Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zestaw na zimę


Ronaldinho899

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich. Szukam zestawu na zimę i nie umiem sobie znaleśc, za duzo tego jest a nie ukrywam że średnio sie na tym znam. Polecilibyście cos?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ogromną prośbę do starszych (doświadczonych forumowiczów),czy mógłby ktoś poświęcić troche swojego czasu i napisać od początku co z czym ugryź, jest tyle dostępnych środków na rynku, że masakra. Myślę że to sie przyda dla wielu laików, którzy chcą zadbać o swój fur a nie wiedzą jak.

Jak dobieracie swoje zestawy kosmetyków do samochodu? wszystko to jest doświadczenie czy sugerujecie się czymś innym? Od czego zaczynacie pokolei : Szampon, glinka , wosk ? chodzi o kolejnośc działania. Mogłby ktoś podać przykładowy swój zestaw i na przykładzie wytłumaczyć co po co jest ?i w jakij kolejnośći? z GÓRY OGROMNIE DZIĘKUJE. Od paru dni szukam i nie moge znaleść precyzyjnego opisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak zamówiłem

Wosk COLLINITE 476S http://allegro.pl/show_item.php?item=5096585026

oraz APC http://allegro.pl/show_item.php?item=5219792941

I coś na wnętrze NATURAL LOOK http://allegro.pl/show_item.php?item=5241334681

Edytowane przez strazak990
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ogromną prośbę do starszych (doświadczonych forumowiczów),czy mógłby ktoś poświęcić troche swojego czasu i napisać od początku co z czym ugryź, jest tyle dostępnych środków na rynku, że masakra. Myślę że to sie przyda dla wielu laików, którzy chcą zadbać o swój fur a nie wiedzą jak.

Jak dobieracie swoje zestawy kosmetyków do samochodu? wszystko to jest doświadczenie czy sugerujecie się czymś innym? Od czego zaczynacie pokolei : Szampon, glinka , wosk ? chodzi o kolejnośc działania. Mogłby ktoś podać przykładowy swój zestaw i na przykładzie wytłumaczyć co po co jest ?i w jakij kolejnośći? z GÓRY OGROMNIE DZIĘKUJE. Od paru dni szukam i nie moge znaleść precyzyjnego opisu.

Koledzy, sprawa wygląda następująco.

Jeśli chodzi o dbanie o auto to najlepszy start to odpowiedzenie sobie na pytanie : Czy mam dyscyplinę, miejsce, czas i chęć aby porządnie myć auto ? Bo detailing to nic innego jak dyscyplina i dokładność.

Jeśli brak Ci któregoś z tych elementów, lepiej oddać co jakiś kwartał auto do jakiegoś ogarniętego zakładu na mycie/dekon/zabezpieczenie, a samemu zmywać z auta kurz.

W takim wypadku nie trzeba za wiele:

3 wiadra. W kastoramie kupiłem moje 12L-ówki za jakieś grosze.

2-3 rękawice. Nie muszą być ani drogie ani ładne. Muszę być czyste i albo różne kolorami albo opisane, żeby się nie mieszały. Jedną leci do wiadra z kołami, jedna służy do mycia górnych partii auta, i wyskakuje z wiadra z szamponem zanim ta do dolnych partii tam wlatuje.

Ręcznik do osuszania mikrofibrowy. Jest tyle sklepów, że można znaleźć każdy fason i w zasadzie każdy z nich zrobi robotę.

Parę fibr aby zatrzeć film wodny plus ewentualne quick detailer dowolnej firmy i koloru i smaku i zapachu. Dokładnie tak: obojętne.

Najważniejsza tutaj jest powtarzalność.

Sedno kapitalizmu. Kosmetyki samochodowe, tak jak i inne, dostępne są w każdym budżecie i kolorze/kształcie. Droższy wcale nie oznacza lepszy, zazwyczaj te droższe walczą o te ostatnie 5% różnicy w efekcie. Przykładem woski gdzie różnice w cenach bywają olbrzymie ale nikt głośno nie mówi że efekty już tak spektakularne nie są, aby być o 700 procent bardziej szklisty czy podbijający ziarno itp.

