malowanie pod maską

[hectic 0]

Generalnie do miesiąca jest tak:

po miesiącu pęka, kruszy się i ogólnie jest już fe

Robione w kolejności:

-mycie

-odtłuszczanie

-podkład do plastików - schnięcie 12h

-kolor - akryl, żaden żaroodporny, standard - schnięcie 12h

-montaż

Ktoś ma jakieś doświadczenie z malowaniem pod maską i podpowie jak sprawnie ogarnąć, żeby nie pękało :>? Chyba już nie ma sensu tej osłony malować ponownie, przy zdarciu części powłoki i nałożeniu nowej pewnie ponownie popęka.

[Lishoo 1]

Cześć, efekt wizualny jest super, ja jeszcze nie próbowałem malować nic pod maską, ale też chciałbym zrobić sobie tak ładnie jak ty.

Jakim kolorem to malowałeś? jakieś oznaczenie, producent?

Co do samego malowania to wydaje mi się że plastik powinieneś zmatowić papierem ściernym najpierw, żeby lakier bardziej się trzymał, jednak co do samego pękania, może to być wina wysokiej temperatury panującej pod maską, może powinieneś użyć farby odpornej na temperaturę, np. do zacisków hamulcowych?

Niszczy się sama farba czy podkład też? nie widzę tego za bardzo na zdjęciu.

[Klejk 1]

ja mam u siebie tak i wsumie nic sie z tym nie dzieje

[pastaldo 4]

ja mam u siebie tak i wsumie nic sie z tym nie dzieje

http://s22.postimg.org/ks50uxs8t/2013_10_29_113.jpg

Tylko jest pewna istotna różnica. Ty malowałeś elementy sztywne metalowe a auto wątku pomalował plastikową osłonę w TDI gdzie w trakcie pracy ta osłona mocno drży i to raczej nie będzie sie trzymało.

Moim zdaniem ta osłona jest za delikatna żeby bylo to na dłużej.

[darko 4]

ja mam u siebie tak i wsumie nic sie z tym nie dzieje

http://s22.postimg.org/ks50uxs8t/2013_10_29_113.jpg

bo po całej robocie dobrze zaprawione tym płynem co stoi na zbiorniczku wyrównawczym:grin:

[Klejk 1]

ja mam u siebie tak i wsumie nic sie z tym nie dzieje

http://s22.postimg.org/ks50uxs8t/2013_10_29_113.jpg

bo po całej robocie dobrze zaprawione tym płynem co stoi na zbiorniczku wyrównawczym:grin:

heheheh:decayed:

[hectic 0]

Cześć, efekt wizualny jest super, ja jeszcze nie próbowałem malować nic pod maską, ale też chciałbym zrobić sobie tak ładnie jak ty.

Jakim kolorem to malowałeś? jakieś oznaczenie, producent?

Co do samego malowania to wydaje mi się że plastik powinieneś zmatowić papierem ściernym najpierw, żeby lakier bardziej się trzymał, jednak co do samego pękania, może to być wina wysokiej temperatury panującej pod maską, może powinieneś użyć farby odpornej na temperaturę, np. do zacisków hamulcowych?

Niszczy się sama farba czy podkład też? nie widzę tego za bardzo na zdjęciu.

Kolego, właśnie zmatowiony był plastik cały gramaturą 200 poprawione 800, później podkład do plastików i po 24h nałożony lakier - to jest LY3H taki jak mam na aucie, na sam koniec jeszcze po kolejnych 24h wszystko pryśnięte clarem.

A łuszczy się wszystko łącznie z podkładem :F też mam podejrzenia, że to temperatura + drgawki. Aktualnie usztywniłem jak mogłem pokrywę, zwłaszcza w prowadnicach przy alternatorze, ale chyba nie będę pryskał lakierem tylko zmatuję, wyrównam i prysnę plastidipem czerwonym.

[ksenonn 0]

panowie, trzeba nadać przyczepność to raz czyli szlif 800 może być na wodzie, pzp jak mówiliście i 1 szczegół o którym zapomnieliście plastyfikator i będzie git

ps. jak dodać podpis pod kreską jak kolega ma wyżej?

[przemo v6 0]

Kolego w ustawieniach twojego profilu dodasz napis pod kreska bierzesz ustawienia i edytuj sygnature i masz napis pod kreska czy co tam chcesz

[hectic 0]

1 szczegół o którym zapomnieliście plastyfikator i będzie git

Oświecenie poproszę :-D czy chodzi o zmiękczacz do lakieru? Tzn odwrotność utwardzacza, który stosuje się do lakieru nakładanego na karoserię?

[ksenonn 0]

plastyfikator dodaje się przy lakierowaniu el. elastycznych, najczęściej zderzaki, sprawia, że lakier staje się bardziej elastyczny nie pęka, tam gdzie idzie utwardzacz dodaje się tego specyfiku taka sytuacja

ps. dzięki Przemo

[krzysiekvtec 14]

ja mam vht to na bank nie zejdzie fotki u mnie w temacie

[hectic 0]

VHT jest spoko ale bardziej do metalowych powierzchni, widziałem i robi robotę. Natomiast ja od ponad 2 tygodni mam osłonę pomalowaną tym razem plastidipem i jak na razie jest git, nic nie odchodzi, nie ściera się, nie odbarwia. Nałożyłem 4 warstwy i jeszcze sporo zostało więc pozostałe plastiki też machnę dipem. Po pomalowaniu felg a teraz tego środka mam to tego produktu coraz większe zaufanie Także polecam.

ponad 2 tyg: