Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Podczas jazdy schładza reduktor


oca69

Rekomendowane odpowiedzi

W każdym razie niech owinie dobrze parownik najlepiej jakąś plexą od dołu pod parownik i zawinąć na górę żeby był konkretnie owiniety i test. Jak szronem zachodzi to ma zimno a jeżeli na postoju przy 4 tys nie zamarza to napewno wina pędu powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialem tylko podkreślić ze przed swapem silnika stary reduktor byl w tym samym miejscu i taj samo zamontowany. Zadnych osłon nie bylo i poprzednia zime przejeździł bez zastrzeżeń.

No to wina parownika.

Też kiedyś u kolegi zasłanialiśmy od wiatru, ale tam temperatura reduktora spadała z 70st to 40st, tutaj nie możliwe aby tyle schłodził wiatr

Jak szronem zachodzi to ma zimno a jeżeli na postoju przy 4 tys nie zamarza to napewno wina pędu powietrza.

Na postoju jest inne zapotrzebowanie na gaz niż przy jeżdzie.Moim zdaniem jakby nawet go umieścić w kabinie to i tak zamarznie

Nie macie już tego zavoli? Może wystarczy podmienić i bedzie wiadomo. Trzeba było zamiast Golda zamontować np AC-r01 - nawet czarny da radę

Edytowane przez edekxp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reduktor jest zamontowany ok, miałem kiedyś tak założonego silvera, od kilku lat mam zavoli zeta s i nic ani nie zamarza, ani nie wychładza. Moim skromnym zdaniem ten gold to knot po prostu, jak jest duże zapotrzebowane na paliwo to przymarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie niech owinie dobrze parownik najlepiej jakąś plexą od dołu pod parownik i zawinąć na górę żeby był konkretnie owiniety i test. Jak szronem zachodzi to ma zimno a jeżeli na postoju przy 4 tys nie zamarza to napewno wina pędu powietrza.

Dzisiaj sprawdze przy tych obrotach na postoju czy reduktor sie schładza :wink:

A może sam parownik wadliwy i nie daje rady zagrzać gazu przy większym przepływie.

Raczej nie bardzo wadliwy bo ma jakies 3 miesiące , i nie zamarza aż do szronu tylko w połowie robi się letni . Jeden z wezy gazowych jest zimny jak lód ale drugi gorący .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli nie uszkodzony, tylko słaby termicznie na taki przepływ gazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzeje w aucie jak wściekle . Też na początku myślałem ze to może nagrzewnica przytkana . Ale nie :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie ma tam przypadkiem jakiegos dławienia, zeby dobrze nagrzewnica grzała? Albo sprężyn w rurach gumowych?

Dobrze pisze bo może nie wina reduktora tylko słabszy przepływ wody przez niego.

Oba węże powinny być gorące.

Węże od nagrzewnicy są oba gorące?.

Był temat że wymieniony rozrząd z pompą i przestało grzać w środku.

Odpowietrzany układ itp.Winna była pompa wody ta nowa

Przepływ przez reduktor na pewno jest zdławiony w środku reduktora, woda ma ciężej niż przez nagrzewnice

Może trzeba połączyć szeregowo

Edytowane przez edekxp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie ma tam przypadkiem jakiegos dławienia, zeby dobrze nagrzewnica grzała? Albo sprężyn w rurach gumowych?

Dobrze pisze bo może nie wina reduktora tylko słabszy przepływ wody przez niego.

Oba węże powinny być gorące.

Węże od nagrzewnicy są oba gorące?.

Był temat że wymieniony rozrząd z pompą i przestało grzać w środku.

Odpowietrzany układ itp.Winna była pompa wody ta nowa

Przepływ przez reduktor na pewno jest zdławiony w środku reduktora, woda ma ciężej niż przez nagrzewnice

Może trzeba połączyć szeregowo

Gdyby nowa pompa była lipna auto by się grzało . Dzisiaj zmieniłem węże od wody przy reduktorze odpowietrzylem układ i moment zrobił się gorący . Niestety dziś nie mam w planie trasy więc nie sprawdzę czy pomogło .

Co do węży wodnych oba przy reduktorze były i są dalej gorące i przy nagrzewnicy również oba tej samej temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szybkiego, można to sprawdzic. Zacisnij cos na rurce dolotowej do nagrzewnicy i daj mu obciażenia, jak dalej bedzie marzł to nie wina przepływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z wezy gazowych jest zimny jak lód ale drugi gorący .

jaki drugi wąż? chyba że chodzi ci o węże wodne, ale pisałeś

Co do węży wodnych oba przy reduktorze były i są dalej gorące i przy nagrzewnicy również oba tej samej temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zauważyłem

Może coś pomoże:

Strona gazowa

Reducer_Repair_15.jpg

Strona wodna

Reducer_Repair_12.jpg

Ja bym spróbował połączyć oba węże, lub zasilić auto z tego gorącego a potem rozdzielić.W reduktorze zaślepić ten nieużywany.

Myślę że gorący gaz jest z tego wyjścia po prawej

Trzeba było zmienić na zavoli S lub AC-r01, no ale kto wiedział że to jakaś lipa ten reduktor

Cytat z forum LPG:

Gold jest bardzo fajnym reduktorem i mocnym. Ciśnieniowo obrabia nawet auta powyżej 300 km ale gorzej jest z termiką. Słabo grzeje gaz. Gdy pociśniesz za bardzo temp LPG spadnie zbyt nisko. Gaz nie zdąży się rozprężyć do końca. Efektem będzie szarpanie, brak mocy , wypadanie zapłonów i w efekcie check engine. Dlatego lepiej założyć 2 mniejsze redki.

Edytowane przez edekxp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda próbna skończyła się przelaczeniem na pb . Głupio zabrzmi ale spróbuję uszyc mu ubranko z jakiegoś termicznego materiału :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam golda i nic mu nie dolega termicznie w przeciwieństwie do ac-r01,który termikę miał zaj...stą i spadki ciśnien też zaj...ste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam golda i nic mu nie dolega termicznie w przeciwieństwie do ac-r01,który termikę miał zaj...stą i spadki ciśnien też zaj...ste

Możesz wrzucić zdjęcie jak masz zamontowany?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro biore się za płukanie nagrzewnicy , jeżeli to nie pomoże to naprawdę nie mam już siły :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...