Skocz do zawartości
IGNOROWANY

na lpg smierdzi z wydechu


mortek1986

Rekomendowane odpowiedzi

co to moze byc? smierdzi z wydechu podczas pracy na lpd, po przełacznieu na benzyne nie ma tekiego problermu, na przegladzie gosc mowił ze duzo niespalonego paliwa jest w spalinach co moze byc przyczyna

Edytowane przez mortek1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może go zalewać przez noc, wtryskiwacze i reduktor do sprawdzenia czy te elementy są szczelne.

W sumie to jak cały czas czuć na LPG to pewnie cały czas go zalewa, nie tylko przez noc :D

Edytowane przez k232
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby go przez noc zalewało gazem to ciężko by odpalał.

Obstawiam raczej, że instalacja szczelna ale masz dużo za bogato, za długo masz wtryskiwacze otwarte i leje gazem.

Dobrze byłoby jakbyś pokazał mapę lpg albo nagrał filmik z czasami wtrysków na pb i lpg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodaje ze instalacja jest nowa, stag 300-6 isa 2.montował to dobry warsztat, powiem jeszcze ze na starej instalacji "ktora padła" było to samo

Edytowane przez mortek1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czas wtrysku lpg i benzyny sa prawie identryczne

Edytowane przez mortek1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszysz co mówisz? Prawie identyczne to nie znaczy, że są identyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, mortek1986 napisał:

wiec chyba jest ok???

Jest dobrze, pracuje w odpowiednim przedziale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie śmierdziało gazem jak wtryskiwacze gazowe były na wykończeniu i trochę lały.coś z gazem lub jego regulacją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.09.2017 o 17:49, k232 napisał:

Słyszysz co mówisz? Prawie identyczne to nie znaczy, że są identyczne.

A kto powiedział, że czas wtrysku gazu i benzyny ma być taki sam? Chyba, że odnosisz się do mało precyzyjnej wypowiedzi Kolegi o "prawie". "Prawie" w dziale technicznym niewiele mówi.

Może spóźniona dygresja ale warto przypomnieć o mnożniku. Czasy wtrysku gazu dobiera się tak, by czas wtrysku benzyny podczas jazdy na niej i "symulowany" podczas jazdy na gazie jak najmniej się różniły. Operuje się przy tym mnożnikiem(stosunkiem czasu wtrysku jednego paliwa do drugiego). 

Chodzi mniej więcej o to, by sterownik benzyny nie miał pojęcia, że jest "okłamywany".

Ustawianie podczas jazdy "po czasach wtrysku" to całkiem porządna metoda dostrojenia LPG -tak operować długością wtrysku gazu, by(o ile to możliwe) po przeskoczeniu na to paliwo czas wtrysku benzyny pozostał bez zmian.

Zakłada się, że(pomijając nachylenie) mnożnik powinien startować z okolic 1.2(czyli czas wtrysku gazu to jeden i dwie dziesiąte czasu wtrysku wachy), a kończyć na ok. 1(czyli zrównanie w końcówce obrotów i w kontekście obciążenia obu czasów).

Co innego `sama mapa -powinny być możliwie identyczne. Ale na mapę to takie strojenie dobre, od którego można wyjść ku lepszemu(po czasach) i jeszcze lepszemu(po korektach).

 

Czasem jakość mieszanki robi się jej... ilością. To znaczy, że np, przy nieszczelnym dolocie w celu utrzymania odpowiedniego jej składu w obecności zbyt dużych ilości powietrza podlewa się nadmiernie gazem. Stąd auta o małych silniczkach palące jak V8. Dotyczyło to zdecydowanie bardziej starszych typów instalacji zakładanych w starszych układach paliwowych(gaźniki, K/KE-jetronic) lecz i przy sekwencji przy pewnym splocie niedociągnięć może tak być.

Spróbowałbym zmienić silnikowi kodowanie na jedno-sondowego(u mnie w 2.6 akurat wartość 040 pasuje dla CHRL hahaha), ten sterownik jest kapryśny. U mnie zaczął palić dużo, ssanie +150 rpm i +1-2 minuty się zrobiło, aromat +200%. Ze startu zrobiło się 2.0 101 koni. Ledwo się ciągnął.

Wszystko w odczytach ok(tyle co się da zrobić, bo sterownik ma kaprysy), sondy niby pracują. Błąd grzałki jednak sporadyczny wyskakiwał. Przekodowałem na z 068 na 040, akurat sonda 1 na którą ustawia kodowanie jako jedyną nie zgłaszała usterki(podkreślam -oscylacja sprawdzana ok, tylko raz na ileś tam sporadyczny grzałki ale wystarczyło). Jak ręką odjął.

Te ich korekty w tym sterowniku to... W każdym razie nie wnikam, kupię sondę jak mi szok minie po ostatnich wkładach w dom i wrcam na 068.

Jeszcze mała uwaga -mierzenie sond zwykłym miernikiem. Bez jaj -jakby było sensowne to nie połodzono by AFRek(listewek diodowych), wskaźników, zaleceń użycia oscyloskopu. Takim miernikiem, często za kilka zetów, to sobie można proste prądy pomierzyć. Nawet nie przy komputerze, bo mierzyłem kiedyś trzema(3) prądy "pulsujące" na karcie graficznej(podkręcanie) to każdy co innego pokazywał, a zakres błędu to "spalić - nie spalić"

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

16 hours ago, mortek1986 said:

nowa instalka stag 3 -600 isa 2 wtryski magic jet, po 70 tys przebiegu

No to nowa czy po przelocie 70tyś? Nowa centralka a stare wtryski?

Zmień/podmień wtryski i zobacz co się będzie działo.
Jestem na 90% pewny, że zalewa ci gazem.

Podjedź do tych fachowców i zrób zdjęcie ustawień sterownika (3 zakładki), mapy, korekt itd.

 

Może lepiej zacząć się tym samemu interesować? Mówie tu o strojeniu.
Dopóki sam nie zacząłem ustawić instalki cały czas waliło mi chceck engine - druga sonda (wina LPG). Co chwilę jazda go gazownika. Zwalnianie się wczesniej z pracy, bo warsztat do 16:00, korki itd.
Kupiłem najprostrzy interfejs za 50zł, program do ściągnięcia z oficjalnej strony AC, torchę lektury i jak się okazało, wcale to nie jest takie trudne.
Check już się nie zapala, auto jeździ doskonale :) Jedynie co to wzrosło troszkę spalanie (ok 1l na 100km w mieście) ale to pewnie dlatego, że wczesniej było za ubogo - check na desce (wina złej mieszanki).

Edytowane przez aiwer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, aiwer napisał:

Jestem na 90% pewny, że zalewa ci gazem.

Ja też.

 

3 godziny temu, aiwer napisał:

Może lepiej zacząć się tym samemu interesować? Mówie tu o strojeniu.

 

Oczywiście. Żaden gazownik tak nie wystroi starannie, bo mu się nie opłaci/nie chce/nie umie. To jazda z lapkiem, albo niuchanie korekt. Preferują mocno zgrubne ustawianie na wolnych obrotach, a to jedynie podstawa wyjściowa do dalszych prac. Niestety -rynek taki jest, że jak nie samemu to na sztukę. Chlubne wyjątki, czy przypadkowe zejścia się charakterystyk to kropla w morzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...