Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki gaz do audi a4 b5?


BiloneG

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!,

Chcę założyć gaz do mojego audi. Silnik to 1.8 turbo. W mojej okolicy dostałem propozycję od trzech warsztatów. Wyglądają one następująco:

1. Instalacja STAG Go Fast- oparta na parowniku AC R01 oraz wtryskiwaczach HANA gwarancja 2 letnia na elektronikę oraz 2 letnia na pozostałe elementy, koszt całkowity to 2500zl

2. BRC SEQUENT 32 na wtryskiwaczach włoskich BRC wynosi 2700zł.

3. Cały zestaw STAG (tyle dowiedziałem się przez telefon) koszt 2150zł

Który zestaw będzie najlepszy do tego samochodu? Proszę o pomoc.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw 1 może być tylko zmień wtryski na Barracudy lub acw03,lepiej daj qboxa, red ac250 i zasilenie 8

2 sobie odpuść

3 pewnie podobny do pierwszego, za mało informacji o częściach skladowych

Podaj nazwy warsztatów,bo może znam i coś podpowiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ul.łęczyńska auto-gaz i ul.zbożowa "Eltronic"

Może znasz jakieś sprawdzone warsztaty w Lublinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podjedz też na rowerową w lublinie tam jest dobry warsztat też ewentualnie zapytaj co on ci poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bierz tego gofast. wez jakiś nowszy bo ten to jest tak okrojony że masakra.ja mam go założonego ale na czasie będę zmieniał na jakiegoś nowszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę na lpg tech, kme silver i wtryskach dragon cały zestaw przygotowany pod 220KM które już wkrótce w aucie, myślę, że to rozsądna propozycja zarówno cenowa jak i jakościowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy w swojej audi b7 1.8t założył sobie gaz od BRC tylko nie pamiętam dobrze czy sq24 czy sq32 ale wydaje mi się, że 32 instalacja kosztowała go mniej więcej tyle co podałeś. Nie słyszałem, żeby na nią narzekał z tego co wiem to jest bardzo zadowolony. Gazownik mu fajnie wystroił i auto jeździ na gazie, a nie jak w niektórych przypadkach, że auto pobiera dużo benzyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprę jednego z przedmówców - nie bierz BRC.

Stag będzie ok, tylko dopilnuj by ci nie wsadzili lipnych wtrysków i reduktora i żeby butli na wstecznym nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butla na wsteczny bieg to chyba ma znaczenie jak naprawdę dusisz przy ruszaniu,i tylko na bardzo niskim stanie gazu,a nawet jak już jest taka sytuacja to chyba są dotryski pb jak brakuje gazu ???

W taki sposób tłumaczył mi człowiek z serwisu staga bynajmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie zawsze tak jest. Mi w sedanie wielokrotnie przełączało na PB bo butowałem np. pod górkę i wcale nie jechałem na oparach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież...

Jak będą spadki ciśnienia na reduktorze i w określony sposób ustawione parametry dla różnic tego ciśnienia w sterowniku LPG to będzie przełączać.

Np. wiedząc, że nie chcemy jeździć na ubogiej mieszance określamy w takim STAGu dajmy na to ciśnienie minimalne na przykładowo niższe niż robocze ustawione kalibracją(oraz regulacją fizyczną) o 0.2 bara. Oraz zaznaczamy dla jego spadku opcję "wyłącz przy pierwszym".

Wówczas układ będzie czujny i przy spadkach ciśnienia jakie określiliśmy za progowe przełączy na benzynę drąc przy tym jeszcze ryja(piszcząc).

Obrazowo -jedziemy równo, ciśnienie bryka na 1,05 bara z minimalnymi odchyłkami np. wynoszącymi trzy setne. Wciskamy gaz w podłogę na piątce pod górkę i parownik klęka, ciśnienie leci na 0.8 bara(lub niżej), a my ustawiliśmy minimalne na 0.85 plus szybkie wyłącznie(żeby mieć jasność jak częste są spadki i nie jechać na ubogo...bo wychodzi drogo hehe). Więc centralka przeskakuje na benę i piszczy.

O wiele szybciej tego doświadczymy przy resztkach gazu. To w sumie abecadło.

