Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czyszczenie nagrzewnicy jak leci słabe letnnie powietrze przy 90 C


denveco

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jak wiadomo by układ chłodzenia naszych silników a co za tym idzie nadmuch ciepłego powoetrza w kabinie był właściwy musi być spełnionych kilka warunków;

1. Przede wszystkim musi być to szczelny układ z wystarczającą ilośią cieczy chłodzącej.

2. Termostat musi być sprawny czyli temperatura musi być 90°C.

3. Właściwe odpowietrzenie układu także ma duży wpływ na temperaturę silnika jak i na temperaturę powietrza która leci z nawiewów. Im bardziej układ zapowietrzony tym temperatura silnika wyższa a powoetrze lecące z nawiewów chłodnieksze. Oczywiście wyższa niż 90°C temperatura silnika która jest w skrajnych przypadkach. Ale jak to możliwe że gdy temperatura silnika wzrosnie powyżejtych 90 tylko z powodu zapowietrzonego układu powoduje chłodne powietrze z nawiewów?? Otóż silnik jest chłodzony cieczą który przepływa w kanalikach. Powietrze które w nadmiarze dostanie się do układu nie odbiera takiego ciepła jak to jest w przypadku cieczy. Jest ono lżejsze od cieczy więc jest jego naj więcej w nagrzewnicy a ta do sprawnego działania potrzebuje tylko i wyłącznie cieczy by móc oddać ciepło przez nadmuch.

4. Drożność nagrzewnicy jest równie ważne byśmy mieli ciepło w aucie.

Jeżeli mamy pewność że pierwsze trzy punkty mamy sprawne a mimo to dalej mamy chłodne powietrze z nawiewów to znaczy że musimy zabrać się za ostatnią czwartą pozycję czyli nagrzewnica.

Można by było rozebrać kokpit by dostać się do nagrzewnicy i wymienić na nową ale wiąże się to kosztami, dużą ilością wolnego czasu no i dużo pracy.

Ja postanowiłem zobaczyć czy coś jeszcze da się zrobić z tą nagrzewnicą nie ruszając jej z auta a jednocześnie ciesząc się później ciepłym nawiewem.

A więc zaczynamy.

Potrzebujemy:

- węża ogrodowego zbrojonego o średnicy wewnętrznej 19mm długości 2 metrów,

- lejka

- 5 litrów octu

- dostęp do karszera

- dostęp do kranu

jak dobrze wiemy wiele sposobów domowych jest bardziej skutecznycznych w walce z domowymi problemami niż nie jedne środki dostępne w sklepach. Jednym z nich jest pozbycie się kamienia kotłowego ze wszystkiego z czym styka się woda z ujęcia miejskiego za pomocą roztworu octu z wodą która go zwyczajnie rozpuszcza. Ja kupiłem taki o to ocet

20131207_153100.jpg

Rozrabiamy pół na pół z wodą i gotujemy do momentu wrzenia.

Uwaga na opary gdyż wsychając je nosem bardzo kłują w nos dlatego nie wdychać a kuchnie wietrzyć.

Zagotowany roztwór wlewamy do odpornego na gorącą wode baniaczka. Z gotową miksturą idziemy do autka.

Otwieramy maskę i odkręcamy obejmy z dwóch krućców od nagrzewnicy znajdujące się po prawej stronie od akumulatora.

20131207_164209.jpg

Po odkręceniu obejm i ściągnięciu gumowych węży z krućców zabezpieczmy je nakładając na nie folię by nic nie dostało się do środka.

20131207_164554.jpg

Teraz wcześniej zakupiony 2 metrowy kawałek węża ogrodowego ciachamy na dwa kawałki jeden ok 50cm no i wiadomo pozostaje nam 150cm.

Jeden koniec mniejszego kawałka węża wkładamy na prawy krucieć a drugi koniec w lejek który jeśli mamy możliwość podwieszamy na pod maską lub korzystamy z pomocy drugiej osoby.

Teraz bierzemy drugi dłuższy kawałek węża i wciskamy w lewy kruciec a jego drugi koniec puszczamy wolno po za auto naj lepiej przed przedni zderzak.

20131207_165944.jpg

Teraz wlewamy roztwór powoli w lejek tak jak jest to na fotce powyżej.

Pamiętajmy by przed zalaniem do nagrzewnicy gorącego roztworu była ona wcześniej rozgrzana a nie całkowocie zimna gdyź gwałtowna zmiana temparatury mogła by spowodować szok termiczny a przez to pęknięcie jej.

