Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Koszt życia w Warszawie.


inzKornel

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

po kilku latach mieszkania w Olsztynie przyszedł czas na zmianę. Padło na Warszawkę, bo w miare blisko do rodziny, większego miasta już nie ma w pl więc odpadają wymówki, że u mnie w mieście tego nie ma itp...  Ogólnie byłem, zwiedziłem i mi się spodobało(decyzja o przeprowadzce nie jest nagłą - planuje od 2 lat). Szukam wyzwań, nowych miejsc, nowych doświadczeń. Jako informatyk, stolica oferuje mi o wiele więcej miejsc pracy, więc o to się nie martwię. 
Jednak jest jedna kwestia o której wszyscy mi mówią i mnie uprzedzają, a mianowicie "droższe życie". Powiedzcie mi co to znaczy droższe życie w Warszawie? Jaka będzie różnica między Olsztynem (lub innym mniejszym miastem) a Wawką jesli chodzi o utrzymanie.  Wiadomo, że wynajecie stancji będzie droższe, zwłaszcza w centrum ale to mam na uwadze i z tym się już pogodziłem. Chodzi mi bardziej o inne sprawy takie jak: rachunki, bilety, jedzenie utrzymanie.  W zasadzie oprócz najmu stancji nie widzę żadnych róznic w cenie w porównaniu do innych miast.  Przykład: Jedzenie kupuję jak większość w biedronce a tam ceny chyba w całej polszy stoją na tym samym poziomie. Bilet miejski Olsztyn - 88zł; Warszawa - 100zł (1 strefa). Usługi? Fryzjera mam w domu i w sumie przez kilka ostatnich lat z innych usług nie korzystałem (dentysta w moim rodzinnym mieście  -Giżycko, chyba że coś nagłego to wiadomo). Ciekawostką jest też fakt, że w Warszawie na starówce w jakiejś knajpie jedzenie wyszło mnie taniej niż w Ol...

Piszę tu z perspektywy osoby, która skonczyła studia, nie mam wielkich wymagań np. nie jest dla mnie problemem mieszkać w 35m2 z dziewczyną.  Nie szukam żadnych luksusów itp.
Jako programista nie ukrywam, że napaliłem się trochę na stolicę ze względu na zarobki, poziom życia i z czystej kalkulacji nawet za małą jak na warszawskie stawki kwotę, odłoże więcej pieniędzy niż w mieście mniejszym...

Może ktoś mieszkający w stolicy i znający zycie od wewnątrz, mógłby mi wylać kubeł zimnej wody.  Wyprowadzić mnie z błedu, jeśli w takim jestem.

Z góry dzięki za odpwiedzi. 

Pozdrawiam!

 

PS. Szukam stancji w Warszawie. Mokotów, Ochota :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pełni się z Tobą zgodzę

nie widzę żadnych różnic cenowych pomiędzy resztą kraju a Wawą za wyjątkiem mieszkania. jeśli nie będzie Cie interesować takie coś jak koszt ciepłej zimnej wody czy śmieci, a jako że planujesz wynajmować od kogoś to na pewno nie będzie, to wszystko inne jest w zasadzie na takim samym poziomie. rzecz jasna że droższy jest choćby poziom usług (wspomniany fryzjer) lecz cały czas nie jest to kosmos cenowy, a do tego jest to wydatek raz na jakiś czas, więc nie masz się czym przejmować. koszt biletu miejskiego jest śmiesznie tani biorąc pod uwagę ilość możliwości komunikacyjnych miasta, a knajpy możesz sobie wybierać pod siebie - stracisz fortunę jeśli będzie chciał lecz nikt nie każe Ci się stołować u Amaro ;) piwo wypijesz za ceny takie same jak w Olsztynie, jeśli tylko się rozejrzysz i poszukasz 

konkluzja jest taka że nic się nie bać - miasto jest IMHO fascynujące i nie można go po prostu nie lubić

masz bardziej precyzyjne lub dodatkowe pytania to wal śmiało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako programista z pewnością się tu odnajdziesz, a i zarobki na bardzo przyzwoitym poziomie.

