Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Toyota Avensis 2.0


hopek03

Rekomendowane odpowiedzi

Witam potrzebował bym pomocy znawców toyot lub gazowników obieganych w temacie , a mianowicie czy toyota avensis II generacji z silnikiem 2.0 VVTI D4 to silnik dobry do zagazowania jest to bezpośredni wtrysk benzyny czy zwykły jeszcze przed zawór poniżej daje link poglądowy samochodu z silnikiem o jaki mi chodzi , z góry dziękuje za pomoc .

http://allegro.pl/toyota-avensis-2-0-vvt-i-147km-klimatronic-alu-16-i6277274889.html#thumb/3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na dzień dzisiejszy nie ma możliwości zagazowania tego silnika chyba że prins lub vialle w fazie ciekłej coś mają ale to już duże koszty montażu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz kod silnika 1 AZ - FSE to Stag 400 DPI możesz spokojnie założyć i będzie jeździło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki panowie , nie mam jeszcze auta z tym silnikiem tylko przymierzałem się do zakupu zastanawiam się jeszcze jak z silnikiem 1.8 chyba na niego się zdecyduje zwykły wtrysk zero komplikacji tylko mocy trochu mało ale da się przeżyć myślę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to auto. DAJ SOBIE SPOKÓJ. Bezpośredni wtrysk w tym silniku, to totalna porażka. Zbierający się nagar w dolocie powoduje, że auto zbiera się jak polonez. Czyszczenie kolektora kosztuje 300pln i pomaga na 2 tygodnie. Następny problem , to osiadanie głowicy. O gazie w tym aucie nawet nie myśl, bo będzie kosztowna, a auto i tak będzie potrzebowało benzyny. Możesz pomyśleć o 1.8, ale tam występował problem z chlaniem oleju(wyeliminowany ponoć w 2007 roku) Jak chcesz japońca w benzin, to tylko ACCORD 2.0 albo 2.4. Zapomniałem o jeszcze jednym, Avensis 2.0d-4 posiada dwa katalizatory które się zapychają i 4 sondy lambda, które szwankują. Wtryski Denso też do tanich nie należą.

Edytowane przez zolti2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki kolego za wyczerpującą opinie , nie chodzi że chce japońca tylko ten model podoba się żonie a to auto ma ona użytkować a myślałem że Japończyki są bezawaryjne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj accord. Jak ktoś podpowiadał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na dzień dzisiejszy nie ma możliwości zagazowania tego silnika chyba że prins lub vialle w fazie ciekłej coś mają ale to już duże koszty montażu

Patrz, a chłopaczek ode mnie z wioski zamontował za 3500 instalkę do tego directa... :-)

Miałem to auto. DAJ SOBIE SPOKÓJ. Bezpośredni wtrysk w tym silniku, to totalna porażka. Zbierający się nagar w dolocie powoduje, że auto zbiera się jak polonez. Czyszczenie kolektora kosztuje 300pln i pomaga na 2 tygodnie. Następny problem , to osiadanie głowicy. O gazie w tym aucie nawet nie myśl, bo będzie kosztowna, a auto i tak będzie potrzebowało benzyny. Możesz pomyśleć o 1.8, ale tam występował problem z chlaniem oleju(wyeliminowany ponoć w 2007 roku) Jak chcesz japońca w benzin, to tylko ACCORD 2.0 albo 2.4. Zapomniałem o jeszcze jednym, Avensis 2.0d-4 posiada dwa katalizatory które się zapychają i 4 sondy lambda, które szwankują. Wtryski Denso też do tanich nie należą.

Chlanie oliwy w 1.8VVT-i wyeliminowano w połowie roku 2005. Ponadto już za ~3kPLN można zrobić remont góry (m.in. zmiana pierścieni) i problem przestaje być problemem.

Co do reszty masz raję.

