Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jak to jest naprawdę z tą awaryjnością 2.0 TDI?


Sayymon

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Od ponad trzech lat jestem na tym forum śledząc różne watki dotyczące awaryjności silnika 2.0 TDI. Czytając niektóre z nich włos się jeży na głowie i można odnieść wrażenie, że ten silnik to skarbonka bez dna. Ale czy zawsze?

Z drugiej strony jednak strony mało kto pisze na forach o tym, że auto się nie psuje - no bo o czym tu właściwie pisać, a takich przypadków może być... no właśnie ciekawi mnie ile?

Sam mam B7 z 2.0 TDI BPW i przebiegiem 196 tys. km i ten samochód własciwie nigdy nie uległ awarii pomijając jedną historię z nieszczelnością chłodnicy spalin, która zamknęła się w 300 zł a i w sumie do dzisiaj nie jestem pewien czy to nie był jakiś wymysł mechanika zmęczonego serwisowaniem mojego auta zamykającym się tylko na wymianach filtrów, oleju i klocków.

Ciekawi mnie jaki % B7-mek z 2.0 TDI i przebiegami >200 tys. km jeździ do tej pory bezawaryjnie. Oczywiście chodzi mi o egzemplarze bezwypadkowe, z prawdziwymi przebiegami.

Ktoś się dopisze do listy?

Pozdro

Sayymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę trzy lata zacząłem czwarty przebieg 201tyś km.silnik BPW potwierdzone i mam fis po naprawie i wymienione uszczelniacze pompek,wymiany standardowe płynów i filtrów, nigdy nie jęknął przy odpalaniu i w czasie jazdy:naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jest nas tylko dwóch? :-)

To dorzucę trzeciego, rozmawiałem kiedyś z mechanikiem, który też miał B7 2.0 TDI - przebieg 270 tys. km bez awarii, cały osprzęt silnika jeszcze oryginalny, do tego sprzęgło i dwumasa ciągle oryginalne, DPF też.

Wiadomo można mieć więcej pecha, czasem więcej szczęścia, każda część mechaniczna ma swoją żywotność i nie ma cudów... ale ja ciągle wierzę, że sprawdza się powiedzenie "jak dbasz tak masz"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jestem następny 2.0 tdi BPW autko sprowadzone maj 2010 z DE z przebiegiem 191 tyś ,teraz na blacie 253 tyś , nigdy nie miałem żadnej awarii :naughty: jak sprowadziłem auto z DE jakoś dziwnie dudniło z filtra powietrza ,okazało się wypadły broki (zaślepki) z wałka PD naprawa grosze :whistling: , przy przebiegu 200 tyś nie było co robić postanowiłem wymienić wałek rozrządy i popychacze i zabierak pompy oleju do świętego spokoju .Autko ma 198,5 KM i 430 Nm olej i wszystkie filtry wymieniam co 7 tyś ,jak się dba tak się ma :naughty::decayed: autko chodzi jakby dopiero z fabryki wyjechało pozdro :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BPW -290 tyś na blacie, większe naprawy:

146 tyś km, wymiana głowicy, wałka, hydrauliki i bloku silnika (gwarancja producenta)

230 tyś wymiana dwumasu i amortyzatorów

240 tyś wycięcie DPFa i podniesienie mocy do 165km i wywalenie wałków

280 tyś wymiana zaworu EGR i uszczelek przy pompie i pokrywie zaworów i tylnych przewodów hamulcowych.

reszta to drobnica klockowo-olejowo-filtrowa.

