Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Budujesz/remontujesz dom lub mieszkanie? Tutaj możesz zadać pytanie


Damian

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie już na etapie fundamentów był spory rozjazd: jak weszła koparka na wykopy u kierownik zobaczył jaki jest grunt (ok. 1,2m tłustej czarnej ziemi IIkl) "wybierać wszystko do podkładu (glina). Także koszt fundamentów zgodny z kosztorysem ale 30 łódek piachu na wypełnienie potem tego całego koryta to już poszło ekstra. Hydroizolacje to juz temat rzeka, termoizolacje fundamentów itp...

Generalnie z kosztorysem dojechałem do więźby. Pokrycie dachu już niestety uciekło bo inna dachówka, okna dachowe, obróbki kominów (jak już na dachu byli to wykończyli je na cacy klinkierami itp). Reszta stawek kosztorysowych też już z du*y wzięte. Oni liczą sobie stawki z metra a ekipy z metra ale przy całości i to tak na dzień dobry min. 100m2 posadzki to mogą wchodzić. Bo czy on kładł 70m czy 700 tej posadzki to tyle samo zajmuje mu rozłożenie się z maszynami i potem ich czyszczenie, sprzątanie itp.

Inaczej liczy hydraulik w zależności czy robisz ogrzewanie klasycznie czyli grzejniki a inaczej jak podłogowe i jeszcze inaczej jak tylko w całości podłogowo bo rury wychodzi wóczas 100mb na każde 10m2 domu. Także nijak się mają potem te kosztorysy do rzeczywistych kosztów.

Edytowane przez Piasek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pany mamy tu jakiegoś hydraulika od pieców co?mam kilka pytań .najważniejsze pytanie to czy piec co z podajnikiem na ekogroszek i kotłem przystosowanym w pełni do palenia tradycyjnego drzewem i węglem podłaczony przez zawór cztero drożny  bedzie też grzał grawitacyjnie ?czy raczej to jest niemożliwe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się dowiadywałem, jest to możliwe, tylko wymaga zrobienia syfonu przy zaworze (na powrocie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grawitacja w dzisiejszych systemach grzewczych to fikcja:

1) piec na tym samym poziomie co reszta domu bo dzisiaj mało kto stawia dom podpiwniczony

2) przy takich przekrojach rur jakie są stosowane obecnie grawitacyjny obieg jest bardzo słaby i tylko w prostych układach : najodleglejsze obiegi i tak pozostaną zimne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu grawitacyjnie, pompki mają 30-100W zależy na jakim biegu i w zależności od sterownika nie chodzą cały czas. Poza tym piec ma automatykę która steruje pompami nie tylko podczas pracy normalnej, ale ważne dla niego są tez stany awaryjne w tym przypadku głownie przegrzanie (zagotowanie wody). W dzisiejszych piecach temat nie istnieje nawet jak temperatura pójdzie w górę to automatyka załączy wszystkie pompy żeby schłodzić i nie doprowadzić do zagotowania oraz rozpoczyna proces wygaszania pieca, jeżeli jest właściwie podłączony przez elektryka układ automatyki to nie ma opcji żeby piec zagotować, ale są potrzebne pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja do tej pory miałem wszystko grawitacyjnie bo mam stary system rur (grube) padł mi stary piec( zwykły śmieciuch )i założyliśmy piec z podajnikiem .i nie chce grzać grawitacyjnie a jest podłączony tak ze powinien grzać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie kotły z podajnikami są robione pod pompy obiegowe i żaden bez takowych działać prawidłowo nie będzie. Zamontować pompę c.o. sterownik kotła i tak masz i będzie działać lepiej niż grawitacyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Piasek80 napisał:

Grawitacja w dzisiejszych systemach grzewczych to fikcja:

1) piec na tym samym poziomie co reszta domu bo dzisiaj mało kto stawia dom podpiwniczony

2) przy takich przekrojach rur jakie są stosowane obecnie grawitacyjny obieg jest bardzo słaby i tylko w prostych układach : najodleglejsze obiegi i tak pozostaną zimne.

Racja, bez różnicy poziomów i stopniowania rur obieg grawitacyjny nie pójdzie.

Za to zwykle jest miejsce na umieszczenie zasobnika CWU powyżej kotła i można z tego skorzystać.

 

Obieg grawitacyjny (niewymuszony pompami) pozwala na mniejsze zużycie opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z taką opinią się jeszcze nie spotkałem a po domu rodziców mogę stwierdzić wręcz odwrotnie. Po zamontowaniu pompy c.o. do tego samego starego kotła (na baypasie) temperaturę trzeba było obniżyć bo w całym domu było za gorąco, a za gorąco było dlatego że nagle oto grzejniki które odkąd pamiętam grzały tylko na 1/3 wysokości od góry zaczęły grzać równo całą powierzchnią co nigdy nie miało miejsca nawet jak się niemal gotowało w kotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy grawitacji jest większa różnica temperatur, ale niewymuszony przepływ. 

