Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Napinacz, łańcuch rozrządu 1.8T BEX AVJ


kamil7361

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, przem8 napisał:

Na necie masz multum filmików. Wałki dokręcasz z momentem 10niuta.

Właśnie oszukalem się i nie znalazłem tylko tej informacji a sam napinacz też 10N?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Przypadkiem trafiłem na dyskusję o napinaczach. Auto mam od 2012. Naprawiam sam. Kupione przy 220tys, z książką serwisową itd, napinacz na bank Ori. Aktualnie auto ma 375tys. Km cały czas w moich rękach. Robiłem już w nim różne naprawy, myślę że przeżyłem baaaaardzo dużo różnych i wszelakich przypadków opisywanych na tym forum, ale napinacz nadal mam ori i nie widzę nie zauważam jakichś dziwnych dźwiękowych czy innych oznak. Olej to Valvoline maxlife od jakiegoś czasu, wcześniej motul i lm. Z racji tego że nie zamierzam inwestować w napinacz, a auto raczej już u mnie w rodzinie zostanie do końca, to dam znać jeśli napinacz padnie. Na tą chwilę 375tys km i jeździ. Olej co 10tys, był czyszczony smok było zaglądanie pod pokrywę zaworów itd itd, wszystkie niezbędne czynności poza wymiana napinacza były i są wykonywane zgodnie z w zasadzie forumowa wiedzą, bo na tym bazuje robić wszystko sam.

Edytowane przez ew89cia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję "wyniku" (z tego co piszą niektórzy - "nic nadzwyczajnego" , wg mnie ewenement) :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknij jaki masz numer na napinaczu, czesto trafiaja do mnie na LPG 1.8t ktore miały juz w niemcowni wymienione napinacze w ASO na najnowszą rewizję K. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wynik. mi przy 310 panewki zaczęły tańcować więc skończyło się remontem. dodam ciekawostkę. od początku gdy kupiłem auto w marcu był terkot przy rozruchu. Krótki, ale był.

wymieniony napinacz z łańcuchem FEBI+FEBI. potem remont dołu. nowa chłodnica oleju i pompa oleju. wał szlif i wszystkie panewy. smok z miską wiadomo. BŁYSK.

i co ? odpalam furę i brr przez 1-2 sek na oleju ravenol 5w40. jak jest ciepło to rzadko to występuje. okazuje się, że szklaneczki na zimnym sobie pogrywają :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa... "szklaneczki" ... ale skoro wolisz w to wierzyć - możesz :) Moja rada. Nie wymieniaj tych "hydro" bo po wymianie, żal będzie ci wydanych na to pieniędzy. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Wylye napisał:

Taa... "szklaneczki" ... ale skoro wolisz w to wierzyć - możesz :) Moja rada. Nie wymieniaj tych "hydro" bo po wymianie, żal będzie ci wydanych na to pieniędzy. Pozdro

A jak są słyszalne zużyte szklanki , jaki to dźwięk? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo podobnie jak łańcuch z napinaczem. przy odpaleniu dosyć głośno ale bardzo krótko, potem na zimnym delikatnie, a potem już w ogóle bo dostają oleju i pracują jak trzeba ;)

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, TomOskroba napisał:

bardzo podobnie jak łańcuch z napinaczem. przy odpaleniu dosyć głośno ale bardzo krótko, potem na zimnym delikatnie, a potem już w ogóle bo dostają oleju i pracują jak trzeba ;)

U mnie jest coś takiego, że jak puszczam pedal gazu od pierwszego do trzeciego biegu to słychać takie szzzz szzzzz, wymieniłem napinacz i lancuch, wyczyscilem pokrywę, wymieniłem smoka i wyczyscilem mise ale dalej to samo... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na samym początku to bym sprawdził ciśnienie oleju na dobrze rozgrzanym silniku,bo niekiedy czyszczenie smoka nie pomoże, bo pompa już kaput. 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wolnych 1.7bara, 2 tys, 3.5 bara 3 tys. 4 bary, smok był w ok 80% czysciutki

Edytowane przez kami050
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm przy puszczaniu gazu powiadasz... a może to nic z tych rzeczy ? może to dwumas, albo coś jest luźno i wpada w rezonans ? u mnie po remoncie myślałem, że dwumas pada, a tu zonk blaszka przy kompresorze klepała....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2019 o 09:38, TomOskroba napisał:

Dobry wynik. mi przy 310 panewki zaczęły tańcować więc skończyło się remontem. dodam ciekawostkę. od początku gdy kupiłem auto w marcu był terkot przy rozruchu. Krótki, ale był.

