Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Passat B5 1.9TDI 90KM nawet nie wiem jak opisać


SivusuviS

Rekomendowane odpowiedzi

pod wpływem temperatury któryś z czujników traci przewodność, trzeba by sprawdzić opór na wtyczkach. Ja bym obstawiał czujnik połozenia wału korbowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer pokazuje zly kat wtrysku

 

Ale jeszcze tego samego dnia komputer pokazywal bledy zwiazane z czujnikami n109 g62 g80. Po poludniu juz tych bledow nie bylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kąt wtrysku bym zostawił, ponieważ układ może go przestawiać bo dostaje błędne dane z czujników. Czy coś zrobiłeś z czujnikami?? Wymiana, wtyczki nie łączyły??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymieniłem czujnik G62 i N109 mechanik sprawdzał i mówił, że z nimi jest wszystko w porządku.

w środę (18 stycznia) ostawiłem auto do mechanika bo już nie miałem żadnych pomysłów no i komputer nic poza złym kątem wtrysku nie pokazywał.


Oczywiście jak już odbiorę swojego pastucha to napiszę co się stało, o ile oczywiście problem będzie rozwiązany :)

Edytowane przez SivusuviS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, samochód odebrałem w środę (1 luty) niby wszystko było ok, mechanik nie pamiętam co robił ale pamiętam, że wspomniał iż wyczyścił skrzynkę bezpieczników przy kierownicy, samochód zapalał bez problemów, jeździł też aż do soboty. Znowu pojawiło się to samo. Samochodu nie dało się odpalić i znowu pomogło zdjęcie klemy z akumulatora. Przed tym jednak podpiąłem go pod komputer i wyrzuciło mi 2 błędy:

2 Faults Found:
00550 - Start of Injection Regulation
            17-10 - Control Difference - Intermittent
00575 - Intake Manifold Pressure
            17-00 - Control Difference
Readiness: N/A

Oczywiście znowu kąt wtrysku i do tego ten drugi 00575 - wyczytałem, że ma związek z czujnikiem N75.

Ale mniejsza z tym, dzwoniłem dziś do innego mechanika, pierwsze co się zapytał to kiedy wymieniany był rozrząd (wymieniony 1 lub 2 października 2016r) i później kiedy zaczął się problem z odpalaniem to powiedziałem, że pierwszy raz 3-4 dni po wymianie rozrządu, później problem ucichł na 1-2 tygodnie i od tamtego czasu powtarza się coraz częściej.

Diagnoza na szybko przez telefon była taka, że mechanik który zakładał rozrząd spaprał sprawe i źle coś złożył albo przestawił.

 

Czy myślicie, że to może być problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze niby może mieć związek z rozrządem (kąt wtrysku) ale żeby łączyć ciśnienie doładowania z tym to już doprawdy ciekawa teoria. Aby ciśnienie było kiepskie musiałbyś mieć totalnie przestawione fazy na zaworach wydechowych, a to raczej byś usłyszał (bo raczej byłby to kontakt zawór-tłok).

Zostaje Ci tylko elektryka do sprawdzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że koledze mechanikowi raczej chodziło że podczas składania niechcący mógł uszkodzić inny obwód, naderwać przewód od czujnik itp.  Tak jak wcześniej pisałem, problem chyba nie leży po stronie mechanicznej a jest gdzieś uszkodzony obwód od tych czujników, lub wtyczka zaśniedziała, może jak spuszczał płyn chłodniczy to zalał którąś z wtyczek i dostała się woda do środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dziś rozmawiałem z drugim mechanikiem któremu zostawiłem auto, ustawił on pompę wtryskową (kąt) ale nadal samochód nie odpalał ale powiedział, że problem leży w tym, że jak przekręca kluczyk w stacyjce to napięcie na czujniku N109 zostaje odcięte i dlatego silnik się nie uruchamia. Niestety on tego nie zrobi ponieważ nie jest elektrykiem. Także szukam elektryka. Jak myślicie czy to może być problemem? i ile elektryk może zawołać za taką robotę?

 

 

 

Dodatkowo dodam, że mechanik mówił mi, aby elektrozawór N109 podpiąć na krótko do akumulatora, odpalić silnik (bo wtedy za każdym razem odpala) i odłączyć kabelki.

Edytowane przez SivusuviS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem odpisać :)

po znalezieniu najlepszego elektromechanika w Poznaniu (na jeżycach przy ulicy kościelnej - polecam tego Pana) i 3 godzin jego pracy auto stanęło na nogi i od Lutego jestem szczęśliwym posiadaczem passata który zawsze odpala i naprawdę się nie psuje :)

winą oczywiście był wsad licznika z immobilizerem który był po prostu uszkodzony. Jak  powiedział elektromechanik ktoś zniszczył go przy cofaniu przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...