Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Napinacz, łańcuch rozrządu 1.8T BEX AVJ


kamil7361

Rekomendowane odpowiedzi

Zamienniki są gów*o warte ^^.

Owszem, są właśnie tyle warte ile piszesz o ile pochodzą one ze znanych portali aukcyjnych. Poprzedni właściciel mojego auta zamontował taki właśnie i zrobiłem ok 40 tkm zanim usłyszałem rano przy rozruchu znajome klekotanie. Znam przypadki tego zjawiska nawet po wymianie na OEM zaraz na drugi dzień - mnóstwo o tym w sieci. Akurat nie stawiałbym SWAGA w jednym rzędzie z wyrobem OEM-owo podobnym z Chin, bo jest to krzywdzące i niesprawiedliwe. Takie jest moje zdanie.

Grzechotanie rano nie świadczy o uszkodzeniu napinacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Owszem, są właśnie tyle warte ile piszesz o ile pochodzą one ze znanych portali aukcyjnych. Poprzedni właściciel mojego auta zamontował taki właśnie i zrobiłem ok 40 tkm zanim usłyszałem rano przy rozruchu znajome klekotanie. Znam przypadki tego zjawiska nawet po wymianie na OEM zaraz na drugi dzień - mnóstwo o tym w sieci. Akurat nie stawiałbym SWAGA w jednym rzędzie z wyrobem OEM-owo podobnym z Chin, bo jest to krzywdzące i niesprawiedliwe. Takie jest moje zdanie.

Widocznie masz szczęście ;). Czytałem dużo o napinaczu, bo to akurat temat mnie dotyczący od jakiegoś czasu i u większości zbyt długo te napinacze nie wytrzymują :P.

To trochę jak z rozrządem w RF5/RF7 Mazdy - wg zaleceń ludzi doświadczonych, pasek musi być oryginalny, bo inaczej może być problem.

Ludzie, którzy tego nie wiedzą, albo szkoda im kasy na oryginał, kupują jakieś zamienniki i potem jednemu się udaje, bo trafi jakiś dobry egzemplarz, a czterem innym pasek strzela i silnik mówi do widzenia :).

Tak czy siak, powinni rozstrzelać tego, kto podyktował taką chorą cenę za oryginalny napinacz o_O .

Edytowane przez X18XET
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamienniki są gów*o warte ^^.

Owszem, są właśnie tyle warte ile piszesz o ile pochodzą one ze znanych portali aukcyjnych. Poprzedni właściciel mojego auta zamontował taki właśnie i zrobiłem ok 40 tkm zanim usłyszałem rano przy rozruchu znajome klekotanie. Znam przypadki tego zjawiska nawet po wymianie na OEM zaraz na drugi dzień - mnóstwo o tym w sieci. Akurat nie stawiałbym SWAGA w jednym rzędzie z wyrobem OEM-owo podobnym z Chin, bo jest to krzywdzące i niesprawiedliwe. Takie jest moje zdanie.

Grzechotanie rano nie świadczy o uszkodzeniu napinacza.

To Cię informuję, że moje grzechotanie ustało - natychmiast po wymianie napinacza. Odn dalszej polemiki o wyższości jednych napinaczy nad innymi - "staję z boku" bo to przypomina wykłady prof J Stanisławskiego o wyższości świat Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia... Jakby pojawił się tu jakiś ciekawy zwrot w wydarzeniach - odezwę się. Jak dokonam innego jakiegoś "epokowego" :) odkrycia - napiszę też.

Edytowane przez Wylye
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamienniki są gów*o warte ^^.

Owszem, są właśnie tyle warte ile piszesz o ile pochodzą one ze znanych portali aukcyjnych. Poprzedni właściciel mojego auta zamontował taki właśnie i zrobiłem ok 40 tkm zanim usłyszałem rano przy rozruchu znajome klekotanie. Znam przypadki tego zjawiska nawet po wymianie na OEM zaraz na drugi dzień - mnóstwo o tym w sieci. Akurat nie stawiałbym SWAGA w jednym rzędzie z wyrobem OEM-owo podobnym z Chin, bo jest to krzywdzące i niesprawiedliwe. Takie jest moje zdanie.