Gazownicy chcąc uniknąć "wracania po montażu" klientów obniżają próg krytyczny do wartości będących wręcz szkodliwymi i odznaczają opcję przełączenia.

Wówczas użytkownik ma banana na gębie, bo "ja tam mam Alaskę i Valteki i nic mi się nie przełącza, nic nie piszczy, bo zakładał szpenio nie d*pa".

A że wypaliło zawory na autostradzie? No bo stare auto i sprzedawca pewnie kombinował.

Co do centralki -zdecydowanie łatwa droga to...powszechność, pospolitość, typowość itp. itd. Rzadkie typy = rzadkie ogarnianie. Mniej ludzi co to mają, ogarną, doradzą. Rzadka centralka to mała szansa, że na wakacjach ktoś z pola kempingowego będzie akurat miał kabelek w razie czego.

A do pospolitych? Jak z Golfem. Każdy zna, każdy ogarnia. Części są, wiedza jest.

Popularny STAG, powszechny i wcale niezły -w razie czego zdecydowanie większa szansa, że w krytycznej chwili wiedza będzie dostępna, albo ktoś znający temat.

To też ma znaczenie. I to duże. Bo fajnie mieć np. Saaba, sam mało nie kupiłem. Ale już serwisowanie takiego 9-3 w porównaniu do A4 to gehenna.

Ja bym STAGa doradzał. Jest wystarczająco dobry i nie wnikam czy najlepszy. I jest powszechnie znany.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej pojechać do gazownika co zakłada ciągle jedne i te same instalacje.

U mnie np. jest gość co zakłada tylko i wyłącznie instalacje LPG Tech z najnowszymi wtryskami Dragon + dobrany reduktor do auta i z niczym nie ma problemu.

Nie było auta, żeby nie dało się wystroić i żeby coś nie działało. Inne instalacje też założy i też będzie serwisował ale po co, skoro LPG Tech zakłada od 5 lat i wie, że to jest dobre, dodatkowo jest 5 lat gwarancji na całą instalację a na wtryski 120 tyś. lub też 5 lat.

Z wszystkim jak się człowiek zagłębi w opinie ludzi czy w opinie z internetu nie mówię teraz tylko o gazie bo tak jest ze wszystkim to wtedy głowa boli i już kompletnie nie wiadomo co założyć ;D

A i jeszcze jedno, wystarczy kumaty gazownik a instalacja każda jest dobra, w końcu ktoś ją stworzył z myślą, żeby wsadzić do auta.

Nie zawsze wina leży po stronie LPG bo jak klient wpada i okazuje się , że ma na każdym cylindrze po 9 bar to jak w ogóle auto ma sprawnie jeździć? :D

Edytowane przez k232
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhm...tego no...pozwolę sobie na nieco polemiki ;)


Najlepiej pojechać do gazownika co zakłada ciągle jedne i te same instalacje.

Znasz przysłowie "jeżeli posiadasz tylko młotek każdy problem wygląda jak gwóźdź"? Taki monter będzie pasował na siłę to co zna do wszystkiego, nie zawsze jest to pożądane. Oczywiście człowiek zbyt wszechstronny może być zorientowany zbyt powierzchownie czyli wniosek dla mnie jest taki, by wybierać fachowców potwierdzonych, a do tego choćby popytać i poczytać, żeby mieć pewne ogarnięcie i nie stać się w zakładzie jeleniem na strzał.


A i jeszcze jedno, wystarczy kumaty gazownik a instalacja każda jest dobra, w końcu ktoś ją stworzył z myślą, żeby wsadzić do auta.

Wcale nie. Nie każda, a robione są po to by...zarabiać. To nie Caritas, czy Owsiak je produkują ;) Tylko firmy z szefami, pracownikami i podatkami do zapłacenia.

A nie każda będzie dobra i monter nic nie poradzi -np. Valteki. O Jezu kupa powie jeden. Co ty chrzanisz -zrobiłem 150 000 powie drugi i zero problemów. I tu jest sedno -jak wiele produktów z półki "jakoś to będzie" mają one za duży, nieakceptowalny rozrzut jakości nawet w obrębie jednej listwy(zwłaszcza wtedy jest to groźne).

