Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Opóźnione spadanie obrotów po naciśnięciu sprzęgła


przemek1259

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 23.11.2018 o 20:18, Rosomak91 napisał:

Ci co opanowali już tu nie wrócili. Wrócą jak coś się spieprzy :D 

Hahah ja tak samo myślę ale ja raczej opanowałem jeśli jest instalacja gazowa to trzeba później wyregulować po uszczelnieniu wszystkiego, czyli trzeba uszczelnić wszystkie wężyki które idą do zbiorniczka co otwiera ramię kierownicy powietrza, zaworki kierunkowe nie powinny puszczać powietrza w jedną stronę.

Na filmie eżektor nowy kupiony w Aso za 170 zł po niecałym roku zauważyłem że jest nie szczelny na filmie widać w czym jest problem.

Mam nadzieję że komuś pomogłem :) 

https://megawrzuta.pl/download/1759b6fe99ab3f36e2ad142ec521bceb.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.05.2017 o 12:14, xsebo1 napisał:

1 to zbiornik dodatkowego powietrza, którym steruje kierownica powietrza. Oczywiście że tylko do środka powinno puszczać 
2 to dojście powietrza pomijające przepustnice. Również tylko do środka powinno puszczać. Powietrzem steruje elektrozawor odpowietrznika zbiornika paliwa, ezektor pełni funkcję pompki (podobno)

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka
 

kolego ja zdemontowałem cały ten układ który był oryginalny (zgrzany fabrycznie) i zaworek 1 to nie puszczał w stronę zbiornika dodatkowego (ja bym to nazwał akumulatorem podciśnienia) tylko puszcza w stronę przepustnicy (więc przepustnica generuje podciśnienie w tym zbiorniku a nie dodatkowe powietrze) a w stronę zbiornika się zamykał a z tego zbiornika z drugiej strony wychodzi wężyk przez zawór podciśnienia który steruje gruszką kierownicy powietrza więc w tym zbiorniku jest podciśnienie które generuje przepustnica a zawór podciśnienia elektryczny z drugiej strony na gruszcze co siedzi  odpowiednio puszcza lub nie podciśnienie na gruszkę i jeżeli ten zaworek zwrotny przed zbiornikiem działał by w drugą stronę jak napisałeś czyli otwierał się do zbiornika to by tam nie było podciśnienia i nie działała by kierownica powietrza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.07.2017 o 00:32, xsebo1 napisał:

Wszystko zostało już napisane, co jest powodem i co należy zrobić. Nie czytacie wątku? [emoji33] 

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka
 

to był Twój przypadek i nie twierdzę że nie ale przyczyn może być kilka jak nie kilkanaście. Generalnie najczęściej to układ podciśnienia, odma lub jak u mnie co dziś dopiero udało mi się zdiagnozować że mam nie szczelną membranę w gruszcze sterującej kierownicami bo jak zdemontowałem wężyk i założyłem nowy ale dłuższy po to by móc ustami i jezykiem zaślepić go to kazało się że jak ciągnę ustami powietrze to słyszę jak w gruszcze puszcza gdzieś powietrze i jak cisnę dzwignię tej gruszki by wypchnąć powietrze z membrany i zasślepiam językiem koniec przewodu to i tak dzwignia idzie dość żwawym tempem do góry więc u mnie to jest najprawdopodobniej powodem ale na razie brak czasu by się za to zabrać. 

Wcześniej wymieniłem całą odmę, wymieniłem nie potrzebnie eżektor i zaworki zwrotne i nic a nic nawet na 1% to nie pomogło, ale dopiero dziś zauważyłem że membrana jest walnięta w gruszce bo pomimo że chodzi sztanga gdy się przygazowuje i to mnie zmyliło to jednak za wolno pewnie i nie tak jak należy skoro membrana już w tej gruszce puszcza

Edytowane przez robertsobol1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak poza tym demontował ktoś z was tą gruszkę bez demontażu kolektora ssącego? Bo jak odkręciłem te dwa torxy od niej i nie ma problemu wysuwała mi się ta gruszka tylko że ciągła za sobą całe te bebechy z kolektora i za mało miejsca jest by to razem wyciągnąć, ale widziałem na zdjęciach że samą gruszkę także sprzedają więc musi się ona jakoś demontować od tych całych bebechów z kolektora bo nie uśmiecha mi się cały kolektor wywalać a boję się tą gruchę po omacku wyczepiać bo jak coś połamię to będę uziemiony z autem a wiecie do pracy trzeba czymś jeździć. Ma ktoś doświadczenie z was jak ją bezpiecznie wypiąć z kolektora od tych całych bebechów z środka co razem wychodzą bez demontażu całego kolektora???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie BINGO!!!

