Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wahacze SKV


Dystrybutor SKV

Rekomendowane odpowiedzi

watpie aby aż taki gest w strone klienta SKV zrobiło.... może jak dystrybutor tutaj zawita to przedstawi swoje stanowisko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zonee napisał:

haha dokładnie !!!!! - gumy parcieją od leżenia BUHAHAHAHA GRATULACJE

Tak, gumy parcieją głównie ze względu na kontakt ze smarem, który neutralny ani naturalny nie jest, proces ten można ograniczyć do minimum przez trzymanie w oryginalnie zapakowanych workach, co uniemożliwia proces utleniania.

9 godzin temu, jacca90 napisał:

Wezcie sie ogarnijcie. Jest rok gwaracji cos sie dzieje wysylam na reklamacje wadliwy element i musza przyslac nowy logiczne. Jesli to nieodpowia wysylam caly zestaw i zadam zwrotu pieniedzy. Jest rok gwarancji i jak to sobie kazdy rozstrzygnie reklamacje z dostawca to juz jego indywidualna sprawa mam to gdzies.

Niestety, ale wg. polskiego (i nie tylko) prawa, zwrotu towaru bez podania przyczyny możesz dokonać do 14 dni od otrzymania towaru, jeżeli jest on zakupiony przez internet lub sprzedawca daje taką możliwość. Wszystko co chcesz zwrócić po tych 14-stu dniach jest reklamacją, i rządzi się swoimi prawami.

 

A co do obowiązku montażu w warsztacie, to sam pomyśl : sprzedajesz towar, który poprzez zły montaż może się przedwcześnie zużyć. Co robisz? Pozwalasz na to żeby być na tym stratnym? Przy złym montażu zawieszenie nawet te najlepsze 5k km nie wytrzyma. Teraz zezwalaj na reklamacje właśnie z tego powodu, że jakiś dzieciak czy Janusz sie uczył i źle zamontował zawieszenie (np. na podnośniku) i wyniszczyło się po kilku tysiącach, zamiast np po 30?

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko rozumiem. Nie wiem o co juz w tym chodzi bo sie pogubilem ale napisze jeszcze raz reklamacja jest to indywidualna sprawa kazdego kto ja zglasza. Procedura jest taka sama ale kazda jest rozpatrywana w indywidalny sposob ( przynajmniej ja tak wysle). Jesli komus nie pasuja warunki reklamacji i nie potrafi sobie tego zalatwic to jego problem bo wydaje mnie sie ze ten temat nie jest po to zeby sie zalic z tego powodu.

Poza tym jest to zawias za niecale 600zl wiec nie spodziewajmy sie niewiadmo czego bo nawet ten za 2000 moze poleciec wlasnie przez zly montaz.

Ja przejechalem ponad 25k przez rok i juz mnie to wystacza jak wytrzyma drugie tyle to bede bardzo zadowolony.

Tyle ode mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Langista napisał:

A co do obowiązku montażu w warsztacie, to sam pomyśl

.............................................

Dnia 9.05.2017 o 19:16, Dystrybutor SKV napisał:

ta... i po chwili połowa klientów zacznie płakać, że dlaczego mają montować w warsztacie skoro sami dużo lepiej potrafią i że są zmuszani do montażu w warsztacie gdyż podstawą gwarancji w  jest montaż na fakturę.

Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził. ;)

A WCZEŚNIEJ:

Dnia 31.03.2017 o 11:39, sous1111 napisał:
  Dnia 31.03.2017 o 11:29, Dystrybutor SKV napisał:

Tak to prawda obecnie wymagamy montażu zawieszenia w warsztacie,  co nie zmienia postaci, że wszyskie osoby , które kupiły zawieszenie i montowały przed 25.03.2017 mają ważną gwarancje nawet w przypadku samodzielnego montażu. 

 

Dwie różne daty - dwie różne wersje "DYSTRYBUTORA SKV"

Edytowane przez zonee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że w ty okresie występowały uszkodzone prawe banany, i logiczne było to, że będa one do wymiany, nawet jakby zrobił to mechanik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Langista napisał:

Dlatego, że w ty okresie występowały uszkodzone prawe banany, i logiczne było to, że będa one do wymiany, nawet jakby zrobił to mechanik.

Dalej nie rozumiesz!