Grzechotanie rano nie świadczy o uszkodzeniu napinacza.

To Cię informuję, że moje grzechotanie ustało - natychmiast po wymianie napinacza. Odn dalszej polemiki o wyższości jednych napinaczy nad innymi - "staję z boku" bo to przypomina wykłady prof J Stanisławskiego o wyższości świat BN nad Wielkanocą... Jakby pojawił się tu jakiś ciekawy zwrot w wydarzeniach - odezwę się. Jak dokonam innego jakiegoś "epokowego" :) odkrycia - napiszę też.

Nie musisz mi tłumaczyć, bo już nie jeden napinacz wymieniałem i nie od dziś wiadomo, że zagrzechotać może,..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się pod temat: a co w przypadku gdy cieknie olej z napinacza? Mianowicie na górze po drugiej stronie wtyczki taka okrągła zaślepka i to z niej cieknie i to dość mocno. Ktoś miał podobny przypadek?

Proszę o info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod napinaczem jest uszczelka metalowa.

W zestawie występuje z półokrągłą zaślepką.
Jeśli o tym mówisz.

Edytowane przez kawowy19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się pod temat: a co w przypadku gdy cieknie olej z napinacza? Mianowicie na górze po drugiej stronie wtyczki taka okrągła zaślepka i to z niej cieknie i to dość mocno. Ktoś miał podobny przypadek?

Proszę o info.

Chodzi Ci pewnie o broni wałka rozrzadu z tylu od komory grodziowej okrągłe?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.directupload.net/file/d/4309/ohm5u8r3_jpg.htm

O to mi chodzi

Czyli nikt nie pomoże??

Nawet nie wiem co lepiej kupić używke OEM czy jakiś zamiennik

Edytowane przez LinkinAK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.03.2016 o 15:15, LinkinAK napisał:

http://www.directupload.net/file/d/4309/ohm5u8r3_jpg.htm

O to mi chodzi

Czyli nikt nie pomoże??

Nawet nie wiem co lepiej kupić używke OEM czy jakiś zamiennik

Wg mnie "używkę" można rozważać w kwestii... opon, lub takich części. które po 1sze primo - jak mówił klasyk - są łatwe w montażu a po drugie (primo ;) ) nie są newralgicznym punktem urządzenia. Wg mnie cały ten N205 - jest takim elementem. W silniku w wersji quasi VVT (dlaczego mówię quasi - wyjaśniliśmy sobie wcześniej) czyli np w moim BEX N205 spełnia dwie role.

1 - sza PODSTAWOWA

to napinanie łańcucha łączącego oba wałki rozrządu - i ta funkcja jest ponad wszelką wątpliwość - ZASADNICZA i musi być spełniona

Silnik po max kilku sekundach - na tzw "zimnym" starcie ma przestać "grzechotać" Po prostu jest to czas, który wg książek serwisowych producenta, potrzebny jest by olej wykonał funkcję napięcia łańcucha.

Powody tego zjawiska (grzechotania) są opisane i powszechnie znane;

- skłonność silnika 1.8 do "zarastania" magistrali olejowej w szczególności smok pompy - brudem pochodzącym głównie z przedmuchów itp.

- skłonność tej jednostki do spadku ciśnienia samej pompy olejowej, której jednym z powodów jest pkt opisany wyżej, ale również zdarzają awarie samej pompy.

- stosowanie olejów niezgodnych ze specyfikacją

- stosowanie filtrów oleju zamienników (bez zaworu zwrotnego, powoduje to ucieczkę oleju przez noc do miski olejowej i przy porannym rozruchu pompa zanim wytworzy ciśnienie, pozostawia nasz "osierocony N205" przez chwilę - bez oleju ;))

- uszkodzenie zaworka zwrotnego w podstawie filtra oleju (było z tego co wiem 2 wersje tych podstaw)

Solucją i pierwszym testem powinno być zmierzenie ciśnienia oleju (nie VAGiem) tylko zegarem mechanicznym.