Ja jednak stwierdzam, że ceny za część "usług" nie są na takim samym poziomie jak w mniejszych miastach.

Piwo Raciborskie, które w marcu kupiłem w Rybniku 2.5zł. Posmakowało mi więc poszukałem w Warszawie ... 5zł. Ku mojemu zdziwieniu u teściów w Augustowie 3.5zł.

W Toruniu na starówce dostaniesz dużą michę pierogów i piwo za 20-22zł. A w Warszawie za samo piwo dasz 8-10zł i pierogi 20-25zł.

No ale pamiętajmy że w stolicy zarobki też są odpowiednio wyższe więc w ogólnym rozrachunku nie jest tak źle, a może i lepiej ;)

Komunikacja jest super w Warszawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybkie odpowiedzi. 
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się że będą tak pozytywne. Doświadczenie ze stolicą mam znikome, dlatego przed wyjazdem wolę się przygotować. 

Jeśli jest tu ktoś kto może mi pomóc to pozwolę sobie pociągnąć trochę ten temat. 

Kolejne pytanie to poruszanie się po stolicy. Jako środek transportu wybieram komunikację miejską a samochód zostawiam na dalsze wypady, duże zakupy itp. Tak przynajmniej planuje zrobić.

Jakieś specjalne zasady panują w większych miastach, o których taki wieśniak jak ja nie miałby pojecia? Może są takie, które nie są oficjalne, ale na drogach spotykane (np. suwak?). Jak byłem w wawce, jadąc przez tunel zauwazyłem, że wszyscy stoją po zewnętrznej stronie pasów (2  jedną) tworząc między samochodami przestrzeń, np. umozliwiającą przejechanie karetki.  Oczywiście jako wieśniak nie widziałem o co chodzi,  a po przeczytaniu googla wyskoczyła fraza "tunel życia".

Są jeszcze jakieś takie zasady? Powiedzmy nieoficjalne.

 

Ciekawostka: W moich okolicach (war-maz) uważa się, że kierowcy z Warszawy nie potrafią jeździć, pchają się, wciskają itp. Będąc w warszawie zauważyłem,  że wciskanie się, pchanie, itp. to normalka a prawda jest taka, że to ja nie umiałem się tam poruszać. Wszystko na drogach dzieje się szybko, dynamicznie. Z 1.8T ciężko było :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema! 

pierwszy miesiąc za mną to podzielę się spostrzeżeniami. 

Po pierwsze po przyjeździe do Warszawy chciałem pozbyć się samochodu. Dlaczego? komunikacja jest tańsza a do pracy chodzę pieszo (~10min), ale oczywiście się nie udało bo gdziekolwiek coś załatwić w tak dużym mieście bez samochodu jest praktycznie niemozliwym... W olsztynie jeszcze to było znośne, bo w godzinę mogłeś udać się do centrum załatwić coś i wrócić, tutaj jednak trzeba przeznaczyć więcej czasu.  Może to i dobrze bo akurat jakoś audi mi zaczęło dobrze chodzić po wymianie odmy :D

Po drugie co może być dla niektórych niezrozumiałe ale w Warszawie wydaje mniej pieniędzy...  Jako ze do większego sklepu mam kawałek i muszę odbyć tą trasę autem, to przestawiłem się na większe zakupy ale żadsze. Np. raz na tydzień duze zakupy. I nie uwierzycie ile z tego jest oszczędności, w porównaniu do dotychczasowego trybu (praktycznie codziennie odwiedziny w sklepie). 

Owszem stancja jest droższa o równo 500zł/osobę ale musicie uwierzyć że wypłata nie jest większa o 500zł tylko jakieś 3000 więc pod względem finansowym duży plus :)

Kochane polskie drogi... 

