Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[AJM] Bulgotanie w nagrzewnicy


titus30

Rekomendowane odpowiedzi

Robiłeś tylko planowanie czy kompletny remont głowicy z wymianą prowadnic i uszczelnień? Jaki koszt wszystkiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tanio, w mojej okolicy próżno szukac warsztatu który zrobi wszystko z głowicą w jednym miejscu, albo planują albo robią zawory etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie 3 dni bylo na plusie wiecej niz 5 st.i zadnego bulgotania nie ma juz

Z ta glowica to przesadzacie troche chyba ze moze macie zajechane silniki na przykladzie 3 takich 1.9tdi jest to samo u znajomych i nalatane w h*j ma jeden ponad 500 i nic smiga az milo ale dba nie katuje

trzeba dbac o diesla studzic itd wymieniac plyny regularnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, mój silnik zajechany na pewno nie jest:wink: fakt teraz znacznie mniej słychać bulgotanie a to ma dwie przyczyny; pierwsza szybciej otwiera się duży obieg chłodzenia, druga klimatronik nie puszcza tylko gorącego powietrza i ten dźwięk słabiej słychać bo nie wydostaje się razem z ogrzewanym powietrzem.

To że w silnikach TDI PD głowice "obsiadają" to jest fakt nie podważalny i prędzej czy później planowanie i wymiana uszczelki jest nieunikniona, w żadnym wypadku nie świadczy to o zajechaniu motoru tym bardziej że śmiga aż miło i -20 stopni mu nie straszne, pali z półobroty wału w każdych warunkach:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam jeszcze raz zauważyłem kolejny problem po przejechaniu ok 25km górny wąż od chłodnicy jest goracy i troche sztywny ale da sie troche palcami zgiąć temperatura 90 c, a dolny wąż chłodnicy jest zimny, odkrecam korek zbiorniczka wyrównawczego i następuje niezłe siknięcie płynu przez górny wąż do zbiorniczka to samo dzieje sie na zimnym silniku jak nawet noc postoi

nie wiem czy to wina termostatu korka czy uszczelka

albo czy jest może układ zapowietrzony ale nie wiem jak go odpowietrzyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termostat masz ok, odpowietrzyć się powinien sam. Podmień korek od kogoś tylko ori i jak nie pomoże to oby to nie było UPG. Bulgocze w nagrzewnicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma dokładnie tak samo, części do wymiany UPG czekają już w garażu i będę jeździł aż objawy się zaostrzą. Nie mam złudzeń i wiem że uszczelka zaczyna powoli puszczać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test robiłem już dwukrotnie i nic nie wykazał. Nie wiem czy wiesz ale żeby w dieslu wynik testu wyszedł pozytywny to przedmuch musi być już nie mały. Przy początkach upg nic nie pokaże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, ale jest kilka innych objawów puszczania uszczelki.

Ja bym nie panikował z tą uszczelką. U mnie bulgocze w nagrzewnicy czy to w lato, czy to w zimę, różnie. Już ponad rok. Chłodziwo nie ginie, olej nie ginie i czysty, nic nie bulgocze w zbiorniczku a samochód lata jak należy.

---------- Post dopisany at 13:07 ---------- Poprzedni post napisany at 13:04 ----------

tez mi sie wydaje ze juz uszczelka puszcza wymieniłem rozrząd układ odpowietrzony bulgotanie jak było jest nawet mam wrażenie ze bardziej, po ostrej jezdzie wywaliło mi plyn zaworem przy w korku

diesle nie lubią wysokich obrotów (przez dłuższy czas). teściowi też ostatnio pękł wąż od płynu chłodzącego jak długo jechał 180 przez dłuższy czas. auto to opel astra ale diesel więc coś w tym jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzwoniłem do 2 znajomych mechaników każdy uważa że to nie uszczelka jeszcze, jeden ma wizje ze to może termostat a drugi ze któryś przewód jest na wykaczeniu i puchnie narzie jeżdze i zobaczymy w tym tygodniu jade na sprawdzenie termostatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze szczelka nie jest calkiem padnieta a przypalona kwestia czasu az padnie bulgotanie to objaw u mnie pozniej weze nie wytrzymywaly i puszczaly na opaskach wywalalo plyn ze zbiornika i z wezy

