Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jakie tanie wahacze polecacie ?


Pawel8

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panowie, korzystając z okazji dołączę się do dyskusji i dorzucę coś od siebie. 3 lata temu zakupiłem do swojego padła komplet wahaczy firmy Kraft Automotive. Przez ten czas auto przejeździło ok. 65tyś i zaczyna coś delikatnie pukać na większych nierównościach (przegląd przeszedł bez problemu parę miesięcy temu, diagnosta nie wykrył żadnego luzu), jednak nie jest to jakiś niepokojący hałas, może jestem trochę przewrażliwiony na punkcie tego auta. Od niedawna auto zaczęło się też trochę kołysać na wietrze podczas jazdy, ale to pewnie amory już dają znać o sobie (na tyle lipne SRL więc dużo się po nich nie spodziewam), ostatnio żonę zaatakował krawężnik więc zbieżność też by wypadało sprawdzić ale mniejsza o to. Komplet kosztował mnie wtedy z wysyłką 460zł, nie spodziewałem się po nim więcej niż 30 tysiaków więc i tak mnie mile zaskoczył, zważywszy na to że drogi u nas są dosyć lipne a małżonka często się wpieprzy w jakąś dziurę. W podobnym momencie kolega zmieniał w swojej B5 zawieszenie na prawie 2x wtedy droższe Febi i po roku wyśmiewania mojego chińskiego kompletu musiał wymienić swój wspaniały "łorginał Febi" na podobnego chińczyka ale nie pamiętam już na co bo mu było wstyd się pewnie przyznać. Dzisiaj musiałem zamówić komplet do Paska B5, wybór padł na SKV, nie zawiodłem się jeszcze na ich elementach rozrządu więc jestem ciekawy jak teraz będzie z wahaczami. Co do mojego Krafta jedna istotna uwaga- po jakimś roku w czasie mrozów przy skręcaniu kół w lewo słychać było denerwujące trzeszczenie. Okazało się że jeden sworzeń na dolnym wahaczu nie miał praktycznie smaru. Ściągnąłem osłonę i dołożyłem trochę, profilaktycznie przesmarowałem także resztę bo za wiele smarowidła tam nie było (celowy zabieg co by za długo nie posłużyło???). Trochę mozolna robota ale podejrzewam że ten zabieg przedłużył życie mojego zawieszenia i dlatego owa chińszczyzna przeżyła tyle czasu. Przyjdzie SKV to profilaktycznie sprawdzę i tam czy aby kapnęli do środka tyle co należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chelios napisał:

wybór padł na SKV, nie zawiodłem się jeszcze na ich elementach rozrządu

Co do rozrządu to chyba chodzi o SKF? SKV z elementów rozrządu ma napinacze łańcuszka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napinacze, czujniki położenia wałka rozrządu. Oprócz tego zdarzało mi się kupować ich produkty takie jak czujniki położenia wału korbowego, pompy paliwa oraz dodatkowe pompy wody,  nikt jeszcze nie zgłaszał awarii tych podzespołów, ciekawe jak będzie z zawiechą bo sporo osób je chwali jako tanie zamienniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Chelios napisał:

Przyjdzie SKV to profilaktycznie sprawdzę i tam czy aby kapnęli do środka tyle co należy.

