Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Napinacz, łańcuch rozrządu 1.8T BEX AVJ


kamil7361

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie mam - 7,i na razie nie planuje nic z tym robić,może za kilka tyś km wymienię łańcuch i napinacz(oczywiście bez wtyczki),obecny maxgear zaczyna się już trochę pocić, tyle że przelatał już ponad 90tys km. 

Edytowane przez strazak93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

9 godzin temu, cysiek18 napisał:

U mnie po czyszczeniu smoka nic się nie zmieniło. Dalej rano 1-2 sekundy słychać grzechotanie ale to dopuszczalne. Martwi mnie tylko wartość -5 w grupie 93. Chyba trzeba będzie myśleć o wymianie łańcucha emoji848.png
Czy takie wyciągnięcie łańcucha może mieć wpływ na moc ?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
 

Niewielki wpływ będzie miało... Wg mnie. Masz tzw "graniczną" wartość. Wg mnie "jeździć" dalej, nie zwracać uwagi aż problem się nie pogłębi. Jest kilka "szkół" odnośnie tych wartości. Ale generalnie z tego co pamiętam - wartość książkowa w IDLU na GORĄCYM silniku to "0" +-5 poniżej zamieszczam cytat z Brytyjskiego "Pelicana" o ile dobrze pamiętam źródło.

Cytuj

Try with OBD analysis software to find the measurement block 093, you'll see there camshaft to crankshaft deviation. If it exceeds 8 or more degrees, your chain is clearly worn out. Normal value is 0 to 5 degrees, depending upon work precision at the last timing belt change. 

Czyli "dla leniwych" 

Wartość w bloku 93 wskazuje "różnicę" (dewiację) pomiędzy wałkiem(wałkami) rozrządu a wałem korbowy. Jeżeli wartość (w bloku 93) przekracza 8 lub więcej, twój łańcuch jest jest już wyciągnięty (zużyty - wymiana) Standardowe wartości to od "0" do "5" w zależności od tego jak precyzyjnie ustawiono rozrząd przy wymianie paska.

I wg mnie - to ma sens

Edytowane przez Wylye
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, strazak93 napisał:

U mnie mam - 7,i na razie nie planuje nic z tym robić,może za kilka tyś km wymienię łańcuch i napinacz(oczywiście bez wtyczki),obecny maxgear zaczyna się już trochę pocić, tyle że przelatał już ponad 90tys km. 

To tak chyba zrobię, jeżdżę do wymiany rozrządu :) 

Tylko że od wymiany minęło dopiero 38 tys. :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, cysiek18 napisał:

To tak chyba zrobię, jeżdżę do wymiany rozrządu :) 

Tylko że od wymiany minęło dopiero 38 tys. :decayed:

Przeczytaj jeszcze raz mój post wyżej. Edytowałem go i uzupełniłem. Jedyne co bym zrobił na Twoim miejscu - to po prostu sprawdziłbym dokładność ustawienia rozrządu "po stronie gumowej" czyli na pasku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Wylye napisał:

Przeczytaj jeszcze raz mój post wyżej. Edytowałem go i uzupełniłem. Jedyne co bym zrobił na Twoim miejscu - to po prostu sprawdziłbym dokładność ustawienia rozrządu "po stronie gumowej" czyli na pasku

Dzięki :) Póki co jeżdżę i nie szukam problemów. Będę w razie co obserwował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z napinaczem była taka: w aucie był jeszcze oryginalny, przebieg 150tys km i niestety grzechotało nieco przez chwilę pod pokrywą po uruchomieniu. Wkurzało mnie to i kupiłem napinacz Swag'a(w Iparts) i wymieniłem (razem z łańcuchem i popychaczami). Przy okazji były robione inne tematy: wymieniona profilaktycznie pompa oleju, czyszczenie smoka itp. Napinacz wyglądał ok, miał niby starte symbole audi i vw, więc uznałem, że to te same napinacze które idą do aso.

Po wymianie, grzechotać nie przestało - może trochę ciszej i krócej ale jednak. Dałem sobie z tym spokój uznając, że tak musi być. Po przejechaniu jakiś niecałych 10 tys km, okazało się, że z napinacza z okolic cewki cieknie olej i to konkretnie. Wkurzyłem się - postanowiłem się wykosztować i kupić oryginał.  