Zbiornik czysty i brak innych objawow a po ciagnieciu glowy na 3 cylindrze lipa przepalona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na chwilę obecną jeżdżę i czekam aż się pogorszy. Nowych objawów nie ma, a termostat na 100% jest sprawny:wink: Bulgotania prawie nie słychać, przestałem już odkręcać często korek na zbiorniczku i upuszczać ciśnienie, teraz robi to zaworek w korku ale o dziwo rzadko bo pod zbiorniczkiem sucho a i ubytku płynu nie ma. Tak jak to koledzy pisali nie będę na siłę szukał problemu i cierpliwie poczekam aż dojdą nowe objawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na chwilę obecną jeżdżę i czekam aż się pogorszy. Nowych objawów nie ma, a termostat na 100% jest sprawny:wink: Bulgotania prawie nie słychać, przestałem już odkręcać często korek na zbiorniczku i upuszczać ciśnienie, teraz robi to zaworek w korku ale o dziwo rzadko bo pod zbiorniczkiem sucho a i ubytku płynu nie ma. Tak jak to koledzy pisali nie będę na siłę szukał problemu i cierpliwie poczekam aż dojdą nowe objawy.

I co doszły?

W piątek pojawił się u mnie objaw bulgotania. Jest tylko przez chwilę - maksymalnie 2-3 minuty pod odpaleniu. W zeszłym roku około marca/kwietnia (dokładnie nie pamiętam) walczyłem z odpowietrzaniem, wym. termostatu itd. Wtedy było wszystko dobrze. W piątek od tego czasu usłyszałem bulgotanie i zajrzałem pod maskę - okazało się że od tamtej pory ubyło 700ml płynu (ale tak po mojemu choć 100% pewności nie mam ubyło tyle w bardzo krótkim czasie bo kojarzę, że zaglądając z tydzień wcześniej pod maskę nie zauważyłem tego a raczej bym zauważył bo zawsze sprawdzam). Poziom płynu nie spadł jednak na tyle by zassał przez zbiornik powietrze a wcześniej nie bulgotało).

1. Nie zauważyłem wycieków płynu.

2. Węże są miękkie

3. Wymieniałem oring i czujnik temp (podwójny) na króćcu z boku głowicy pod zaworem EGR + odpowietrzanie (zdejmowana rurka z nagrzewnicy i podnoszony

wyżej zbiornik wyrównawczy - jakoś w wakacje). Było potem dobrze.

4. Nie robiłem testu na CO2 ale nie czuć spalin i nie ma ciśnienia, nie ma też zmian w oleju.

5. Czasem zdarza się, że przykopci tak na biało/siowo ale tak mam już 5 rok (to sporadyczne jak dłużej postoi)

6. Ogrzewanie wewnątrz jest OK nic się nie dzieje niepokojącego

7. Temp. na liczniku - OK i na VAG na komputerze też OK - około 90 stopni. Temp nigdy nie wchodzi wyżej oczywiście (brak oznak przegrzewnia)

8. Nie zauważyłem też spadku mocy.

9. Dziś po robocie jeszcze raz odpowietrzam (najpierw pompowanie płynu VAGiem do małego ukł. chłodzenia - powrotu paliwa, potem zbiornik wyrównawczy do góry

ile da radę, zdjęcie podszybia i węża z nagrzewnicy i ugniatanie węży z dolewaniem powolnym płynu do zbiornika.

Dodam, że 3 dzień jazdy po dolaniu płynu i nie widzę, żeby stan się zmieniał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na chwilę obecną śmigam i nic nie bulgocze i płynu nie ubywa:grin: Właśnie wróciłem z trasy gdzie przegoniłem konkretnie auto na odcinku 130km i nic sie nie wydarzyło, węże ok płynu nic nie ubywa, oby tak dalej:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na chwilę obecną śmigam i nic nie bulgocze i płynu nie ubywa:grin: Właśnie wróciłem z trasy gdzie przegoniłem konkretnie auto na odcinku 130km i nic sie nie wydarzyło, węże ok płynu nic nie ubywa, oby tak dalej:wink:

Kolego a ile km już tak zrobiłeś? Mi pierwsze "bulgotanie" zaczęło się dawno temu gdy auto miało około 185kk obecnie jest to dużo więcej (dokładnie sam pogubiłem się ile bo naprawiałem licznik i resetowana była pamięć licznika kilometrów) ale ma co najmniej 2,5 razy tyle i znowu to samo... :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy koledzy kiedyś miałem podobny problem :wink:

W okresie zimowym dokonałem wymiany rozrządu a razem z nim wymiany płynu chłodniczego i po tym zabiegu pojawiło się bulgotanie w nagrzewnicy słyszalne po dodaniu gazu (ok 2 tys obrotów).

Wielu mechaników "dumało" gdzie leży przyczyna i nikt nie usunął przyczyny :wink:

Całą zimę przejeździłem na tym bulgotaniu...przyszło lato i bulgotanie ustało :wink: teraz nadchodzi wielkimi krokami zima i bulgotanie znowu się zaczyna. Płynu nie ubywa, węże są miękkie, ogrzewanie solidnie grzeje :wink: więc wszystko jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...