odkręciłem... Proszę o wskazówkę, jutro zrobię kolejne podejście, chciałbym wiedzieć w czym problem tkwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w 1.6 ale u mnie są jeszcze bodajże dwie śruby od strony skrzyni zaraz przy kole zamachowym widac je przez takie dziury w obudowie skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro miska już sie z przodu odchyla to napewno nie odkręciłeś śrub przy skrzyni, tak jak kolega wyżej pisze śruby są w dziurach w obudowie skrzyni, trzeba obrócić kołem zamachowym tak, żeby można było klucz włożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tam pamiętam takie 2 "otwory" przez które widać koło zamachowe.. o tym miejscu mowa ? dzisiaj już nie zaglądnę tam ale dziękuję za naprowadzenie mnie. Już brałem się za śruby by rozdzielić skrzynie od silnika i dobrze, że się wstrzymałem ;) pomyślałem jednak, że lepiej będzie doradzić się kogoś w temacie znającego się tutaj na forum ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dokladnie to te 2 otwory, o ile pamietam jest tam imbus "5" i radze wziasc naprawde porzadny klucz, ktory nie objedzie sruby, bo wtedy na 100% trzeba bedzie skrzynie sciagac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściagam ja z racji, że mam problem z silnikiem. Jak się nagrzeje to zaczyna puszczać dyma. Trudno określić mi kolor tj. taki błękitny w biel wpadający bym powiedział. Uszczelkę pod głowicą zmienił mi mechanior ale nie pomogło. Na forum doradzali koledzy ze będzie to pewno pęknięcie głowicy lub bloku silnika. Wymieniłem uszczelniacze zaworów również wcześniej ale problem ten sam był. Obecnie mam w końcu głowice od ALZ z pasata 02r która pasuje. ( bediks pewno pamiętasz jak pytałem na forum czy ze starszego tj.98r A4 podejdzie głowica? wiec okazuje się że nie na 100% bo porównywałem obie.

Wymyśliłem sobie, że skoro już ściągam głowicę kolejny raz, tym razem zaglądnę na pierścienie czy nie zapieczone są. Jednak sprawa mnie przerosła bo nie mam klucza, żeby odkręcić zacisk od korbowodu ;D Nie pozostało nic innego jak wyczyścić miskę i obecnie już ją zakręciłem, myślę że pierścienie są w porządku bo po zdjęciu głowicy nie zauważyłem większego nagaru na tłokach.

Mam nadzieję, że feralna była głowica, po zamontowaniu nowej się okaże a mam nadzieję skończyć robotę jutro...

ps przy okazji znalezisko z miski olejowej... ktoś podejrzewa co to może byc ?? na moje oko jest to porcelanowa część jakaś...

ImageShackŽ - Online Photo and Video Hosting

a tak postęp pracy wygląda, tj. miska już przykręcona jest ;) amatorszczyzna i w wynajętym garażu bo mieszkam w bloku ale zamiłowanie do motoryzacji jest stąd skoro mechanik nie mogł mi pomóc sam się postaram rozwiązać problem ;)

ImageShackŽ - Online Photo and Video Hosting

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popełniłeś podstawowy błąd , jak zdjąłeś miskę trzeba było kupić klucz i wymienić pierścienie . Główną przyczyną puszczania niebieskich bąków są właśnie one , gdybyś miał pęknięty blok to pompowało by węże układu chłodzenia , z głowicą jest podobnie. ja zawsze kiedy robię głowice to wymieniam pierścienie i nie zdarzyło mi się żeby po takiej reanimacji ( bo remontem tego nazwać nie można ) silnik brał olej , pod warunkiem że cylindry i tłoki są w dobrym stanie. Nie chce Cię straszyć ale możesz uzyskać efekt wręcz odwrotny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co doczytałem się tłoki powinny być osadzone dość mocno sadzą po tym gdyby puszczały pierścienie, moje tak wyglądały...

ImageShackŽ - Online Photo and Video Hosting

Dodam, że silnik pracował normalnie gdy był wyjęty termostat, tj. nie puszczał dyma, po zamontowaniu termostatu przy 90 stopniach puszczał bardzo gęsty dym bardziej biały niż niebieski, czas mnie goni ale teraz zgłupiałem, miska już osadzona na silikonie :/ jakaś porada by się przydała bo nie wiem czy zdzierać ją w takim przypadku... ps a tak głowica wyglądała ta po lewej jest moja...

ImageShackŽ - Online Photo and Video Hosting

No i jeszcze w sumie jedna sprawa doczytałem też, że jeśli pierścienie by puściły rozpoznam po gładzi cylindra zurzycie chodzi mi o górną część a u mnie wygląda jednakowo...

