Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Anglik Modyfikacja


GGoldRock2k

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem studentem mieszkającym w Anglii. Za nie długo zdam prawko i prawdopodobnie od kupie od taty samochód Audi A4 B8. Tylko pytanie się rodzi czy się opłaca modyfikować angielskie auto jeśli za 5-7 lat zjadę do Polski na jakiś okres czasu. Auto jest w wersji S-Line nie wiem jakie dokładnie ale ma sportowe siedzenia s-line oraz pakiet zewnętrzny. Co chciałbym wy nim wymienić to na pewno jest to Audi Concert na MMI 3G High lub nawet plus ale z tego co wiem to w Plus się dużo nie rożni i nie wiem czy się opłaca no i takie pierdoły inne stylistyczne. Tylko czy to się opłaca pakować hajs w auto gdzie będzie trzeba je sprzedać bo nie wiem czy opłaca się brać je do Polski i jeździć takim autem po innej stronie drogi gdzie bez pomocy pasażera to ja będę jechać 50km/h za tirem i jedynie przy dobrych lotach da się wyprzedzić.

 

10847390_325706710956230_5671161033902011610_o.jpg

Edytowane przez GGoldRock2k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, 

Wszystko zależy od tego jak długo zamierzasz autko zatrzymać.

W Polsce przeróbka angola B8 na wersję europejską to ok. 4,5-6 tys. pln.

W a4 jest o tyle dobrze, że ściana grodziowa za silnikiem ma przewidziane demontowalne

miejsca na przekładkę.

Poniżej masz przykładową ofertę:

http://allegro.pl/audi-a4-b8-8k0-kompletna-przekladka-anglika-i6798791061.html

Pozdrawiam!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4,5-6k to koszt części, gdzie reszta? Do tego firma, która zamontuje i ułatwi rejestrację. Łącznie ok 10-11 tyś na gotowo.

W A4 owszem, ale w B8 ściana jest do spawania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, GGoldRock2k napisał:

nie wiem czy opłaca się brać je do Polski i jeździć takim autem po innej stronie drogi gdzie bez pomocy pasażera to ja będę jechać 50km/h za tirem i jedynie przy dobrych lotach da się wyprzedzić.

To przyjedź do Polski, przejedź się takim samochodem w ruchu prawostronnym i zobacz jak w ogóle się jeździ, bo sądząc po wpisie w życiu nie jechałeś anglikiem po prawej stronie lub nie umiesz jeździć samochodem, skoro wyprzedzenie anglikiem stwarza aż taki problem. Jeżdżę Anglikami regularnie w PL i nie widzę żadnego problemu. Trzeba sobie jedynie przypomnieć poprawną zasadę wyprzedzania, otóż mniej więcej wygląda ona tak : jadąc za samochodem, który chcemy wyprzedzić nabieramy odpowiedniego dystansu nie od niego, który umożliwi nam rozpędzenie się pojazdu (to nie 5m jak to zwykle bywa a nawet i mniej), sprawdzamy czy nic nie jedzie i dynamicznie wyprzedzamy pojazd. Żadnej większej logiki w tym nie ma. Problem pojawia się wtedy, kiedy ktoś jadąc anglikiem, trzymając się na 2 metry od samochodu z przodu ubzdura sobie wyprzedzenie np TIR'a. Taka jazda jest niebezpieczna w samochodzie w kierownicą po lewej, a co dopiero w angliku.

 

Cytuj

" Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. "

Więc oddalasz się takim anglikiem kilkadziesiąt metrów od takiego TIR'a, sprawdzasz na spokojnie czy nic nie jedzie i wyprzedzasz. A jeśli uważasz, że nie zdążysz go wyprzedzić z takim zapasem dystansu do niego lub z powodu słabego przyśpieszenia to nie wyprzedzasz, po prostu.

Edytowane przez JawoR36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, black4 napisał:

Witaj, 

Wszystko zależy od tego jak długo zamierzasz autko zatrzymać.

W Polsce przeróbka angola B8 na wersję europejską to ok. 4,5-6 tys. pln.

W a4 jest o tyle dobrze, że ściana grodziowa za silnikiem ma przewidziane demontowalne

miejsca na przekładkę.

Poniżej masz przykładową ofertę:

http://allegro.pl/audi-a4-b8-8k0-kompletna-przekladka-anglika-i6798791061.html

Pozdrawiam!

 

 

Wydaje sie takie tanie, ale z drugiej strony takie drogie. Ciekawe czy za kilka lat będzie tańsze bo firm takich będzie już na po tenge, tylko ciekawe jak z jakością takiego wykonania.

1 godzinę temu, JawoR36 napisał:

4,5-6k to koszt części, gdzie reszta? Do tego firma, która zamontuje i ułatwi rejestrację. Łącznie ok 10-11 tyś na gotowo.