 

Miałem nie szczelną gruszkę dlatego układ łapał fałszywe powietrze i ta kierownica kolektora nie chodziła jak należy. Na razie ustawiłem dzwignię na max na dole zabezpieczyłem trytkami (doczytałem na forum że tak lepiej dla sinika jak odwrotnie), zaślepiłem przewód podciśnieniowy od zaworu i auto chodzi jakby dostało nowego życia. Obroty o niebo lepiej schodzą prawie idealnie, aczkolwiek trochę jeszcze mi podbija w zakresie 2500 - 3000obr/min ale tych wysokich w ogóle a  wtedy im wyższe obroty tym gorzej podbijało a teraz tylko w tym zakresie ale obroty schodzą a niebo lepiej choć nie tak idealnie jak na zimnym silniku ale jest super poprawa. Pewnie chodzić będzie jeszcze lepiej jak włożę sprawną gruszkę bo przecież po coś ta geometria w kolektorze jest a teraz jest zablokowana inaczej więc pewnie dlatego jeszcze na  100% to nie chodzi ale teraz oceniam że tak na 70-80% poprawy jest po zabiegu. Mało tego autem lepiej się rusza. Na ssaniu w ogóle nie muszę dawać gazu po prostu puszczam sprzęgło i auto aż rwie do przodu i w ogóle poprawiła się elastyczność silnika jest o niebo lepiej.  

Dodam do tego że po wymianie eżektora, jednego zaworku i czyszczeniu całego tego układu podciśnieniowego i odmy z  glutów spadł mi masakrycznie pobór oleju bo już dawno ten układ robiłem ale bez tej gruszki którą przeoczyłem bo sugerowałem się filmami na Youtube i myślałem że mi działa prawidłowo a faktycznie dopiero gdy zrobiłem jej test ciśnieniowy to okazało się że jest walnięta i kontrolka żółta małego stanu oleju zapaliła mi się dopiero po 3800km a nie jak wcześniej po 2500km, także na jednym ogniu upiekłem dwie pieczenie  Jupiiii :)

Edytowane przez robertsobol1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, robertsobol1983 napisał:

Dobra Panowie BINGO!!!

 

Miałem nie szczelną gruszkę dlatego układ łapał fałszywe powietrze i ta kierownica kolektora nie chodziła jak należy. Na razie ustawiłem dzwignię na max na dole zabezpieczyłem trytkami (doczytałem na forum że tak lepiej dla sinika jak odwrotnie), zaślepiłem przewód podciśnieniowy od zaworu i auto chodzi jakby dostało nowego życia. Obroty o niebo lepiej schodzą prawie idealnie, aczkolwiek trochę jeszcze mi podbija w zakresie 2500 - 3000obr/min ale tych wysokich w ogóle a  wtedy im wyższe obroty tym gorzej podbijało a teraz tylko w tym zakresie ale obroty schodzą a niebo lepiej choć nie tak idealnie jak na zimnym silniku ale jest super poprawa. Pewnie chodzić będzie jeszcze lepiej jak włożę sprawną gruszkę bo przecież po coś ta geometria w kolektorze jest a teraz jest zablokowana inaczej więc pewnie dlatego jeszcze na  100% to nie chodzi ale teraz oceniam że tak na 70-80% poprawy jest przed zabiegiem. Mało tego autem lepiej się rusza. Na ssaniu w ogóle nie muszę dawać gazu po prostu puszczam sprzęgło i auto aż rwie do przodu i w ogóle poprawiła się elastyczność silnika jest o niebo lepiej.  

