Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z hamulcami przy pierwszym hamowaniu.


Jaro75

Rekomendowane odpowiedzi

jak ręką odjął hamuje od razu bez problemy, tak przypuszczałem że to warunki pogodowe miały wpływ na to, cały ten syf po zimowy :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, u mnie to samo. Pierwsze hamowanie było tragiczne, pedał wchodził w podłogę a auto jechało jak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PAnowie takie rzeczy to nie tylko u was sie dzieją :wink: taki znajomy jakisz czas temu mył toyote corolle :) taka 2006 r i samochod stał na dworze wilgotny no i wilgoc na dworze i załapało tarcze nalotem rdzy zero skuteczności hamowania tak jak by serwo nie działało :kwasny: ale on po tym mycia wsiada w samochód jeb na gaz i do przodu no i brama do naprawy :D:D i toyota też :D także spoko loko to normalne jest tak kiedys myslałem o tym ze to może kwiestia materiału niskiej jakości albo tarcze przegrzane albo serwo siada rozszczelniło sie i łapie wilgoć i hamowania brak , bo tak bardzo mi do glowy nic nie przychodzi co moze powodować takie rzeczy :facepalm:

Ale kolega wyzej napisał ze pedał w podłoge leci to juz bardzoej na pompe wskazuje ale czy pompa padla by tak odrazu ???:kwasny: raczej nie najpierw dawała by jakieś objawy np. zachowywala by sie jak by zapowietrzona, lub skuteczność chamowania by malała :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od rana ok.Było sucho,żadnej chlapy,niczym nie sypali i ok 5-6 stopni.Od wczoraj jak jezdziłem to po suchym i nic nie łapałem na tarcze.Jedynie teraz jak wróciłem to w deszczu ale było ok.Zobaczę rano po nocy.Aż się wierzyć nie chce że to może być od warunków pogodowych albo od czegoś co sypią na drogę.Podobno mrozy mają wrócić.Zobaczymy czy do mrozów będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też od 2ch dni nie ma problemu, ale mimo wszystko pojechalem dzisiaj do mechanika, sprawdziliśmy to co się dało na szybko, oprocz serwo bo na to nie mielismy czasu. Wszystko było ok, jest podejrzenie że serwo wciaga wode na lewo i stad może być problem. Gdyby ktoś ustalił co było problemem niech napisze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie odpukać nic takiego się nie dzieje :cicho: ale u Was pewnie jest coś z serwo albo może nigdy nie wymienialiście płynu hamulcowego :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też od dwóch dni mam spokój. Ale strach podczas pierwszego hamowania został :kwasny:

U mnie odpukać nic takiego się nie dzieje :cicho: ale u Was pewnie jest coś z serwo albo może nigdy nie wymienialiście płynu hamulcowego :whistling:

Ja wymieniałem latem......:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez przeszlo naszczescie. to przez to ze auto stoi pod chmurka. ale powiekszony garaz juz niedlugo zacznie sie budowac:naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Epidemia grypy to pikuś. Nic nowego nie napiszę ale mam to samo. Teraz na postoju zanim ruszę popompuję pedał na maxa 3-4 razy i pomaga. Mam nadzieję że to minie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie już przeszło....

Hamulce znów ostre jak żyleta. Wychodzi na to, że przyczyną były warunki atmosferyczne.

Pozdrawiam

KKKC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie tak samo .... ;/ pierwsze hamowanie slabo ale jeszcze hamuje nastepne dobre az w miare dochodza do ostrych wiec nie wiem od czego to zalezy... ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany a da sie jakos sprawdzic serwo,pytam u u rodzicow w passacie b4 ostatnio hamulce szwankuja wszystko szczelne bo sprawdzałem zero wyciekow i osprzet sprawny tak wiec tylko na serwo pada -objaw to słabe hamulce czasem wcale a czasem oki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od momentu wymiany płynu i zmiany warunków atmosferycznych tematu nie ma. Ale jestem czujny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie okazał się pekniety zbiorniczek wyrownawczy :-\

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie okazał się pekniety zbiorniczek wyrownawczy :-\

Też miałem pęknięty,został wymieniony razem z nowym płynem,odpowietrzony i na razie spokój.Teraz się rozglądam za nowymi heblami bo już dogorywają :D

wysłane za pomocą tapki

---------- Post dopisany 19-02-2013 at 20:04 ---------- Poprzedni post napisany 14-02-2013 at 17:41 ----------

No i dziś znowu to samo.Pogoda jaka jest to widać,a pierwsze hamowanie to strach w oczach,zero reakcji.

wysłane za pomocą tapki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...