Ktoś kto pojeździł po Olsztynie wie, że nie ma gorszego miasta pod względem nawierzchni dróg. Serio, to co się tam dzieje to jakiś koszmar! 

Jazda po Warszawie to dla mnie nirwana w porównaniu z tamtym "czymś" wylanym w Olsztynie imitującym ulice... Nie nie przesadzam. Codzienny dojazd ulicą towarową przez rok dał tak w piz** mojej audi że aż plastiki się odzywają... Nie wspomnę o rolecie, która po pierwszym spotkaniu z dziurą chowała się , modląc się żebym przypadkiem jej nie wysunął spowrotem...

Owszem dużo się nie najeździłem po stolicy ale sam wyjazd poza miasto jest szybki, ulice szerokie, zazwyczaj po conajmniej 2 pasy... Nie no nie do porównania.

Dużo by tu pisać ale to chyba nie forum od tych tematów..  Jedno jest pewne. Przeprowadzka do stolicy była dobrą decyzją.

PS. Kobieta z przeprowadzki też zadowolona i tu musicie uwierzyć na słowo :D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Robero321 napisał:

Wpadnij na spota pod narodowy albo do Arkadii

Jak znajdę trochę casu to na 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólnie stan nawierzchni w warszawie jest coraz lepszy, moze jakies pomniejsze uliczki w "starych" dzielnicach jeszcze czekają na mały remoncik ale jest coraz lepiej. natomiast teraz są wakacje to moze i Ci sie dobrze jeździ, poczekaj na deszczowe jesienne poranki... ;) a gdzie ogarnąłeś mieszkanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, inzKornel napisał:

Siema! 

pierwszy miesiąc za mną to podzielę się spostrzeżeniami. 

Po pierwsze po przyjeździe do Warszawy chciałem pozbyć się samochodu. Dlaczego? komunikacja jest tańsza a do pracy chodzę pieszo (~10min), ale oczywiście się nie udało bo gdziekolwiek coś załatwić w tak dużym mieście bez samochodu jest praktycznie niemozliwym... W olsztynie jeszcze to było znośne, bo w godzinę mogłeś udać się do centrum załatwić coś i wrócić, tutaj jednak trzeba przeznaczyć więcej czasu.  Może to i dobrze bo akurat jakoś audi mi zaczęło dobrze chodzić po wymianie odmy :D

Po drugie co może być dla niektórych niezrozumiałe ale w Warszawie wydaje mniej pieniędzy...  Jako ze do większego sklepu mam kawałek i muszę odbyć tą trasę autem, to przestawiłem się na większe zakupy ale żadsze. Np. raz na tydzień duze zakupy. I nie uwierzycie ile z tego jest oszczędności, w porównaniu do dotychczasowego trybu (praktycznie codziennie odwiedziny w sklepie). 

Owszem stancja jest droższa o równo 500zł/osobę ale musicie uwierzyć że wypłata nie jest większa o 500zł tylko jakieś 3000 więc pod względem finansowym duży plus :)

Kochane polskie drogi... 

Ktoś kto pojeździł po Olsztynie wie, że nie ma gorszego miasta pod względem nawierzchni dróg. Serio, to co się tam dzieje to jakiś koszmar! 

Jazda po Warszawie to dla mnie nirwana w porównaniu z tamtym "czymś" wylanym w Olsztynie imitującym ulice... Nie nie przesadzam. Codzienny dojazd ulicą towarową przez rok dał tak w piz** mojej audi że aż plastiki się odzywają... Nie wspomnę o rolecie, która po pierwszym spotkaniu z dziurą chowała się , modląc się żebym przypadkiem jej nie wysunął spowrotem...

Owszem dużo się nie najeździłem po stolicy ale sam wyjazd poza miasto jest szybki, ulice szerokie, zazwyczaj po conajmniej 2 pasy... Nie no nie do porównania.

Dużo by tu pisać ale to chyba nie forum od tych tematów..  Jedno jest pewne. Przeprowadzka do stolicy była dobrą decyzją.