Dodam do tego że po wymianie eżektora, jednego zaworku i czyszczeniu całego tego układu podciśnieniowego i odmy z  glutów spadł mi masakrycznie pobór oleju bo już dawno ten układ robiłem ale bez tej gruszki którą przeoczyłem bo sugerowałem się filmami na Youtube i myślałem że mi działa prawidłowo a faktycznie dopiero gdy zrobiłem jej test ciśnieniowy to okazało się że jest walnięta i kontrolka żółta małego stanu oleju zapaliła mi się dopiero po 3800km a nie jak wcześniej po 2500km, także na jednym ogniu upiekłem dwie pieczenie  Jupiiii :)

Jeśli cięgno gruszki jest w dole będziesz miał dobre przyspieszenie na niskich obrotach, do około 3500-3800 powinien fajnie ciągnąć. Powyżej tej wartości będzie kiepsko, a nawet bardzo kiepsko. Ja swojego miałem problem dociągnąć do 5k obrotów na 3cim biegu.

Fajnie, że konkretnie się rozpisałeś o tych obrotach i zahaczyłeś o zużycie oleju. Zrobię to samo co Ty i zobaczymy czy wyniknie jakaś poprawa. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rosomak91 napisał:

Jeśli cięgno gruszki jest w dole będziesz miał dobre przyspieszenie na niskich obrotach, do około 3500-3800 powinien fajnie ciągnąć. Powyżej tej wartości będzie kiepsko, a nawet bardzo kiepsko. Ja swojego miałem problem dociągnąć do 5k obrotów na 3cim biegu.

Fajnie, że konkretnie się rozpisałeś o tych obrotach i zahaczyłeś o zużycie oleju. Zrobię to samo co Ty i zobaczymy czy wyniknie jakaś poprawa. :)

A wiesz że przy wyższych nie testowałem bo chyba gdzieś właśnie do 4000obr/min więc nie zauważyłem że może być gorzej na całkiem wysokich ale z drugiej strony to ja nie używam innych obrotów a w zasadzie to 80% 2000-3000obr gdy jadę do pracy a na autostradzie w zakresie 3000-4000obr/min więc dla mojej techniki jazdy jest ok ale spoko dzięki że podpowiedziałeś jakie są objawy gdy się ma tą dzwignię całkiewicie w dole dla innych obrotów więc bedę miał to na uwadze

 

No a co do układu podciśnienia i szczególnie tej sztangi to nie ma co się sugerować filmami na Youtube bo tylko mylą i tyle. Trzeba zdemontować cały układ, sprawdzić ciśnieniowo czy eżektor nie puszcza na zgrzewach i czy zaworki również i czy jest oczywiście drożność i prawidłowe działanie tych zaworków bo ja jak wymieniłem eżektor i jeden zaworek (kilka lat wcześniej też ten czwórnik odmy) to dopiero teraz po zabawie z układem podciśnienia zauważyłem najpierw poprawę znaczną w zużyciu oleju widocznie gdzieś mi te podciśnienie uciekało i czwórnik nie do końca spełniał swoja rolę pomimo że był nowy a teraz dopiero się skapłem że mam jeszcze membranę uszkodzoną w gruszce i po zaślepieniu węża i ustawieniu sztangi na dole jest jeszcze za***ista poprawa w jezdzie autem i szczególnie ruszaniu z ssania i ogólna elastyczność się poprawiła. Po prostu trzeba najlepiej jakąś pompką wytwarzającą podciśnienie/ ciśnienie z manometrem użyć i sprawdzać układ jak ja to zrobiłem ( sztangę z gruszką można sprawdzić bez urządzenia po prostu wciskając ją i zaślepiając przewód - nie może się cofnąć) a nie patrzeć na Youtuba i sugerować się że sztanga chodzi.  Poza tym te zaworki zwrotne na układzie podciśnienia są po to że jak naciśnie się gaz i spada podciśnienie pod przepustnicą to one mają za zadanie się cofnąć i utrzymać odpowiednie podciśnienie na układzie a jak jest nie szczelny to ucieka po dodaniu gazu a nie trzyma i stąd nie prawidłowe zachowania  sztangi i całej reszty 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rosomak91 napisał:

Jeśli cięgno gruszki jest w dole będziesz miał dobre przyspieszenie na niskich obrotach, do około 3500-3800 powinien fajnie ciągnąć. Powyżej tej wartości będzie kiepsko, a nawet bardzo kiepsko. Ja swojego miałem problem dociągnąć do 5k obrotów na 3cim biegu.

