Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Maź na bagnecie


aiwer

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Od jakieś czasu pojawiła mi się żółta maź na bagnecie, brak mazi na korku, brak oleju w zbiorniczku.

Auto nie kopci, ma moc, normalnie odpala.

Jest jakieś inne miejsce oprócz uszczeli pod głowicą gdzie może dostawać się płyn chłodniczy do oleju?

Ubytki płynu są, ale na pewno mam do wymiany króciec z tyły silnika. widoczne sa tam czerwone palmy po płynie.

Podejrzewam jeszcze chłodniczkę przy filtrze oleju ale nie wiem czy tamtędy może się dostawać płyn do oleju.

Bardzo proszę o informację czy już mam szykować autko na wymiane uszczelki, czy może jednak spróbować wymienić chłodniczkę. Zawsze lepiej zacząć od tańszych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pójdzie chłodniczka to zazwyczaj masz olej w wodzie. Jakie trasy robisz? W okresie zimowym często dochodzi do skraplania wody w silniku wynika to z tego że silnik jest nie do grzany. Czyli ktrotkie trasy lub zepsuty termostat. Wtedy ta maź osadza się np na bagnecie korku wlewu oleju i inny miejscach. Ja sam robię krótkie trasy ok 9km wtedy raz w tygodniu robię dłuższą trasę po to by go wygrzac i daje mu solidnie po garach. A raz w miesiącu robię trasę ok 60km w jedną stronę. Sama ta maź nie robi nic złego chyba że silnik jest notorycznie nie dogrzewany i wtedy zbiera się gdzieś w większych ilościach naj częściej na odmie i w całym układzie odpowietrzenia silnika i skrzyninkorbowej. Co czasem prowadzi do zamarzniecia odmy lub czegoś innego w najlepszym przypadku kończy się na wypchnietej uszczelka pokrywy zaworów co skutkuje kampaniem oleju ponieważ jest układ odpowietrzenia silnika jest za pchany co powoduje wzrostem ciśnienia. A gdzieś to ciśnienie musi ujść więc znajdzie naj słabsze miejsce. Czasem też wypycha banner oleju co powoduje wyplucie.jego dużej ilości. W najgorszym wypadku może dojść do.zamarzniecia wody w oleju co spowoduje słabe lub brak smarowania silnika albo zapytania jakiegoś kanału olejowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trasy robię 18 km w jedną stronę do pracy po autostradzie więc na pewno się dogrzewa. Przez okres zimowy miałem podejrzenia, że silnik był niedogrzany --> zapchana nagrzewnica a co za tym idzie brak przepływu płynu przez układ. Wymieniłem nagrzewnicę ale maź pozostała. Wiem, że mam zawaloną odmę i to dosyć konkretnie ale nie sądzę aby to ona była przyczyną. Uszczelkę pokrywy zaworów też wymieniałem bo puszczała olej, przy okazji rozwaliłem gumowy trójnik odmy, cały się rozerwał tzn. guma rozrywała się w rękach.

Teraz pytanie, jeżeli mam pełno mazi w odmie czy ona może się przedostawać do silnika (oleju) czy już powoli szykować pieniądze na uszczelkę pod głowicą.

Powoli zaczynam żałować, że przesiadłem się z B5 do B6. Tam również 1.8T (ANB) ale nie do zajechania. 400K przejechane i żadnych takich problemów nie było, zero mazi w odmie, jedynie co to gnił bo malowany z każdej strony... i jakiś taki mocniejszy choć i tamten i ten niby 150 KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogło się wydawać b5 mniejszy i lżejszy więc napewno osiągami był lepszy ale tu trochę po modzisz o też da radę jak najbardziej że maź będzie na całym silniku jeżeli masz zapchana odme czym prędzej daj auto do mechanika niech czyści ja sam się za to nie brałem robił mi to znajomy ma już wprawe ma już 3 1.8 T wyczyść odme może będzie trzeba wymienić zawór PCV lub coś innego. U mnie czyszczeno cały układ odprężenia silnika trochę był zapchany cała tą Maźą aż do pokrywy zaworów i przepustnice walnij dłuższą trasę tak około 50 km i zobacz czy się poprawilo. Wątpię by to była uszczelka. Ubywa Ci płynu? Odpal auto podnieś maskę odkręć korek od płynu chłodniczego płyn powinien stać w miejscu jeżeli są bombelki lub jeżeli płyn wygląda jak by się gotował wtedy napewno będzie to uszczelka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem, płynu mi ubywa ale to na 90% z króćca wody z tyłu silnika. Raz na miesiąc muszę dolać ok 0,5l.

Raz podjąłem próbę przeczyszczenia odmy ale poległem... Nie dałem razy zdjąć gumowych łaczników, były jakby przyklejone, pewnie ani razu nie zdejmowane.

