Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dusi się zaraz po odpaleniu na zimnym silniku


SamaRamaBezKol

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Mojemu Audi doskwiera pewien problem. Gdy rano odpalam samochód, po całej nocy spokojnego stania pod blokiem, silnik włącza się bez żadnego problemu, lecz obroty od razu lecą do poziomu około 500. Wtedy niemiłosiernie nim trzęsie i wtedy jest loteria: albo zaraz podniesie obroty i wszystko będzie dobrze, albo zgaśnie. Chyba, że momentalnie po odpaleniu dodam lekko gazu i przez około 5 sekund przytrzymam go na obrotach to wtedy już nie zgaśnie, ale lekko będzie go trzęsło. Po przejechaniu niecałych 100 metrów wszystko jest w porządku. Gdy silnik jest ciepły, nie występują żadne takie dolegliwości.

Czy to może być wina świec? Wole się upewnić zanim być może niepotrzebnie je zmienię :)

Silnik 1,8 125 KM, bez podtlenku LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem, z jedną różnicą - jak zapalę silnik to w miarę wszystko jest ok, obroty spadają jak zacznę ruszać, czy do tyłu czy do przodu, wtedy pojawia się ta sama loteria jaka jest u Ciebie ^ :angry:

Co to może być? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie też tak samo ale ja ma z LPG. A u was działa wskazówka od temperatury bo piszą że to może powodować problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy założyłem nową instalcję LPG, miałem tak samo jak opisujecie, okazało się, że źle dobrane były wtryski gazu.

Na samym PB to może pasuje sprawdzić grzałkę na sondzie lub całą sondę? Albo najpierw podpiąć pod VAG i sprawdzić co nieco :)

Edytowane przez k232
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam LPG, wskazówka od temperatury jest w porządku, świece, przewody wymienione, sonda również :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskazówka od temperatury też u mnie w porządku.

Jakiś czas temu (gdy ta usterka już występowała) zleciłem mechanikowi sprawdzenie wszystkich sond lambda i innych pierdółek bo wydawało mi się że czasami brakuje mu mocy. Powiedział, że może sprawdzić to tylko poprzez komputer. Ponoć wszystkie parametry są w porządku. Nie jestem zwolennikiem wymiany części na ślepo, więc wolałbym się upewnić.

Zauważyłem też, że po przejechaniu niedużego dystansu na zimnym silniku, na końcówce rury wydechowej jest woda, jakby wypływała od wewnątrz. Oczywiście nie mówię tu o potoku górskim, tylko o kilku kroplach. Może to jest wskazówka?

Edytowane przez SamaRamaBezKol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem teraz, że woda wylatująca z układu wydechowego to normalne zjawisko, więc nie trafiłem. Spróbuje przy najbliższej okazji przepalić trochę silnik, może nazbierało się w nim trochę syfu i musi sam się przeczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie miałem podobnie , wszyscy kazali mi powymieniać świece przewody itp. Kolega podłączył moje autko pod komputer i okazało się że padł czujnik temperatury silnika ( czy jakoś tak). Myślałem że porostu ściemnia bo przecież na zegarach wszystko grało ale jak odłączył owy czujnik ze swojego i podłączył do mojego problem zniknął . Wiec spróbował bym podjechać do jakiegoś dobrego mechanika który zrobi diagnostykę komputerową i powinien powiedzieć co jest nie tak.

Co do wody która wylatuje z rury wydechowej jest to normalne pod warunkiem że nie ubywa płynu chłodniczego , może to oznaczać ze robicie krótkie dystansy para wodna skrapla się w wydechu i stąd ta woda . Sam mam dokładnie tak samo do pracy 3 km w jedna stronę odpalam auto i smarcze wodą , wystarczy przegonić auto na dłuższym dystansie dogrzać a woda powinna odparować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Sam mam dokładnie tak samo do pracy 3 km w jedna stronę