Zawieszenie nadal fabryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siemka pozwolę wcisnąć swoje kilka groszy dosłownie. BRD kupno 170tyś oryginał nie kręcony. 175tyś pompka siemens 4.000zł koszt wysoki bo byłem za granicą . przy 180tyś wymiana całego układu pompy olejowej na tą z 1.9tdi plus rozrząd i czyszczenie baku i pompek w myjce ultra dzwiękowej 3.500zł. ok 200tyś kolejna pompka 1600zł. 230tyś dwumasa i sprzęgło łożysko oporowe ok 2.600zł. co tam ok 12.000zł mnie nie stać. 0000 cztery zera albo nie udana olimpiada śmieje się mój brat ze mnie. a ja się kur... nie śmieje. gdzie jest kur...moje 12.000 koła w 2 lata. a i dodam jeszcze ze niepotrzebnie wydałem około 3.000zł bo czyszczenie pompowtryskiwaczy siemens raczej nie ma sensu bo tam cewka cewka piezoelektryczna pod wpływem oleju się upala https://sites.google.com/site/1810martin/siemens-pd-piezo-injectors a kastracja brd też za bardzo nie miała sensu bo tam tryby są a nie zębatki jak w rowerze . a można wykonać tam przedłużenie gniazda wybieraka i samego wybieraka coś jak w b8. koszt ok 500zł a po wymianie dwumasy i tak autem telepie nic kastracja nie pomogła na telepanie. dodam ze 4 pompki mam nowe bo ktoś prze de mną już 2 wymienił. jedne na co bym nie narzekał to dpf. pozdrawiam wszystkich pechowców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem w DE z Robertem ponad 3 lata temu z przebiegiem 148kkm, totalnie bezwypadkową z potwierdzonym przebiegiem, od autoryzowanego sprzedawcy Audi, teraz mam 210kkm. Całkiem świadomie wybierałem silnik BPW. Po zakupie przy wymianie rozrządu zapobiegawczo wymieniłem zabierak. Do tej pory nie dzieje się na szczęście zupełnie nic poza wymianą zaworu egr półtora roku temu (wtedy nie wiedziałem jeszcze, że można po prostu wyczyścić heh). Faktem jest, że szukałem "perełki" i zapłaciłem nieco więcej niż przeciętna cena, ale wierzę, że było warto :), wahacze póki co oryginalne, dpf bezproblemowy... Śmigam głównie trasy po 15km w jedną stronę (dojazd do pracy) na Motulu wymienianym co 10kkm, podobnie jak wszystkie filtry. Paliwo: zawsze był Orlen, czasem Statoil, a ostatnie 2 lata dobra ropa ze wschodu przywożona przez zaufanego Białorusa 6 letnią beemką i spuszczana przez niego ze zbiornika ;), do której ostatnio dolewam olej 2T LM... i szczerze mówiąc żadnych różnic nie czuję. Tak więc z tą awaryjnością 2.0 TDI bywa różnie ;)... ale, że to tylko maszyna, więc pewnie w końcu się zepsuje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BPW, 2005 r z przebiegiem 260.000, wykastrowany dpf ( przyrost oleju ) ogolnie polecam ten zabieg. zawsze rowno chodzi, bez wypalania, no i mniej pali...

a ogolnie bezawaryjny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BLB 2005 na gwarancji mial wymieniona glowice przy 40 tys i tyle do pej pory reszta prac to zwykal obsluga silnika nic sie nie popsulo teraz ma 190 tys jedyny mankament troche go czesie na biegu jalowym tak to polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 4 lat mam BRD. Przy 45tyś wymiana czujnika ciśnienia spalin i przy okazji czyszczenie dpfa (zatkal sie z powodu awarii wspomnianego czujnika). Pozniej dlugo, dlugo nic i przy 115tys padl pompowtryskiwacz. Wymienilem od razu wszystkie (niestety przed akcja serwisowa). Teraz mam 125 tys i zadnych problemow. Na poniedzialek jestem umowiony na wywalenie dpfa (jezdze krotkie odcinki i podnosi mi sie poziom oleju) i wymiane napedu pompy oleju (dla swietego spokoju). Pewnie przeczyszcze tez EGR bo mialem przez chwile problem z delikatnym szarpaniem przy spokojnym przyspieszaniu w zakresie 1800-2100 obr/min. Teraz to minelo.

AHA!

jeszcze padl mi czujnik poziomu oleju przy okolo 80tyś. Wymiana jakies grosze. Poza tym wszystko OK. Jezdze na Motulu i wszystkie wymiany robie na biezaco.

Tak na prawde kazdy samochod to skarbonka. Ktos kiedys wyliczyl ze taniej jest jezdzic taksowkami niz kupic wlasny samochod. Czasy bezawaryjnych samochodow juz sie dawno skonczyly. Teraz producenci tworza specjalne dzialy, projektujace podzespoly tak, zeby czesc sie popsula przy konkretnym przebiegu. Jak nie chcemy ponosic kosztow napraw to trzeba kupic nowy samochod i jak sie cos popsuje to wymieniac na gwarancji. Ne wiem co tansze. Nowy samochod czy naprawy uzywanego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy którzy piszą ze się nie psuje kupili auta przeważnie z przebiegiem +150kkm. Czyli Niemiec już powymieniał:wink:. Ja kupiłem swoja B7 BPW jako tzw.Jahreswagen na Audi, z gwarancja itp.

Na gwarancji wymienili kompresor klimy i bendix na alternatorze. Grube sprawy zaczęły się tuz po gwarancji:facepalm: I tez oleje co parę kilometrów, filtry, czy niemiecka wacha nie pomogły :wallbash: W tym aucie wszystko mi się zepsuło oprócz multi i zawieszenia:thumbup1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przebieg 160 tyś. jestem po wymianie głowicy-pękła, podobno standard. przede mną: zawór EGR, turbina, poduszka silnika, czujnik poziomu oleju. jestem więcej niż pewien, że to moje ostatnie audi a na pewno w dieslu. mam jeszcze starą A3 z 99 i kompletnie nic się z nią nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj odebralem samochod od mechanika. Wyciety DPF i wymieniony naped pompy oleju. Po wycieciu samochod delikatnie lepiej przyspiesza. Poza tym wrazenia zapachowe jak ze starego, poczciwego AWXa. :) Naped pompy oleju byl w naprawde kiepskim stanie. Podobno jeszcze troche i imbusik by sie obrocil. Mala trwalosc biorac pod uwage mozliwosc zatarcia silnika po 125tys km...