Jeżeli ciśnienie po uruchomieniu silnika nie narasta błyskawicznie i nie osiąga na jałowych obr (zimny silnik 2 bar, na ciepłym wartość ta może spaść do 1.2 - 1.3)

problemu należy zacząć szukać "TAM"

W przyp poprawnych wartości ciśnienia oleju, należy wykluczyć uszkodzenie zespołu napinacz - łańcuch.

To już wymaga zdjęcia pokrywy. Wyciągnięty łańcuch, jest najczęstszym sprawcą. W napinaczu natomiast może dochodzić do zatrzymania/zablokowania z powodu zabrudzenia gładzi tłoczek/cylinderek, wycieków oleju pod uszczelką napinacza, lub z otworów technologicznych, jednak

Generalnie - krótkotrwałe poranne zagrzechotanie - należy ignorować i nie naprawiać "na siłę" bo TTTmM (ten typ tak może mieć wg jego "tffórcóff)

Niektórzy mówią, że wlanie do tego silnika oleju klasy 10W/60 - poprawia ciśnienie.

2gą funkcją N205 w wersji (quasi) VVT 1.8T jest zmiana - przestawienie wałka ssącego o pewną wartość w 2 okolicznościach/warunkach

A) w zakresie niskich temp silnika w czasie rozgrzewania, przestawienie to ma na celu poprawę pracy (dogrzewania) katalizatora, w celu zmniejszenia emisji spalin

B ) w zakresie stabilnej jazdy ze stałymi obrotami i momentem, ECU dokonuje korekcji, zmniejszenia "overlapu" w celu zmniejszenia - tejże emisji - i zmniejszenia zużycia paliwa

- to wszystko.

Tak sam program ECU jak jego element wykonawczy N205 nie mają nic wspólnego z prawdziwym VVT stosowanym np w BMW, w Hondzie i wielu innych konstrukcjach o zmiennych fazach rozrządu.

_______________________________________________

Na koniec, chcę poinformować wszystkich, śledzących ten wątek o ROZWIĄZANIU (wprawdzie pozornym) mojego problemu ze świecącą notorycznie CEL nr błędu VAG 16396

Jak już mówiłem - wymieniłem co się dało i sprawdziłem wszystko co się dało (lista tych wymian i testów jest mniej więcej taka - jak check lista przed startem Boeinga 707 :)

AŻ... parę dni temu przeczytałem TEN wątek i wykonałem procedurę sprawdzającą + BASIC SETTINGS w kanale 94

Mówiąc krótko zdjąłem wtyczkę z N205, "rozkopałem" podszybie i dostałem się do ECU do PIN 115

wyposażony w multimetr i wiedzę iż

Cytuj

the yellow wire pin 2 of the n205 camshaft adjuster valve goes to ecm pin 115 . the ecm is the ground control. pin 1 of the valve connector must have 12 volts. that valve works when needed while driving

Po polskiemu :)

"pin2 wtyczki N205 - połączony jest z pinem 115 w ECM, który steruje całym systemem (ale przy pomocy MASY czyli biegunem MINUSOWYM), pin 1 wtyczki N205 - ma mieć 12V"

a3-6517.png

Tak więc dokonałem następujących odkryć :);)

- warunki

ECU podłączony, zapłon włączony

Napięcie pomiędzy pinem 1 w N205 a masą pojazdu 12V (TAK MA BYĆ)

- silnik uruchomiony,

Napięcie pomiędzy pinem 1 i 2 wtyczki N205 zmienia się w zakresie 5 - 12V (TAK MA BYĆ)

- Zapłon wyłączony, ECU wymontowany.

Opór pomiędzy Pinem 2 (rozłączonej)wtyczki N205 i pinem 115 (rozłączonej!) wtyczki ECU max1,5 Ohm

Opór mierzony na zaciskach solenoidu 15 Ohm (0d 15 do 18 ohm książkowo)

a3-6516.png

Tak więc wszystko niby OK...

JEDNAK

Po włączeniu VAG, ENGIE, BASIC SETTINGS gr 94

(przypominam warunki BASIC SETTINGS - silnik musi chodzić, wybieramy grupę 94, - klikamy GO. i teraz: NOGA na HAMULEC, dopiero wówczas klikamy ON/OF/NEXT i wciskamy gaz do oporu... silnik wejdzie na obr nie większe jak 1300 po chwili powinien wyświetlić się komunikat TEST ON, po kolejnej powinniśmy zobaczyć komunikat SYSTEM OK)

ale u mnie wyświetliło SYSTEM Not OK...