PS. Kobieta z przeprowadzki też zadowolona i tu musicie uwierzyć na słowo :D  

Wyjazd po za miasto szybki? W którą stronę to czyniłeś? I oczywiście czy było to np w piątek:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 lat temu opuściłem Wawę. To dobre miasto jak chcesz przejść przez życie szybkim krokiem, jak lubisz życie w mieście, jak jesteś korpo-ludkiem lubiącym zapierdzielać po godzinach... kasa większa, ale i ceny usług wyższe.

Pójdź do fryzjera, dentysty, napraw auto, zatrudnij opiekunkę do dziecka, opłać przedszkole prywatne (o publicznym zapomnij)... zobaczysz. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, azure napisał:

10 lat temu opuściłem Wawę. To dobre miasto jak chcesz przejść przez życie szybkim krokiem, jak lubisz życie w mieście, jak jesteś korpo-ludkiem lubiącym zapierdzielać po godzinach... kasa większa, ale i ceny usług wyższe.

Pójdź do fryzjera, dentysty, napraw auto, zatrudnij opiekunkę do dziecka, opłać przedszkole prywatne (o publicznym zapomnij)... zobaczysz. Powodzenia.

 

 

12 godzin temu, Robero321 napisał:

Wpadnij na spota pod narodowy albo do Arkadii

12 godzin temu, inzKornel napisał:

Jak znajdę trochę casu to na 100%

 

:grin:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, azure napisał:

10 lat temu opuściłem Wawę. To dobre miasto jak chcesz przejść przez życie szybkim krokiem, jak lubisz życie w mieście, jak jesteś korpo-ludkiem lubiącym zapierdzielać po godzinach... kasa większa, ale i ceny usług wyższe.

Pójdź do fryzjera, dentysty, napraw auto, zatrudnij opiekunkę do dziecka, opłać przedszkole prywatne (o publicznym zapomnij)... zobaczysz. Powodzenia.

Mam podobne zdanie:wink:  Nie ma dla mnie możliwości odpoczynku w mieście(tak dużym) Po miesiącu ciężko jest coś powiedzieć. Praca bywa kapryśna ( nie życzę tego) i może Ci się trafić coś na drugim końcu miasta.  Spędzisz wtedy kilka godzin dziennie w aucie lub komunikacji(metra jeszcze wszędzie nie ma). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, swiezak84 napisał:

ogólnie stan nawierzchni w warszawie jest coraz lepszy, moze jakies pomniejsze uliczki w "starych" dzielnicach jeszcze czekają na mały remoncik ale jest coraz lepiej. natomiast teraz są wakacje to moze i Ci sie dobrze jeździ, poczekaj na deszczowe jesienne poranki... ;) a gdzie ogarnąłeś mieszkanie?

Mokotów/Stegny. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh dokładnie w wakacje po Warszawie jeździ się bajka. Komunikacja też super bo luz blues. Ale w okresie od września do czerwca to ścisk jak w puszce z sardynkami i na ulicach i w komunikacji miejskiej.

Natomiast z dojazdami nie jest tak źle. Warszawa ma nieźle ogarniętą komunikację. Parę osób dojeżdża u mnie z dalekiej Białołęki i nawet Legionowa i mieszczą się w 40-50 minutach. Nie ma tragedii.

No i dobrze zauważyłeś. Dojazd autem w Warszawie to tylko dla wygodnych i tych bogatszych bo taniej wychodzi komunikacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Wandej napisał:

Wyjazd po za miasto szybki? W którą stronę to czyniłeś? I oczywiście czy było to np w piątek:decayed:

Jakoś tak jak pokazałem na screenie (tam gdzies na dole bedzie).  Staram się omijać godziny szczytu. Raz tylko stałem w korku trochę dłużej ale tego się nie ominie...

Zreszta, za krótko tu mieszkam żeby wypowiadać się o poruszaniu się. Jedyne co podtrzymuje to stan dróg w porównaniu do Oln.