 

Patrząc po swojej instalacji z czasów kotła zasypowego i grawitacji, a kotła z podajnikiem i stale pracującą pompą CO, subiektywnie wolałem te 1/3 grzejnika osiągającego większą temperaturę, niż ponad połowę o mniejszej. Po prostu było przyjemniej w domu, mniej duszno i mniej suche powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, erchi napisał:

mniej duszno i mniej suche powietrze

Wydaje mi się że wymieniłeś też okna?? Piece z podajnikami pracują na temperaturze kotła 40-60 stopni, podczas gdy grawitacyjne musiały doprowadzać instalację do "czerowoności" żeby wymusić obieg, wyższa temperatura powoduje większe zużyci i wysuszenie powietrza, mogę się mylić bo nie jestem w tej dziedzinie specjalistą.

Najczęściej wraz z wymianą pieca wymienia się też okna na szczelne najczęściej od 3 do 5 komór nie wpuszczające nic powietrza. Przy braku wentylacji lub słabej istniejącej instalacji faktycznie robi się zaduch ale przyczyną jest brak wymiany właściwej ilości powietrza, a nie grzejniki które przecież mają niższą temperaturę. W takiej sytuacji na oknach powinny być nawiewniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie mam tak: na kotle temp rzędu 55-58 stopni, temperatura za zaworem 4D - bo nie mam termostatów na grzejnikach - przedział 38-44stopnie, zależnie od pogody. Temperatura w domu (obecnie) to ok. 23,5-24stopnie.

Faktycznie, mogło się sporo zmienić przy okazji wymiany okien, ale przy obiegu grawitacyjnym grzejnik (kocioł, obieg) ma sporo wyższą temperaturę niż przy wymuszonym, a zatem oddawanie ciepła przez promieniowanie jak i przez konwekcję jest inne i to daje się odczuć.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ciepło w domu.  Obniżaj sukcesywnie, co jakiś czas o te pół stopnia. To nawet niezdrowo cały czas w takiej temperaturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U znajomych mają teraz 26, siedzi się tam na krótki rękaw i jest ok.

Znam też takich, co trzymają 19-20 i uparcie twierdzą, że gdyby obniżyli jeszcze o kolejny stopień, to zaoszczędziliby kolejne x złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o oszczędność tylko o zdrowie :) w domu nie powinno być więcej jak 22 - 23 stopnie a w sypialnich 20 - 21. Czlowiek wstaje bardziej wypoczęty.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o to chodzi.

Ja w sypialni mam w ogóle wyłączone ogrzewanie a i tak jest cały czas 18-19*C. Wszędzie w domu ustawione na 21*C a i tak jest wyżej bo przebywasz, gotujesz, oddychasz, to wszystko wydziela ciepło. A że przy okazji masz jeszcze oszczędność w opale i mniejszą emisję do atmosfery to dodatkowa korzyść. U nas wielu jeszcze mentalnie żyje w komunie gdzie w blokach (jak chodziłem do kumpli): zima 24*C mrozu, drzwi do klatki otwarte na oścież, kaloryfery na klatkach grzeją aż farba śmierdzi, u nich w domu wszyscy w koszulkach i krótkich spodenkach bo goręcej jak w piekle i pootwierane okna żeby dało się oddychać. A w pobliskiej ciepłowni która ich ogrzewała taśmociągiem węgiel je**li w palenisko non-stop żeby 88-90*C woda na wyjściu z kotła miała. Nikogo wtedy nie obchodziło skąd się to ciepło bierze i kto za to płaci. I to jest pokolenie ludzi które twierdzi że on musi mieć 25*C w pomieszczeniach bo on sobie nie wyobraża inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś z Was doświadczenie z ocieplaniem dachu pianką natryskową?

Jak to się sprawdza? Czy warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, trepek napisał:

Ma ktoś z Was doświadczenie z ocieplaniem dachu pianką natryskową?

Jak to się sprawdza? Czy warto?

siostra to ma w domu ale jak sie to sprawuje to nie powiem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.02.2017 o 12:06, magicman napisał:

Panowie mając uzbrojona działkę w Kielcach i kasę 150tys czy można za to zbudować dom parter i piętro i garaż.ok 75m2 na piętro.budowa  tego typu że wszystko na tiptop zrobione tak że tylko meble wstawiam i mogę mieszkać.

Za 150tys zł jest to możliwe?

http://forum.domza150tysiecy.pl/   

Tutaj Pan Łukasz stworzył projekt domu, który wybudowany własnymi siłami, ma właśnie kosztować 150tys, ale parterówka. 

Nie żebym robił tu komuś reklamę czy coś, ale warto zajrzeć na jego kanał na YOUTUBIE https://www.youtube.com/channel/UCdbMtfYKHClKfR4JTnBOo5Q/videos

Oglądam, bo w najbliższym czasie będę stawiał sam budynek i można zawsze coś u niego podejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...