Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Budujesz/remontujesz dom lub mieszkanie? Tutaj możesz zadać pytanie


Damian

Rekomendowane odpowiedzi

Jak się jest niespracowanym "40-letnim" emerytem z Policji albo Straży, albo fikcyjnym rencistą jakich wielu w tym kraju (czyt. całe dnie do dyspozycji) to można się porywać na takie projekty.  (co też jest przekoloryzowane mocno bo sam nawet zbrojenia w wykopy pod ławy nie włożysz choćbyś się zes*ał - bo to po prostu za ciężkie). A dalej tylko gorzej bo trzeb to wrzucać na mury i chciałbym zobaczyć takich "speców" jak sami wkładają belki ze strunobetonu na strop...

Ale jak się ma 2-kę dzieci w wieku pieluchowo-przedszkolnym i perspektywę kredytu hipotecznego na 35 lat to o takich jak wyżej "projektach" można sobie co najwyżej na forum popisać (po 22giej jak już uśpisz berbeci i jeszcze na pysk nie padłeś ze zmęczenia)

Jak umiesz poziomicę obsługiwać i wepchniesz sobie taczkę z betonem po desce kawałek do góry to się możesz bawić w takie rzeczy i 5 lat budować, albo i 10 (choć znam takich co już 20 lat sami budują i nadal stan surowy otwarty) pozostali biorą firmę co za 3,5-4tyś zł za m2 pow. zabudowy zrobi to za ciebie w 4-5m-cy

Edytowane przez Piasek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam wielu ludzi którzy tak budują mając rodziny i pracę. Po pracy szybki obiad i na budowę. Wiadomo nie każdy ma takie szczęście pracować do 14-15, ale nie pisz że nie jest to niemożliwe ?

Edytowane przez majkel20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa... ławy robił sam, 2 tyś sztuk bloczka fundamentowego sam położył i drugie tyle pustaka, sam, wszystko sam, po obiedzie od 16tej... Bo dobra trwa 40h, jest ciepło a słońce świeci do północy. No i ma jeszcze swoją betoniarkę, rusztowania se wynajął na 5 lat bo przecież darmo dają, wszystko sam. Strop też sam wniesie, belki ułoży, wieńce wtarga i pewnie jeszcze betoniarką urobi wylewkę i wiadrami po drabinie wnosił będzie.  A potem więźbę, bele 15x20cm po 8m długości... co tam, se pod pachę weźmie, wniesie a potem złoży na dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za 150 tys pod klucz :facepalm:

ja postawilem 130 m2 uzytkowych i zostal i sam srodek do wykonczenia a dobija juz do 300 tys,  a zrobilem elektryke sam i mialem drewo na dach, fakt rolety zewnetrzne na okna mam za to zalozone, ogrodzona dzialke bez frontu ale na zewnatrz elewacja schody z palisady itd. wszystko robione. I licze ze jeszcze 150 tys wejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam wielu ludzi którzy tak budują mając rodziny i pracę. Po pracy szybki obiad i na budowę. Wiadomo nie każdy ma takie szczęście pracować do 14-15, ale nie pisz że nie jest to niemożliwe [emoji3]

A na koniec padl na twaz.

tąpniete z LG g3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno jest to multum wyrzeczeń. Ale nie piszcie, że się nie da. Swego czasu jak wracałem z pracy, codziennie widziałem chłopa po drodze jak sam stawiał dom, Począwszy od kopania fundamentów, poprzez murowanie. Wiadomo, że dachu samemu się nie zrobi i to trzeba zlecić firmie, ale prostą parterówkę bez stropu, bez problemu jak ktoś ma jakieś zdolności manualne. Nasi dziadkowie dokładnie w taki sposób stawiali swoje domu, sami, bądź z pomocą rodziny i nie jest to jakiś jeden wyjątek w skali całego kraju. A jak ktoś nie czuje się na siłach, wiadomo, płać wykonawcy i niech buduje. To jak z naprawą samochodu. Dużo osób sami sobie są w stanie naprawić auto i daje im to przyjemność, że mogą sami coś zrobić. I wiadomo, że są i tacy, którzy nie mają na to czasu, chęci, zdolności i oddają do mechanika. Wiadomo, że nie wszystko jest się w stanie zrobić samemu, ale ja jak uważam, że jak jestem w stanie coś zrobić sobie sam,  to to po prostu robię. I nie wiem, czemu kolega Piasek80 tak bardzo się irytuje od razu. Pełno w sieci poradników jak budować systemem gospodarczym. Jak machałeś kiedyś kielnią, to sobie bloczki sam spokojnie wymurujesz i nie ma tu jakieś większej filozofii. Koniec OFF TOP :)

Zawartość dodana 8 minutes later

Mam pytanie do osób, które mają kocioł na pellet. Czy potrzebny jest specjalny komin, typu wkład ceramiczny bądź kwasówka? Mam stary komin i zastanawiam się, czy dałby radę, czy trzeba będzie go frezować.