 

10 godzin temu, azure napisał:

10 lat temu opuściłem Wawę. To dobre miasto jak chcesz przejść przez życie szybkim krokiem, jak lubisz życie w mieście, jak jesteś korpo-ludkiem lubiącym zapierdzielać po godzinach... kasa większa, ale i ceny usług wyższe.

Pójdź do fryzjera, dentysty, napraw auto, zatrudnij opiekunkę do dziecka, opłać przedszkole prywatne (o publicznym zapomnij)... zobaczysz. Powodzenia.

Zgadzam sie z Toba w 100%. 
Podobnie jak Ty opuszczę stolicę (6-8lat to max ile tu będę), nie przyjechałem tu żeby się osiedlić tylko "dorobić zawodowo". 
Hmm co do tego szybkiego kroku/tempa życia to w sumie nie wiem co napisać, moze ludzie starsi odczuwają to jakoś bardziej ale ja chyba wcale... Moze za mlody jeszcze jestem, albo zwyczajnie za krótko tu mieszkam.:mysli:
Usługi, tak, to jest to czego się obawiam najbardziej. Dlatego przygotowałem się jak mogłem tzn. fryzjera mam w domu, przed przyjazdem tu wizyta u dentysty i o zgrozo 600zł zostawione ale spokój mam nadzieje że na lata...  Mechaników się boję odkąd wlali mi litr oleju za duzo, a ja zamiast sprawdzic sobie tak pojezdzilem troche... Dlatego wertuje forum i staram się robić w audi ile się da we własnym zakresie/uczyć się tego i owego. :)  
Innych wymienionych usług raczej nie doświadczę bo "jeszcze nie ten wiek". 

Ale ciesze się że, to napisałeś bo dzięki temu mam pogląd na zycie w Warszawie z perspektywy osoby "dorosłej", :) 

 

6 godzin temu, Wandej napisał:

Mam podobne zdanie:wink:  Nie ma dla mnie możliwości odpoczynku w mieście(tak dużym) Po miesiącu ciężko jest coś powiedzieć. Praca bywa kapryśna ( nie życzę tego) i może Ci się trafić coś na drugim końcu miasta.  Spędzisz wtedy kilka godzin dziennie w aucie lub komunikacji(metra jeszcze wszędzie nie ma). 

O totototo! Jako wynajmujący stancję mam tą wygodę że po prostu szukam tam gdzie najwygodniej. Jestem typem człowieka, który nie przywiązuje się do rzeczy (stancja/samochód itp) W ciągu 6 lat to jest moje siódme mieszkanie:D I strzałem w kolano było by wynajęcie czegoś na drugim końcu miasta, a miałem oferty dużo lepsze za takie same pieniądze ale gdzieś na wypiz*owach (Bielany czy coś).  Tekst do dziewczyny podczas szukania: "dzielnice na B omijaj heh".
Oczywiście taka wegetacja, nazywajmy rzeczy po imieniu - wegetacja, kiedyś się skończy i ja w końcu będę musiał się gdzieś osiedlić, dojeżdżać do pracy sporo czasu, martwić się dzieciakami itp. Ale jeszcze trochę czasu do tego mam i narazie zostaje mi cieszyć się tym co jest :)

A no i na ten zlot podjechać hyhy

droga.png

PS. Sory ze dwa posty dodałem praktycznie pod sobą ale dopiero ogarnąłem że mozna kilka cytatów w jedną odpowiedź wklepać. :facepalm:

Edytowane przez inzKornel
Upośledzenie umysłowe + literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bielany wypiz*owie ? :) Uważam, ze jedna z najlepiej skomunikowanych dzielnic - metro, tramwaje, autobusy ;) Blisko do wylotówek: na autostradę w stronę zachodu, na 7 na północ ;) ja sobie chwalę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, KarolASO napisał:

W-wa Najlepsze panny na roksie i odlotach :D

yebaniutki :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...