Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wahacze SKV


Dystrybutor SKV

Rekomendowane odpowiedzi

Mi mówili, że tylko markowe, i z tego co kojarzę, miałem na aucie właśnie TRW (górne?). 

Pięć lat temu to było, może coś pokręciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Randor napisał:

600zł regeneracja. 160zł kaucja którą zwracają jeśli oddasz swoje stare (tylko ori). Dostęp od ręki. Gwara rok ale jest bezużyteczna bo z tymi wahaczami nic się nie dzieje. Jeździłem w poprzednim aucie na nich przez 4 lata (prawie 60tys km) na niezłej glebie i jakoś się z autem nie cackałem. Wiem, że zawiecha jeździ do tej pory i jest sztywna. Chłopaki dają radę. Zawsze będę polecał regeneracje w tej jednej firmie. Montowanie śmietników w tej cenie nie ma żadnego sensu.

Podczas montażu mechanik uszczypał mi gumę sworznia dolnego wahacza i wyciekł smar. Napisałem do gości i za 2 dni miałem dwie zapasowe gumy + zabezpieczenie za friko. Już widzę jak firma SKV lub jakaś inna tak robi:)

Złożyłem dzisiaj zamówienie na jeden komplet do mojej ulepy. Jak ktoś chcę mogę porobić zdjęcia jak dojdą.

Jeśli już wkładać zamienniki to chyba nic poniżej RTS który nie wiem nawet ile teraz kosztuje. Strzelam, że grubo ponad tysiaka. Nie wiem też czy się nie popsuł jakościowo, były na forum wpisy z jakimiś problemami z tymi wahaczami.

 

Tylko właśnie trzeba mieć te Ori, a w oryginalne wahacze niewiadomego pochodzenia bym nie celował, nigdy nie wiesz ile już zrobiły i kiedy materiał powie pa, i pęknie ;). Co do reklamacji, już nie raz, nie dwa ktoś tu zgłosił uszkodzenie wahacza na gwarancji, nowy zdążył przyjechać zanim gościu zdążył pomyśleć żeby poprzedniego z auta zdjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje podejście do tematu. Dla mnie są dwie opcje. Albo regeneracja na porządnych częściach albo nowym komplet Lemfordera. Na resztę szkoda nerwów.

Co do pękania to ja chyba bardziej bym się bał nowego chińczyka z gównolitu niż ori po 200 tys przebiegu. No ale to tylko moje zdanie.

Reklamacja reklamacją. Mój wahacz został uszkodzony przez mechanika i mogli się wypiąć ale tego nie zrobili. Towar nie był wadliwy i nie podlegał gwarancji.

Ja nie piszę tego wszystkiego żeby nabić sobie hajs. Nie mam z tą firmą nic wspólnego. Po prostu miałem styczność z tanią zawiechą i nie chcę tego więcej widzieć na oczy. Mój zaufany warsztat który robi tych zawieszeń od groma tez nie wkłada już najtańszego syfu bo za dużo z tym zamieszania i nerwów. Niech każdy robi jak chce ale czy za 400-500zł można kupić dobrą zawieche? Sami pomyślcie.

Edytowane przez Randor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy według siebie wybiera słusznie, jednak dobrze jest mądrze wydawać ciężko zarobione pieniądze. Ja spróbowałem za pierwszym razem, kupiłem zestaw 3 lata temu za 600 zł (w tedy wychodziło jakoś 570 z przesyłką), sam sobie zamontowałem, na drugi dzień na ustawienie geometrii i jeździ do dzisiaj. 

Z droższymi typu TRW, RTS czy Lemförder jest ten problem, że też możesz trafić na bubla, tylko w tedy obsługa klienta nie jest tak wyrozumiała ;) tutaj Dystrybutor często uznawał reklamacje, które wg. mnie np. nie powinny być uznawane (ktoś sam montował, uszkodził i płakał że zawias do d*py, bo tuleja poszła, ale że skręcał na maksa na podnośniku to nie dodał) i części często były dostarczone zanim ktoś zdążył zdjąć stare z auta, gdzie wg. Regulaminu najpierw należy wysłać stara część do wglądu i ewentualnie uznania reklamacji.

