Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL TDI PD] Drgania na wolnych obrotach


pawsol

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo ładnie wszystko opisałeś, dokładnie mam ten sam problem. Na ten moment również podniosłem wolne obroty na wyższą wartość. Powoli szukam co może być przyczyną jednak nie znalazłem dotąd dlaczego tak się dzieje po rozgrzaniu auta.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie był dokładnie ten sam problem i po wymianie wałka rozrządu jest git. Wałek się wyciera - jest o tym dłuuuugi temat na forum - warto poczytać

Pozdrawiam, Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Lukasz_mk2 napisał:

U mnie był dokładnie ten sam problem i po wymianie wałka rozrządu jest git. Wałek się wyciera - jest o tym dłuuuugi temat na forum - warto poczytać

Pozdrawiam, Łukasz
 

Dzięki Łukasz, teraz już wiem gdzie szukać problemu! wielkie dzięki. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po lekkim (0.4%) wciśnięciu gazu bujanie znika całkowicie, to przyczyną nie może być wytarty wałek rozrządu/padnięte pompki/poduszki silnika/sprzęgło oraz jakiekolwiek inne uszkodzone mechanicznie elementy.

Tak znikoma zmiana w dawce paliwa, a co za tym idzie w obrotach silnika nie "naprawi" mechanicznie uszkodzonych elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wertowałem na forach znalazłem opinię jednego użytkownika: "drgania na biegu na jałowym: Jeśli ktoś jest zainteresowany to błąd był spowodowany czujnikiem temperatury oleju w misce olejowej. Oryginalny uległ uszkodzeniu wiec wymieniłem na zamiennik renomowanej niemieckiej firmy i się okazało iż wprowadzał błędne informacje odnośnie temperatury oleju i sterownik zmieniał ciągle dawkę paliwa na pompie co skutkowało nierówna praca" - Co sądzisz o czujniku temperatury? tylko czy to ma jakikolwiek sens, jeśli nie wywala błędu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po lekkim (0.4%) wciśnięciu gazu bujanie znika całkowicie, to przyczyną nie może być wytarty wałek rozrządu/padnięte pompki/poduszki silnika/sprzęgło oraz jakiekolwiek inne uszkodzone mechanicznie elementy.
Tak znikoma zmiana w dawce paliwa, a co za tym idzie w obrotach silnika nie "naprawi" mechanicznie uszkodzonych elementów.
U mnie po naprawdę delikatnym wciśnięciu gazu drgawki ustawały. Ile to było % to nie wiem, ale wskazówka obrotomierza prawie w ogóle nie drgneła. Najlepiej to ściągnąć pokrywę zaworów i sprawdzić wałek organoleptyczne - nic to nie kosztuje, a może coś wyjaśnić.

Pozdrawiam, Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Logi_cwa napisał:

...Co sądzisz o czujniku temperatury? tylko czy to ma jakikolwiek sens, jeśli nie wywala błędu?

To dotyczy silnika 2,5TDI, o ile się nie mylę, u nas (a przynajmniej u mnie) nie ma czujnika temperatury oleju.

Ale zachowanie jest podobne i dlatego szukam możliwych przyczyn w innych czujnikach.

Podczas tamtej zimy trochę kulał mi czujnik temperatury, ten co idzie na zegary, ale po wyczyszczeniu styków działa poprawnie (mam cały czas odczyt na telefonie z Torque i obie temp. podnoszą sie równo. Jedynie patrząc przez VAGa różnica jest chyba 3-4 stopnie pomiędzy nimi. Podczas jazdy ten co podaje na silnik pokazuje 90 stopni, a to chyba najważniejsze (termostat zmieniany na oryginał 1,5 roku temu).

21 godzin temu, Lukasz_mk2 napisał:

...Najlepiej to ściągnąć pokrywę zaworów i sprawdzić wałek organoleptyczne - nic to nie kosztuje, a może coś wyjaśnić.

Pokrywę ściągałem kilka razy i wałek wygląda ok. Doginałem też konektory pompek i sprawdzałem broki, odmę i co tylko mogłem, co wyczytałem na forach :).

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie jeśli uda Ci się rozwiązać ten problem daj info w temacie, ja będę dalej poszukiwał co może być przyczyną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maro_ napisał:

o ile się nie mylę, u nas (a przynajmniej u mnie) nie ma czujnika temperatury oleju.