Dnia 31.03.2017 o 11:29, Dystrybutor SKV napisał: Tak to prawda obecnie wymagamy montażu zawieszenia w warsztacie: 31.03.2017

 

A dnia 9.05.2017 o 19:16, Dystrybutor SKV napisał:

ta... i po chwili połowa klientów zacznie płakać, że dlaczego mają montować w warsztacie skoro sami dużo lepiej potrafią i że są zmuszani do montażu w warsztacie gdyż podstawą gwarancji w  jest montaż na fakturę.

 

Dziewiątego maja DYSTRYBUTOR SKV wykręcał się od dobrych rozwiązań (poprawienia warunków gwarancji zwracanych części) tekstem z którego wynika iż obecnie (09.05.2017) zawieszenie ma pełną (12-m) gwarancję mimo samodzielnego montażu -------- a 31 marca, dwa miesiące wcześniej stwierdza że gwarancja tylko po montażu w warsztacie !!!! Jarzysz już nieścisłość ? Czy dalej ciężko ?

Edytowane przez zonee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałeś w ogóle to co napisałem? Dwa razy nie będe pisać tego samego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Langista napisał:

Przeczytałeś w ogóle to co napisałem? Dwa razy nie będe pisać tego samego.

boże SZKODA GADAĆ --- ja też

Edytowane przez zonee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to wy dalej walczycie z wiatrakami. zamiast tak pier**lić kupcie sobie oryginał i zapomnijcie o diagnostyce czy naprawach w warsztacie związanych z wahaczami. ja też kiedyś tak myślałem, ale się zesrałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie temat zamknięty, sprawa jest jasna. Montować w warsztacie i oddając na gwarancje żądać tylko i wyłącznie zwrotu pieniędzy a nie wahaczy (niech im sobie spokojnie leżą na półeczce w magazynie aby nikt ich jeszcze nie oszukał). Mamy do tego prawo, a uzasadnienie proste (konieczność kupna nowych na czas zdjęcia uszkodzonych). W razie gdy nie zechcą zwrócić pieniędzy a wahacz zgłaszać do Rzecznika.

Edytowane przez zonee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zonee napisał:

W razie gdy nie zechcą zwrócić pieniędzy a wahacz zgłaszać do Rzecznika.

To tylko Twoje zdanie, gwarancja to oświadczenie gwaranta, więc to on decyduje czy odda pieniądze czy wymieni rzecz na nową lub ją naprawi.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, donalex napisał:

To tylko Twoje zdanie, gwarancja to oświadczenie gwaranta, więc to on decyduje czy odda pieniądze czy wymieni rzecz na nową lub ją naprawi.  

Pieron wie. Ale żądać zwrotu pieniędzy definitywnie ! Jak odmówią dać im szansę i oczekiwać (albo niech ponoszą koszta zastępczych wahaczy na czas wymiany) do zwróconej części dwuletniej gwarancji. Jak odmówią to niech się Rzecznik martwi. Tak czy inaczej maja możliwość dać dwa lata gwarancji na zwrócony wahacz co jest jedynym rozwiązaniem posiadania wartej czegokolwiek gwarancji na zwrócony wahacz.

Poza tym ja myślę że chętnie będą zwracać kasę: przecież jeszcze ich ktoś oszuka z wahaczem czy coś po zwrocie a tu prościzna kasa i po problemie ;):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknijcie może czym naprawdę jest gwarancja -w skrócie nieobowiązkową umową(czyli UMAWIACIE SIĘ) pomiędzy ogólnie mówiąc gwarantem, a nabywcą.

Gwarant "mówi", że sprzedaje i "jakby co to to albo to, a jak nie to to". Albo "jakby co to prawie nic". Jeżeli kupujecie taki towar i wyrażacie chęć skorzystania z gwarancji to działacie w ramach jakie określiła UMOWA MIĘDZY WAMI.

W gwarancji mogą być takie pierdoły, że się nam nie śniło. Jedynie ogólnie przyjęte zasady rynkowe powodują, że rzadko do niej trafiają błazeństwa.

Powiedzmy tak: "Gwarancja opiewa na okres 30 lat o ile nabywca ma nie więcej niż 150cm wzrostu i wagę 200kg, a do tego mieszka w Bytomiu na 13 piętrze ".