Z tego co pamiętam już ktoś taki test robił, i było tam tego dość sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dałem jesienią się skusić na cały komplet wahaczy od SKV. Najpierw planowałem wymienić tylko 2 i 2 tulejki ale jak miałem wszystko to założona została całość.  W tym momencie zrobiłem około 10k km i jak narazie nie mam zastrzeżeń. Zdjęć nie wrzucam bo w sumie nic ciekawego nie pokażą. Za cenę za jaką sprzedają ten komplecik to naprawdę można go polecić. No i sam fakt rabatu dla forumowiczów to miły akcent. 
Ciekaw jestem czy tak samo będę uważał za jakiś dłuższy czas, ale na pewno w tym momencie kupił bym to samo drugi raz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ja wymieniłem zawieche w marcu i dobija już powoli do 10 tyś. Nie chce mi się schodzić do auta po fotkę ale dodam ja napewno jak już dobije równe 10 tyś. Dla niedowiarków.  Chciałem napisać że auto przeszło dziś Tuv w de i nic niepokojącego nie znaleziono a potrafią tu przeczepać auto na trzepakach ? co do smaru w sworzniach jest go dość sporo i mimo że jeżdżę kilka miesięcy na zawieszeniu skv to dalej go wyciska spod gum na zewnątrz! Dla mnie za to duży plus! Dodam jako ciekawostkę  Szwagier w pasku zamontował master sport i po pół roku nadawały się do wymiany... trasa jaką Szwagier pokonał taka sama jak moja czyli głównie autostrady. Co do skv jak na razie jestem w pełni zadowolony zobaczymy dalej jak się będzie sprawować. Pozdrawiam Matis 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, z ciekawości pytam, jakiego rodzaju smar jest używany w wahaczach? Coś na bazie silikonu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia jaki to smar, ja zawsze uzdrawiam upieprzone sworznie zwykłym smarem stp. W tańszych zamiennikach niejednokrotnie mi się zdarzało że było mało smarowidła. Nie mówię tu o elementach z uszkodzonymi osłonami gdzie właściciel jeździł do czasu aż zaczęło mocno stukać i się okazywało że w środku piasek tylko o elementach ze szczelną osłoną gdzie po zdjęciu gumy prawie nie było śladu smaru. 

Niedawno pisałem o swoim tanim zawieszeniu że sporo wyjeździło ale coś zaczyna pukać. Zrobiłem gruntowny przegląd i okazuje się że jedyne co jest dosyć luźne to tuleje gumowe na obu wahaczach dolnych (tych prostych, nie "bananach") oraz gumy na prawych górnych, przeguby kulowe są o dziwo jeszcze bez wyraźnych luzów co mnie mile zaskoczyło, myślę że kilka tysiaków jeszcze uda się na nich pokonać. Luz jaki u mnie występuje okazał się w kolumnie kierowniczej, ale nie na krzyżaku jak przypuszczałem tylko samej kierownicy. Gdy opuszczę regulację na sam dół jest wtedy minimalny, gdy kierownicę ustawię na samej górze luz jest dosyć duży, najbardziej daje się we znaki na powolnych prędkościach i małych nierównościach jak kamyki itd, dosłownie kierownica stuka jakby ktoś młotkiem w nią napieprzał, podczas normalnej jazdy tego nie ma. Drodzy koledzy, czy ktoś z was spotkał się z takim uszkodzeniem i próbował coś naprawiać w kierownicy czy pozostaje szukać kompletnej kolumny na szrocie?  Nadmieniam że wszystkie inne elementy gruntownie sprawdziłem, maglownica nie ma luzów (oprócz dopuszczalnego) oraz nie ma poluzowanych mocowań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to będzie przy innych samochodach, ale u mnie w Passacie wahacze Master Sport sobie radzą bardzo dobrze. Kupowałem przez stronę http://master-sport.de, tu jest kontakt do autoryzowanego sprzedawcy w PL. Inaczej się samochód prowadzi, jest dużo większy komfort jazdy nawet jak jeżdżę po tych naszych wrocławskich koleinach, czy szynach tramwajowych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I zarejestrowales się tutaj tylko po to żeby od razu tutaj o tym napisać. ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o czym jest dyskusja . Dlaczego komuś przeszkadzają skv? Jeśli ktoś chce to zakładać to jego sprawa. Jeśli kogoś ponosi fantazja i pcha się w lema to jego sprawa. Prawda jest taka że wszystko będzie chodzić. Zależy tylko gdzie jeździmy. Jeździłem na chyba wszystkich dostępnych, również na skv.( nigdy na nie nie narzekałem, relacje cena jakość). Montowałem je i do c4, c5- tek. Obojętnie co to było wytrzymywało mi to krótko. Jednakże z uwagi na drogi jakie pokonywałem do swych klientów ( czysty wiejski off-road) to nic dziwnego. Teraz jeźdżę po śląsku. Drogi dziurawe i nie zawsze ciekawe. Tak więc w najbliższym czasie w swojej B7 zakładam skv bo wolę resztę przepić niż puścić bezcelowo w zawiechę droższą, która i tak się wybije, jeśli się nie chasa po stole, a po dziurach i to szybko. Do Dystrybutor SKV. jeśli chodzi o rabat dla użytkowników forum , to jest to czysty marketing. Za 400 z ogonkiem to w pierwszym lepszym sklepie można kupić. Jeśli więc mówi się o specjalnym upuście- to niech rzeczywiście taki bedzie, w innym razie niech reszta będzie milczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jak wcześniej pisałem dam znać jak strzeli 10 tyś i jest a nawet już więcej :) , z tej okazji podniosłem specjalnie auto i sprawdziłem dokładnie zawiechę i nic niepokojącego nie znalazłem żadnych luzów stuków itp.