Tak samo z frezowaniem. Ktoś frezował komin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec z dziadkiem budowali sami po pracy i w weekendy.

Mojej dziewczyny ojciec też budował sam ze szwagrem mając już 3 dzieci. Ba, oni nawet pustaki robili wtedy sami...

Nie mówcie, że się nie da. Da się. Ludzie dzisiejszych czasów - szczególnie z miasta (sam z miasta jestem) - nie są gotowi ciężko pracować.

Za 150 tys. zrobi się nieduży dom koło 100m2, tylko trzeba chcieć i robić bez udziału firm.

Prosty dach też można wykonać samemu jak ma się od kogo zasięgnąć porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tutaj doszliśmy do sedna: że mylicie system gospodarczy z samodzielną budową domu.

Mój kolega też "sam stawiał": muraż - dziadek, od 20 lat w stanie spoczynku ale pojęcie jako takie (jak na tamte lata) miał... co teraz zaczyna wychodzić. Kierownik budowy - lokalny pijaczyna co na wszystko oko przymknie za pełną literatę. Od 8mej rano ojciec rencista-symulant pustaki nosił, beton urabiał i woził itp a dziadek sobie lepił. O 14tej kumpel z roboty wracał to już była matka emerytka na budowie z obiadem i robili we trzech. O 15 przychodził teść, o 16tej brat i tak do wieczora. Codziennie. W soboty wszyscy od rana. Ławy z betoniarki lali <padam> dwa dni a same ławy 30x30 i 60cm w dole a tam sam pioch "po co więcej, dziadek całe życie tak stawiał i ław nie robili tylko lali beton w doły i kamienie wrzucali" a poza tym bloczka mniej wyjdzie. [gdzie zgodnie ze sztuką uwzględniając to co potem na dach wrzucili a przede wszystkim uwarunkowania gruntu ława powinna mieć 40x60 i być na 1-1,2m w dole ale to przecież 2x tyle betonu i stali]. Centralne kładł wujek co coś tam wiedział ale nie do końca bo na kotłowni poległ - musiał hydraulik przyjechać, instalację elektryczną kolejny co też kiedyś w prądzie robił. 8 pomieszczeń, pewnie ze 60 punktów na czterech eSach jeszcze źle podpisanych bo generalnie sam nie wie jak to podpiął ale jakoś działa. Jak wywali to loteria gdzie jest prąd a gdzie go nie ma. Na dach wzięli już dekarza bo to trzeba sztuki, potem blachę zamienili na ciężką dachówkę cementową a pierwszej zimy grzyb na ściany w narożnikach powłaził bo przemarzało na wieńcach - po co L-ki kupować było jak można było szalunki z desek porobić. W między czasie wyszło że poza kuchnią i łazienką nigdzie nei ma wentylacji - trzeba było powywalać dziury w murach na wylot bo siekierę co rano powiesić można było... Dzisiaj po trzech zimach w paru miejscach ma takie pęknięcia że zapałki można wtykać bez problemu - nie rysy, pęknięcia ze szczelinami !! a i tak co roku szpachluje i klei kolejne pomieszczenia a w nich rysy na ścianach, sufitach, itp. To co zaoszczędził na etapie budowy wyda przez kolejne 10 lat na to co się będzie dziać z budynkiem.

Nie porównujcie tego co się kiedyś budowało i w jakiej technologii (1,5 pustaka + przerwa i stropy lane po 60cm z betonu) z tym jak się buduje dzisiaj i z czego bo przy takim zużyciu materiałów jakie oni wtedy mieli to dzisiaj ci 300 tyś na SSO braknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ty tutaj dajesz przykład jakiejś fuszerki i braku perspektywicznego myślenia, ja nie o takim przykładzie mówiłem.

