Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[A4 B5] 1.8 ARG Gruszka cisnieniowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Odświeżę troszkę temacik :) Czy gruszka od Passata b5 1998 1.6. kod silnika AHL będzie pasowała do mojego ADR'a

I stanu membrany nie da się ocenić bez demontażu gruszki ?

jesli ciegienko nie pracuje po dodaniu gazu, to membrana peknieta ale nigdy to nie jest pewne bo pare rzeczy po drodze moze tez byc nie sprawnych, demontaz gruszki to 2x torxy a pozniej plaski srubokret do podwazenia czapy, 2 minuty roboty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu miałem problemy z gruszką. Analizowałem powyższy temat i temat związany z silnikiem 2.0ALT. I mam dwa spostrzeżenia, które można odebrać za herezje niepodparte o dowody naukowe jednak może ktoś się skusi na własną odpowiedzialność ;) .

1. Ominięcie gruszki jest możliwe i nic złego się nie dzieje z silnikiem tzn. odpala, pracuje równo, jeździ, nie wyskakują błędy. Wyciągamy sprężynę z gruszki, zaciągamy opaską zaciskową (trytką) pozycję otwartą dla klap kolektora, zaślepiamy przewód podciśnienia zaworka elektromagnetycznego idącego do "gruszki, koniec".

2. Aby się pozbyć całkowicie problemów z klapami i gruszką można zainstalować kolektor ssący z silnika ADR o oznaczeniu 058133206D. Wszystko pasuje p&p, oczywiście należy pamiętać aby zostawić podłączony zaworek elektromagnetyczny. Silnik pracuje równo, nie wyskakują błędy, jest znacznie żywszy od 0-100. Jestem w fazie testowania tego zestawienia. Obecnie negatywnych stron tej zmiany nie znalazłem.

Edytowane przez morphin88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka postów wcześniej zdałem pytanie odnośnie przekładki gruszki z 2.0 alt do 1.8 adr. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany - pasuje bez problemu, p&p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy mam nastepujace pytanie jakie sa objawy jak to nie dziala bo u mnie jest wszystko ok z odpalaniem i z jazda a zagladam a tam to c odpadło ale tez po odpaleniu to nictam nie rusza sie . pomozecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet nie przeczytałeś tego wątku tylko na dzieńdobry wbijasz i prosisz o pomoc na poprzednich stronach wszystko jest opisane i temat wyczerpany na 120% !!!!!

:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczzytałem i jest opisane jak naprawic a nigdzie co sie z autem dzieje jak to nie działa


kolego przeglądałemale typowych objawów auta nie było tylko opisane jak naprawic swoaja dlatego pytam z ciekawosci co wam sie dzialo jak to nie dzialalo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczzytałem i jest opisane jak naprawic a nigdzie co sie z autem dzieje jak to nie działa

kolego przeglądałemale typowych objawów auta nie było tylko opisane jak naprawic swoaja dlatego pytam z ciekawosci co wam sie dzialo jak to nie dzialalo .

brak mocy w górnych zakresach obrotów 3-3,5k rpm w zwyż..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok dzięki za info spróbuje u siebie to ramiaczko naprawic i zobacze czy bedzie lepiej bo moc to moja audi ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok dzięki za info spróbuje u siebie to ramiaczko naprawic i zobacze czy bedzie lepiej bo moc to moja audi ma

to sie zdziwisz jak naprawisz cięgło bo jeśli nie jest sprawne to jeździsz na max 60-70% mocy silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczow :)

Również mam pewien problem z tą gruszką w moim ADRze ale nieco innej natury. Otóż po włączeniu silnika, cięgienko przesuwa się od razu na skrajną pozycję i już tam zostaje. Ruszam linką gazu aby dać mu obrotów ale gruszka ani drgnie.

Na samym zapłonie zrobiłem vcdsem Output Test tego zaworka i działa poprawnie, tj. wykonuje ruchy posuwisto-zwrotne ale po kilku wahnięciach skok zaczyna liniowo maleć aż w końcu słychać tylko cykanie cewki a cięgno się nie porusza - biorę to za dobry omen bo wynika z tego, że układ się zapowietrza a więc membrana szczelna.

Na wyłączonym silniku mogę palcem przestawić zawór, po czym wraca na swoje miejsce początkowe.

A teraz najlepsze - przy pracującym silniku wyciągnąłem wtyczkę elektryczną i zawór pozostał w skrajnej pozycji :huh:

Podsumowując - przez cały czas jeżdżę na przestawionym dolocie. W dolnych zakresach moc jest kiepska, dopiero w górze czuć przyrost. Spalanie wysokie - na jednej butli gazu jeżdzę przejeżdzam raptem 250 km :/ Intuicja podpowiada mi, że być może kable we wtyczce są zamienione miejscami bo ostatnio zmieniałem wtyczkę ale prawdopodobieństwo pomyłki jest raczej małe bo dokładnie sprawdzałem poprawność podłączenia.