jedyny mankament to ten że w lewym Bananie lata luźno ta dodatkowa brązowa guma w tulei a z prawej wygląda na przerwaną (foto poglądowe na dole) , czytałem ze ktoś już miał podobnie. od razu dodaję żadnych luzów niema i nie zamartwiam się tym oraz nie lamentuję i nie ubolewam nad tym ! śmigam dalej na tym zawieszeniu :) za kilka dni następna trasa i następne kilka tysięcy walnie :P 

Pozdrawiam i do usłyszenia 

ps dodaję foty licznika jak zawsze 

20170802_201334.jpg

20170802_200742.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co komu odpowiada. Raz założyłem banany z MaxGear bo akurat był deficyt budżetowy, wytrzymały około 5tyś na obniżonym zawieszeniu. Dołożyłem założyłem Meyle HD lecz to już znaczna różnica cenowa. Potem wymieniłem górne na Master Sporta i jeżdżę już dłuższy czas bez najmniejszych problemów. Master Sport jeśli chodzi o tą półkę cenową chyba są bezkonkurencyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górne to akurat nie pracują ciężko w wielowahaczu, wątpie aby którekolwiek górne z najtańszego chińczyka padły wcześniej jak po 20k. Największe wciry dostają dolne banany, dlatego też najważniejsze jest aby dobrać im odpowiednie tuleje i smarowanie na sworzniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Langista napisał:

Górne to akurat nie pracują ciężko w wielowahaczu, wątpie aby którekolwiek górne z najtańszego chińczyka padły wcześniej jak po 20k. Największe wciry dostają dolne banany, dlatego też najważniejsze jest aby dobrać im odpowiednie tuleje i smarowanie na sworzniach.

febi po 12 tyś. padły sworznie a z drugiej strony wyrwało tuleje

a był założony cały komplet

hans preis po 2 tyś góra sworznie a banan po wyjechaniu z garażu i po 1 hamowaniu wyrwało tuleje

Edytowane przez wyzyk83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyzyk, nie pocieszyłeś :-D

Też mam na górze prawy i lewy z firmy febi i też już jest gdzieś ok 12k km, ale na razie jest wszystko ok z nimi :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, wyzyk83 napisał:

febi po 12 tyś. padły sworznie a z drugiej strony wyrwało tuleje

a był założony cały komplet

hans preis po 2 tyś góra sworznie a banan po wyjechaniu z garażu i po 1 hamowaniu wyrwało tuleje

Widać zdarzają się rodzynki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopy, dorzucę jeszcze moje :)

Śmigam na MS już 4 lata i blisko 80kkm. Nie wiem jakim cudem, zaczynam myśleć, że może źle liczę, ale jednak.

W sierpniu coś pukało coś waliło - czas na wahacze. Nic bardziej mylnego - końcówki drążka kierowniczego :)

Odkąd jeżdżę na MS to już drugi komplet padł i drugi MS - teraz weszły Febiego. 

Nie mam pomysłu dlaczego niektórym padają tak szybko. Jakość dróg? Styl jazdy? 1BA vs. 1BE?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...