Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zakup 2,5 tdi


mundus131

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich a4-klubowiczów :)

Wiem że temat poruszany był pierdyliard razy ale pokusze się o odgrzanie tego kotleta.

Przechodząc do meritum, jestem szczęśliwym posiadaczem a4 b5 1,6 adp ale przyszła pora na zmianę. Postanowiłem zakupić poczciwą a4b6 2,5 tdi quattro i teraz mam mały dulemacik czy kupić wersję 163km i zrobić czipsa czy jednak postawić na mocniejszą wersję 180km. Wadliwie wałki rozrządu obrosły już legendą, przeważnie przez osoby które styczności z tym silnikiem nie miały(podobnie jak z wanklem).Chce nadmienić że autko będzie latało bardziej po trasach. Chciałbym wiedzieć na co też zwrócić uwagę przy zakupie. Interesują mnie opinie osób które już trochę km zrobiły z tym silnikiem, a nie osób które tylko "usłyszały" coś od wujka szwagra brata :P.

Za wszystkie odpowiedzi z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam  180 konna wersje zrobilem juz prawie 200tys nią a aktualnie stan licznika 550tys i smiga 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już 9 lat auto z silnikiem BAU, w międzyczasie miałem inne starsze i nowsze, jednak 2.5TDI jak jest zadbane to pięknie chodzi, kultura pracy wysoka, z tiptronic dobrze się układa ale ma zwłokę i ruszanie z nogą w podłodze jest mało przyjemne. Przez ten okres zmieniłem w silniku dwa razy rozrzad, raz odme. Poza tym płyny i części eksploatacyjne, uważam że pięknie toto mruczy. Zle opinie są od ludzi co kupili tanie szroty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedz.

Jak myślicie w granicach 16-19 tys. kupi coś wartego uwagi czy trzeba przekroczyć 20 tys. ? Interesuje mnie wersja w manualu. Jeszcze kwestia spalania przy normalnej jeździe, ale wiadomo jak trafimy na drogowego zamulacza to trzeba wyprzedzić, bądź szybko wyjechać żeby się wcisnąć, bo ilu właścicieli tyle różnych spalań od 8 do 14 l/100km. Mam świadomość,że spalanie nie będzie na poziome 8l jak w mojej starej już 1.6, ale 14 to już bardziej podchodzi pod 3.0 v6 w benzynie z lepszym powerem. Czy warto chipować silnik BAU bo słyszałem, że przyrost mocy w porównaniu do czipsa 163 jest mniejszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

W manualu z poprawionych 2.5 TDI kupisz tylko:

BDH - 180 KM, Emisja spalin Euro 4, wtyskiwacz dwusprężynowy

BDG -163 KM, Emisja spalin Euro4, wtryskiwacz dwusprężynowy

Z tego co wiem BAU występuje tylko w automacie, ma normę spalin Euro 3 i posiada jednosprężynowe wtryski.

Ja poszedłem w BDH bo nie lubie automatów.

Jednak z tego co wiem żaden BAU nie jest obarczony wadą wrodzoną drgawek na wolnych obrotach, jeśli jest zdrowy.

Z moich obserwacji część BDH ma drgawki na wolnych obrotach. Sam z tym walczę od 3 lat i jest coraz lepiej.

Po zakupie mojej A4 (246kkm) odrazu zregenerowałem końcówki wtrysków bo mocno lały czego VAG do końca nie pokazuje.

Przy rozrządzie wymieniłem dźwigienki i popychacze(INA + rorząd INA). Spory koszt ale jestem mocno zadowolony.

Z awarii jakie miałem to strzelił mi zawór EGR (dziurawa membrana) i przy tym zatkał się zawór N18 strerujący EGR. Wszystko ogranąłem samemu bez żadnych problemów jednak trzeba troszkę popatrzeć w VAGa.

No i strzelił alternator - rozsypał się wirnik słynnego VALEO.

Zatem jeśli kupisz dobry i zadbany egzemplarz gdzie jakiś magik nie lał oleju longlife i wymieniał po 30kkm to te silniki są praktycznie bezawaryjne.

Dodam jeszcze że przy wymianie rozrządu zmierzyłem sobie ciśnienie na każdym z cylindrów i wyszło mi od 27 do 29 bar przy aktualnym wtedy przelocie 280kkm - z tego co wiem to jest wartość  fabryczna.

Co ciekawe żadne zdrowe 2.5 TDI nie bierze grama oleju nawet po ostrym przegonieniu na autostradzie, bo mój tak ma:)

Odpalanie przy -20 st - 2 obroty wału ale świece grzały mi dobre 25-30 sekund no i miałem zalany dodatek na mrozy  w paliwie i kąt wtrysku 1,4 ATDC.

