Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Stuka jak jadę po bruku, zawieszenie ok.


kuzarek

Rekomendowane odpowiedzi

A czy szarpaki na stacji diagnost. wykryją luzy w wahaczach dolnych i górnych tak na 100 %? Może lepiej samemu wejść z brechą pod auto i samemu podważać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z brechą poco ,wystarczy koło odkrecić i poruszać reką ,jak reką sie bedzie ruszac( przy takiej małej sile ) wachac do wymiany lub regeneracji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz czy poduszka pod silnikiem nie jest luzna(u mnie byly takie same objawy).

Jednym słowem załamka! Można pieprznąć barana łbem o ścianę, albo wyłożyć 3 kafle i zrobić wszystko z przodu...:facepalm:

za co az 3tys ? max tysiac i masz wszystko dobre i nowe

Tak? Jak wiesz, co masz wymienić... Zawiecha, przekładnia kierownicza (magiel) a może stukające amorki z przodu czy nawet klocki hamulcowe. Ja już od kilku miesięcy próbuję zlokalizować przyczyny stuków. Jak zlokalizuję, to je wyeliminuję, a tak to co zrobić?:facepalm: Zsumuj to wszystko i będzie ok. 3 tyś jak w mordę.:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie również próbuję zlokalizować stukanie z przodu. Oczywiście szarpaki nic nie wykazały. U mnie stuka podczas jazdy po sporych nierównościach, ale również w momencie jak mocno przyspieszam i nagle puszczam gaz, żeby na przykład bieg zmienić :facepalm: Ciężka sprawa to zdiagnozować :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie również próbuję zlokalizować stukanie z przodu. Oczywiście szarpaki nic nie wykazały. U mnie stuka podczas jazdy po sporych nierównościach, ale również w momencie jak mocno przyspieszam i nagle puszczam gaz, żeby na przykład bieg zmienić :facepalm: Ciężka sprawa to zdiagnozować :thumbdown:

Jeśli tak jak piszesz dzieje się to szczególnie przy zmianie obciążenia (przyśpieszanie, zwalnianie) to wiele wskazuje na to, że to poduszki pod silnikiem. Ale żeby nie było zbyt pięknie, może to być również przegób (w tym przypadku wewnętrzny dla sceptyków - tak właśnie miałem w poprzednim aucie, choć nie w A4) lub nawet półoś, która może mieć delikatny luz (choć osobiście wątpię). I znowu, bądź tu mądry... :facepalm::decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziele, tez mam problem ze stukaniem... zawieszenie cale OK. Poczytalem, ze niby moze to byc maglownica, ale sam juz nie wiem.. dziwne to jakies jest. Wczesniej byl taki dzwiek, jak by cos gumowego sie skurczalo i rozkurczalo przy zakrecie, a po jakims czasie to ustalo i teraz stuka na nierownosciach.... nie raz przy zakretach. Boje sie ze zainwestuje w magiel, a to nie bedzie to...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy siądźcie do samochodu, otworzcie okno i energicznie poruszamy prawo lewo na wylaczonym silniku, zeby wspomaganie nie działało. Jeśli zawieszenie jest sprawne i nadal stuka to maglownica do regeneracji/wymiany ;)

Wysłane z gorącej muszli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem o tym wątku,

Wejdź pod wóz i szukaj gdzie osłona dotyka zawieszenia, zwróć uwagę na drążek reakcyjny. U mnie obijał się ten metalowy wspornik co łączy osłony pod silnik. Wsadziłem trochę gumy, połączyłem trytytkami tak że się nie ruszy i po problemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje posprawdzac jarzma czy nie wytarte lub klocki zle siedza :-)

to słychać właśnie takie skrzeczenie jak by monety grzechotały

to chyba norma w <10letnich autach

one już chyba skrzeczą ze starości w B5 też tak miałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dziś okazało się, że u mnie przyczyną był wybity wahacz nośny dolny - ten, do którego mocowany jest amortyzator. Miał wypieprzoną końcówkę (od strony zwrotnicy bo z drugiej strony jest tylko tuleja). Szarpaki tak, jak wcześniej pisałem nic nie wykazywały. Mylące było najprawdopodobniej to, że luz występował w osi końcówki, ale częściowo był niwelowany własnie przez amortyzator, który stanowił dodatkową podporę. Być może dlatego diagnostom na szarpakach to umykało...:facepalm: W każdym bądź razie u mnie w aucie nastała cisza - mam tylko nadzieje, że na dłużej, bo znając życie - jedno zrobiłem, zaraz drugie się odezwie!:wink::grin: Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. Jednak były to końcówki drążków na wszystkich dolnych wahaczach ( zarówno banany jak i te proste).Wszystkie były jeszcze ori, TRW. Waliło jak jechało się po bruku lub poprzecznych nierównościach. Najlepsze jest to że szarpaki tego nie wykryją. Wymiana na banany febi i proste meyle:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...