Nie spodziewajmy się szybkiego ubywania roztworu w lejku gdyż kanaliki w nagrzewnicy są bardzo małe. Z części spustowej przewodu ciężko będzie dostrzec jakie kolwiek zanieczyszczenia co nie znaczy że ich tam nie ma. Przelewamy tak z 5 litrów roztworu. Teraz naj lepiej było by wlać do lejka chłodniekszą wodą by zbić temperaturę nagrzewnicy. Ściągamy lejek z krótszego przewodu i w jego mieksce wkładamy dyszę od myjki ciśnieniowej i pompujemy wodę o ciśnieniu w moim przypadku 10 barów. Teraz dopiero widać rdzawy kolor wydobywający się ze spustowego przewodu. Pompujemy tak długo wodę aż woda będzie czysta. Teraz zamieniamy miejscami węże z krućców. Wkładamy w krótszy z nich lejek. Zalewamy letnią wodą następnie roztworem wody z octem kolejnymi 5 litrami. Następnie wlewamy letnią wodę po czym ściągamy lejek i wtykamy w jego miejsce w przewód końcówkę lancy myjki ciśnieniowej. Woda także powinna lecieć rdzawa. Zamoeniamy spowrotem miejscami przewody z krućców i wpinamy siędo krutszego z nich do ujęcia wody który ma zaledwie 1 bar ale za to większa ilość przepywającej wody. Odkręcamy kranik i lejemy do uzyskania czystej wody. Zamieniamy znowu miejscami węże i robimy to samo.

Gdy już jesteśmy po zabiegu ściągamy folie ochronne z węży i zakładamy je na krùćce. Opaskę na prawym krućcu zakładamy i skręcamy do oporu. Co do lewego krućca to ja zastosowałem dwie opaski tak by otór odpowietrzający w przewodzie był między opaskami, zacisnąłem tylko tą która jest bliżej nagrzewnicy natomiast tą drugą jeszcze nie zaciskałem.

20131207_175614.jpg

Teraz zalewanie i odpowietrzanie. By sprswnie zalać układ należy odkręcić zbiorniczek wyrównawczy odpiąć czujnik poziomy płynu znajdujący się pod nim a następnie podwiesić zbirniczek np zaczepiając go drutem o maskę tak by był on wyżej niż nagrzewnica. Teraz wlewamy płyn chłodniczy do podwieszonego zbiorniczka wyrównawczego na niepracującym silniku. I czekamy aż z otworku odpowietrzakącego zacznie wypływać płyn chłodniczy. Zaciskamy opaskę, zakręcamy korek od zbiorniczka wyrównawczego i odpalamy auto. Czekamy aż się nagrzeje do 90 stopni. Włączamy nawiew na najwyższe obroty i ustawiamy w pozycję "ciepłe". Teraz luzujemy opaskę i z otowru odpowoetrzającego powinny uchodzić bąbelki powoetrza z płynem chłodnoczym. Gdy zacznie lecieć sam płyn zakręcamy opaskę. Gazujemy autem by zwiększyć ciśnienie w układzie wymuszając tym samym szybszy obieg cieczy w układzie. Znowu odkręcamy opaskę tą bliżej silnika i czekamy aż zamiast piany zacznie lecieć sam płyn. Zakręcamy opaskę i opuszczamy zbiorniczek wyrównawczy zakładając go spowrotem na miejsce. Teraz powinno na postoju lecieć mocno ciepłe lub gorące powietrze. Można teraz przegonić intensywnie auto na drodze by płyn w układzie lepiej przepływał. Nie zaszkodzi jak staniemy i już bez podwieszaniu zbiorniczka poluzujemy opaskę od odpowoetrzania by sprawdzić czy nadal lecą bąble czy już sam płyn. Im lepiej odpowoetrzymy układ tym cieplej będziemy mieli w autku.

Mi to zdecydowanie pomogło.