ImageShackŽ - Online Photo and Video Hosting

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tych zdjęciach widać że niestety twój silnik pobiera olej i go spala , po włożeniu termostatu efekt się nasilił bo silnik osiągnął temp. właściwą do pracy ,wcześniej był niedogrzany , a co za tym idzie olej też był gęściejszy i mniej go spalał ta druga głowica pokazuje jak powinna mniej więcej wyglądać sprawna głowica, choć biały nagar na zaworach wydechowych wskazuje na pracę silnika na ubogiej mieszance.

Jak gładzie cylindrów nie mają widocznych głębokich rys to stawiam że silnik kiedyś został przegrzany i pierścienie straciły swoją elastyczność (rozhartowały się) i puszczają kompresję do komory korbowej,z komory do odmy ,a z odmy do kolektora ssącego i z paliwem na tłok.Sprawdź kolektor ssący jeżeli jest w nim olej to masz przedmuchy.

Moja rada ,zdejmij miskę ,wyjmij tłoki ,kup pierścienie (mogą być nasze krajowe Prima Łódź),koszt niewielki ok 30 na tłok , a zobaczysz że pomoże .Wielu pseudo mechaników doradza klientom w takich przypadkach jak Twój naprawę głowicy i po złożeniu robią wielkie oczy jak się okazuje że po na prawie głowicy bierze jeszcze więcej oliwy ( potem jest słynny tekst "musi się ułożyć")

Dzieje się tak bo dobrze zrobiona głowica musi być szczelna ,a liche wypracowane ,przegrzane pierścienie tej właściwej kopresji nie mogą utrzymać i przedmuchy są jeszcze większe.

Powodzenia w walce , jak byś potrzebował porady to służę pomocą.

Ps. uszczelka pod głowicę oczywiście nowa i głowica przynajmniej do sprawdzenia ew planowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol, jeśli jest jak piszesz to mnie trochę rozczarowałeś :P Pierścienie mam już zakupione ale nastawiałem się już że jutro zacznę składać górę silnika bo na poniedziałek dość pilnie potrzebuję samochód, jednak wiem już z doświadczenia że pośpiech nigdy nie był wskazany w tego typu sprawach... zaufam Ci kolego chyba i jutro ściągnę tą miskę i zaglądnę w tłoki... Czy rozpoznam w jakiś sposób czy są sprawne czy potrzebują wymiany ?? do tej pory to myślałem że jak zauważę że będą zapieczone tj. nie będę mógł któregoś swobodnie obrócić to będzie oznaczało że jest zapieczony / niesprawny... czy może inna metoda jest na to ? sory za tak prosto skierowane pytania ;D jestem laikiem w tej kwestii, bardziej samouk a do tłoków pierwszy raz zaglądam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjmij jeden tłok , zdejmij pierścienie , potem włóż każdy do cylindra mniej więcej 3/4 cm poniżej krawędzi górnej i sprawdź luz na zamku powinien być ok 0,15 do 0,20mm(praktycznie na styk) wszystko po wyżej dyskwalifikuje pierścień do ponownego założenia, druga metoda to sprawdzenie elastyczności , wystarczy spr.go wyprostować ,zdrowy pierścień powinien pęknąć,a nie wyprostować.Zostaje jeszcze spr.rowków tłokowych, trzeba usunąć nagar z nich założyć nowy pierścień i zmierzyć luz, powinien mieścić się w granicach max 0,2 mm powyżej dyskwalifikuje tłok i trzeba go rowkować i dobierać pierścienie. W twoim przypadku ograniczyłbym się do wyczyszczenia rowków , założenia pierścieni i poskładania wszystkiego do kupy , na pewno będzie lepiej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynacie mnie martwic bo właśnie zaczął mi brać około 0,5 l oleju na 1,5 tyś km. Nie smali na niebiesko, nie kopci ani na zimnym ani na ciepłym, nie moge zlokalizować wycieku ewentualnego ale dokładnie jeszcze spodu nie oglądałem bynajmniej plam nie zostawia po sobie, w dolocie i przepustnicy też nie ma oleju, jeżdżę ba castrolu magnatecu 10w40 , chce zmienić na 5w40 motyla i ludze się ze przestanie brac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy silnik pobiera trochę oleju, a zwłaszcza jak się go kręci na obrotach ,Audi podaje nawet do 1l /1000km w zależności od techniki jazdy,0,5 l to nie tragedia , więc bym się tym nie martwił ( jak nie puszcza bąków ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie jak sobie latam po mieście na spokojnie to sprawdzam stan i jest ok, wsytarczy zacząć robić trasy po 200 -300 km z ludźmi i bagażem i albo ja sam lece to na obwodnicy zawsze go krece do końca, teraz bratu dałem w góry 5 osób plus bagaż , wrócił a tu min wiec jest sens w tym co piszesz. Właśnie widziałem ten zapis w książce myślałem ze to żart. No właśnie tych bakow nie puszcza bo bym chociaż wiedział na czym stoję. Tylko martwi mnie też jedna rzecz ze ten apetyt się nasilił w momencie kiedy zmieniłem termostat, na starym kiedy miał max 80 stopni brał mniej, tyle ze ok 10 tyś km temu głowice oddawałem do sprawdzenia i planowania i mówili ze jest nadzwyczaj w zajeb...m stanie . Czy wlanie rzadszego oleju nie spowoduje jego większego brania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie na temat oleju jest takie że skoro producent silnika zalał go np 5W40 to na tej klasie oleju silnik powinien pracować do końca swoich dni. Jeżeli silnik pobiera zbyt dużo oleju to nadaje się do naprawy. Zmiana oleju na "gęstszy" klasę niższą nic nie zmieni, a nawet może pogorszyć.Olej powinno się dobierać warunków w jakich silnik głównie pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc posłuchałem się porady kolego no i zmieniłem pierścienie, prawie wszystkie bo na ostatnim tłoku obrobiłem śrubę :( zmieniłem na 3 tłokach i silnik już w połowie poskręcany jest. Szczerze to miałem nie robić tych pierścieni bo szkoda mi było tego, że już osadziłem miskę na silikonie ale przypomniało mi się jak napisałeś bym sprawdził kol. ssący czy olejem coś zalatuje... więc włożyłem palca i wyciągłem go umazanego w oleju. Dramat przyszedł przy dokręcaniu głowicy... :facepalm: Strzeliła druga szpilka ( w kolejności dokręcania). Dodam, że dokręcałem kluczem dynamometrycznym... na początku 20 później 40 i na koniec 75 Nm. Myślę, że szpilki na 3x dokręcania w ostatnich 2 mieś musiały strzelić w końcu... załamka po trochu ale musiałem się liczyć z tym że tak może się stać krojąc wydatki no i robiąc to pierwszy raz. Zobaczy się co z tego wyjdzie po złożeniu wszystkiego w całość, na pewno dam znac ;)