Bzdura? A skąd -jeżeli nie pasi taka gwarancja, dopuszczona zresztą prawnie(no oki, poza czepialstwem modnym o dyskryminację małych grubasków) to są INSTYTUCJE PRAWA POLSKIEGO z których można skorzystać, a na które sprzedawca NIE MA ŻADNEGO WPŁYWU mimo, że często udaje, że ma lub wręcz bezczelnie neguje możliwość ich wykorzystania.

W gwarancji niemal niemożliwe jest umieszczenie niezgodnych z prawem zapisów. Ciężko mi taki wymyślić. To po prostu pozorny akt dobrej woli sprzedawcy(tu konkretnie) wymuszony prawami rynku, a nieobowiązkowy w świetle prawa, które ma obok niego inne propozycje. W większości przypadków -lepsze.

Gwarancja to marchewka -lepsza lub gorsza, zawsze pisana przez sprzedawcę(w odniesieniu do konkretnie "tutaj"). Nie ma w niej takich możliwości wyboru, że "mi się widzi inaczej niż się umówiliśmy -chcę kasę zamiast wpisanej w umowę naprawy/wymiany czy czegoś tam". Owszem -gwarant może ale W ŚWIETLE GWARANCJI o ile tam tego nie ma(opcji z kasą) wcale NIE MUSI.

No i wracamy do instytucji prawa polskiego, co zresztą też nie oznacza pełnej swobody.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj na stacji diagnostycznej, diagnosta obejrzał i stwierdził, że wszystko hula jak należy po 13k km. Ten sam diagnosta, co poprzednio powiedział mi abym wymienił (w tedy bardzo 'zmęczone' po 2k km MS) zawieszenie. Za 2 miesiące przegląd (na gwarancji zawias jest jeszcze na 3 miesiące) i zobaczymy czy zawias rozleci się po roku, czy po konkretnym przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pulpecik napisał:

Zerknijcie może czym naprawdę jest gwarancja -w skrócie nieobowiązkową umową(czyli UMAWIACIE SIĘ) pomiędzy ogólnie mówiąc gwarantem, a nabywcą.

Gwarant "mówi", że sprzedaje i "jakby co to to albo to, a jak nie to to". Albo "jakby co to prawie nic". Jeżeli kupujecie taki towar i wyrażacie chęć skorzystania z gwarancji to działacie w ramach jakie określiła UMOWA MIĘDZY WAMI.

W gwarancji mogą być takie pierdoły, że się nam nie śniło. Jedynie ogólnie przyjęte zasady rynkowe powodują, że rzadko do niej trafiają błazeństwa.

Powiedzmy tak: "Gwarancja opiewa na okres 30 lat o ile nabywca ma nie więcej niż 150cm wzrostu i wagę 200kg, a do tego mieszka w Bytomiu na 13 piętrze ".

Bzdura? A skąd -jeżeli nie pasi taka gwarancja, dopuszczona zresztą prawnie(no oki, poza czepialstwem modnym o dyskryminację małych grubasków) to są INSTYTUCJE PRAWA POLSKIEGO z których można skorzystać, a na które sprzedawca NIE MA ŻADNEGO WPŁYWU mimo, że często udaje, że ma lub wręcz bezczelnie neguje możliwość ich wykorzystania.

W gwarancji niemal niemożliwe jest umieszczenie niezgodnych z prawem zapisów. Ciężko mi taki wymyślić. To po prostu pozorny akt dobrej woli sprzedawcy(tu konkretnie) wymuszony prawami rynku, a nieobowiązkowy w świetle prawa, które ma obok niego inne propozycje. W większości przypadków -lepsze.

Gwarancja to marchewka -lepsza lub gorsza, zawsze pisana przez sprzedawcę(w odniesieniu do konkretnie "tutaj"). Nie ma w niej takich możliwości wyboru, że "mi się widzi inaczej niż się umówiliśmy -chcę kasę zamiast wpisanej w umowę naprawy/wymiany czy czegoś tam". Owszem -gwarant może ale W ŚWIETLE GWARANCJI o ile tam tego nie ma(opcji z kasą) wcale NIE MUSI.

No i wracamy do instytucji prawa polskiego, co zresztą też nie oznacza pełnej swobody.