Jak zaraz ktoś wyskoczy że mam płacone za to co pisze, zaskoczę was, nie mam. Pisze jak było, nie wierzycie, cofnijcie strony, miłej lektury :)

 

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą dotarły moje wahacze z Regum. Musze sprostować trochę mój wpis. Cena za regeneracje to owszem 600zł ale netto:) Razem brutto na paragonie wyszło 845zł wliczając w to przesyłkę i nowe łączniki Lema. Wahacze doszły proste (na oko), nie skorodowane czy poobijane. Zastrzeżenia mam tylko do jednej gumy sworznia która wygląda na starą i jest lekko spękana. Napisałem do nich wiadomość i liczę, że podeślą mi coś na podmianę (łatwo się je wymienia). Sworznie są tak sztywne, że nie można ich ruszyć reką:) Wspomaganie na początku będzie miało ciężej zapewne. Tak coś mi świta jeszcze po poprzedniej wymianie.

IMG_20190614_112326.jpg

IMG_20190614_113250.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się przyjrzysz, to na tulejach są numery. Z tego co pamiętam, część była Lema.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęcamy do obejrzenia filmiku na YouTube z trepanacji  naszego wahacza wykonana przez któregoś z klientów https://youtu.be/XhXL9Oh1VTI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2017 o 18:41, emtees napisał:

Do mnie zestaw dotarł wczoraj.  Jeśli chodzi o pakowanie towaru - wg. mnie dobrze, że wahacze są pakowane oddzielnie w opakowaniach foliowych. Z tego co pamiętam, jak w październiku montowałem SWAG'a do A4 B5 wahacze były po prostu poukładane w kartonie, bez dodatkowego zabezpieczenia. Na magazynach różnie bywa, SKV przynajmniej jest dodatkowo chroniony przed wilgocią.  Tutaj plus. 

Kolejna sprawa - drążki kierownicze. Akurat jestem świeżo po wymianie, mam wstawione te typowo pod 1BE czyli bez tłumika drgań. Pozwoliłem sobie więc na zajrzenie pod gumę drążków SKV. Pierwsza sprawa - drążki pokryte są chyba jakimś preparatem, jak mniemam antykorozyjnym. Jest to plus w stosunku do TRW - montowałem końcówkę TRW w zeszłym tygodniu, na pewno nie była niczym pokryta. Moje TRW które mam na aucie również nie były niczym pokryte.  Druga sprawa - ilość smaru pod gumą i jakość samej gumy. Jak widać na zdjęciu poniżej producent nie szczędzi smaru, jeśli reszta sworzni jest tak samo dobrze nasmarowana to wręcz rewelacja. Na pewno nie jest to badziew w stylu Denckermann'a.  Sama guma jest elastyczna, nie plastikowa jak to bywa u innych "tanich" producentów. Jeśli panewki sworzni są wykonane tak samo dobrze jak reszta to ta zawiecha powinna sporo pożyć. Sam sworzeń pracuje bardzo ciasno. Zresztą wszystkie pracują w ten sposób. 

 

 

Nie wiem czy przed montażem nie zajrzę sobie jeszcze z ciekawości do bananów... Apropo, pytanie do dystrybutora - jest jakiś sposób aby odróżnić wadliwą partię, ewentualnie po prostu wadliwy banan? 

100_3604.JPG

100_3603.JPG

100_3601.JPG

 

Jestem obecnym właścicielem tego auta i tych wahaczy ze zdjęcia. Przebieg od montażu pomiędzy 10 a 15tys km. 

Problem auta jest taki, że auto pływa po drodze oraz coś stuka przy podjeżdzaniu na niskie ( 2cm ) krawężniki (np takie jak są przy parkingach). Na prostych kołach jest oks, na delikatnie skręconych niezbyt ;)
 Tuleja banana - jedna delikatnie luźniejsza wg SKP, ale w dalej normie. Nic innego nie znaleźli. 
Jako, że stuki i pływanie zostało zrzucone na słabe amory, to przy okazji ich wymiany pomacałem górne wahacze. 3 sworznie są sztywne, 1 jest luźniejszy. Jeden wahacz ma także spękaną tuleje. Reszta ok. Dolnych nie demontowałem jeszcze. 