Po wymianie - cisza. Żadnego grzechotania. Samochód nawet jak tydzień stoi nie odpalany, to łańcuch nie grzechocze nawet przez moment. Jestem ciekaw, jak długo się ten efekt utrzyma. Co ciekawe, gdy wyjmowałem tego swag'a - wypadła mi dolna część, nie była w ogóle zamocowana. Nie wiem czy było tak w oryginale, bo pierwszą wymianę robił mechanik.

Reasumując, moim zdaniem, jak wymieniać to albo na oryginał, albo na egzemplarz bez wtyczki. Bo kupując nieoryginalny z regulatorem można wtopić... Gdzieś czytałem, że problem z cieknącą cewką mają Swagi, co się u mnie potwierdziło. Ale jeśli ma starte symbole audi, to i oryginały powinny cieknąć, a chodzą zdecydowanie lepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Marcin Pakuła napisał:

Moja przygoda z napinaczem była taka: w aucie był jeszcze oryginalny, przebieg 150tys km i niestety grzechotało nieco przez chwilę pod pokrywą po uruchomieniu. Wkurzało mnie to i kupiłem napinacz Swag'a(w Iparts) i wymieniłem (razem z łańcuchem i popychaczami). Przy okazji były robione inne tematy: wymieniona profilaktycznie pompa oleju, czyszczenie smoka itp. Napinacz wyglądał ok, miał niby starte symbole audi i vw, więc uznałem, że to te same napinacze które idą do aso.

A co Ci przeszkadzało, że grzechotało "przez chwilę" - chciałeś to wymieniłeś. Cały czas powtarzam. Silnik który nie grzechoce rano przez 1 lub 2 sekundy różni się od tego który "grzechoce" tylko tym że on zacznie dopiero za jakiś czas ... A kiedy już to nastąpi to... jeździć dalej i nie przejmować się głupotami. Po to w tym wątku piszemy już parę lat, by ZMINIMALIZOWAĆ koszty. Gdybyś przeczytał wpisy z ostatnich 2 lat - wiedziałbyś co robić, a raczej czego nie robić. Teraz weź kartkę, ołówek policz wszystko co zrobiłeś i napisz sumę z pewnością wyjdzie coś około 4000 do 5000 tyś. A mogłeś - gdybyś czytał wątek za te pieniądze pojechać z dziewczyną na Majorkę. A niechby sobie "zagrzechotało"

Edytowane przez Wylye
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Wylye napisał:

A co Ci przeszkadzało, że grzechotało "przez chwilę" - chciałeś to wymieniłeś. Cały czas powtarzam. Silnik który nie grzechoce rano przez 1 lub 2 sekundy różni się od tego który "grzechoce" tylko tym że on zacznie dopiero za jakiś czas ... A kiedy już to nastąpi to... jeździć dalej i nie przejmować się głupotami. Po to w tym wątku piszemy już parę lat, by ZMINIMALIZOWAĆ koszty. Gdybyś przeczytał wpisy z ostatnich 2 lat - wiedziałbyś co robić, a raczej czego nie robić. Teraz weź kartkę, ołówek policz wszystko co zrobiłeś i napisz sumę z pewnością wyjdzie coś około 4000 do 5000 tyś. A mogłeś - gdybyś czytał wątek za te pieniądze pojechać z dziewczyną na Majorkę. A niechby sobie "zagrzechotało"

Na Majorkę zawsze mogę z dziewczyną pojechać, tylko co by żona powiedziała? :)

Nie chodziło mi o minimalizowanie kosztów, chciałem zwrócić uwagę, że lepiej niż zamiennik z regulacją, kupić oryginał bez niej i pewnie dłużej pojeździ a wyjdzie taniej. Druga sprawa, wydaje mi się, że jeśli chodzi o ten element, to na rynku jest kupa podróbek i często kupując niby "dobry" zamiennik można dostać chińszczyznę lub coś, co nie będzie miało trwałości oryginału.

PS. Jak bym policzył, ile włożyłem w ten samochód, to bym mógł kupić dużo nowszy model :) ale nie o to chodzi, teraz mogę powiedzieć, że spełnia moje oczekiwania :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylye wam tyle tłumaczy, że 2 sekundy jest dopuszczalne to się spuszczacie nad tymi autami jak by miał wam silnik co najmniej wypaść..