Szukaj accord. Jak ktoś podpowiadał

Zwracając uwagę na to żeby nie był strupem... (nadkola, podwozie, dolne części drzwi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2005 roku to zrobili akcję naprawczą(wymieniali krótki blok) ale tylko pod warunkiem, że auto było serwisowane w ASO i nie przekraczało jakiegoś tam przebiegu. Instalacja LPG do 2.0 d4 vvt-i jest bez sensu.Ponieważ co którąś dawkę musi być podawana benzyna(Temperatura wtrysków). Temat Toyot mam w jednym palcu, miałem ich 5. A poprawiony silnik w 1.8 był montowany sporo po lifcie. A kupno auta po to żeby zrobić mu remont , to zwykła abstrakcja. Nie namawiajmy ludzi do głupot.

Edytowane przez zolti2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety po wymianie short blocka w serwisie 1.8 po kilkudziesięciu przejechanych tysiącach zaczynał ponownie żreć olej :facepalm: za to gaz tolerował bez zastrzeżeń, podstawa to dobra regulacja i kontrola luzów zaworowych co 40 tys km. W moim odczuciu aven 2 to ogólnie nie jest auto warte tych pieniędzy, które niektórzy za nie nadal krzyczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połowa 2005 roku (mam gdzieś zapisane dokładniej) - od tego czasu silniki były wolne od wady olejowej. Sam miałem i ujeżdżałem wiele Toyot, aktualnie jeżdżę Avensem T25 z końca 2005 i problem z olejem nie występuje mimo katowania zerojedynkowego. Miałem innego T25 z końcówki 2005 roku, przejechałem nim pod 50kkm i też nie brał oleju.

Toyki z tamtych lat to wdzięczne i niezajebliwe auta (mam na myśli benzyniaki niestrute LPG). Swoje doświadczenia biorę z 7 lat użytkowania aut tej marki do zadań bojowych (w sumie gdzieś 300kkm przejechałem różnymi Corollami, Aurisami i Avensisami). A4 przy takim trybie użytkowania miałoby zapewne 5 zestaw wahaczy...


W moim odczuciu aven 2 to ogólnie nie jest auto warte tych pieniędzy, które niektórzy za nie nadal krzyczą.

Mam całkowicie odmienne zdanie :-) i knuję nad zamianą ciasnego A4 na T27... tylko szkoda quattro.

Edytowane przez azure
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahaaa.... Najśmieszniejsze jest to , że większość użytkowników Avenów T25, właśnie przesiadło się na A4, między innymi ja. Każdy silnik w tym aucie miał zjebkę, mniejszą lub większą. Jedyny w miarę normalny silnik, to był 1.6, ale Aven z tym motorem nie chciał jechać. Wystarczy wejśc na forum T25 i poczytać jaki to "niezajebliwy" samochód. Szkoda czasu na dywagacje w tym temacie. Pożądny benzynowy napęd miał T22.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie biorę swoich opinii z "internetów" tylko z praktyki, a ta mówi że do 400kkm te auta są totalnie bezproblemowe. Dalej zapewne też, ale już Toykami z większymi przebiegami nie jeździłem.

Pomijam naturalnie kwestie wadliwych partii silników, tego nie przeskoczysz.

1.6VVT-i podobnie jak 1.4VVT-i też miał problemy z olejem, które jednak wyeliminowano dużo wcześniej niż w 1.8VVT-i.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie biorę swojej wiedzy z internetów, 12 lat jezdziłem tylko toyotami. Począwszy od 4e-fe. do valvematica. Auta serwisowałem u Rafała z ALL JAPANESE. To jeden z najlepszych fachowców w Wawie. Sporo się od niego dowiedziałem. Prawda jest taka, że mit o niezniszczalności toyoty upadł wraz z wprowadzeniem VVt-i. Tez myślałem o kupnie T27, ale u mnie kradną to nagminnie, podobnie jak Mazdy 6. Temat trzeba zamknąć, bo nie ma sensu go wałkować. To forum dotyczy innej marki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...