Hehe, też bym tak chciał :D

Wtedy tylko rower, żadnych badziewnych samochodów, ile wtedy można wyjść do przodu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Mojemu Audi doskwiera pewien problem. Gdy rano odpalam samochód, po całej nocy spokojnego stania pod blokiem, silnik włącza się bez żadnego problemu, lecz obroty od razu lecą do poziomu około 500. Wtedy niemiłosiernie nim trzęsie i wtedy jest loteria: albo zaraz podniesie obroty i wszystko będzie dobrze, albo zgaśnie. Chyba, że momentalnie po odpaleniu dodam lekko gazu i przez około 5 sekund przytrzymam go na obrotach to wtedy już nie zgaśnie, ale lekko będzie go trzęsło.

Miałem taki problem i szukałem kwadratowych jaj a okazało się że syf był na przepływomierzu. Po wyczyszczeniu przepływki jak ręką odjął wróciło do normalności.


Co do wody która wylatuje z rury wydechowej jest to normalne pod warunkiem że nie ubywa płynu chłodniczego , może to oznaczać ze robicie krótkie dystansy para wodna skrapla się w wydechu i stąd ta woda . Sam mam dokładnie tak samo do pracy 3 km w jedna stronę odpalam auto i smarcze wodą , wystarczy przegonić auto na dłuższym dystansie dogrzać a woda powinna odparować

Mam do pracy 22 km w jedną stronę i też wywala wodę z rury wydechowej. Chyba dobrze że wywala bo tłumik nie gnije od zalegającej w nim wody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie miałem podobnie , wszyscy kazali mi powymieniać świece przewody itp. Kolega podłączył moje autko pod komputer i okazało się że padł czujnik temperatury silnika ( czy jakoś tak). Myślałem że porostu ściemnia bo przecież na zegarach wszystko grało ale jak odłączył owy czujnik ze swojego i podłączył do mojego problem zniknął . Wiec spróbował bym podjechać do jakiegoś dobrego mechanika który zrobi diagnostykę komputerową i powinien powiedzieć co jest nie tak.

Co do wody która wylatuje z rury wydechowej jest to normalne pod warunkiem że nie ubywa płynu chłodniczego , może to oznaczać ze robicie krótkie dystansy para wodna skrapla się w wydechu i stąd ta woda . Sam mam dokładnie tak samo do pracy 3 km w jedna stronę odpalam auto i smarcze wodą , wystarczy przegonić auto na dłuższym dystansie dogrzać a woda powinna odparować :)

Też miałem taką sytuację. Błąd czujnika był. Po wymianie na zamiennik błąd zniknął, ale nadal nie palił. Podmieniłem czujnik na oryginalny i już wszystko było okej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem na zimnym silniku się dławi ale tylko przez chwilę i potem jest ok.

Był podłączany pod komputer i nie ma żadnych błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem na zimnym silniku się dławi ale tylko przez chwilę i potem jest ok.

Był podłączany pod komputer i nie ma żadnych błędów.

Nie wiem na jakim programie go sprawdzałeś ale spróbuj jeszcze tego

i nie zawsze są błędy czasami trzeba wejść w bloki pomiarowe :)

Edytowane przez Tiger1143
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dziwna sprawa sytuacja 10K temu wymieniłem olej i sytuacja z telepaniem na zimnym ustała.

Teraz na liczniku miałem inspekcje od wymiany bo przejechane 10K wykasowałem to i problem na zimnym silniku się pojawił znowu z tym że oleju nie wymieniałem bo 5k  temu mi wywaliło uszczelkę pod chłodnicą oleju i cały olej uciekł więc jest na nowym oleju  przejechane 5K.

Teraz pytanie jaki związek ma wymiana oleju albo inspekcja z telepaniem na zimnym silniku i jak to rozwiązać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem swój rozwiązałem koszt naprawy to 100 zł i w dodatku to 100 zł mam nadal tzn zalałem paliwa za taką kwotę i problem zniknął.

Po dwóch dniach postoju od tankowania samochód odpalił i można normalnie dodać gazu bez dławienia się  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...