Skocz do zawartości
IGNOROWANY

drgania na wolnych obrotach


Kranczer

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, od czasu oddania auta do tzw. 'fuchowców' na wymianę uszczelniacza wału i uszczelnianie klimy (wału nawet nie powąchali a klimy nie umieli uszczelnić), wymienili mi olej, filtry i świece ? (no ja nie wiem czego tu nie rozumieć). Od tego czasu mam problem z pracą silnika.

Wcześniej wypadał zapłon podczas jazdy bo świece włożyli Denso, z przeznaczeniem dla BMW/Mini. Wymienione na NGK, te co wcześniej tylko nowe (w sumie jeszcze nie sprawdzałem wypadania zapłonu) i silnik dużo lepiej chodzi, jednak na biegu jałowym dalej od czasu do czasu zatelepie silnikiem tak, jakby zapłon wypadł. Co jeszcze mogli uszkodzić? Po odebraniu auta też usłyszałem takie cykanie, brzmiało jak obijanie się jakieś osłony, to od razu zjechałem obejrzeć pod auto i nic, okazało się, że to cykanie (4-5 razy na sekundę) dochodziło z MAF'u, jako że miałem już zaczętą trasę 900 km, postukałem w niego lekko palcami i ucichł. Podczas tego zdarzenia vsg podłączony, błędów żadnych nie wywaliło. Dodam, że przed ich profesjonalną robotą, silnik chodził bez zająknięcia.

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce opadają....

To do kogo Ty oddałeś to auto do roboty, miałeś jakąś styczność z nimi wcześniej?

Ktoś tu kiedyś napisał, że dobrze naprawione auto masz wtedy jak zrobisz sobie sam, ewentualnie mając kogoś zaufanego do takich prac.

Niestety większość "fachowców" to entuzjaści czyszczenia portfela tylko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecany warsztat, gwarancja na wszystko, auto zastępcze, telefon przed jakimkolwiek ruszeniem części. Z tego wszystkiego tylko auto zastępcze mnie spotkało ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w teorii wyglądało ładnie, a rzeczywistość okazała się jak widać....

I co dalej z tematem zrobiłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po świętach idę do prawnika i będziemy walczyć o zwrot niepotrzebnie poniesionych kosztów. Dzisiaj wisienka na torcie - robiłem logi statyczne i nagle zatrzęsło silnikiem jakby miał zgasnąć, zamrugał check engine, a w sterowniku silnika błąd z akumulatorem, patrzę na ładowanie i niezależnie od obrotów mam 13.6-13.7V, gdzie dosłownie kilka sekund wcześniej było 14V równe. Jutro ocenię czy anternator padł całkowicie, uwielbiam takie rzeczy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałeś 14 to tylko pozazdrościć ja walczę żeby mieć w ASN ie 14V  już uuu a może i dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miesiąc temu było jeszcze 14,2 także coś się dzieie albo z regulatorem napiecia albo sam alternator już pada, a raczej dzisiaj mi wyraźnie zakomunikował, że cos jest nie halo, bo pierwszy raz miałem takie szarpnięcie silnikiem, jakby coś na chwilę chciało go zgasić :eusathink:Napięcie na aku 12,46 ale jeszcze jutro multimetrem sprawdzę dokładnie jakie napiecie będzie na klemach podczas ładowania aku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wiesz ale te regulatory napięcia mają kompensację temperaturową i zanim się nagrzeją będą dawać wyższe napięcie jak się już nagrzeje spada i rzadko osiąga 14v. Walczyłem z tym przez kilka lat w końcu zamówiłem regulator bez kompensacji z Niemiec i przez rok czasu miałem te ponad 14 Volt a od miesiąca znowu 13,7 Ręce opadają. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest dla mnie zrozumiała różnica w cenach tego samego regulatora od Hella, jeden za 178 zł, drugi za 264, kolejny za 356, wisienka na torcie - 414 O.o Najbardziej sensowny wydaje się ten za 264, ma radiator na sobie..

 

Tak czy inaczej, bo nie w tym dziale takie rozmowy :D

Według logów dynamicznych i statycznych, żadnego wypadania zapłonu na cylindrach nie ma, jednak co NGK to NGK, różnica w samej elektrodzie jest ogromna, do tego po 1k km te Denso były czarne..

 MAF też w porządku, od poprzedniego incydentu nic się z nim nie dzieje, w sumie nie mam zielonego pojęcia co mogło z nim być, że tak sobie cykał, żadnego błędu nie wywalał, prowadziłem akurat odczyty w blokach pomiarowych i odczyty dawal poprawne, lambda nie szalała :eusathink:Jedynie calą przepływkę wyciągnąlem i był jakiś paproch na sitku ale to bez związku na pewno.

 

Kolejna do przejrzenia to pompa paliwa? Czasami sobie zawyje przy różnych obrotach, na których w dany miesiąc sobie wybierze :grin: ale wtedy miałbym ciągle problemy podczas jazdy, a auto w ogóle na mocy nie traci, chociaż nigdy nie weryfikowałem ile ma mocy..

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...