Także ja sobie dalej szukam wiatru w polu, jeżdzę i obserwuje ;) Jak wybuchnie to dam znać. Poniżej fotka tulei:
https://i.imgur.com/X6wqhWE.jpg


ps. z kolei końcowka TRW ma uszkodzoną gumę, także też niedlugo do wymiany, eh ;)

Edytowane przez vegetagt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, vegetagt napisał:

Tuleja banana - jedna delikatnie luźniejsza wg SKP, ale w dalej normie. Nic innego nie znaleźli. 

Ja odsyłałem to jako reklamację, za***ista różnica w gumie (twardość) między jedną a druga stroną... Do tego wylatuje wkładka tlumiaca. Stwierdzili, że jest wszystko OK. 

Przeprasowalem ori tuleje w wahacz i od tamtej pory mam spokój z tym nieszczęsnym bananem. 

Do tego uznana została reklamacja na wylatujace gumy z łącznika stabilizatora... 

Jak dla mnie za dużo historii z jednym kpl zawieszenia co strasznie mnie zrazilo co do jakości produktu... 

Sam kontakt z SKV i obsługa OK, jakość już niestety mnie tak niezadowoliła... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem srlline za 427 zł , dwa lata ma wytrzymać bo tyle jest gwarancji a za dwa lata to nie wiadomo co będzie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś pecha mieliście chłopaki, ja miałem w b5 ponad 2 lata spokój, dopiero przy zmianie na inny samochód coś zaczynało się odzywać, po 2.5 roku i ok 38kkm :) co najlepsze zestaw zakładałem sam na placu a nie u mechanika (zostały 4 nakrętki ?) i to była moja pierwsza grubsza wymiana w swoim samochodzie.

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mojej perspektywy - to ty masz szczęscie, bo ja na 4 wahacze mam 2 rózne usterki, wyłaczając dziwnego banana ;)

Edytowane przez vegetagt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedy miałeś te wady? Ciekaw jestem opinii ludzi co teraz zakupili zawias, może coś się zmieniło i te wadliwe sztuki wyparowały z obrotu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wahacze kupione przez poprzedniego własciciela w marcu 2017, demontowane przeze mnie około miesiąca temu.
 

Możliwe, że coś przez ten czas się zmieniło, bo np czujniki w pudełkach sygnowanym SKV mają rózne wykonanie :)

Edytowane przez vegetagt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Langista napisał:

coś zaczynało się odzywać, po 2.5 roku i ok 38kkm

co za szrot.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Langista napisał:

Coś pecha mieliście chłopaki, ja miałem w b5 ponad 2 lata spokój, dopiero przy zmianie na inny samochód coś zaczynało się odzywać, po 2.5 roku i ok 38kkm :) co najlepsze zestaw zakładałem sam na placu a nie u mechanika (zostały 4 nakrętki ?) i to była moja pierwsza grubsza wymiana w swoim samochodzie.

38kkm... wynik po byku... za darmolca dostałeś zestaw od SKV, że tak im w dupalca wchodzisz? :-) 

Prawda jest taka: SKV = MS. Jedna cholera. To chińczyk i to chińczyk. Koło oryginału nawet nie leżały. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, azure napisał:

38kkm... wynik po byku... za darmolca dostałeś zestaw od SKV, że tak im w dupalca wchodzisz? ?

Prawda jest taka: SKV = MS. Jedna cholera. To chińczyk i to chińczyk. Koło oryginału nawet nie leżały. 

 

Wolę wydać (w tedy 570 zł) za komplet, który potrzyma ponad 2 lata, jak 1500 na Lema, który wytrzyma 3. Pełno jest wpisów ludzi, co po dwóch latach komplet TRW czy Lema wymieniali bo im stukało "coś". Mnie przynajmniej szkoda nie było wydać tych 5 stów bo wielkich nadziei nie wiązałem z tym zawiasem a przy okazji miło mnie zaskoczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38tys to 1,5 przeciętnej jazdy.

Moje z Regum po 130tys przejechanych kilometrów nie stukały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...