W A4 owszem, ale w B8 ściana jest do spawania.

Przerejestracja Anglika juz nie jest taka problematyczna jak mówisz może i nie jest to jakies plug and play no ale... Dobrze mówisz ze moze wyjsc 10-11 tyś bo lampy chociaz to nie jest jakis wymóg szczególnie ze w aucie jest opcja "Headlamp Converter" gdzie obnizy linie światła no ale ciekawe czy z takim czyms przejdzie przegląd bo jak nie to jest kolejne tysiące za lampy xenon. Hmm ciekawe sytuacja.

1 godzinę temu, JawoR36 napisał:

To przyjedź do Polski, przejedź się takim samochodem w ruchu prawostronnym i zobacz jak w ogóle się jeździ, bo sądząc po wpisie w życiu nie jechałeś anglikiem po prawej stronie lub nie umiesz jeździć samochodem, skoro wyprzedzenie anglikiem stwarza aż taki problem. Jeżdżę Anglikami regularnie w PL i nie widzę żadnego problemu. Trzeba sobie jedynie przypomnieć poprawną zasadę wyprzedzania, otóż mniej więcej wygląda ona tak : jadąc za samochodem, który chcemy wyprzedzić nabieramy odpowiedniego dystansu nie od niego, który umożliwi nam rozpędzenie się pojazdu (to nie 5m jak to zwykle bywa a nawet i mniej), sprawdzamy czy nic nie jedzie i dynamicznie wyprzedzamy pojazd. Żadnej większej logiki w tym nie ma. Problem pojawia się wtedy, kiedy ktoś jadąc anglikiem, trzymając się na 2 metry od samochodu z przodu ubzdura sobie wyprzedzenie np TIR'a. Taka jazda jest niebezpieczna w samochodzie w kierownicą po lewej, a co dopiero w angliku.

 

Więc oddalasz się takim anglikiem kilkadziesiąt metrów od takiego TIR'a, sprawdzasz na spokojnie czy nic nie jedzie i wyprzedzasz. A jeśli uważasz, że nie zdążysz go wyprzedzić z takim zapasem dystansu do niego lub z powodu słabego przyśpieszenia to nie wyprzedzasz, po prostu.

Bede na wakacje własnie ale jeszcze nie wiem czy Anglikiem iż w Polsce mogę brać dziadka B6 wiec git. A co do tego nie uważam siebie za tumana ze nie umie jeździć autem, no ale doświadczenie robi z ciebie miszcza wiec na pewno najlepszy nie jestem. Co do wyprzedzania to prawda że trzeba mieć dystans i często gęsto to się nie zdarza u innych kierowców jak ci leci na czołowe bo ma silnik 1.9 TDI zajeżdżony ze z tyłu czarna chmura dymu. No ale cóż chyba będzie trzeba się przelecieć tym Anglikiem do PL i zobaczyć jak to jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam firmę, która robi dobrze takie przekładki, u nich koszt z częściami jak pytałem pół roku temu oscylował w granicy 11tyś.

Rejestracja anglika nie jest trudna, ale rejestracja przełożonego anglika już tak. Dużo urzędu interpretuje polskie przepisy jak im się żywnie podoba i np w jednym zarejestrujesz od ręki, w drugim odeślą Cię do innego urzędu bo "u nich się nieda" i wtedy fajnie mieć już jakiś papier że przekładka to nie garażowe wypociny i pogrozić trochę odpowiedzialnością, za trudności z rejestracją. Tym przykładem byłem pierwszy w swoim powiecie, który zarejestrował samochód przeróbkę. Wcześniej wszystkich odsyłano do innego urzędu, "Panie, spisz Pan umowę z np wujem z tamtego powiatu, oni tam wszystko rejestrują".

Headlamp Converter niweluje skutki oślepiania, same lampy świecą nadal na tyle nie prawidłowo by nie przejść przeglądu. Bawiłem się tym ostatnio.


Ile dałeś za tą B8 w UK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, JawoR36 napisał:

Mam firmę, która robi dobrze takie przekładki, u nich koszt z częściami jak pytałem pół roku temu oscylował w granicy 11tyś.

Rejestracja anglika nie jest trudna, ale rejestracja przełożonego anglika już tak. Dużo urzędu interpretuje polskie przepisy jak im się żywnie podoba i np w jednym zarejestrujesz od ręki, w drugim odeślą Cię do innego urzędu bo "u nich się nieda" i wtedy fajnie mieć już jakiś papier że przekładka to nie garażowe wypociny i pogrozić trochę odpowiedzialnością, za trudności z rejestracją. Tym przykładem byłem pierwszy w swoim powiecie, który zarejestrował samochód przeróbkę. Wcześniej wszystkich odsyłano do innego urzędu, "Panie, spisz Pan umowę z np wujem z tamtego powiatu, oni tam wszystko rejestrują".