Oba domy o których wspomniałem stoją dość długo i mają się dobrze i wszystko było wykonane dobrze, a śmiem powiedzieć, że znacznie lepiej niż zrobiłaby to firma na masówkę.

Niesłusznie zakładasz, że każdy kto robi samemu jest partaczem i opiera się nowym trendom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym nie był w tej branży też uważam że nie powinno się samemu budować. Są rzeczy które można zrobić samemu, np. fundamenty, ścianki działowe, montaż okien, drzwi, malowanie nawet ocieplenie itp, ale już elektrykę hydraulikę wentylację postawienie murów nośnych czy dach to lepiej zostawić komuś kto się na tym zna to są elementy służące bezpieczeństwu.

I tak na marginesie kiedyś budowało się solidnie, tylko fachowcy i pracownicy kręcili na towarze (a i tak są w lepszym stanie niż nowoczesne po kilku latach) teraz buduje się na styk, daje się tyle materiału ile wynika z obliczeń nic na zapas. Gorzej jak wykonawca zmieni materiał na inny (gorszy) niż było policzone. Efekt jest taki że 10 letnie budynki są do remontu, a te komunistyczne stoją i będą stały jeszcze długo.

Zawartość dodana 1 minute later
3 godziny temu, Emejcz napisał:

że znacznie lepiej niż zrobiłaby to firma na masówkę.

To jest problem współczesnego budownictwa, szybko i byle jak. Dlatego nie jestem zwolennikiem wynajmowania firm od wszystkiego. Należy zatrudniać każdego z osobna, wtedy odpowiada za swoją robotę. 

Edytowane przez mily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę powiedzieć, że dach według mnie to najtrudniejsza sprawa, ale niedemonizowałbym elektryki, bo w porównaniu do napraw jakie się przeprowadza chociażby w A4 to położenie elektryki jest śmiesznie proste. Jedyne do czego ewentualnie jest sens wziąć elektryka to do końcowego sprawdzenia i pomiarów, ewentualnie przyłączenia bezpieczników jak ktoś chce...

Przewodów chyba nikt rozsądny nie szarpie i niewygina przy instalacji, a same w sobie są bardzo mocno chronione otuliną.

Łączenie w puszkach za pomocą WAGO to też raczej nic skomplikowanego, ważne by mieć jakiś szkic i sobie to po prostu z sensem rozplanować przed robotą...

Edytowane przez Emejcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Emejcz napisał:

 Jedyne do czego ewentualnie jest sens wziąć elektryka to do końcowego sprawdzenia i pomiarów, ewentualnie przyłączenia bezpieczników jak ktoś chce...

I jak widać niektórym się tylko wydaje... Dzisiaj bez protokołu pomiarowo-odbiorczego z wykonanej w budynku instalacji oraz opieczętowaniu go przez uprawnionego elektryka/instalatora żaden nadzór budowlany nie da ci pozwolenia na użytkowanie budynku - to raz. A dwa że żaden szanujący się w/w elektryk nie podpisze ci się pod takim dokumentem gdzie sam se założyłeś bo uważasz że potrafisz. A już na pewno nie za darmo.

To samo tyczy się wentylacji, kominów, instalacji c.o. zwłaszcza jak gazowa. Jak pisałem: można sobie pogdybać na forum co to się samemu nie zbuduje... Wjadą ci ze 2x na budowę, zatrzymają wszystko i jak ci zaczną pisać ile paragrafów złamałeś to dobrze będzie jak tylko 500 mandatu dostaniesz. Gorzej jak się będzie chciał wykazać i z 5 tyś dostaniesz za brak kasków, atestów na rusztowania, piłę bez osłony czy ogólny bałagan na placu i brak oznakowania oraz zabezpieczenia terenu.

Klatkę dla królików se możesz zbić samemu a nie dom pobudować. Już nie te czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Piasek80 napisał:

Klatkę dla królików se możesz zbić samemu a nie dom pobudować. Już nie te czasy.

Ojjj tak, znam takich wiecznych malkontentów, co tylko siedzą i narzekać umieją. 