Moj tata chcial kupic Q5. Do tej pory jezdzil niemal wylacznie VW/Audi. Widzac co sie dzieje z moja A4 zrezygnowal. Kupil nowa KIA Sportage. Najwyzsza opcja wyposazenia silnikiem 2,0 CRDI 184KM, AWD, automat i wszystko co daje KIA poza kolami 18" i nawigacja kosztuje okolo 120tys PLN. A co wazne maly przeglad w ASO kosztuje 460PLN a duzy ~700. Po zakupie samochodu ponad 100 tys zlotych zostaje w kieszeni. Oczywiscie wykonczenie Sportage nie jest tak doskonale jak Audi ale na prawde nie ma sie do czego przyczepic. Zobaczymy jak bedzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje BPW kupione w 2008 jako dwulatek w Audi DE z przebiegiem 50kkm.

Przed zakupem właśnie skończyła mu się gwarancja :decayed:.

Po przyjeździe do kraju powrót z 18" kół do 16", bo zglebiony zawias razem z 18-kami nie pozwalał na jazdę po naszych drogach :grin:

I teraz po kolei:

- 54 kkm, programik 165 KM & 370 Nm.

- 60 kkm, wymiana hamulcy przód na 312 mm, tył 255 mm,skuteczność ori hampli 288/245 to porażka, pogieły się podczas jednego powrotu z Mazur :kox:

- 75 kkm, problem ze ślizgającym się sprzęgłem, zakupiony komplecik z dwmasem po rzebiegu 15 kkm

- już miał być wymieniany, jednak cudownie ozdrowiało sprzęgiełko po lekkim przypaleniu w czasie wyciągania ciężarówki z zaśnieżonego parkingu :decayed:

- żeby nie było tak słodko po akcji z wyciąganiem ciężarówki ,pojawił się problem z uszczelką pod głowicą, ubywało płynu przez zawór w korku zbiorniczka wyrównawczego podczas ostrej jazdy:naughty:

- dosyć długo, bo około 30 kkm zrobiłem dolewając co jakiś czas płynu :whistling:

- 90 kkm wymiana EGR-a z powodu podszarpywania przy delikatnej jeździe w zakresie obrtów 1800 - 2200 ( czyszczenie starego niewiele pmagało)

- 115 kkm wymiana uszczelki pod czapką, planowanie przysiadnętej głowicy:decayed: i kompletny rozrząd, w czasie roboty nieciekawa diagnoza co do stanu gniazd pompek, jak to powiedział mechanior " jak dotrzymają do 200kkm to będzie bardzo duży sukces" :whistling:

- 143 kkm aktualnie na blacie, powraca problem z EGR-em (podszarpywanie) :shock3:

Zakupiony dwumas razem ze sprzęgłem do tej pory rdzewieje w garażu bo powracające co parenaście tysiecy km. uślizgi sprzęgła naprawiam przypalając go :hi:.

Z dobrych wieści to brak najmniejszych problemów z DPF-em i przyrostem poziomu oleju.

Od jakiegoś czasu audiola ma trochę wytchnienia, bo na codzień dookoła komina kręcę się Golfem, ale jak tylko warunki tródniejsze albo trasa do zrobienia to wraca do łask i pokazuje pazury :decayed: ,jazda w porównaniu z golfem- nie ma porównania :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A4 2.0 TDI BRD - kupiony nowy w salonie w DE

-67000km - wymiana zaworu chlodniczki spalin ( auto holowane- gwarancja)

- 73000- czyszczenie PD ( gwarancja)

- 81 000 - padł czujnik różnicy ciśnień DPF ( 50€)

- 93 000 - padł EGR ( 240€)

- 115 000 - padł PD (auto holowane 400€)

- 131 000- padł drugi PD (auto holowane regeneracja w PL 500zl )

- 140 000 - padł znów egr ( 240€)

- 160 000- padł znów zawor chlodniczki spalin ( ok. 60€)

- 167 000- padł silnik , ulamala sie. Cześć świeci zarowej i zniszczyła silnik i turbine. ( silnik uzywka + turbina uzywka+ przy okazji sprzeglo z dociskiem ok 3000€)

190 000 - częste regeneracje DPF - wycięcie ( ok 1000zl)

193000 - wymiana wszystkich PD ( akcja serwisowa)

Pominalem oczywiste rzeczy jak wymiana klocków, tarcz , oliwy i paska rozrzadu.

Teraz od wymiany silnika wszystko chodzi jak ma, zobaczymy jak długo....

Jak widać - nie każdy ma powody do radości z audi....

Dodam ze mój AJM ma 300 kkm na blacie i tylko wymienilem silniczek wycieraczek nadprogramowo i uszczelke pod glowica, ale to była moja wina bo wierzyłem ze to auto nie da sie zarżnąć :))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejka ja tez narazie nie nazekałem.swoje audi mam juz 4 lata i wszystko było ok.

wczoraj pojawił sie problem po odpaleniu silnika cos pyrkało przy turbo po przejechaniu paru kilometrów problem sie rozwiazał ale na drugi dzien to samo co to moze byc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...