Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Szarpanie Brak Mocy Audi A3 1.6 LPG


ficek666

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. :)
Około miesiąca temu audi było na wymianie uszczelniaczy zaworowych u mechanika (bez ściągania głowicy) po odebraniu auta przejechałem ok 50 kilometrów auto przestało jeździć. Przy dodawaniu gazu auto zaczyna szarpać i strzelać w kolektor ssący zachowuje się tak jakby nie paliło na jeden baniak, jednak przy delikatnym dodawaniu gazu auto nie szarpie i jedzie w miarę normalnie objaw ten jest nasilony przy dolnych obrotach od 1 tyś do 3 tyś, powyżej 3 tyś auto nawet przy gwałtownym dodaniu gazu do końca zaczyna się rozpędzać bez szarpania. Dodam że auto na zimnym po odpaleniu rano jedzie normalnie ale tylko przez ok 1 kilometr dopóki nie przełączy się na gaz (czyli dopóki nie osiągnie 30 stopni jedzie normalnie). Dodam ze problem jest taki sam na benzynie jak i na gazie. Po sprawdzeniu błędów pokazuje błąd sondy lambdy ale sonda była sprawdzona u elektryka i wygląda na to ze jest sprawna. Sprawdzałem też przepływomierz ale czy jest odpięty czy zapięty nie ma zbyt różnicy. W aucie wymieniłem już ŚWIECE ZAPŁONOWE, CEWKĘ ZAPŁONOWĄ ok rok temu KABLE ZAPŁONOWE, CZUJNIK TEMPERATURY po tym wszystkim auto pojechało do elektryka, elektryk sprawdził wszystkie czujniki i nie znalazł nic, zaproponował wymianę szklanek. Więc zamówiłem, na następny dzień założyłem nowe szklanki (firmy INA) niestety nie pomogło to i problem jak był tak jest dalej. Wymieniłem jeszcze CZUJNIK POŁOŻENIA WAŁKA ROZRZĄDU i CZUJNIK POŁOŻENIA WAŁU KORBOWEGO.
Może ktoś ma jakiś pomysł? Bo już naprawdę skończyły mi się pomysły i nawet nie wiem gdzie się już z tym udać. Proszę o pomoc. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Wymień jeszcze raz czujnik temperatury może jest wadliwy

2. Sprawdź dokładnie ustawienie rozrządu. To, że głowica nie była sciągana nie świadczy o tym, że rozrząd nie był ruszany, żeby zdjąć uszczelniacze, trzeba zdjąć wałek a co za tym idzie rozebrać rozrząd, może za słabo napięli pasek i skoczył o ząbek.

Zacząłbym w odwrotnej kolejności niż napisałem :D

Ps. wymieniałeś świece, obejrzałeś stare? Jak wygladały? Wszystkie były w odpowiednim kolorze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o czujniki temperatury to w sumie wymieniłem 2, pierwszy nie pokazywał odpowiedniej temperatury (zaniżał) ten który jest założony teraz był sprawdzony u elektryka.
Rozrząd rozbierałem i składałem sam już po wymianie uszczelniaczy (wymieniałem szklanki) ;)
Jeśli chodzi o świece to wszystkie są wilgotne, tak jakby na każdym z cylindrów było coś z iskra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mokre od:

Paliwa

Oleju

Wody

? może pęknięta jest głowica- wywalona uszczelka pod głowicą? nie bąbluje w zbiornik wyrównawczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece są okopcone i mokre od paliwa. W zbiorniczku nie pokazują się bąbelki, brak oleju jak i płynu chłodniczego tez nie ubywa. Zastanawia mnie to ze po nagrzaniu delikatnie silnika zaczyna pieprzyć. Na zimnym jest wszystko ok silnik normalnie przyspiesza po dodaniu gazu obroty wzrastają nic nie przerywa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ewidentnie wygląda to na czujnik temperatury. Na zimnym jest ok natomiast jak się zagrzeje, to dalej pokazuje złą temperaturę i przez to komp go zalewa nieprawidłową mieszanką. Spróbuj odpiąć czujnik temp i zobacz czy na świecącym checku będzie tak samo, Masz vaga żeby skasować błąd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie vaga nie mam ale to nie aż taki duży problem postarał bym się albo załatwić vaga albo gdzieś powoli podjechać i skasować. Ale czy możliwe że na 2 czujnikach działo by się tak samo? Jak auto było u elektryka to sprawdzał ten czujnik i okazało się że przekłamuje i zmienił czujnik na nowy ale nie rozwiązało to problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wsadził jakiś gówniany zamiennik, nie wiem. objawy wskazują na czujnik na moje oko. Zacznij od zdjęcia wtyczki wejdzie w tryb awaryjny i zobacz jak będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano odpiąłem czujnik temperatury, niestety bez zmian problem jak był tak jest dalej. W poniedziałek postaram się załatwić zegar i będę mierzył ciśnienie na cylindrach, może którenś z zaworów się nie domyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zrób to samo z wtyczką od sondy :D będzie szybciej niż mierzyć kompresję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonda była odpinana jeszcze na samym początku, wtedy kiedy pokazał się błąd sondy ale nie było żądnej różnicy.


Dzisiaj rano zabrałem się za mierzenie ciśnienia na cylindrach, i wygląda na to że wszystko jest dobrze na każdym cylindrze jest identyczna kompresja (12 barów). Ma ktoś jakiś pomysł co to może być albo chociaż poradzi co można jeszcze sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepływka, może brudna przepustnica, kurcze no jest jeszcze kilka rzeczy.

Weź podepnij to pod kompa bo to zabawa w kotka i myszkę, będziesz miał jasno i klarownie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepływka była odpinana i różnicy nie ma praktycznie to samo, przepustnica była czyszczona. :) Po podpięciu pokazało błąd sondy ale była sprawdzana przez elektryka i jest sprawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarów nie ma, musi być coś nie tak. Odłącz gaz(zakręć butlę) i pojeździj z zupełnie odłączoną instalacją gazową. Możesz też odłączytć akku, żeby się wszystko zresetowało. Pojeździj chwile bez podpiętego gazu, i zobacz czy dalej będzie to samo.

PS. Przyszła mi do głowy jeszcze nieszczelność dolotu ? Kurcze tak przez forum to wróżenie z fusów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No będę próbował jeszcze z tym gazem, bo był odpinany gaz i bez poprawy, spróbuję jeszcze pojeździć chwilę dłużej. Jeśli chodzi o szczelność to wymienione są uszczelki przy głowicy i na łączeniu kolektorów też są więc nieszczelnoś jest raczej wykluczona.

Problem jak był tak jest. Jakieś pomysły jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...