Myślisz, że jak kupisz Ori z ASO to jest made in germany? To też jest j**ana podróbka ..

Edytowane przez k232
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marcin Pakuła napisał:

jeśli chodzi o ten element, to na rynku jest kupa podróbek i często kupując niby "dobry" zamiennik można dostać chińszczyznę

"podróbką" jest każda część, która nie jest wyprodukowana na zlecenie producenta marki - czyli OEM.

W praktyce każda cześć produkowana jest w firmach "zewnętrznych" W praktyce prawie każda - w (szeroko rozumianych) Chinach. I nie ma problemu. Chińczycy potrafią robić rzeczy i dobre i złe. Jak coś jest z Chin to wcale nie musi (zgodnie z utaratą opinią ) być kiepskiej jakości. Towary idące "pod logiem" znanych firm są produkowane w PRC. W procesie takiego zamówienia jest inna całkowicie kontrola jakości wykonania i kontrola materiałowa. Po "skończonym volumenie zamówień" - inicjatywę przejmuje lokalny jakiś "Ting Pyonh Chiao Sheng" i klepie partię części wg ustawionych CNC na jakiejś "marchewce" bez żadnej kontroli jakości. Potem kupuje "pudełka" u innego Sheng Pyonga - pakuje to i wysyła "po taniości" na różne WONGI ALIBABY czy Allegro...

Dlatego powtarzamy w kółko. Odpowiedzialne części w newralgicznych miejscach w aucie - kupujemy w uznanej sieci dystrybucyjnej. Nie łaszczmy się na pozorny zysk w cenie zakupu. Nie potwierdzam informacji iż "jak SWAG - to lipa i będzie ciekło" czy coś tam... Ciec może równie dobrze z OEMowego napinacza.

Zresztą - nie mam pewności czy przypadkiem SWAG nie był również montowany OEM-owo w grupie VAG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc i czołem, przebrnąłem przez jakieś 50% tego wątku, wyciągając różne wnioski. I mam kilka pytań i rozważań.

Mam 1.8t BEXa z koksem na 220KM, nalatane 290 000km przy zakupie rok temu 258 000km. Od początku miałem problem z zagrzechotaniem 1-2s rano na zimny (wtedy olej castrol 5W30).

Następnie płukanka przy każdej wymianie i wymiana oleju na Millers 5W30, a potem na Millers 5W40. W ciepłe dni poranne grzechotanie ustało, pozostało w zimne. 

Następnie grzechotanie zaczęło powracać i pojawiać się na ciepłym - dałem do wymiany do tunera z Inowrocławia łańcuch i napinacz (miał być tańszy ori z angli, ale niestety nie udało się).

Sprawdzili łańcuch i napinacz i stweirdzili, że łańcuch był wyciągnięty a napinacz ok. Wymieniono łańcuch na Febi.

Przez kilka tys. była cisza, potem problem powrócił. 

Była czyszczona mich i smok (ze smoka poleciało trochę czarnego szlamu), góry nie ruszałem, bo były zalewany płukanki i chcę ją wyczyścić przy okazji wymiany napinacza.

W tej chwili grzechocze / szura ewidetnie przy napinaczu (nagram filmik to wrzucę). I wywala sporadyczny błąd przekroczenia synchronizacji wałków raz na 500-1000km (wydaje mi się, że tylko przy zimnym starcie w mroźny dzień).

Podłącze Vaga i sprawdze czy powrócił i czy w kolejnych dniach w ciepły dzień będzie powracał.

Zmieniałem jakieś 200km temu olej i przed wymianą sprawdziliśmy ciśnienie oleju (pompe oleju mam podobno z 97 roku xD), pomiar manometrem już troche leciwym.

Olej Millers 5W40 po 10 tys km.

Wyniki wyszły takie (silnik rozgrzany do 90 stopni):

wolne obroty - 3.0 bara

przy 2 000 obr. - 4.8 bara

przy 3 000 obr. - 4.8 bara

Zrobilismy płukankę millersa 20min, wymieniliśmy filtry, olej na Rockoil Synhtesis 4 Sport 5W40 + ceratec od LM.