Nie jest też paliwożerne bo średnie spalanie miasto-trasa w granicach 8-9l  na samochód ważący 1740 kg bez paliwa i pasażerów to chyba nie tragedia:)

Także życzę Ci powodzenia w znalezieniu zadbanego 2.5 TDI po 2 połowie 2003 bo od tego momentu te poprawione wyszły.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, u mnie zakopci trochę po długim postoju przy odpaleniu ale poza tym jest ok. Faktycznie nie bierze oleju ten silnik. Nie wiem czemu nie chcesz tipa do tego silnika bo to razem tworzy udany duet. Ja myślę, że 14 tys to max jakie zapłacisz za naprawde zadbany egzemplarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie do końca się zgodzę, za 14 nie kupisz zadbanego i dobrze wyposażonego egzemplarza, coś tam pewnie kupisz ale bedzie to skarbonka. Jeżeli mówimy o 2003 w górę. Wiem bo powoli myślę nad sprzedażą swojego i śledzę ceny. Co do reszty wypowiedzi to zgadzam się w 100%, spalanie jak na taką wagę i stały napęd na cztery łapy nie jest tragiczne,tyle że według mnie jest to auto na trasę. Odcinek Wałbrzych-Amsterdam średnie spalanie około 8 na sto przy prędkości średniej około 190 na godzinę. Po mieście rzadko poniżej 10 schodzę,ale jest możliwe i 8 z groszami zrobic (żona za kółkiem). Awaryjność? Mam to auto od ponad dwóch lat i jedyne co robiłem to łożysko przód,pompka spryskiwaczy lamp i...niestety pompa wtryskowa. Autko znane mi od dawna, więc wiem że od nowości gania na 5w30 i nie bierze ani grama. Ostatnio z ciekawości sprawdzałem wałki,zero zużycia :) Na co zwrócić uwagę? przede wszystkim na dźwięk silnika,nie może w nim nic pukać,cykać itp... jeżeli szukasz manuala to sprzęgło,nie może brać wysoko bo oznacza to jego koniec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też śledzę ceny i wiem, że za więcej jak 14tys nn od sprzedasz auta bo trafić na kupca który nie jest uprzedzony do 2.5TDI jest ciężko, stąd niskie ceny. Nie przeskoczysz tego choćbyś w ogłoszeniach pisał elaboraty. 

Ja nawet nie wystawiam na sprzedaż bo za grosze nie oddam, a świadomy jestem co mam. Dlatego kupno auta z tym silnikiem, o ile jest rozsądne jeśli chodzi o komfort i kulturę pracy o tyle finansowo niezbyt bo ciężko będzie sprzedać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupując mam zamiar jeździć nią aż padnie i nie będzie sensu jej od sprzedawać. Co do ceny to wydaje mi się że za 14 tys ciężko będzie znaleźć mi coś wartego uwagi. Reasumując jeżeli wydał bym jakieś 17 tys na audi z silnikiem 180 z Q w dobrym stanie na jazdę po trasach to będzie to dobry wybór czy jednak nie warto i lepiej szukać innego silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszą przedmówcy,jeżeli jeździsz głównie w dalsze trasy to według mnie 2,5 180 ps jest idealny. A jadąc przez miasto niejeden się odwróci co to jedzie. Z daleka słychać że to nie jakieś tam 1,9 (nie ubliżając posiadaczom ;)) Pozostaje Ci szukać bo nie wszystkie to trupy,trafi się jeszcze fajny egzemplarz z którego będziesz zadowolony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przy kupnie rozważałem tylko 2.5 i 4.2. Ale nie chciałem się bawić w gaz, regulacje i inne rzeczy, może przez to że nigdy na gazie nie miałem auta.

Miałem 1.8T w manualu i FWD i mialem też 2.0 TDI w Q i stare 2.5V6 najlepiej brzmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trupów w sumie jest teraz stosunkowo mało, wiek aut i przebiegi zweryfikowały rynek. Te egzemplarze, w które nic nie inwestowano już się albo rozpadły, albo są po swapach np. na 1.9, a reszta jakoś się trzyma. Podstawa to dobra diagnostyka żeby nie robić sobie kosztów i szukanie jednak auta od 2003 roku wzwyż, ewentualnie starszego z przełożonym silnikiem z serii Bxx.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie chcialbym serii Bxx układ paliwowy maja przesrany albo drga albo cos innego chyba ze B.. i zaraz przelozyc pompe wtryski od ake. A szczerze mowiac te Bxx wcale duzo lepsze od tych starszych nie sa poprostu mają ciut lepiej poprawione smarowanie ale jak ktos na lipnych olejach jezdzil po 20tys to i one wałki maja wytarte,

 

I na trasy jest bardzo dobry.

Edytowane przez lunatic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak jest lepszy skoro walki sie nie wycieraja jak w AKE, co nie jest jedynie zasluga lepszego smarowania ale i wzmocnionego stopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, lunatic napisał:

A ja nie chcialbym serii Bxx układ paliwowy maja przesrany albo drga albo cos innego chyba ze B.. i zaraz przelozyc pompe wtryski od ake. A szczerze mowiac te Bxx wcale duzo lepsze od tych starszych nie sa poprostu mają ciut lepiej poprawione smarowanie ale jak ktos na lipnych olejach jezdzil po 20tys to i one wałki maja wytarte,

 

I na trasy jest bardzo dobry.

BAU jest ok, genetycznie upośledzone są BDG i BDH z normą Euro 4, przy czym nie każdy egzemplarz się telepie, trzeba obserwować. Swoją drogą zmiany w silnika z serii B to trochę więcej niż tylko "poprawione smarowanie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie BDG faktycznie potrafi mieć drgawki, ale tylko na wolnych obrotach i jest to na tyle sporadyczne, że za przeproszeniem kładę na to lache... Przy przebiegu pół miliona latam na farycznych wałkach, pompie, a nawet i sprzęgle i dwumasie. Oleje na czas i tyle, co przy silniku zrobione...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to samo, turbo, vp44, dwumas, walki, hydraulika, wtryski oryginalne.

Od czasu do czasu wahacz, amory, osłony itp.  Narzekają na 2.5tdi ale jak czytam o kosztach 3.0 TDi to mnie lęk ogarnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...