Jeśli chodzi o zachowanie plynu to jest jak najbardziej OK. Żadnych bąbelków, żadnych "oczek" z oleju, płyn się nie gotuje.

Czyli na początek odma do czyszczenia. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że uszczelka to ostateczność. Zrób tak jak pisałem

-czyszczenie całego układu odpowietrzenia silnika

-porządne wygrzanie chodzi tu o długo trwałą prace silnika podczas jazdy tak ok 1h by cała woda jej opary i ta maź odparowały tu dzież uciekły z silnika

nie wiem jak u Ciebie z olejem ale jeśli przejechałeś już ok 8000km to nie zaszkodzi wymienić a przy samym spuszczaniu będziesz widział jaki jest kolor skład i konsystencja oleju...

Czyszczenie najlepiej zleć komuś kto się na tym zna ja dałem auto koledze bo ma doświadczenie w tym sam ma już trzeci 1,8T i co roku czyści odme i cały układ w okresie zimowym. Zna się na tym mnie ja nie mam cierpliwości do takich pierdołów odwdzięczam mu się przy naprawie układu hamulcowego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem co kolega Aiwer. Czyśiłem odmę kompletną. Było pełno mazi koloru budyniu waniliowego. Płyn chłodniczy od roku ma ten sam stan, może ubyło maksymalnie 50ml przez rok, a na bagnecie pełno mazi. Nie wiem co jest grane. Robiłem test uszczelki pod głowicą i jest ok. Musze robić dolewki oleju, gdyż puszcza turbo i to jedyne dolewki, które robię. I teraz się zastanawiam czy uszczelnienia turbo poszły i tam się miesza płyn z olejem. Nie wiemm czy to w ogóle możliwe. Czy może poszła chłodnica oleju. Nie wiem już co o tym myśleć. Pod korkiem oleju mazi nie ma. Ktoś ma jakieś pomysły? Płyn chłodniczy wygląda normalnie. Jest lekko odbarwiony, gdyż rok temu wlałem uszczelniacz chłodnicy bo miałem minimalny wyciek. Od tamtej pory żadnych dolewek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam problem z mazią na bagnecie, ubywa mi woda i muszę ją często dolewać. Ale nie panikuje bo za silnikiem na skrzyni jest mokro i tam ląduje cały dolany płyn. Co do obserwacji zachowywania się płynu w zbiorniczku: Jeżeli płyn wygląda jak by się gotował to nie można jednoznacznie stwierdzić, że uszczelka dmucha powietrze do zbiorniczka. Może to oznaczać także, że zapowietrzony jest układ. Już kiedyś pisałem że niektóre objawy chodź przypominają i wskazują na dany przypadek, nie muszą mieć z nim nic wspólnego. Dlatego trzeba być ostrożnym w posługiwaniu się diagnozami bo każdy przypadek z reguły jest osobliwy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam problem z mazią na bagnecie, ubywa mi woda i muszę ją często dolewać. Ale nie panikuje bo za silnikiem na skrzyni jest mokro i tam ląduje cały dolany płyn. Co do obserwacji zachowywania się płynu w zbiorniczku: Jeżeli płyn wygląda jak by się gotował to nie można jednoznacznie stwierdzić, że uszczelka dmucha powietrze do zbiorniczka. Może to oznaczać także, że zapowietrzony jest układ. Już kiedyś pisałem że niektóre objawy chodź przypominają i wskazują na dany przypadek, nie muszą mieć z nim nic wspólnego. Dlatego trzeba być ostrożnym w posługiwaniu się diagnozami bo każdy przypadek z reguły jest osobliwy

Pewnie masz pęknięty króciec z tyłu głowicy albo sparciałą uszczelka od króćca i się sączy. Kup nowy. Koszt 28 zł. Jest troche zabawy aby to wymienić ale spokojnie można samemu. A z tą mazią to widze, że dużo osób to ma w 1.8T. Ja robie 50 km dziennie więc o niedogrzanym silniku nie ma mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się z ciekawości zapytam . Na jakich jeździć ie olejnych? Ja jak miałem Castrola to też miałem maź, po zmianie na LM czysto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam problem z mazią na bagnecie, ubywa mi woda i muszę ją często dolewać. Ale nie panikuje bo za silnikiem na skrzyni jest mokro i tam ląduje cały dolany płyn. Co do obserwacji zachowywania się płynu w zbiorniczku: Jeżeli płyn wygląda jak by się gotował to nie można jednoznacznie stwierdzić, że uszczelka dmucha powietrze do zbiorniczka. Może to oznaczać także, że zapowietrzony jest układ. Już kiedyś pisałem że niektóre objawy chodź przypominają i wskazują na dany przypadek, nie muszą mieć z nim nic wspólnego. Dlatego trzeba być ostrożnym w posługiwaniu się diagnozami bo każdy przypadek z reguły jest osobliwy

kolego jeżeli twój silnik ma kilka usterek to będzie ciężko stwierdzić co się dzieje jak woda ucieka w kilku miejscach ale gdy silnik zdrowy i nagle coś sie dzieje niepokojącego to po różnych objawach łatwo stwierdzić co jest uszkodzone choć są przypadki gdzie wymienia się pół silnika i dalej nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się z ciekawości zapytam . Na jakich jeździć ie olejnych? Ja jak miałem Castrola to też miałem maź, po zmianie na LM czysto.