Fajnie, że konkretnie się rozpisałeś o tych obrotach i zahaczyłeś o zużycie oleju. Zrobię to samo co Ty i zobaczymy czy wyniknie jakaś poprawa. :)

a co do poboru oleju to jest również bardzo ważny sam olej i uwierz mi że jak lałem jakiś tam ze średniej półki Valvoline syn power 5w/40 oczywiście to po 1300km potrafiła mi się zapalać kontrolka natomiast na Liqui Molly Top Tec 4100 5W/40 kontrolka zapala mi się po 2500km i to mam potwierdzone prawie 6-cio letnimi analizami i zapisywaniem w notatniku ile oleju dolewałem na tych dwóch markach innych nie testowałem bo jak zauważyłem że na Liqui Molly jest prawie dwu krotnie mniejszy pobór oleju to już zostałem przy Liqui Molly, ale teraz po tych zabiegach z podciśnieniem pierwsza dolewka 0,4l  na Liqui Molly była dopiero po 3800km. Dobry wynik jak na ALT co nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie reasumując moje doświadczenia:

W układzie podciśnienia nie sprawdzamy i nie wymieniamy tylko  eżektora ale trzeba sprawdzić 3 zaworki zwrotne, dwa przy silniku jeden przy przepustnicy drugi przy akumulatorze podciśnienia (pod kolektorem ssącym taki zbiornik jakby powietrza niektórzy mówią)  trzeci równie ważny jest przy servo tam gdzie mamy zbiornik z płynem hamulcowym to tam jest servo i przy nim również zaworek. Następnie sprawdzamy wytwarzając podciśnienie albo ciśnienie w układzie czy trzyma układ (najlepiej z manometrem lepiej widać) lub jak nie mamy to wodą z płynem ale to wtedy musimy wytworzyć ciśnienie w układzie nie podciśnienie - tak szczególnie sprawdzamy eżektor. Akumulator to raczej manometrem z pompką bo wtedy nie trzeba go demontować.  Gruszkę można na chłopski sposób po prostu wciskając sztangę palcem do dołu i zaślepiając przewód od niej czy trzyma ją w dole czy sprężyna nie wyciska do góry.  I to jest cały układ podciśnienia i od niego zaczynamy bo inaczej nie będzie nam sprawnie działało również odpowietrzanie skrzyni korbowej i czwórnik który odpowiedzialny jest za odseparowanie oleju od powietrza jak z tym zrobimy porządek możemy wymienić czwórnik i oczywiście trzeba najlepiej sprawdzić czy na odmie jest wszystko ok razem z gruszką odmy na dole i wyczyścić. Gdy załatwimy również sprawę odmy to mamy upieczone dwie pieczenie na jednym ogniu:  Zmniejszony pobór oleju i co najważniejsze lepsze i sprawniejsze obroty silnika przy zmianie biegów, lepsza elastyczność i w zależności jak był układ uszkodzony być może równe obroty itp...  I tyle panowie w temacie wolnych obrotów i zużycia oleju przy okazji i pozdrawiam tych co remontowali silniki bo myśleli ze na pierścieniach itp puszcza :)

Edytowane przez robertsobol1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Simy3 napisał:

Rozwiazalem problem ktos chetny posluchac bo walczylem z tym 2 lata i wynalazlem cos co na zadnym forum jeszcze nie bylo opisane

Nawijaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samym poczatku gdy wyciagnalem swoj czujnik zrobilem sobie taki prosty pilocik z wlacz-wylacz wpialem go w kostke ktora szla do czujnika i gdy naciskalem sprzeglo, naciskalem wlacz lub wylacz az doszedlem do wniosku ze po wcisnieciu sprzegla musze dawac sygnal na kompa wtedy obroty spadaja, jazda byla super sprzeglo guzik obroty spadaja, kolejny bieg, oczywiscie nie zapomnij wrocic wlacznikiem aby obwod znow rozlaczyc itd az wczoraj przerobilem czujnik fabryczny i jest super, musze znow nauczyc sie jezdzic?

20191021_184425.jpg

 

Sprubojcie u siebie nie walcie wiecej kasy w ten silnik i szukanie ja w 2 lata nie wymienilem nic tylko kopalem w silniku,  szukalem i robilem mu przerozne testy

 

Mam jeszcze w glowie patent na branie oleju aby bral na 10 tys 0,5l przy wkladzie 30zl w patent

 

Branie oleju i tak juz udalo mi sie ograniczyc o okolo 80% bez zadnego wkladu finansowego ale dla mnie to jeszcze za malo, jak pomysl wypali napewno tez napisze

 

Chodzi wiadomo o czujnik polozenia pedalu sprzegla wszystkie nowe oryginalne dawaly sygnal na odwrot dlatego tak sie to piepszylo mialem dostep do nowych za darmo i przetestowalem kilka wkoncu jeden przerobilem dziala na odwrot i obroty spadaja idealnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, że co ? każdy ALT ma źle założoną instalację, zły czujnik itd ? ? ? 