Aleśśśśśś się nakręcił :P Dlatego tylko zostały zaproponowane/ zasugerowane dobre rozwiązania dla zwrotnych części po-gwarancji dystrybutorowi tj. albo" 2lata gwarancji na zwrotną część" albo "Rok na zwrotną część od daty montażu ale nie więcej niż 2 lata od daty zwrotu" - uczciwe zapisy. 

I to wszystko ziom - dystrybutor skv się powykręcał jak mógł aż zamilkł i tyle.

Ja będę żądał zwrotu kasy zawsze i wszędzie :) ale to tylko moje zdanie ;)

Edytowane przez zonee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zonee, po tych Twoich wpisach o reklamacji wnioskuję, że jesteś niezadowolony z zawieszenia skv tak? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, k232 napisał:

Zonee, po tych Twoich wpisach o reklamacji wnioskuję, że jesteś niezadowolony z zawieszenia skv tak? :D

Nie, jest ok - po roku dwa dolne proste poleciały ( gumki totalny szrot ) a reszta bez luzu - za miesiąc/półtora przegląd wiec napiszę co dalej. Za te pieniądze myślę nie ma co za wiele oczekiwać są ok (nie będę porównywał do innych -ten sam segment )

Tylko bym zmienił zasady gwarancji po zwrocie - i myślę ze dystrybutor śmiało może takie rozwiązanie dopuścić ( gdyby nie szukał jedynie oszustów oczywiście:) )

Edytowane przez zonee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, zonee napisał:

Aleśśśśśś się nakręcił :P Dlatego tylko zostały zaproponowane/ zasugerowane dobre rozwiązania dla zwrotnych części po-gwarancji dystrybutorowi tj. albo" 2lata gwarancji na zwrotną część" albo "Rok na zwrotną część od daty montażu ale nie więcej niż 2 lata od daty zwrotu" - uczciwe zapisy. 

I to wszystko ziom - dystrybutor skv się powykręcał jak mógł aż zamilkł i tyle.

Ja będę żądał zwrotu kasy zawsze i wszędzie :) ale to tylko moje zdanie ;)

Nakręcić to sobie możesz budzik ziom ;) Napisałem to, bo pojęcie obiegowe na temat gwarancji, jej ukorzenienia w systemie prawnym i możliwości jakie niesie jest wciąż bardzo mylne.

Kasy sobie możesz żądać -da to da, jego wola w OPARCIU O GWARANCJĘ. Po prostu wybierz właściwą instytucję prawną dla swoich roszczeń.

Co do wpisów samego dystrybutora to od dawna mam swoje zdanie, wyrażałem je i nie będę się powtarzał.

Z towarem nie miałem wciąż do czynienia w stopniu wystarczającym do oceny i raczej miał nie będę więc w tej kwestii nie mam nic do powiedzenia.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, pulpecik napisał:

Nakręcić to sobie możesz budzik ziom

Już takich prawie nie ma :) wszystko cyfrowe :)

Zobaczę przy następnej reklamowanej części - zwrócenie wahacza to dla nich to samo co zwrot pieniędzy -  chodzi tylko o to że kasy ma przybywać a wahaczy z magazynu ubywać (w końcu od leżenia im padają juz w ich magazynie:)):) Mi jak pisałem nie potrzebne ich wahacze z gwarancji (bo oczywiste że założone mam nowe ) a wada wynika z ich winy a nie niczyjej - potrafię sobie po roku sam kupić ponownie ich wahacz z bezproblemową 12-to miesięczna gwarancją ;)

Zawsze żądać kasy !!!!!! dla wszystkich.

PS. Nie musi zwracać kasy - wystarczy że da "2 lata gwarancji na zwrócony wahacz" i temat zamknięty bądź "Rok gwarancji od daty montażu i nie więcej jak dwa lata od daty zwrotu" Proste jak konstrukcja cepa !! Ale dystrybutora to strasznie BOLI Bóg wie czemu. Coś tam się wykręcał jak dziecko w przedszkolu gdy ziemniaczki za słone :)

Edytowane przez zonee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku, czy Ty nie rozumiesz, że ESEN daje 12 miesięcy gwarancji? te 2 lata dostałeś od sklepu który Ci to sprzedał, i to jest tylko i wyłącznie gwarancja sklepu, taki chwyt marketingowy.

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...