Millers 5W40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się z ciekawości zapytam . Na jakich jeździć ie olejnych? Ja jak miałem Castrola to też miałem maź, po zmianie na LM czysto.

valvoline 10W40 dura blend

:facepalm: koledzy z forum chyba by Cię zagryźli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu coś mnie podkusiło, żeby w swoim 1.8T na pracującym silniku odkręcić korek wlewu oleju i co się okazało, to że zaraz po jego zdjęciu wyrzuciło biały/siwy dymek lub parę, nie wiem dokładnie co to. Po chwili ustaibilizowało się i tylko mgiełka wydobywa się z korka oleju. Jak wyjmę bagnet nic nie widać.

Dzieje się tak tylko na rozgrzanym silniku.

Jak odkręce korek oleju nie ma to wpływu na pracę silnika.

Zastanawiam się czy to jest normalny objaw w 1.8T czy może zacząć szukać przyczyny np. w niedrożnej odmie lub gdzieś indziej... Jak to u Was jest?

Przyznam, że w innych silnikach benzynowych (fakt, że wolnossących) nie spotkałem się z takim dymieniem i trochę mnie to martwi.

Czy jest gdzieś na forum krok po kroku opis demontażu odmy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się z ciekawości zapytam . Na jakich jeździć ie olejnych? Ja jak miałem Castrola to też miałem maź, po zmianie na LM czysto.

valvoline 10W40 dura blend

:facepalm: koledzy z forum chyba by Cię zagryźli

Chodzi ci o to że nie syntetyk czy że valvoline? Kupując auto nie wiedziałem co było wlane wcześniej, dlatego syntetyka nie lałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się z ciekawości zapytam . Na jakich jeździć ie olejnych? Ja jak miałem Castrola to też miałem maź, po zmianie na LM czysto.

valvoline 10W40 dura blend

:facepalm: koledzy z forum chyba by Cię zagryźli

Chodzi ci o to że nie syntetyk czy że valvoline? Kupując auto nie wiedziałem co było wlane wcześniej, dlatego syntetyka nie lałem.

kiedyś ktoś na forum powiedział mi nie ważne co miałeś bo na to już nic nie poradzisz ważne co zalejesz ja kupiłem auto i zaraz udałem sie do kolegów na forum czym zalać by to miało sens mimo to że auto miało przejechane 1500 na nowym oleju Magnatec 5-30w u kolegi dzika zamówiłem LM SHT 5-40w z płukanką i jestem zadowolony castrol to dobry olej ale do fiata uno. Jest strasznie nagaro pędny. Przed zimą planuje następną wymianę oczywiście z płukanką

Jakiś czas temu coś mnie podkusiło, żeby w swoim 1.8T na pracującym silniku odkręcić korek wlewu oleju i co się okazało, to że zaraz po jego zdjęciu wyrzuciło biały/siwy dymek lub parę, nie wiem dokładnie co to. Po chwili ustaibilizowało się i tylko mgiełka wydobywa się z korka oleju. Jak wyjmę bagnet nic nie widać.

Dzieje się tak tylko na rozgrzanym silniku.

Jak odkręce korek oleju nie ma to wpływu na pracę silnika.

Zastanawiam się czy to jest normalny objaw w 1.8T czy może zacząć szukać przyczyny np. w niedrożnej odmie lub gdzieś indziej... Jak to u Was jest?

Przyznam, że w innych silnikach benzynowych (fakt, że wolnossących) nie spotkałem się z takim dymieniem i trochę mnie to martwi.

Czy jest gdzieś na forum krok po kroku opis demontażu odmy?

u mnie jest podobnie silniki doładowane pracują pod wyższym ciśnieniem a ta mgiełka to opary oleju i troszeczkę pary wodnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak że nawet po otwarciu odmy, regularnej wymianie oleju 5w30 castrol, ogarnięciu silnika, program na 200KM i smiganiu nie raz na czerwonym zdarzało mi się w zimę mieć coś zółtego pod korkiem. Ja bym się tym nie przejmował bo to standard ale warto czasami go zagrzać i to konkretnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...