Headlamp Converter niweluje skutki oślepiania, same lampy świecą nadal na tyle nie prawidłowo by nie przejść przeglądu. Bawiłem się tym ostatnio.


Ile dałeś za tą B8 w UK?

No nic to jednak może za pare lat bedzie inaczej.  A tak to zdam prawko i zobacze co dalej.

 

2 - 2,5 roku temu 13k. Nie od prywatnej osoby, tylko komis aktualnie ma przebieg 92k mil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13k * 5 = 65k. W życiu nie sprzedasz tego auta w tych pieniądzach nawet jakby była oryginalnie Europą. To jest pierwszy rok produkcji, teraz za 65k szuka się lifta po 12. Sprzedaj to tam gdzie kupiłeś i rozejrzyj się za autem tuż przed przyjazdem do PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, JawoR36 napisał:

13k * 5 = 65k. W życiu nie sprzedasz tego auta w tych pieniądzach nawet jakby była oryginalnie Europą. To jest pierwszy rok produkcji, teraz za 65k szuka się lifta po 12. Sprzedaj to tam gdzie kupiłeś i rozejrzyj się za autem tuż przed przyjazdem do PL.

13 tyś to było ponad 2 lata temu, a jeśli mówimy teraz to chce kupić od taty go za 5-6k po tyle też tutaj chodzą jak patrzyłem nawet troszkę drożej w tej wersji i takim przebiegiem.

Edytowane przez GGoldRock2k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem studentem mieszkającym w Anglii. Za nie długo zdam prawko i prawdopodobnie od kupie od taty samochód Audi A4 B8. Tylko pytanie się rodzi czy się opłaca modyfikować angielskie auto jeśli za 5-7 lat zjadę do Polski na jakiś okres czasu.  

10847390_325706710956230_5671161033902011610_o.thumb.jpg.918c6a12c62bce3aab3261f64a5fbb99.jpg

 

Mieszkając w UK, odpowiem na Twoje pytania, mianowicie: NIE, nie opłaca się tobie takie posunięcie z czystego powodu:

1) Najpierw sprawdź ubezpieczenie dla kierowcy z Twoim stażem (prawo jazdy)

2) musisz wykazać MODYFIKACJE na samochodzie, w przypadku kolizji jeśli wyjdzie mod a nie zostanie ujawniony, wtedy ubezpieczyciel... reszty się domyślić możesz.

Co do modyfikacji tutejszego auta to warto, jeśli to ma być LHD to NIE!

Możesz nim jeździć tylko kilka miesięcy jako turysta, w innym przypadku rejestracja i wszystkie opłaty tutejsze + modyfikacje do MOT: lamp, wycieraczek, licznika, lusterek.

Nie mówiąc że TAX opłacić, zrobić MOT, zgłosić EU blachy do DVLA (DVSA obecnie) i wyrobienie V5C (opłata bo auto z EU) no i na koniec wisienka na torcie: ubezpieczenie wzrośnie że względu na auto EU i LHD, a już modyfikacja + staż... nie chce straszyć, ale kup sobie coś malutkiego przez pierwszy pełny rok, później zobaczysz jak opłaty gwałtownie spadną...

Nie zdziw się jak w pierwszym roku dostaniesz £2k+ ubezpieczenia... (wiek, staż, auto, brak zniżek, modyfikacja: chyba że tylko remap i nie ujawnisz tego).

Przemyśl i powodzenia

 

Ps: ja mam 12lat bezszkodowej jazdy (NCB) i ubezpieczyciel podniósł mi się z £46 na £76/m-c! Tak kosztują modyfikacje...

Acha, mając tablice 58 to twój ojciec che trochę dużo, ja za 59 (model60) dałem prawie rok temu £4.5k, jak dla syna to ojciec chce zarobić trochę [emoji4]

Poza tym już ktoś modzil to auto, bo 58 ma zwykle lampy [emoji14]

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.05.2017 o 15:44, RumJanek napisał:

Mieszkając w UK, odpowiem na Twoje pytania, mianowicie: NIE, nie opłaca się tobie takie posunięcie z czystego powodu:

1) Najpierw sprawdź ubezpieczenie dla kierowcy z Twoim stażem (prawo jazdy)

2) musisz wykazać MODYFIKACJE na samochodzie, w przypadku kolizji jeśli wyjdzie mod a nie zostanie ujawniony, wtedy ubezpieczyciel... reszty się domyślić możesz.

Co do modyfikacji tutejszego auta to warto, jeśli to ma być LHD to NIE!

Możesz nim jeździć tylko kilka miesięcy jako turysta, w innym przypadku rejestracja i wszystkie opłaty tutejsze + modyfikacje do MOT: lamp, wycieraczek, licznika, lusterek.