Ktoś ma jakiś pomysł gdzie szukać przyczyn?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy objaw, ja zaczalbym od scianiecia gruszki z auta i teraz pod gorna kapa ktora jest dosc duza sprezyna, ktora odbija, trzyma ciegno w pozycji dolnej gdy nie ma odpowieniego podcisnienia w moze juz jest tak wyrobiona i stracila swoje wlasciwosci i poddaje sie nawet lekkiemu podcisnieniu, jest tez opcja ze ktos przed toba naprawial gruche i albo wsadzil inna slabsza sprezyne albo w ogole jej nie dal, rozbierz zobacz co jest piec, ewentualnie zrob zdj sprezyny jak jest i bedziemy myslec dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, tak zrobię.

W takim razie jednak, za co odpowiada cewka? Pytanie trochę retoryczne, bo przecież wiem, ze napędza ale może faktycznie wpinając odwrotnie kable odwróciłem bieguny i teraz gruszka przy podaniu napięcia z automatu się przestawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, chodziło mi nie o cewkę w ogólnym rozumieniu jako drut nawinięty na średnicę i generujący siłę elektromotoryczną :)

No ale nic, w sobotę rozbiorę to ustrojstwo i zobaczę co tam w środku jest grane.

Jeszcze jedno - przy okazji bym wyciągnął te klapki z kolektora i sprawdził czy nie trzeba by ich przeczyścić. Będzie z tym problem po odkręceniu gruszki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bedziesz musial zwalić wąż od wody i wtedy wyciagniesz jak pokombinujesz, ogolnie jest ciezko bo przedni pas blokuje, jak juz sie uprzesz to zakryj alternator czyms bo wody tak czy siak Ci poleci troche i nie ma też potrzeby wyciagania klapek, tam nie ma co sie zabrudzic, i nie ma po co tego czyścić, jedynie możesz sprawdzic czy są całe (nie połamane) i wsio, ale ja bym tego nie ruszał łatwo to połamać strasznie kruchy plastik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to nie ruszam tego. Póki co dzięki za garść informacji :)


No i rozebrałem dziś to ustrojstwo. I ręce mi opadły :facepalm:

Okazało się, że tych klapek w ogóle nie ma! Gdzieś w 18-letniej historii tego auta któryś "majster" stwierdził "aaaaa Panie, te inżyniery to sie nie znajo, nie wsadzałem tego bo i po co, niepotrzebne".

o8yDpJt.jpg

ku8cprH.jpg

W efekcie samochód pali jak smok i zbiera się jak furmanka. Szczęśliwie, cena w ASO tych klapek jest bardzo przyjemna (80 zł) ale już ich montaż będzie przejebany (serio nie da się tego założyć bez ściągania pasa przedniego?)

Co do samego zaworka - rozebrałem i stwierdzam, że jest w świetnej kondycji. Membrana cała i sprężyna też obecna.

us9h46e.jpg

mvie1G0.jpg

Pomierzyłem sprężynę - średnica drutu 1,4 mm, długość ok. 58mm, skok ok. 11 mm. Intuicja podpowiada mi, że to nie w niej leży problem.

Zmieniłem miejscami kable przy wtyczce- bez zmian, vcds również błędów żadnych nie wykazuje. Na zapłonie, Output test działa poprawnie, zaworek cyka wyraźnie i gruszka śmiga w jedną i drugą stronę również po odłączeniu wężyka podciśnienia (tego, który zaczyna się w okolicach przepustnicy, węża od kolektora nie odłączałem). Na pracującym silniku mierzyłem napięcie na wtyczce - zmienia się proporcjonalnie do obrotów.

Podczas pracy silnika odpiąłem wężyk podciśnienia - gruszka momentalnie opadła, wężyk daje próżnię proporcjonalnie do obrotów. Po wetknięciu wężyka gruszka od razu leci do góry.

Podsumowując:

  • Gruszka jest całkowicie sprawna
  • Wężyk jest ok.
  • Wtyczka daje napięcie (chociaż dalej nie wiem który kabelek powinien być na któym miejscu :grin: ale to chyba teraz najmniejszy problem)

Potencjalne przyczyny problemu:

  • Uszkodzony elektrozawór - być może po podaniu nawet małego napięcia przeskakuje od razu do skrajnego stanu i całą "regulację" wuj strzela. Ale znowuż przy wyjęciu wtyczki gruszka też leci na górę.
  • Zapchany wężyk od kolektora - bardzo wątpię, wieczorem go jeszcze spróuję odczepić (skubaniec jakoś mocno się trzyma)
  • Brak klap kolektora - to by miało sens gdyby one również były wyposażone w jakąś sprężynę kontrującą i przyczyniały się, do stawiania oporu próżni podawanej przez wężyk.