ps tak wygląda korba przed zmianą pierścieni, dodam że pod pierwszym pierścieniem dość dużo osadu było, ostatni tj. olejowy 0 sprężystości, przyległ do tłoka i nie ruszał się wcale.

ImageShackŽ - Online Photo and Video Hosting

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli diagnoza się potwierdziła, na zdjęciu ewidentnie widać że były przedmuchy ,szkoda tylko że czwartego cylindra nie zrobiłeś bo jeśli jest w takim stanie może powodować nierówną prace silnika.

Sprawa że śrubami dosyć dziwna , nie zdarzyło mi się urwanie śruby w benzyniaku,w dieslu owszem (mocniej się je dokręca i zalecana jest wymiana ) chyba że poprzednik je poprzeciągał , Ja dokręcam 40,60 i 3 etap o 90 stopni. Pryzy montażu głowicy ważne jest aby z wszystkich otworów śrub mocujących głowice usunąć zanieczyszczenia,wydmuchać olej ,płyn itp. gwinty oczyścić i przesmarować olejem (to samo tyczy się śrub) , jeżeli nie będziemy tego przestrzegać grozi to, nierównomiernym dokręceniem głowicy,urwaniem śruby, pęknięciem bloku.

Po mimo tego i tak gratuluje podjęcia wyzwania i czekam na efekt końcowy.: Thumbup1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ręce rozkładam :( silnik złożony, pierścienie zmienione, głowica założona nowa a problem jak był tak jest nadal...tłumany dymu lecą z niego jak tylko nagrzeje się do 90 stopni. Szczerze to mam już dość bo historia jest taka, że ten silnik był już 2x rozkręcany przez mechanika, 1x przezemnie. W sumie to 2x zakupiona uszczelka pod głowicę 2x uszczelniacze na zawory 1x nowa głowica, planowanie, nowy rozrząd i pierścienie... nie chcecie wiedzieć ile już wydałem na te części... nie pozostaje mi nic innego jak szukać nowego silnika bo zgadywanki i podpowiedzi co to może być powoli rujnują mój budżet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...