Także każdy znajdzie cos dla siebie. Ja polecałbym w miarę możliwości wybrać się do sklepu gdzie takie środki dostępne są do pomacania, powąchania.

Ja np nie lubię nic z chemicznym zapachem, mogę dopłacić za lepszy zapach i konsystencję, bo wierzę w to, że uprzyjemnia to pracę przy aucie.

To samo tyczy się rozwijania zestawu, jeśli już masz tę fazę. Nieważne który wosk/sealant kupisz. Oczekiwanie, że przykładowo jakikolwiek posiedzi przez całą zimę, na aucie które parkuje na zewnątrz i dużo jeździ, i bez zmywania shitu to nonsens.

Co do dokładnej progresji, w przypadku kiedy auto nie wymaga korekty lakieru aby dobrze wyglądać, ale jest totalnym brudasem, to:

1. Jeśli auto jeździło w zimie miesiąc dwa i nie było jak umyć, to najpierw zaczynam od samej myjki ciśnieniowej, zrzucam tym nadmiar syfu.

2. Jade na krótką rundę aby wysechł lakier

3. Pryskam odsmalaczem jedną albo i dwie rundy. Nauczyłem sie juz że lepiej czasami zużyć więcej chemii ale za to skrócić czas z glinką do minimum.

4. Na odsmalacz odrdzewiacz

5. Na to wszystko piana aktywna

W przypadku kiedy tego nie mam, a dokładnie pamiętam czas kiedy nie miałem:

6. Spłukuje wodą auto. Celem usunięcie luźnych brudów.

6A. Myje dokładnie koła i opony.

7. robię mocny roztwór wody z szamponem i zaczynając od dachu i maski, poprzez szyby, do lusterek i górnych partii drzwi oblatuję auto dookoła.

Często wymaczam rękawicę w wiadrze z czystą woda i na dodatek spryskuję wodą z końcówki węża.

8. Spłukuje górę auta.

9. Jak trzeba dorabiam wody z szamponem.

10 Myje powoli panel po panelu dolne części dookoła auta. Najpierw drzwi, potem błotniki, potem przedni zderzak a na koniec klapa i zderzak tył.

11. Płukam.

12. Robię słaby roztwór szamponu i rękawicą go spieniam i narzucam go trochę na kawałek który będzie glinkowany.

13 Glinkuję całe auto z góry do dołu na koniec glinkuje koło. Niektórzy w tym momencie by jeszcze raz myli, ja tylko płukam.

14. Osuszam

15 Jadę na szybka rundę aby woda z zakamarów wyleciała.

16. nakładam cleaner. Tutaj można, jak się nie ma cleanera, przelecieć także lakier IPA aby go wyjałowić. [Nie kosztuje majątku]

17 woskuję.

I na koniec powtórzę się jeszcze. Nie licz pierwszy raz na długi okres trzymania się wosku. Nie licz na świetny efekt. Nie licz ile gramów wosku zużyłeś. Ciesz się samą czynnoscią a samochód nawoskowany i naprawdę czysty i tak będzie lepiej się prezentował niż przed kuracją :)

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale czy po tych wszyskich etapach jak zbierze się już brudu, mokrego, nie kurz to czy wystarczy auto opłukać, żeby usunąć brud? bo rozumiem,że jak już umyjemy szamponem to wosku już nie ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, matthew100 napisał:

bo rozumiem,że jak już umyjemy szamponem to wosku już nie ma?

Samochód po woskowaniu należy myć szamponem o neutralnym ph, żeby przedłużyć jego leżakowanie na lakierze. Jak będziesz mył typową chemią na bezdotykowej to taki wosk np. z colli posiedzi z miesiąc (licząc mycie raz w tygodniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście kupuje przez neta w sklepach z kosmetykami samochodowymi i za każdym razem coś innego ale ulubionego jeszcze nie znalazłem, a każdy z nich, nawet ten najtańszy, daje radę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...