Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B5] Do jakich obrotów Audi A4 1.6 ?


rysiu

Rekomendowane odpowiedzi

No cóż to zależy od kierowcy.Najlepiej między 2,5-3000 obrotów ale są przecież tacy co na każdym biegu przeciągają na maksa a i zamulacze też się trafiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 3000 w sumie silnik najlżej kręci... więc żeby autkiem poruszac sie w miare zwinnie to 3500-4000 to możesz śmiało kręcic caly czas. Czasami dla odmulenia w wyższych zakresach tez możesz pogonic autko :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg wykresu najwyzszy moment jest dokladnie przy 3.8 tys.

Jeżdząc po miescie nie ma sensu zmieniac biegów w zakresie 2.5 - 3 tys bo pali tyle samo co przy zmianie w zakresie 3 - 3.5 tys (nie wiem jakim cudem tak jest ale sprawdzalem to kilka krotnie). Jak chcesz ostrzej pojechać to nie bój sie go krecic, smialo kręc do 6 (przy 5.6 najwieksza moc).

Krótko mowiac kręć do 3.5 , ten silnik tak poprostu juz ma :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej między 2,5-3000 obrotów

No cóż to zależy od kierowcy.Najlepiej między 2,5-3000 obrotów ale są przecież tacy co na każdym biegu przeciągają na maksa a i zamulacze też się trafiają.

według mnie to wlasnie podales sposob na zamulenie auta :)

2,5 - 3tys to dieslem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej między 2,5-3000 obrotów

No cóż to zależy od kierowcy.Najlepiej między 2,5-3000 obrotów ale są przecież tacy co na każdym biegu przeciągają na maksa a i zamulacze też się trafiają.

według mnie to wlasnie podales sposob na zamulenie auta :)

2,5 - 3tys to dieslem.

no dokladnie 2,5tys dieslem to jest zamulanie a co dopiero benzyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednicy już właściwie powiedzieli esencje problemu. Zbyt niskie obroty spowodują jedynie coraz gorsze osiągi samochodu i w rezultacie po paru latach autko nie będzie chciało osiągnąć nawet 2/3 mocy. Obroty w okolicach 4,5 - 5 tys to nic nadzwyczajnego. Po to jest odcięcie przy ponad 6.5 tys., aby właściwie używać autko, zresztą potem moc spada. Takie zabezpieczenie fabryczne. Czy ktoś zdejmował blokade, ja to robiłem w BMW - tutaj jeszcze nie grzebałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w aeb jak to wyglada ? Bo ja juz grubo przeciagalem powyzej 6 tys i auto dalej idzie.... Zmiana biegu przy 2 tys. mam rozumiec to zbrodnia ? W sumie tak sie przyzwyczailem (co nie oznacza ze nie lubie sobie depnac... porpsotu jak widze ze nie ma potrzeby to sobie niskie obroty utrzymuje)

Zmieniac przy 4 tys zawsze ? (oczywiscie na cieplym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak się jeździ 1.8T, nigdy nie mialem przyjemnosci, ale podejrzewam ze turbinka juz przy nizszych obrotach powoduje zasysanie odpowiedniej ilosci paliwka. Przy Twojej mocy to co ja osiagam przy 3.8 tys to Ty masz zapewne przy 2.5 tys ;P (mowie o niutonkach). Wydaje mi sie, że do 3 tys u Ciebie byloby w zupełnosci wystarczajace.

Jestem ciekaw jakie byloby u Ciebie spalanie zmieniajac biegi przy 2 tys a pozniej przy 3 tys...