Silnik jakby ucichł i chodzi jakby lżej / gładko - subiektywne odczucie. Ciśnienia nie mierzyłem drugi raz po zalaniu świeżego, bo chcę to zrobić za 8-10tys. jak teoretycznie Ceratec zacznie działać.

 

Po kupinie auta sprawdzałem też sprężanie (zalany castrol 5W30), wtedy było:

1 cylinder - 11,8 bara

2 cylinder - 11,6 bara

3 cylinder - 11,6 bara

4 cylinder - 12,0 bara

 

I teraz kilka pytań:

1. Na jaki napinacz zmieniać - bez czy z wtyczką? Jeśli z wtyczką to wolałbym ominąć ASO, bo to spory koszt, próbować SWAGa czy coś innego typu maxgear, viaco?

2. Czy te wskazania ciśnienia oleju są ok? Bo wolne obroty jakieś wysokie mi się wydają. (Chyba, że nie spojrzeliśmy na skalę i tam było nie 3,0 bara a 30 PSI (ok 2 bary)

Co o tym myślicie?

3. Czy sprężanie wtedy było na dobrym poziomie?

 

 

Edytowane przez Norakus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Norakus napisał:

1. Na jaki napinacz zmieniać - bez czy z wtyczką? Jeśli z wtyczką to wolałbym ominąć ASO, bo to spory koszt, próbować SWAGa czy coś innego typu maxgear, viaco?

Jeśli tuner wyłączy Ci komunikat o błędzie od napinacza to ładuj bez wtyczki, kilka osób już jeździ na takim modzie. Swag (lubi cieknąć), maxgear to pakowacze i zależy jak się trafi ale z tych co wymieniłeś to vaico wydaje się chyba najlepszym wyborem.

Jak napinacz grzechocze na ciepłym to już pewnie nie trzyma i tylko wymiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie wpisu przedmówcy - Przem8 w zasadzie zgoda, może z wyjątkiem tej powtarzanej jak "mantra" przypowieści o "cieknących SWGach"

- wg mnie pociec może każdy. Widziałem na własne oczy zaślimaczony zdrowo napinacz OEM.

Odnośnie pozostałych rozterek kolegi Norakusa, to po pierwsze - widocznie przeczytałeś nie tę część wątku. Radzę zacząć przeglądnie i lekturę tak od jesieni 2015. Znajdziesz tam m.inn moją "walkę" (żeby nie powiedzieć Mein Kampf ;) ) z tymi problemem i kilka przydatnych solucji.

Oleju nie wymieniamy bez opamiętania z najwyższych możliwych półek, tylko robimy wymianę co około 8tkm na jakikolwiek olej trzymający tzw AKCEPTACJĘ OEM (VW 502 00) nie kombinujemy jak "koń pod górę" nasłuc hu jąc grzechotów i opisując treny o tym jak to "wspaniale silnik zaczął pracować na oleju XXXX i o ile lepiej niż na oleju YYYY" Są stosowne tematy gdzie tacy znafffffcy piszą od rana do wieczora i doradzają i dzielą się i przelewają z pustego w próżne. Tu w tym temacie - o napinaczu stoimy na stanowisku, że tylko częsta wymiana - nie zaś marka oleju ustrzeże Cię przed zjawiskiem CLOGGINGU. O grzechotaniu też wpisano tu sporo "atramentu" (jak grzechoce sekundę dwie z rana - ODCZEPIĆ SIĘ NIE PCHAĆ PAZURÓW) O tym jaki lepszy "Maxgear" czy "Vaico" to jest dyskusja tego samego typu co dyskusja o oleju. Każdy będzie dobry jeżeli kupiony w normalnej sieci dystrybucyjnej nie na E-BAY czy innych allibabach. Odnośnie tego z wtyczką czy bez - to znów zachęcam do czytania "właściwej" części tego wątku.