A Wam... nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia i cieszyć się jazdą w krótkim rękawku gdy za oknem śnieg i mróz ;)

Pozdrawiam ;)

P.S. Sorki za różnego rodzaju błedy słowne ale jadę TIRem ze Szczecina do Poznania a ppsta tworzyłem właśnie w trakcie jazdy :) Szerokości ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratki pomysłu i wykonania,na pewno zrobię profilaktycznie taki zabieg latem:decayed:

Ps chyba nie tworzyłeś posta za kołem:kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratki pomysłu i wykonania,na pewno zrobię profilaktycznie taki zabieg latem:decayed:

Ps chyba nie tworzyłeś posta za kołem:kwasny:

Mój teściu jeździ po Norwegii TIRem, w jednej ręce trzyma aparat i robi zdjęcia a w drugiej kubek z kawą :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

letni nadmuch to nie od razu nagrzewnica .u mie tak bylo ,wymienilem termostat - to samo dalej chłodno .czujnik temp ( nic wiadomo ze nie da ) ale wymienilem .lepiej pokazuje.

co dało : wymiana 3szt swiec podgrzewających ( stare działałały ale mało grzały ) koszt 3x 15zl febi,dodatkowo wymiana płynu cale 5l kupiony petrygo niebieski ,zmierzona temp krzepniecia - 30st czyli wystarczy ,wczesniej mialem koncentrat shell i bylo za duzo bo trzymal do -45st C .silnik mial ciezko sie zagrzac.

po tych wymianach z nadmuchu leci gorace powietrze ,że aż parzy aż jestem w szoku . i długo teraz nie trza czekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do tej myjki ciśnieniowej, pracuję na myjni samochodowej typu karcher i na jednym z programów jest woda (o temperaturze 50st) z proszkiem myjącym, jest to program typowy do mycia samochodu, czy zamiast tego roztworu octu można by potraktować nagrzewnicę samym tym programem z gorącą wodą z proszkiem? Nic w nagrzewnicy się nie uszkodzi od ciśnienia wody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do tej myjki ciśnieniowej, pracuję na myjni samochodowej typu karcher i na jednym z programów jest woda (o temperaturze 50st) z proszkiem myjącym, jest to program typowy do mycia samochodu, czy zamiast tego roztworu octu można by potraktować nagrzewnicę samym tym programem z gorącą wodą z proszkiem? Nic w nagrzewnicy się nie uszkodzi od ciśnienia wody?

kolego ja ostatnio robilem plukanke octem i od razu jest dzien do nocy.zajelo mi to jakas godzinke z przerwa na piwko.co do myjki to juz przerabialem to jak mialem calibre o po tym zabiegu zapiepszalem po nowa nagrzewnice. :facepalm: :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kup na orlenie srodek do plukania za 10 zl i zastosuj sie do tego co pisze na puszce. pozniej wszystko wydmuchaj z nagrzewnicy i ukladu ile sie da. nowy plyn porzadne odpowietrzenie i bedzie ogrzewanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko oby nie wyżarło czegoś nie potrzebnie bo bedą wycieki i wtedy robota na dłuzej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem dziś płyn do płukania chłodnic i na opakowaniu "pisze" żeby wlać go do układu jak silnik jest zimny, odpalić samochód na 15 min a potem spuścić cały płyn i wlać nowy, a jeśli ja chce wypłukać samą nagrzewnicę to jak mam to zrobić tym płynem? Rozcieńczyć go z wodą, z płynem chłodzącym i wlać do nagrzewnicy, zaczekać trochę a potem to spuścić i wydmuchać?

---------- Post dopisany at 17:10 ---------- Poprzedni post napisany at 16:55 ----------

Ten płyn do płukania chłodnic kupiłem taki jak w aukcji

K2 DO CZYSZCZENIA PŁUKANIA CHŁODNICY SZCZECIN (3880653787) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przerabialem to z tymi plynami.wydalem kase i szalu nie bylo.kupilem 2litry octu i po tym zabiegu jest malina:banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się rękoma i nogoma ;-) pod tym aby podjąć się płukania nagrzewnicy. Od kilku dni z nawiewu leciało zimne powietrze. Zastosowałem się do zabiegu płukania - znajomy polecił Kreta w płynie i pomogło! Wyleciała masa syfu w tym osad oraz kamień.

Warto dodać, że płukanie jest efektem nie do końca pełnym. Warto przepłukać nagrzewnicę, pojeździć na wypłukanej a po jakimś czasie, kiedy ten osad w większej części sam odejdzie (kamień, bo wątpię aby ocet udrożnił nagrzewnicę z kamienia..) dokonać drugiego płukania i wymiany całego płynu.

No ale to moje zdanie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie lecialo tylko zimne.po wyplukaniu 2x octem teraz leci gorace powietrze.ja zrobilem 1.5l octu na 1l wody.koszt nie wielki a pomoglo :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy coś robię nie tak, ale niby układ odpowietrzony i grzeje elegancko, a jak odpalę autko i dodam gazu na luzie to słyszę jak woda przelewa się w nagrzewnicy, nigdy wcześniej nie zwracałem na to uwagi więc nie wiem czy wszystko ok :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...