Tak jak pisałem, bez przesady. Nie ma rzeczy niemożliwych do zrobienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagatelizujesz elektrykę bo nie zdajesz sobie sprawy jak niebezpieczne są to tematy. Jak każdy niemający wiedzy, mylisz elektrykę z elektroniką. Elektryka zabija bardzo dużo osób we własnych domach właśnie poprzez bagatelizowanie zagrożenia że "sam podłączyłem i działa", ale czy zabezpieczenie zadziała w chwili gdy Cię złapie "niewidoczna siła prądu"?? Jak nie zadziała i Cie porazi lub wywołasz pożar to będziesz inaczej gadał. Większość pożarów pochodzi od "niesprawnej" elektryki, czyli "sam zrobiłem i świeci". Właśnie dlatego elektryk musi mieć uprawnienia i wykonać pomiary, a elektronik nie. Pożaru wywołanego elektryką nie zatrzymasz.

Zawartość dodana 10 minutes later

Jeszcze jest drugi temat instalacji odgromowej, nie masz obowiązku stosowania, więc w jednej chwili możesz stracić wszystko, a wystarczy trochę drutu lub oszacować jakie jest ryzyko, są wzory i można to zrobić. Każdy pomija fakt wyładowań atmosferycznych jak by go to nie dotyczyło.

Edytowane przez mily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Emejcz napisał:

Mój ojciec z dziadkiem budowali sami po pracy i w weekendy.

Mojej dziewczyny ojciec też budował sam ze szwagrem mając już 3 dzieci. Ba, oni nawet pustaki robili wtedy sami...

Nie mówcie, że się nie da. Da się. Ludzie dzisiejszych czasów - szczególnie z miasta (sam z miasta jestem) - nie są gotowi ciężko pracować.

Za 150 tys. zrobi się nieduży dom koło 100m2, tylko trzeba chcieć i robić bez udziału firm.

Prosty dach też można wykonać samemu jak ma się od kogo zasięgnąć porady.

brat buduje dom .ok 80 % robimy sami .okna już są ,tynki i wylewki .z zewnątrz jeszcze gołe śćiany i juz ok 150 tyś włożył w to.a gdzie wykończeniówka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na ile pustaków teraz budują domy? Zazwyczaj było 1,5 pustaka. U mnie w mieście teraz powstaje dużo bloków "apartamentów" gdzie wszystko leci na 1 pustaka :facepalm: a nie na 1,5. W latach 90tych zazwyczaj stawiali na 1,5 pustaka i to było na bogato :)

Edytowane przez Osta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewaznie na 1 poroterm albo silka lub max na 29 i na zewnatrz styropian min 12cm

tąpniete z LG g3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja projekt kupowałem w `15r, już przystosowany pod normy energochłonności jakie będą obowiązywać od 2020r (bo to jak z autami, Euro 6 produkowali już na 4-5 lat przed wejściem w życie normy) to mury mam z pojedynczego pustaka gazobeton (ceramiczny lub gazobeton - do wyboru) + 20cm styropianu na zewnątrz !! Ściany fundamentowe 15cm styropianu (w projekcie był 10cm XPS ale jest ku**wsko drogi) także dałem 15cm klasycznego, twardego. Lambda wyszła taka sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki szybkie pytanie... miałem budować z kermazytu - kosztorys zweryfikował wszystko . Będe stawiał metodą tradycyjną 

Wujek który będzie stawiał dom dał mi dwa materiały do wy boru abym podjął decyzje z czego budować - jest to porotherm i beton komórkowy.. jakieś plusy minusy ? Z tego co czytałem Porotherm będzie lepszy ze względu na mniejszą wilgotność która może potem wychodzić z BK... 

Projekt dzisiaj zakupiony - http://www.galeriadomow.pl/projekty-domow/projekt-dom-przy-migdalowej-3.html 

Jedyna duża zmiana to garaż będzie na szerokośc domu na 2 samochody ... działka pod lasem już jest.. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, talib1990 napisał:

Chłopaki szybkie pytanie... miałem budować z kermazytu - kosztorys zweryfikował wszystko . Będe stawiał metodą tradycyjną 

Wujek który będzie stawiał dom dał mi dwa materiały do wy boru abym podjął decyzje z czego budować - jest to porotherm i beton komórkowy.. jakieś plusy minusy ? Z tego co czytałem Porotherm będzie lepszy ze względu na mniejszą wilgotność która może potem wychodzić z BK... 

Projekt dzisiaj zakupiony - http://www.galeriadomow.pl/projekty-domow/projekt-dom-przy-migdalowej-3.html 

Jedyna duża zmiana to garaż będzie na szerokośc domu na 2 samochody ... działka pod lasem już jest.. :) 

Ładny domek.

Liczyłeś ile wyniesie budowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...