Ponieważ jestem przeciwnikiem tego wynalazku ze względu na zawodność, cenę i przede wszystkim tak w istocie "nic nie robienie szczególnego" przez napinacz z wtyczką (czytaj zysk z jego działania w tym silniku jest iluzoryczny) - zalecam wymianę na napinacz bez wtyczki (fazatora) Procedura postępowania jest opisana - szukaj (po wymianie, jak Cię wnerwi check engine na desce, trzeba poprosić/zapłacić tunerowi by wyłączył powiadamianie o błędzie odpiętej wtyczki od  N205) 

Mógłby jakiś biegły w moderacji któryś z kolegów popodpinać parę istotnych informacji z tego topika - bo faktycznie ludzie szukają a ciężko czytać tysiące wpisów z których większość niczego nie wnosi.

Aha i Odnośnie właściwych ciśnień to było tu pisane 1000razy masz link i nie ważne czym mierzysz - tylko sobie przelicz na bary bo to w PSI

A zresztą co mi tam Goracy silnik obroty jalowe ok od 1,24 do 1.7bara. 2Tys obr od 2.4bara do 3.5bara. 3tys obr od 3,5 bara do ok 4,5bara. 4tys od 3,8bara do 4,8bara 5tys - 4,13bara do 5,17bara cisni dla 6tys=5tys

unypu3u4.jpg

Edytowane przez Wylye
  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie poranny hałas z napinacza pojawia się ale też nie zawsze i raczej nie dłużej niż 3s. Na dniach zabieram się za wymianę popychaczy zaworowych bo zaczynają trochę klepać na ciepłym i tak się zastanawiam czy może warto przy tej okazji zdjąć łańcuch, sprawdzić długość i ewentualnie wymienić. Nie wiem tylko jakie wartości długości wyciągnięcia łańcucha kwalifikują go do wymiany - 1mm, 5mm czy 0,3mm? SWAG jest chyba ori prawda?

 

PS
Oglądałem ostatnio z kolegą jednego BEXa ze Szwecji, jak koleś to odpalił i usłyszałem jak ten silnik/napinacz rzęzi przez 10s albo dłużej to aż chciałem uszy zatkać - masakra! Od razu podziękowaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, tom5151 napisał:

napinacz rzęzi przez 10s albo dłużej to aż chciałem uszy zatkać - masakra! Od razu podziękowaliśmy.

Zawsze możesz poszukać jakiegoś TFSI lub coś w tym stylu - tam nic nie będzie grzechotało. Po co Ci zaraz... BEX ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wylye napisał:

Zawsze możesz poszukać jakiegoś TFSI lub coś w tym stylu - tam nic nie będzie grzechotało. Po co Ci zaraz... BEX ;) 

To kumpel szuka jakiejś B6. Ja mam swojego BFB już ponad 4 lata, niedawno zrobiony na BEX i jestem zadowolony - na tfsi mnie póki co nie stać :decayed:

Moje poranne "hałasowanie" trwa +/- 1 sekundę, dzisiaj mierzyłem więc chyba jest jeszcze całkiem spoko mimo 280kkm :) Może nawet nie będę ruszał łańcucha ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tom5151 napisał:

Może nawet nie będę ruszał łańcucha ;)

To co Ty masz to jest normalny wynik, nie wydawaj niepotrzebnie pieniędzy bo efekt i tak zostanie taki jaki masz. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, k232 napisał:

To co Ty masz to jest normalny wynik, nie wydawaj niepotrzebnie pieniędzy bo efekt i tak zostanie taki jaki masz. ?

To jest NORMALNY GŁOS ROZSĄDKU - i tego się trzymajmy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panoćki !
Umówiłem się do mechanika na wymianę rozrządu + czyszczenie michy, gdyż lubi mi zaterkotać z rana. Co mnie zaskoczyło, mechanik mówi, iż zawsze kiedy czyści smoka to 9 na 10 decyduje się od razu na nową pompę oleju, gdyż one "zużywają się". Ja mu na to, że to kwestia ciśnienia, czy domaga czy nie, bo właściwie po co zmieniać pompę na jakąś Febi za 300zł (zapropoował), skoro pewnie siedzi ori i narazie przy potwierdzonym przebiegu 220kk ma się dobrze (chyba).
Osobiście nie jestem fanem wymiany czegoś co działa, chyba, że się okaże, że ciśnienie nie bardzo, to wiadomo.
Co sądzicie? Też robiliście zabieg wymiany pompy oleju "na zaś"? 
A jeżeli montowaliście nową, to jaką? Swag? Ori? Febi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...