Nie mówiąc że TAX opłacić, zrobić MOT, zgłosić EU blachy do DVLA (DVSA obecnie) i wyrobienie V5C (opłata bo auto z EU) no i na koniec wisienka na torcie: ubezpieczenie wzrośnie że względu na auto EU i LHD, a już modyfikacja + staż... nie chce straszyć, ale kup sobie coś malutkiego przez pierwszy pełny rok, później zobaczysz jak opłaty gwałtownie spadną...

Nie zdziw się jak w pierwszym roku dostaniesz £2k+ ubezpieczenia... (wiek, staż, auto, brak zniżek, modyfikacja: chyba że tylko remap i nie ujawnisz tego).

Przemyśl i powodzenia

 

Ps: ja mam 12lat bezszkodowej jazdy (NCB) i ubezpieczyciel podniósł mi się z £46 na £76/m-c! Tak kosztują modyfikacje...

Acha, mając tablice 58 to twój ojciec che trochę dużo, ja za 59 (model60) dałem prawie rok temu £4.5k, jak dla syna to ojciec chce zarobić trochę emoji4.png

Poza tym już ktoś modzil to auto, bo 58 ma zwykle lampy emoji14.png

 

 

 

Nie będę sprowadzać już, kupuje sobie tutaj. Co do tego ubz to jest duzo aspektów, bo dodaniu taty bym płacił 1,4k rocznie, prawo jazdy ma 30 lat już, prawdopodobnie dlatego. Co do ubz polecam co roku zmieniać sobie ubezpieczalnie jak tyle płacisz :D. 

Do tych lamp to sie nie zgodze bo rocznik 2008 miał lampy xenon iz to było w pakiecie stylistycznym s-line jak dobrze pamietam a jak nie to pierwszy właściciel po prostu sobie je do kupił ale skąd wziąłeś że nie ma 58 lamp xenon. 

A te twoje auto to jaki ma przebieg że za tyle je kupiłeś prawie rok temu, jak aktualnie sprawdzałem na ebay'u ceny to minimum 4,8k i to jest ebay zero gwarancji nic. Wiec nie wiem skąd te auto kupiłeś ale chyba z aukcji, salvage pewnie jeszcze, nie zdziwił bym się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden salvage, na Gumtree było ogłoszenie, przebieg 127k, gość (ok. 60) chorował i przestał nim jeździć, leżąc w szpitalu dał go najlepszemu koledze na sprzedanie i za ile sprzeda, za tyle pójdzie. Ma kilka odpryskow na masce i drzwi pasażera przetarte wózkiem sklepowym, poza tym jest ok, z pełnym serwisem i książką...

Nie wiem, pewno okazja była lub nie, stało prawie miesiąc, może ludzi odstraszał fakt że właściciel miał raka i już nie wyszedł ze szpitala?

 Swoją drogą jak popatrzysz na ogłoszenia i aukcje, już od tych cen się takie auta zaczynają, nie musi być wcale bity, to pierwsze wersje B8, mój ma rejestracje 59, modelowo jest 2010.

 

Gdzieś są dekodery vin i pokazuje wyposażenie auta, sprawdź sobie.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.05.2017 o 17:57, RumJanek napisał:

Żaden salvage, na Gumtree było ogłoszenie, przebieg 127k, gość (ok. 60) chorował i przestał nim jeździć, leżąc w szpitalu dał go najlepszemu koledze na sprzedanie i za ile sprzeda, za tyle pójdzie. Ma kilka odpryskow na masce i drzwi pasażera przetarte wózkiem sklepowym, poza tym jest ok, z pełnym serwisem i książką...

Nie wiem, pewno okazja była lub nie, stało prawie miesiąc, może ludzi odstraszał fakt że właściciel miał raka i już nie wyszedł ze szpitala?

 Swoją drogą jak popatrzysz na ogłoszenia i aukcje, już od tych cen się takie auta zaczynają, nie musi być wcale bity, to pierwsze wersje B8, mój ma rejestracje 59, modelowo jest 2010.

 

Gdzieś są dekodery vin i pokazuje wyposażenie auta, sprawdź sobie.

 

 

 

 

Sprawdziłem sobie i ma w wyposażeniu lampy xenon wiec wszystko jest orginał auto nie było modzone w żaden sposób dopiero przez mnie bedzie i nawet zrobiłem valuation na auto i cena jest adekwatna do stanu mil itp.

gdsagsghsh.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i git.
Lampy faktycznie masz ori, ale co do wyceny, to masz średnia rynkowa stosowana przez rzeczoznawców i ubezpieczycieli. Rynek prywatny rządzi się innymi prawami i cenami.
EOT.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...