Po powrocie do VAG/SILNIK - pokazał się znów błąd 16396... SKASOWAĆ!

Więc włączyłem VAG, ENGINE, OUTPUT TEST,

Silnik wyłączony, zapłon włączony (dla przypomnienia)

Idziemy do pozycji Camshaft adjusting w OUTPUT (4 albo 5) klikamy ACTIVATE

Teraz, jak wszystko sprawne, N205 powinien zacząć klikać. Ale u mnie były tylko ledwo słyszalne cichutkie pstrykanie...

( Multimetr na zaciskach 1 i 2 wtyczki N205 pokazuje wszystko ok napięcie pulsuje w zakresie 5 - 12V)

I wtedy przypomniałem sobie jak autor wpisu w cytowanym wyżej poście powiedział że użył "light hamer" na obudowie N205...

Co mi zależało wziąłem do ręki (wcale nie taki light) młotek i pacnąłem w czasie OUTPUT TEST w obudowę tej gangreny I...

Zaczęła klikać... GŁOŚNO I WYRAŹNIE.

Wróciłem do procedury BASIC SETINGS i o dziwo... SYSTEM OK

(dla przypomnienia, kiedy już otrzymamy komunikat że >System OK,< nalezy: wyjść z ustawień "Done" zamknąć sterownik, wyłączyć zapłon na czas 5 - 10 sek, aby

nastawy "basic setings" zostały zapisane w sterowniku, inaczej ECU, wróci ponownie do wcześniejszych nastaw)

I tak już jeżdżę już parę dni bez kontrolki CEL...

Wiem teraz, że napinacz po prostu się zawiesił po stronie hydraulicznej, A NIE TYLE NAPINACZ co część odpowiedzialna w wersji VVT za ekologię.

W każdym razie przestałem się już tym przejmować, a cały elaborat proszę potraktować edukacyjnie, w razie czego... młotkiem go...

Edytowane przez Wylye
drobna korekcja tekstu
  • Pomoc techniczna 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylye , kawał dobrej roboty. Podziwiam za determinacje, wysiłek oraz sposób pisania. Za dużo ostatni musiałem czytać komentarzy niekompetentnych i upartych imbecyli ale poprawiłeś mi humor i dałeś nadzieje, że na forum można znaleźć rzetelną informację i też jest sens pisać i pomagać. Nie mam u siebie (tfu tfu tfu) problemów z napinaczem i obym nie miał, ale warto być na bieżąco. W które miejsce dokładnie uderzyłeś?

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jezeli po kupnie grzechtał mi napinacz za zimnym przez 1-2sek.....

Jako ze był z 2009 roku i ori to postanowiłem zmienic same slizgi (ktore były juz troche starte) i łancuch ktory tez był rozciagniety do tego stopnia ze zaczynał trzec o obudowe....

Po tych zabiegach zero grzechotania nawet przy mrozie -15

P.S. Błedów nie miałem na vagu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.04.2016 o 20:47, wampir napisał:

Wylye , kawał dobrej roboty. Podziwiam za determinacje, wysiłek oraz sposób pisania. Za dużo ostatni musiałem czytać komentarzy niekompetentnych i upartych imbecyli ale poprawiłeś mi humor i dałeś nadzieje, że na forum można znaleźć rzetelną informację i też jest sens pisać i pomagać. Nie mam u siebie (tfu tfu tfu) problemów z napinaczem i obym nie miał, ale warto być na bieżąco. W które miejsce dokładnie uderzyłeś?