Ciekaw jestem co powiedza inni uzytkownicy 1.8T bo ja to tylko 1.6 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1.8 ADR wczesniej zmieniałem przy okolo 3000 obr pozniej przerzucilem sie na krecenie do 4000 obr i autko odzyło. Zupełnie inna kultura pracy (nawet na lpg) zupełnie inaczej sie zbiera, nawet ładniej brzmi :) norma jest 3500 - 4000 a i zdarza sie krecic znacznie wyzej :] Jesli chodzi o spalanie to przy 2500 tyle samo co przy 3500 obr. Jak krece caly czas 4000 i wyzej to spalanie lpg srednio o 1 do 2 litrow wiecej/100km. Przy tej frajdzie z jazdy na 100 km warto dac te 4,50zł. wiecej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loco87 co to oznacza lubisz depnąć ?? :evil: Mam rozumieć, że na krótkim odcinku przejechałeś się 140? Przeciągałeś ponad 6 tys? ?? :polew: Proponuję abyś wjechał w zakręt przy 5 tys na 3 (na dohamowaniu) i potem odjechał - troche adrenalinki Ci nie zaszkodzi. Tylko nie pozabijaj wszystkich dookoła.

Z drugiej strony, tą rodzinną mydelniczką i tak nie wiele można zdziałać. Zbyt wiele gazu na zakręcie powoduje, że samochód traci sterowność i jedzie prosto - znaczy z przednim napędem, bo tylni można złamać.

Boże kochany, sami zawodowcy ... :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a4 nie lubi gonic zakretami takze jakbym przy 5 tys. i to jeszcze na 3 wszedl w zakret 90 to polecialbym na wprost wyzabijal innych i siebie... :shocked: A depnac w sensie spod swiatel odleciec i tyle - nie potrzebuje szalec caly czas- wszystk oz umiarem i w granicach rozsadku. Jezdze po miescie glownie wiec skoro to droga publiczna pewnych zakazow nie mozna lamac. A jezeli po miescie sie wyglupiasz i non stop latasz zakretami co by sie wylansowac to Twoja sprawa jednak ja bym sie tym nie chwalil choćbym mial nie wiem jakie umiejętnosci bo to glupie i nierozwazne.... :confused4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniac przy 4 tys zawsze ? (oczywiscie na cieplym

nie zawsze, tylko ja wychodze z załozenia ze poto silnik ma taką skale obrotów zeby z niej korzystac. Skoro odcinka jest przy powiedzmy 6,5krpm tzn ze krecąc na takie obroty silnikowi nic sie nie powinno stac (oczywiscie nie cały czas)

Ciekawe jakbyscie sie przesiedli na jakiegos np ITRa gdzie silnik jedzie od 6tys do 9,2. Tez byscie jezdzili do 3tys?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w aeb jak to wyglada ? Bo ja juz grubo przeciagalem powyzej 6 tys i auto dalej idzie.... Zmiana biegu przy 2 tys. mam rozumiec to zbrodnia ? W sumie tak sie przyzwyczailem (co nie oznacza ze nie lubie sobie depnac... porpsotu jak widze ze nie ma potrzeby to sobie niskie obroty utrzymuje)

Zmieniac przy 4 tys zawsze ? (oczywiscie na cieplym)

Ja krece silnik do 4,5k przy normalnej jezdzie. Wyprzedam tylko 2,8k + ( najczesniej przy 4,5 juz mam zioma daleko za soba :D ) Pare razy w tygodniu na 2 i 3 biegu do 6,2k i silniczek jezdzi jak marzenie

Jak sie trafi BMW na drodze to ile mam pod noga tyle cisne :D ( ostatnio objechalem 2.5i e34 kombi :) )

O silnik dbam i to bardziej niz o siebie wiec takie krecenie to dla niego przyjemnosc! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia gdzie ;P Poprostu lubie sobie czasem pokrecic. Napisalem pare razy w tygodniu bo nie robie tak notorycznie, nie chce zeby ktos pomyslal ze "katuje" moja sliczna niunie :D

Samochod calkiem inaczej jedzie jak go wkrecisz na obroty niz jak cisniesz z dolu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej raz w tygodniu trzeba wygonić pająki z wydechu :afro:

A co do kręcenia to ja kręce do 3,5-4tyś w normalnej jeździe miejskiej wtedy czuć ze silnik ma najlżej bo to okolice maksymalnego momentu tego motorku :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...