Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Auto Detailing - Krótkie pytanie - krótka odpowiedź


jozek726

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry qd daje sobie radę ze śladami po wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

55 minut temu, przem8 napisał:

Dobry qd daje sobie radę ze śladami po wodzie.

Nie zawsze i nie ze wszystkimi. Spróbuj usunąć kamień z wnęk bagażnika czy drzwi qd'ekiem. Po co sie męczyć skoro są produkty do tego przystosowane ? WSR liquid ładnie działa na szyby, ocet nie dawał rady a WSR od RRC zrobił robote po jednym przejeździe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem aż takim świrem żeby mieć środki na wszystko :P  Zazwyczaj myje auto mega twardą wodą z własnej studni i po wytarciu do sucha oraz przejechaniu qd nigdy nie miałem większego problemu ze śladami po wodzie, a mam czarny i ciemny granat na autach więc wszystko widać jak na dłoni :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za rady. Wnioskuję, że najlepiej będzie użyć RRC WSR w żelu. Czy aplikować go na cały element i dać mu kilka minut na zadziałanie czy raczej spłukiwać od razu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT: nie było pytania :) przeczytałem w instrukcji produktu, że nie należy zostawiać na elemencie dłużej niż 2 minuty. Jutro kupię RRC WSR Gel i na dniach zaaplikuję na lakier a potem od razu nałożę wosk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Arek8888 napisał:

EDIT: nie było pytania :) przeczytałem w instrukcji produktu, że nie należy zostawiać na elemencie dłużej niż 2 minuty. Jutro kupię RRC WSR Gel i na dniach zaaplikuję na lakier a potem od razu nałożę wosk. 

Daj znać jak to wyszło :) Też sie zastanawiałem nad tym WSR'em od RRC ale ponoć Tenzi mocniejszy jest, dlatego dla mnie wybór był prosty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam znać :) Tylko że moje water spoty powstały niedawno bo kilka dni temu i nie były wystawione na słońce, więc są raczej delikatne i nawet słaby preparat pewnie je usunie. Ale na pewno znajdę na szybie stare osady i na nich zrobię prawdziwy test RRC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam do tematu RRC WSR Gel. W moim przypadku water spoty na lakierze były na tyle delikatne i świeże, że zeszły podczas mycia ręcznego. Ale na szybach miałem konkretne water spoty i muszę przyznać, że preparat od RRC w żelu dobrze sobie z nimi poradził. Najlepszy efekt był na przedniej szybie, która po dwuminutowej aplikacji WSR stała się przezroczysta jak nigdy. Robiłem to aplikatorem piankowym i przez około minutę wcierałem WSR w szybę, przez drugą minutę preparat sam sobie leżał na szybie, po czym spłukałem wodą pod ciśnieniem. Na bocznej szybie musiałem powtarzać proces bo nie zeszło całkowicie, ale po drugiej aplikacji już się udało. W paru miejscach zostawiłem water spoty bo najwyraźniej ominąłem je niechcący. Efekt na zdjęciu, słabej jakości, ale może komuś da to jakiś obraz co było przed i po. Te dwie grube sznyty to rysy. W każdym razie polecam ten środek :)

IMG_20190523_185954.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio też czyściłem szyby WSR'em od rrc tylko tym w płynie. Najpierw zrobiłem boczne i było super. Potem zrobiłem przednią i lipa wyszła straszna. Szyba stała się matowo mleczna, od środka miałem widok jak przez mgłę. Myślałem że, może coś źle zrobiłem i zrobiłem test na pasku szyby. Efekt jeszcze gorszy. Fakt że, ta szyba była dojechana, mnóstwo rysek. To szyba od nowości z 2002r. Ciekawy jestem dlaczego się tak stało. Skończyłem zabawę z tą szyba tak że, kupiłem pastę sonaxa i polerka maszynowo szyby. Teraz jest spoko ale zabawy było sporo.

Edytowane przez mk44arty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mk44arty napisał:

Ostatnio też czyściłem szyby WSR'em od rrc tylko tym w płynie. Najpierw zrobiłem boczne i było super. Potem zrobiłem przednią i lipa wyszła straszna. Szyba stała się matowo mleczna, od środka miałem widok jak przez mgłę. Myślałem że, może coś źle zrobiłem i zrobiłem test na pasku szyby. Efekt jeszcze gorszy. Fakt że, ta szyba była dojechana, mnóstwo rysek. To szyba od nowości z 2002r. Ciekawy jestem dlaczego się tak stało. Skończyłem zabawę z tą szyba tak że, kupiłem pastę sonaxa i polerka maszynowo szyby. Teraz jest spoko ale zabawy było sporo.