Siema. Dzięki za dobre słowo. Tak już mam, że każde auto traktuję niezwykle uparcie. Moje poprzednie to było VectraC z silnikiem Z20NET a więc 2.0T i też udało mi się po miesiącach ślęczenia na forach - rozkminić odwieczny problem w tych silnikach - "rough idle" czyli falowania na wolnych + w moim przypadku. doprowadzająca mnie do białej gorączki przypadłość gaśnięcia tego silnika na wolnych przy włączonej klimie... Problem opisany ze szczegółami na forum Vectry, z którego to forum "inteligentny inaczej" moderator zbanował mnie na koniec, za zamieszczenie ogłoszenia o sprzedaży "hurtem" mojej rozbitej vectry - na części... Bo tak się jej zdarzyło, że pewien gamoń umyślił sobie że skręci w lewo "do lasu", kiedy ja wyprzedzałem...

A miejsce gdzie należy postukać w N205 - to oczywiście wszędzie byle nie w "solenoid" tylko w wystającą w obudowę napinacza - byle nie w solenoid! - bo tam jest uzwojenie!!! :kox:

i ł
W dniu 7.04.2016 o 21:23, Marecki1 napisał:

i łancuch ktory tez był rozciagniety do tego stopnia ze zaczynał trzec o obudowe....

W zasadzie odpowiedzi na pytanie "co było powodem" grzechotania - udzieliłeś sam. To, że wymieniłeś przy okazji ślizgi - wg mnie - b dobrze, ale to nie one grzechotały. To że zostawiłeś napinacz z 2009 w tej jednostce - choć oryginalny, nie za bardzo "dobrze" ale jak mówił (inny) klasyk "każdy jest kowalem swojego lasu" Ja bym wymienił, skoro było rozebrane. Inna sprawa, że dziś, wiedząc co wiem o tym grzechotaniu, to 2 sekundowe grzechotanie na zimnym miałbym w d...użym zastanowieniu. Bo wydać np 2000 (lub więcej) po to, żeby auto startowało z lekka ciszej i "po nic więcej" - to jednak przesada... A mówię to ja, który w ostatnim czasie na grzechotanie itp BEZDURY wydałem lekko licząc łącznie z PL i UK ponad...6000zł. Powtarzam, jak wam grzechoce przez 2 - 3 sekundy rano - olejcie to. Problem jest wtedy jak grzechoce na gorącym lub kiedy dacie w palnik do powiedzmy 4K i gwałtownie noga z gazu. O! jak wtedy grzechoce! - to pora sięgać głębiej do kieszeni...

Edytowane przez Wylye
korekta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


To że zostawiłeś napinacz z 2009 w tej jednostce - choć oryginalny, nie za bardzo "dobrze" ale jak mówił (inny) klasyk "każdy jest kowalem swojego lasu" Ja bym wymienił, skoro było rozebrane.

Był zmieniony na chinczyk (2 modele) i na kazdym wyskakiwał check na desce i bład na vagu... po rozebraniu na czesci oryginał i zamiennik z pewna osoba co zajmuje sie takimi rzeczami stwierdzono brak przetarc, rys itp. w miejscu gdzie pracuje napinacz gora/dół, a nawet ten stary oryginał był scislej spasowany niz chinczyk co za tym idzie lepiej uszczelniał sie i sprezyny tez były w nim sztywniejsze...

Wiec uwazam ze głupoty nie zrobiłem zostawiajac stary ori... razem stwierdzilismy ze tam nie ma co sie zepsuc jedynie slizgi i łancuch pod warunkiem ze był dobry olej i bez przeciagania wymiany...

Na vagu tez grupa 93 oraz (.....) no ten kanał co sie sprawdza ustawienie wałków tez ok

Mozliwe ze u mnie juz łancuch był rozciagniety i rano grzechotał bo tarł po obudowie... ale twierdze ze w wiekszosci przypadków w tym napinaczy nie ma sie co zepsuc...

Pis end love :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że zostawiłeś napinacz z 2009 w tej jednostce - choć oryginalny, nie za bardzo "dobrze" ale jak mówił (inny) klasyk "każdy jest kowalem swojego lasu" Ja bym wymienił, skoro było rozebrane.

Był zmieniony na chinczyk (2 modele) i na kazdym wyskakiwał check na desce i bład na vagu... po rozebraniu na czesci oryginał i zamiennik z pewna osoba co zajmuje sie takimi rzeczami stwierdzono brak przetarc, rys itp. w miejscu gdzie pracuje napinacz gora/dół, a nawet ten stary oryginał był scislej spasowany niz chinczyk co za tym idzie lepiej uszczelniał sie i sprezyny tez były w nim sztywniejsze...

Wiec uwazam ze głupoty nie zrobiłem zostawiajac stary ori... razem stwierdzilismy ze tam nie ma co sie zepsuc jedynie slizgi i łancuch pod warunkiem ze był dobry olej i bez przeciagania wymiany...

Na vagu tez grupa 93 oraz (.....) no ten kanał co sie sprawdza ustawienie wałków tez ok

Mozliwe ze u mnie juz łancuch był rozciagniety i rano grzechotał bo tarł po obudowie... ale twierdze ze w wiekszosci przypadków w tym napinaczy nie ma sie co zepsuc...

Pis end love :)

Dooobre. Mówisz, "znająca się osoba" stwierdziła że tam nie ma co się popsuć? Cóż. Ja nie uważam się z taką (znającą się) osobę i nie podejmuję dalszej polemiki. Sokoro nie ma co tam się psuć - to... umówmy się że... tak jest... pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozliwe ze u mnie juz łancuch był rozciagniety i rano grzechotał bo tarł po obudowie... ale twierdze ze w wiekszosci przypadków w tym napinaczy nie ma sie co zepsuc...

Pis end love :)

Grzechotanie przy porannym rozruchu nie jest związane z tarciem łańcucha o obudowę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dooobre. Mówisz, "znająca się osoba" stwierdziła że tam nie ma co się popsuć? Cóż. Ja nie uważam się z taką (znającą się) osobę i nie podejmuję dalszej polemiki. Sokoro nie ma co tam się psuć - to... umówmy się że... tak jest... pozdro

Ja tez nie uwazam sie za kogos takiego ani moj kolega za wszechwiedzacych.... po rozebraniu stwierdzono lepszy stan uzywki niz nowego.... auto jest z 2003, a napinacz był wymieniany 2009 listopad bez łancucha.... i znikome zuzycie....

Nie mam zamiaru wszczynać jakiejs kłutni, po prostu uwazam ze zostawiłem ori napinacz bo jest mimo ze uzywany ale w lepszym stanie niz nowy zamiennik...

I nie musze sie z nikim umawiac... czytaj, a nie udajesz....


Grzechotanie przy porannym rozruchu nie jest związane z tarciem łańcucha o obudowę...


W zasadzie odpowiedzi na pytanie "co było powodem" grzechotania - udzieliłeś sam. To, że wymieniłeś przy okazji ślizgi - wg mnie - b dobrze, ale to nie one grzechotały.

To wreszcie jak??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Panie i Panowie, mija 6 dzień, od chwili zastosowanej "kuracji" i wciąż nie zaświeciła kontrolka. Latem, wybieram się, do PL i mam zamiar odwiedzić Gregora, żeby mi w ogóle wyłączył to "błogosławieństwo" softwarowo. Wówczas niezawodnie, napiszę o tym. Póki co - pozdrawiam serdecznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pojawiają się odgłosy od napinacza jakby domagał się już wymiany i co wkoncu jakiej firmy polecacie ?Koniecznie napinacz musi Być z ASO czy jakiś zamiennik wchodzi w grę? Nie chce checka na fisie po wymianie napinacza na jakiś badziewny chiński zamiennik. Rozumiem że Podczas wymiany napinacza odrazu najlepiej zmienić łańcuch?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pojawiają się odgłosy od napinacza jakby domagał się już wymiany i co wkoncu jakiej firmy polecacie ?Koniecznie napinacz musi Być z ASO czy jakiś zamiennik wchodzi w grę? Nie chce checka na fisie po wymianie napinacza na jakiś badziewny chiński zamiennik. Rozumiem że Podczas wymiany napinacza odrazu najlepiej zmienić łańcuch?

Najpierw sprawdz ciśnienie i czy smok nie jest zapchany .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę sprawdzić ciśnienie oleju jak i na cylindrach. Smok i miska była czyszczona miesiąc temu a olej zalany 5W40 Motul x cess. Dźwięki klekotania dobiegają od strony tyłu silnika tzn za obudowy silnika jakby pod akumulatorem,to będzie napinacz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...