Popekane opony

[Kooga 21]

Niestety popełniłem błąd i zostawiłem opony  na zewnątrz  na całą zimę.  Kiedy poszedłem dziś je zobaczyć zauważyłem, że mają pęknięcia... opony sa z  zeszłego roku więc nowe.  Można zakładać  je na auto czy nadają sie już tylko do utylizacji?

Na zdjęciu widać o jakie pęknięcia chodzi, po bokach opony ich  nie ma,  ale takie pęknięcia są na wszystkich oponach niestety

[david. 0]

ja bym tego nie zalozyl. Jeszcze nie widzialem rocznych opon tak popekanych wiec zakladam iz maja pare latek wiecej.

[przem8 779]

Poparciałe jakby miały co najmniej 15 lat. Jaka marka tych opony i jaka data produkcji na nich widnieje?

[Kooga 21]

Jednak się pomyliłem, opony maja 2 lata. 6 tydzien, 15 rok.  trochę szkoda  ich.  jutro wezmę  jedną do wulkanizatora i  zobaczymy co powie

[mariusz-jagi 9]

Śmietnik albo do taczki tylko załóż, na bezpieczeństwie nie oszczędzaj

 

OP3

 

 

 

 

[wojtek_lbn 7]

W innych oponach powiedziałbym- śmietnik. Ale w tym przypadku niestety w oponach z pewnego okresu się to zdarza... I nie jest groźne. Można jeździć jeszcze sezon, nie powinno się nic dziać, albo próbować reklamować- jest duża szansa na uznanie, jeśli nie palniesz nigdzie że były trzymane na dworze w zimie

I mówię to jako do niedawna sprzedający i montujący Nokiany, opona to zLine jak widzę

[Kooga 21]

Tak, dokladnie zLine

Miales juz takie przypadki w nokianach?

[wojtek_lbn 7]

Tylko w zLine z końca 2014 i kawałka 2015 i to nie wszystkie rozmiary- jakaś wada produkcyjna. Jak ktoś to zgłosił to zwykle uznawali reklamację. Rok można przelatać jeszcze, dalej sam bym się już zastanowił...

[Kooga 21]

I tak raczej wygladaja jakby jeszcze sezon mialy posluzyc. Tylko nie wiem czy warto ryzykowac

[nitroo 21]

Ja bym nie ryzykował. Wiem, że wszystkim zdarzają się wpadki, ale tym razem to Nokian przesadził... Może to te opony z tej słynnej afery, co na testy dawali inne próbki niż do sprzedaży?

[Kooga 21]

No raczej ich nie zaloze, trzeba w nowe sie uzbroic. Poczytalem troche o tym i sporo ludzi mialo taki sam problem jak ja