Dużo osób niestety mówi o takich "mlecznych" szybach, gdzie WSR od rrc po prostu rozmazał brud po szybie. Bardzo pomocny okazuje się cleaner do szyb od Prostaff albo Soft99, obydwa posiadają tlenek ceru i świetnie się nadają na przygotowanie szyby np pod niewidzialną wycieraczke. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. Po tym co napisaliście sprawdziłem i niestety jedna z szyb (na szczęście boczna) w jednym miejscu zrobiła się lekko mleczna. Wcześniej tego nie zauważyłem. Pozostałe szyby są OK. To akurat ta szyba, na którą nakładałem WSR dwa razy bo za pierwszym razem water spoty nie zeszły, więc to może dlatego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, ja tym razem z nieco innym pytaniem. Dostałem szczura Peugeota 307 w kolorze czarnym do nawoskowania. Ma on plastikowe błotniki i ogólnie różne lakierowane i nielakierowane wstawki plastikowe. Czy mogę bezpiecznie przeprowadzać dekontaminację na takich tworzywach sztucznych? czy środek do usuwania owadów albo deironizer nie uszkodzi tworzyw sztucznych? Słyszałem, że potrafią wejść w reakcję z plastikiem, prawda to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Arek8888 napisał:

Koledzy, ja tym razem z nieco innym pytaniem. Dostałem szczura Peugeota 307 w kolorze czarnym do nawoskowania. Ma on plastikowe błotniki i ogólnie różne lakierowane i nielakierowane wstawki plastikowe. Czy mogę bezpiecznie przeprowadzać dekontaminację na takich tworzywach sztucznych? czy środek do usuwania owadów albo deironizer nie uszkodzi tworzyw sztucznych? Słyszałem, że potrafią wejść w reakcję z plastikiem, prawda to?

Prawda, z tym że ja bym raczej uważał z Tar & Glue bo po naniesieniu go na plastiki zostaje biały nalot który bardzo ciężko usunąć albo jest to nawet permanentne. Najłatwiej będzie Ci uniknąć tego po przez zachowanie maksymalnej ostrożności i nie aplikowanie chemii na samochód. Tzn, piana, 2 wiadra wraz z dokładnym szczelinowaniem, oszuszenie karoserii i wtedy bierzesz T&G aplikujesz na czystą i sucha mikrofibre i przecierasz po lakierze, dolne partie auta, chyba, że to mega szczczur to lecisz po całości, dopsikaj potem na padzika z mikrofibry albo słoneczko deirona i aplikujesz bez chlapania, dajesz kilka minut i bardzo obficie płuczesz. Jak po deironie zacznie być lakier mega taki biały, przyschnięty, z osadem, nie ma strachu czasem tak sie dzieje. Potem jeżeli jet potrzeba to glinkuj jeżeli nie to 2 wiadra i cleaner albo ipa. Ja ostatnie wypsikałem deironem "czyste" audi a4 b7 w kolorze białym to zrobiło się różowe ? 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :) Zrobię tak jak mówisz, będę aplikował mikrofibrą. Smoły na nim dużo nie ma, więc problemu nie będzie - T&G będę aplikował miejscowo. Gorzej jest ze śladami po owadach, bo niemal cały przedni zderzak, maska i wszystkie przednie plastiki są zachlapane krwią i sokiem z żuka. Jest też problem tego rodzaju, że na masce zauważyłem dwa ogniska łuszczącego się bezbarwnego wielkości monety, więc muszę być ostrożny z cleanerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Arek8888 napisał:

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :) Zrobię tak jak mówisz, będę aplikował mikrofibrą. Smoły na nim dużo nie ma, więc problemu nie będzie - T&G będę aplikował miejscowo. Gorzej jest ze śladami po owadach, bo niemal cały przedni zderzak, maska i wszystkie przednie plastiki są zachlapane krwią i sokiem z żuka. Jest też problem tego rodzaju, że na masce zauważyłem dwa ogniska łuszczącego się bezbarwnego wielkości monety, więc muszę być ostrożny z cleanerem.

Jeżeli chodzi o owady musisz je po prostu dobrze namoczyć (np APC przed pianowaniem) i zaaplikować piane na sam przód ze 2 razy i przy myciu na 2 wiadra powinno zejść, grill i kratki pędzelkiem. Cleaner ręcznie aplikowany nie powinien narobić szkód, nawet taki lekko scierny.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, na pewno to pytanie już było ale zapytam raz jeszcze, co polecacie do felg? 

Raczej bez wodotrysków, coś zwykłego, po prostu chcę umyć felgi z lekkiego przybrudzenia, którego sama woda nie zmywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, przem8 napisał:

Tuga - wydajny i nieźle sobie radzi.

Widzę żę są dwa do wyboru. Zielony czy Czerwony? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Marciol napisał:

Widzę żę są dwa do wyboru. Zielony czy Czerwony?

Zielony. Teraz mam excede ultimate cleaner, który rozcieńczasz w proporcjach od 1:4 do nawet 1:30 w zależności od zabrudzeń, tylko, że nie krwawi jak tuga albo adbl vampire ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem nie ma sensu co tydzień pryskać felg deironem takim jakim jest tuga zielona. Zwykły lekko kwasowy preparat radzi sobie z tym świetnie i wychodzi dużo ekonomiczniej. Np. Valetpro wheel cleaner 1:5 rozrabiamy i mamy 6l gotowego płynu do felg za 25 zł który starczy nam na długo dłużej niż bitelka vampira za 50zł. A taką tugą raz na jakiś czas oblecieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...