wymieniony napinacz z łańcuchem FEBI+FEBI. potem remont dołu. nowa chłodnica oleju i pompa oleju. wał szlif i wszystkie panewy. smok z miską wiadomo. BŁYSK.

i co ? odpalam furę i brr przez 1-2 sek na oleju ravenol 5w40. jak jest ciepło to rzadko to występuje. okazuje się, że szklaneczki na zimnym sobie pogrywają :D

 

Ciekawe od czego jest to zależne. U mnie motor ma nalatane 300tys. Jakieś 3 tys temu wymieniłem napinacz oraz łańcuch na ori + iwis. Poprzedni komplet był fabryczny z lekko wyciągniętym łańcuchem.  Ani przed wymianą ani teraz nic nie terkotało/terkocze nawet przez chwilę. Wliczając to zimę i -30c. Olej 5w40. Żeby było śmieszniej motorownia nie trzyma jakiegoś super ciś oliwy bo spada do ok 1,1-1,2 bar po rozgrzaniu do tych 100c. Kompresja ok 11-11,5 więc też żadna rewelacja.

Za to w 2.8 30v było już zgoła inaczej. Terkotanie przy rozruchu było zawsze niezależnie od oleju i temp. Tylko w tym przypadku napinacze były zajechane dość mocno. Nie pracowały nawet w pełnym zakresie (według vaga) choć tragedii nie było.

Edytowane przez Randor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na jałowym masz takie ciśnienie to chyba nie najgorsze.ja mam 310 tys i kompresję 11,5-11,8 czyli ok. Z.fabryki jak wychodziły to miały 14 więc jest spoko. Zależne jest to po prostu od zużycia części. Ja oprócz szklanek mam wszystko zrobione co by odpowiadało za terkot więc sprawa jest prosta,.ale.dopoki nie klepią na ciepłym to jest.wszystko ok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1.8t 14 bar kompresji to już skutek nagaru na tłokach. Fabrycznie było ok 13 bar. 14 miały wolnossaki np ADR. Z mojej strony koniec OT:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, TomOskroba napisał:

Ja oprócz szklanek mam wszystko zrobione co by odpowiadało za terkot więc sprawa jest prosta

Kolego - wcale "nie jest taka prosta" ta sprawa i było tu pisane mnóstwo razy o tym. Nie piszę tego po to, by wieść z Tobą spór, piszę by przestrzec przed wyrzucaniem pieniędzy na naprawy - bez sensu. Istnieje TSB AUDI w którym piszą wyraźnie że wymiana napinacza nie zawsze wyeliminuje kilkusekundowe hałas napinacza i by go w żadnym wypadku nie wymieniać ze względu na ten hałas - zapomnieli dopisać "URODA TAKA" lub TTTM :)

Wracając do Twojego "przekonania" że ten terkot idzie od hydropopychaczy należy potwierdzić to lub wykluczyć np stetoskopem

Hałas może być rzeczywiście łudząco podobny. NIE należy w przypadku tego silnika iść (jak Ty) drogą redukcji przyczyn, eliminując jako sprawcę  JUŻ wymienione elementy (bo skoro wymieniłeś napinacz - to "on nie może już hałasować" - (błąd! - MOŻE NADAL!!! przyczyn takiego stanu rzeczy prócz "cloggingu" - zatkanych magistrali i sita smoka - może być jeszcze kilka - wszystkie opisane zostały w tym sążnistym topiku, a kluczem jest zdanie z załączonego niżej TSB AUDI

Cytat

To ensure an efficient camshaft adjustment right after an engine cold start, the oil pressure inside the camshaft
adjusters must be built up as fast as possible. During this time, a rattle or knocking noise may be noticeable.

)

Skąd bierze się moja "pewność"?

Po prostu podchodziłem do rzeczy podobnie jak ty. Zrobiłem pełną wymianę rozrządu razem z OEM napinaczem i po uruchomieniu znów usłyszałem hałas. Pomyślałem sobie "szkalnki" - wymieniłem je... i dalej to samo - absolutnie nic to nie dało. I w myśl załączonego TSB - było bez sensu

 

 

TSB 15-08-16.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za radę. tj mówisz szedłem drogą eliminacji. zrobiłem tj. pisałem remont dołu silnika. nowa pompa,chłodnica, napinacz + łańcuch. rozrząd przód też nowy. wydałem już sporo monet na to wszystko. nie mówię, że jestem załamany bo wiem, że to nie młode auta, ale pytanie czy zostawić to w cholerę póki na ciepłym jest miodzio ? ileż można się martwić :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...