Chyba najbardziej stawiałbym na kopnięty elektrozawór. Co o tym myślicie?


Aha, jeszcze jedno.

Przy demontażu "czapeczki" użyłem płaskiego śrubokręta do podważenia plastiku. Zorientowałem się jednak, że nie ma tam żadnych zatrzasków tylko jakiś... klej? Ponowne wciskanie nic nie dało, czapka odskakiwała - musiałem użyć super glue. Tak ma być?

Edytowane przez Wloczykij555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziles dobrze membrane? Lubi pekac na rantach. Teraz jak kupisz walek z klapkami to tam idzie taka sprezynka mala miedzy walkiem a grucha i ja tez musialbys w aso kupic tylko nie wiem czy ona nie bedzie elementem gruszki a gruszka 900zl...

A zeby wsadzic klapki u mnie trzeba bylo sciagnac waz od wody na zdj nr 1(pamietaj zeby zakryc alternator zeby go woda nie zalac)

Jezeli chodzi o prawidlowe podpiecie przewodow to jest bardzo wazne, bez tego grucha bedzie swirowac, bede w garazu dzis to zrobie ci zdj tego jaka jest kolejnosc wezykow

Jakby co mam tez taki walek jak potrzebujesz i ta mala sprezynke na sprzedaz oraz dwa elektozaworki sprawne ori z pierburga, jakbys byl zainteresowany to pw

I co do czapeczki to ona u mnie jest na zatrzask, z tym ze pamietam ze nie malo sily trzeba bylo uzyc zeby zaskoczylo ona nie moglaby byc klejona bo sprezyna tam pracuje przeciez, opiera sie o czapke to z czasem klej by puscil, moze ktos cos kombinowal chcial uszczelnic czy c**j wie co

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Membranę sprawdziłem dokładnie ale przecież gruszka działa i nie przepuszcza powietrza, membrana nie ma prawa być uszkodzona.

Z tego co widzę w ETCE, to sprężyna chyba wchodzi w skład zestawu naprawczego. Jeżeli jednak masz takie rzeczy na sprzedaż to na pewno będę zainteresowany, dam znać na PW.

Co do kabli we wtyczce - u mnie wygląda to jak poniżej (wtyczka nie ori):

nmsOwKb.jpg

Czerwono-zielony przwód idzie do styku 2, a żółto-biały do 1. IMO lepiej będzie jeżeli na pracującym silniku zmierzysz napięcie każdego styku względem minusa na aku bo nie ma sensu abyś ściągał izolację. Na jednym styku u mnie jest jakieś 14V, na drugim ok. 8 (albo coś koło tego, nie pamietam dokładnie). Dzięki za pomoc.

Co do czapeczki - być może nikt niczego nie ruszał a ja poprostu powyłamywałem te zatrzaski przy podważaniu. Zmając jakość plastików w VW absolutnie by mnie to nie zdziwiło. Ja ewidentnie musiałem oderwać czapeczkę a nie wypiąć. Póki co się trzyma :D

Rozmawiałem ze znajomym. Żaden tam specjalista, tyle że handluje samochodami. Stwierdził, że te klapki mógł wyjąć gazownik jak zakładał poprzednią instalację ( stare II gen). Brzmi to dla mnie wiarygodnie. Teraz mam sekwencję i pytanie czy montaż klapek nie uniemożliwi mi wyregulowania gazu?

Edytowane przez Wloczykij555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zyciu nigdy te klapki nie beda przeszkadzać w regulowaniu sekwencji, ile ASN'ow 3.0 i 4.2 jeździ zagazowanych a i jeden i drugi silnik ma system skracania dolotu jak my

ja bym najpierw wrzucil brakujace klapki, sprezynke i ewentualnie elektrozawor wymienil, i dopiero wtedy jak nie bedzie działał myslalbym na elektryka, zapomnialem o zdjeciach jak wezyki ida, dzis moze uda mi sie nadrobic, sprobuje zajechac do garazu :)


dobrze by było jeszcze gdybys sobie kupił nowy wezyk o takiej srednicy jak masz obecne i powymieniał, bo pewnie masz jeszcze te szmaciane ori a po tylu latach moga juz nie byc do konca szczelne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, mam szmaciane wężyki. To jakbyś miał chwilę, to rzuć okiem na te kable we wtyczce (albo napięcia na stykach). Dzięki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...