W VAGu masz teraz przy odpuszczonym pedale 1 a przy wciśniętym 0, skoro ma działać na odwrót ? ? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kamil-vag napisał:

Czyli, że co ? każdy ALT ma źle założoną instalację, zły czujnik itd ? ? ? 

W VAGu masz teraz przy odpuszczonym pedale 1 a przy wciśniętym 0, skoro ma działać na odwrót ? ? ?

Kamil, nie każdy bo mój ALTek nie ma czujnika ? i pomimo tego braku jeździ:)

A tak ogólnie to tak jak w innym wątku ktoś już pisał tempomat z tym rozwiązaniem leży i kwiczy. Czyli nie do końca takie rozwiązanie można nazwać sukcesem, ale jak koledze działa to zostaje tylko pogratulować i życzyć bezawaryjności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy odpuszczonym pedale mam obwod rozlaczony a przy nacisnieciu daje sygnal na odwrot jak nowy oryginalny czujnik, nie mam zielonego pojecia dlaczego to tak u mnie dziala ale po przerobce dziala, mechanik 2 lata temu powiedzial mi ze nie mam czujnika i tym mnie zmylil bo przez 2 lata kopalem w podcisnieniach silnika, dopiero teraz odkrecilem plastik i okazalo sie ze jest, do tego jak ten mechanik podlaczyl kompa to nie pokazalo zadnego blegu tego czujnika, przy tym rozwiazaniu jak u mnie nie ma zadnych skutkow ubocznych ani bledow, jestem bardzo ciekaw czy jak ktos zrobilby tak samo jak ja czy tez to zadziala. 

Chetnie pozyczylbym moj pilocik komus aby sprawdzic czy tak samo pomoze w innym samodzie

Taki pilot mozna tez przetestowac jak ktos ma tempomat aby upewnic sie ze przestanie dzialac przy tym rozwiazaniu

Nie mam czasu aby przerobic branie oleju bo tez sie z tym porykamy udalo mi sie je obnizyc o okolo 80% a mam jeszcze pomysl aby zmniejszyc to do 0,5l na 10tys km bez kosztow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebudowa gornego separatora odmy olejowej chyba pijany inzyniej to opracowal bo jak mozna zrobic krociec w nim aby przepustnica ssala podcisnienie z niego przez siteczkiem separujacym i zywcem ssie dostajece sie do niego pary wraz z olejem zanim siteczko odseparuje je od oleju

Samo tylko zaslepienie tego krocca a powietrze ssie przepustnica atmosreryczne przez filterek paliwowy od skutera spowodowalo drastyczne obnizenie brania oleju jeszcze to przebuduje pozniej i jeszcze obnize branie oleju bo ten fabryczny separator wogole nie spelnia swojej funkcji trzeba zalozyc inny ale nie zamiast niego tylko ten calkowicie sie zaslepia na wylocie tam gdzie idzie do dolotu powietrza a robi sie wezyk od dolnej odmy do gory na koncu montujemy separator od innego auta jego wylot mozemy wpiac w dolot powietrza tam gdzie bym fabrycznie albo poprostu wezyk ladnie na dol aby pary nie zanieczyszczaly nam przepustnicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Simy3 Nie pisz posta pod postem, jeśli chcesz coś dodać, edytuj swój poprzedni... 

Druga sprawa, używaj dobrej składni, wiesz co to kropka i przecinek ? ? ? 

Ciężko się to czyta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma problemu, wydawalo mi sie ze najwazniejsza tutaj jest wzajemna pomoc i wymiana informacji, nie mam czasu ukladac epopei aby bylo Ci latwiej czytac jesli masz z tym taki problem to edytuj moj tekst i wstaw sobie interpunkcje, jak takie rzeczy sa az tak razace nie musze juz pisac, chcialem tylko pomoc. 3majcie sie. Pozdrawiam

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...