Jest. Ale nie ma on żadnego prawa mieć jakikolwiek wpływ na obroty silnika

 

W dniu 17.03.2018 o 20:27, Logi_cwa napisał:

błąd był spowodowany czujnikiem temperatury oleju w misce olejowej. Oryginalny uległ uszkodzeniu wiec wymieniłem na zamiennik renomowanej niemieckiej firmy i się okazało iż wprowadzał błędne informacje odnośnie temperatury oleju i sterownik zmieniał ciągle dawkę paliwa na pompie co skutkowało nierówna praca" - Co sądzisz o czujniku temperatury? tylko czy to ma jakikolwiek sens, jeśli nie wywala błędu?

bujda, chyba ktoś źle zrozumiał swojego mechanika- a wymieniony został czujnik temperatury wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No temat ma już prawie pięć latek i jakoś nikt nie wpadł na pomysł co zrobić by problem definitywnie rozwiązać :P:naughty:

Ja je znam , trzeba po prostu wymienić silnik na wykonany w innej technologii niż PD, wtedy o problemie będzie można zapomnieć :D

A najprostszym i najtańszym sposobem jest się po prostu przyzwyczaić, że ten typ tak ma :hi:

Oczywiście jak od każdej reguły bywają wyjątki i komuś może nie drgać , albo po prostu nie jest w stanie tego zauważyć / wyczuć . W dużym stopniu zależy to od obciążenia silnika na biegu jałowym , ( czym wyższe to problem mniejszy ) .

Nie raz już pisałem że jak kupiłem swoją to miała 53 kkm przebiegu i nie całe dwa latka, jak bujała wtedy tak buja i teraz i powycierany wałek rozrządu nie ma z tym nic wspólnego .

Na 130 kkm jakie nią przejechałem był epizod trwający może ze trzy tys . km ( po wymianie uszczelniaczy na PD ) , kiedy to nie byłem w stanie tych drgań wyczuć i to pomimo galancie powycieranego wałka rozrządu , później wszystko wróciło do normy :whistling::decayed:

Przez te dziesięć latek próbowałem zgłębić problem i doszedłem do wniosku że to konstrukcja układu paliwowego którego część prowadzi przez głowicę silnika razem z kiwającymi się pompkami jest problemem, po prostu te uszczelnienia nie są w stanie zapewnić pełnej szczelności i część spalin praktycznie zawsze się przez nie dostaje do szyny paliwowej w głowicy, powodując zakłócenia w napełnianiu pompowtryskiwaczy paliwem.

Przy większych dawkach to praktycznie nie ma znaczenia da pracy motorówki , ale na biegu jałowym , bez obciążenia już ma :hi:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.03.2018 o 21:10, piotrsob1 napisał:

No temat ma już prawie pięć latek i jakoś nikt nie wpadł na pomysł co zrobić by problem definitywnie rozwiązać :P:naughty:

Ja je znam , trzeba po prostu wymienić silnik na wykonany w innej technologii niż PD, wtedy o problemie będzie można zapomnieć :D

A najprostszym i najtańszym sposobem jest się po prostu przyzwyczaić, że ten typ tak ma :hi:

Oczywiście jak od każdej reguły bywają wyjątki i komuś może nie drgać , albo po prostu nie jest w stanie tego zauważyć / wyczuć . W dużym stopniu zależy to od obciążenia silnika na biegu jałowym , ( czym wyższe to problem mniejszy ) .

Nie raz już pisałem że jak kupiłem swoją to miała 53 kkm przebiegu i nie całe dwa latka, jak bujała wtedy tak buja i teraz i powycierany wałek rozrządu nie ma z tym nic wspólnego .

Na 130 kkm jakie nią przejechałem był epizod trwający może ze trzy tys . km ( po wymianie uszczelniaczy na PD ) , kiedy to nie byłem w stanie tych drgań wyczuć i to pomimo galancie powycieranego wałka rozrządu , później wszystko wróciło do normy :whistling::decayed:

Przez te dziesięć latek próbowałem zgłębić problem i doszedłem do wniosku że to konstrukcja układu paliwowego którego część prowadzi przez głowicę silnika razem z kiwającymi się pompkami jest problemem, po prostu te uszczelnienia nie są w stanie zapewnić pełnej szczelności i część spalin praktycznie zawsze się przez nie dostaje do szyny paliwowej w głowicy, powodując zakłócenia w napełnianiu pompowtryskiwaczy paliwem.

Przy większych dawkach to praktycznie nie ma znaczenia da pracy motorówki , ale na biegu jałowym , bez obciążenia już ma :hi:

 

Piotr nie wiem czy było już to wspomniane, ale MOIM ZDANIEM na odczuwanie tych drgań bardzo duży wpływ ma stan lub też rozmiar dwumasy... W czwartek wjechałem do garażu FWD ze sprzęgłem 228mm i dwumasą w stanie "jak nowa". W poniedziałek wyjechałem quattro ze dwamasem 240mm w stanie "7/10". Już w pierwszy dzień wyczułem delikatnie nieregularne bujanie silnika :) Silnik został ten sam, jego zawieszenie też, nawet poduszka skrzyni. Zmieniła się jedynie dwumasa i wydech(to nie powinno mieć wpływu). Wniosek taki, że auto nawet jak ma tendencje do drgania- to dobra dwumasa sobie z tym poradzi i będzie to niewyczuwalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...