Mając niejednorodnie wykonane, zużywające się nierówno wtryski w listwie można szybko przekonać się ile kosztuje robota głowicy. Do tego one mają tak nostalgicznie nieśpieszne działanie, że częściowo plują gazem w wydech więc spalanie rośnie.

Znam takich co naprawdę zrobili niewiarygodne na nich kilometry. Ja mając sprzęt do ich kalibracji w tym roku z dwóch nabytych świeżo aut wywaliłem je do wiadereczka, a założyłem Barracudy oraz Herculesy.

Kolejny szlagier -Alaska. Znam Passata B5 co zrobił na niej więcej niż 200 000 i serio działa wyśmienicie(osobiście ją regenerowałem niedawno, sprawdzałem spadki podczas jazdy i mnie zatkało). Idzie pięknie na niej. A moja, założona w lutym(poprzednik) znika w przyszłym tygodniu, bo już na trójce zaczyna lecieć na łeb z ciśnieniem.

Z gazem to prawda jest prosta -żeby było tanio, najpierw musi być drogo(oczywiście bez przesady).

Dobre, starannie dobrane klocuszki z uwzględnieniem "co będzie jak się zacznie jednak psuć" i wieeeeeelu problemów, nerwów i rozczarowań unikamy.

Nie zawsze wina leży po stronie LPG bo jak klient wpada i okazuje się , że ma na każdym cylindrze po 9 bar to jak w ogóle auto ma sprawnie jeździć? :D

100% racja -lanie oleju z Lidla, naprawianie "silwertejpem" i "tytrytkami", klocki hamulcowe ze szrotów, wydech lepiony pastami, auto chlew, świece i kable "po rozbitku szwagra" no ale jakby co to gazownik winien, bo 1.8 nie chce w mieście poniżej dychy żreć, a za miastem 280 lecieć hehe.

Ilu takich każdy zna... Do szrota zakłada gaz po taniości, jeszcze jak ma możliwość to go drutuje "na spalanie" i wszyscy winni tylko nie on...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Jestem nowy. Odswieze temat nie ktorzy juz zrobili troche kilometrow na swiezej instalacji to jak wam sie sprawuje jaka doradzacie? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie planujesz 300KM i 400Nm to wystarcza AC czarny/Czerwony, Barracudy 115/130, Hercules i1000/I1000BF, Hana zielone itp.  Zasilanie można dać faro 8, choc i 6 to ogarnie, ale tutaj nie ma sensu oszczędzać. Wielozawór wystarczy Super, EXTRA jest już pod duże moce, zawór gazowy BFC jest na 8. To wszysto, wtryski warto dac jak najbliżej i najlepiej możliwie w pionie, wtedy ich żywotność znacznie sie wydłuża. Filtr można dać ultra 360, chociaż ja miałem i takie i zwykłe i różnic nie zauważyłem, poza tym że w Ultra wymiana jest troche problematyczna bo trzeba dodatkowo myć odstojnik i pamietać o oringu którego producent nie dokłada do wkładów i trzeba zdejmować ze starego. Założyć i ustawić to z głową i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha dzieki. Bede pytal o ceny w warsztatach i oczywiscie opinie innych jak zakladaja. A moje pytanie jesli mam taki blad w silniku: 17939/P1531/005425 - Camshaft Timing Adjustment: Open Circuit.    To moge zalozyc instalacje ktora mi pozniej wyreguluja. Zaznacze ze silnik odpala na dyk. Obroty rowne itd. Mowilem elektromechanikowi o tym bledzie i on sie nie chcial podjac bo juz bawil sie z tym i nie mogl tego rozwiazac przy czym wymienil prawie wszystko co sie dalo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zmień elektromechanika jak ten na chybił trafił wymienia to Gz dla niego..

Weź sobie ten błąd wpisz w Google i będziesz miał tyle stron, że nie będziesz wiedział co czytać.

Edytowane przez k232
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, k232 napisał:

To zmień elektromechanika jak ten na chybił trafił wymienia to Gz dla niego..

Weź sobie ten błąd wpisz w Google i będziesz miał tyle stron, że nie będziesz wiedział co czytać.

Po co każesz komuś zmieniać elektromechanika? A niby co ma mu dac czytanie miliona tematów? I tak bez sprawdzania nie dojdzie co to.

Edytowane przez Magik123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...