Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zniszczony silnik?


kaman5151

Rekomendowane odpowiedzi

wszystko się wyjaśni po zdjęciu głowicy.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po odbiorze auta. 

Samochód sam się naprawił. Dzisiaj mechanik miał wjeżdzać nim na warsztat. Odpalił ostatni raz przed demontażem głowicy i nagle po 30 sekundach po odpaleniu silnik zaczął pracować normalnie... :o

Dla pewności auto pochodziło z godzinkę czasu. Pożniej została sprawdzona kompresja. Wynik wyszedł lekko ponad 10 bar na 1 cylindrze.

Najprawdopodobniej któryś zawór ssący został zablokowany i dopiero teraz puścił. Pytanie tylko czy ten mały element plastikowy który tam wpadł został przepalony czy teraz szoruje o  cylinder i czy nie uszkodziło przy tym troszke zaworu bo jednak kompresja jest mniejsza od innych ale dopuszczalna.

 

Pozdrawiam.

 

Edytowane przez kaman5151
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byś ściągnął głowicę to byś widział czy coś się stało z cylindrami a teraz jedynie trzeba czekać czy coś się stanie poważnego czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekko ponad 10 bar a reszta 11-11,5, nie wiesz że tak nie może być ?

plastik mógł ci już porysować gładź cylindra, nie licz na to że sam się naprawił, rozkładaj to czym prędzej i nie jeździj żebyś całego bloku nie musiał wymieniać albo conajmniej tulei na cylinder

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to był rzeczywiście kawałek plastiku to nie wierzę, że porysowałby gładź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, majkel_majki napisał:

Jeżeli to był rzeczywiście kawałek plastiku to nie wierzę, że porysowałby gładź.

Też mi się wydaje że ciężko aby tworzywo porysowało twardą gładź cylindra 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie zdecydowalem sie uzytkowac normalnie z auta. W przyszlym tygodniu zrobie ponownie test kompresji by ocenic czy wszystko jest w porzadku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...