Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Głośne dobijanie amortyzatorów po ich wymianie na nowe


Shiksu93

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. 

Dziś ze szwagrem wymieniliśmy cały komplet wahaczy na przodzie + amortyzatory.

Wszystko podokrecane i wgl, a tu zonk bo nagle zacząłem słyszeć stukanie na nierównościach czy przy przejeździe przez przejazd. Dodam że wcześniej tego nie było mimo że amory praktycznie nie trzymały, a gumy na kościach były w dość kiepskim stanie. Myślałem że poprawie jakosc prowadzenia, a tu niespodzianka w formie stuków.

Mam dwa spostrzeżenia co może was naprowadzić na odpowiedź.

1. Jeszcze przed wymianą tego wszystkiego czasem miałem wrażenie że bieg wchodzi tak jakby szybciej, wajcha do zmiany biegów miała krótszy skok. Ale to czasem.

2. Stare amortyzatory nie były skręcone do końca. Chodzi mi o tą nakrętkę co się wkręca z poduszką amortyzatora na tłok a w nowych amortyzatorach skręciliśmy ja do oporu.

 

Czy to może być związane z brakiem ustawienia zbierznosci (ustawiona na chwilę przy miarce aby dojechać do domu a potem na ustawienie zbieżności)?

Czy to mogą być jakieś inne tuleje czy gumy o których nie wiem? Doradzicie? :)

Edytowane przez Shiksu93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem od auta. Otworzyłem maskę i w ciszy zacząłem bujać autem. 

Najpierw od strony kierowcy, potem od pasazera i stukanie dochodzi od strony pasażera w amortyzatorze jakby coś obijało się o tą czapę co przymocowane są wahacze. Jakby coś metalowego o to pukało. 

Ktoś spotkał się z czyms takim? Co to może być bo już mnie zaczyna szlak trafiać :(

Edytowane przez Shiksu93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gumy stabilizatora mogą stukac. Miałem tak w polo. Też przy ręcznym bujaniu budą stukało. Nie potrzebnie wymieniłem wtedy amory i ich łożyska.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mi się przypomniało. Jak zmienia liście amortyzatory to czy przelozyliscie te małe podkładki na końcu amora na których opiera się poduszka? Bez nich nie ma możliwości dokręcania mocno poduszki i może stukac w tym miejscu.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nowymi amortyzatorami były podkładki. Co prawda dużo większe (czyt. szersze) ale je założyliśmy a te ze starych amortyzatorów odłożyłem do pudełka. Zastanawiam się czy oby amortyzatory są dobre bo nie wiem czemu ale w starych amortyzatorach trzpień był tylko załapany nakrętką, nie był na pewno dokręcony do końca gwintu (amory SACHS) i była cisza mimo całkowicie padniętych. A w nowych wymienione odboje, poduszka czy łożysko amortyzatora (jak zwał tak zwał) a walą na dziurach jakby dobijały non stop do końca no i zastanawia mnie to że jak składałem amortyzator i spojrzałem na luz pomiędzy amortyzatorem a założonym odbojem to czy na starych odbojach czy na nowych skok jego to jakieś 3-4 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam masz tak 69777976345792497490.jpg

Zakładasz 29 podkładka 37 i ta podkładka ma sie opierać amorze na trzpieniu. Czyli ma przejśc przez gwint i sie oprzeć. Pozniej poducha 38 i nakrętką skręcasz ile się da, i tyle w temacie. 

Edytowane przez karaluch8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Shiksu93 i jak problem rozwiazany?

wlasnie tez wczoraj wymienilem na nowe amorki z przodu i mam to samo co Ty, glownie gdy kolo spada w dół, np przy zjezdzie z progu zwalniajacego/z kraweznika jest duze tupnięcie/dobicie?, wczesniej tego nie bylo. Mialem wylane amorki a zachowywaly sie duzo lepiej. 
Nie wiem czy to wina amortyzatora (niestety tani zamiennik SRL ale ze az taka padaka) czy montazu. Montowalem wszystko jak bylo wczesniej i jeszcze sprawdzalem rysunki w etce co gdzie idzie. wiec montaz musi byc ok.

 

Edytowane przez pdk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2018 o 16:34, pdk napisał:

@Shiksu93 i jak problem rozwiazany?

wlasnie tez wczoraj wymienilem na nowe amorki z przodu i mam to samo co Ty, glownie gdy kolo spada w dół, np przy zjezdzie z progu zwalniajacego/z kraweznika jest duze tupnięcie/dobicie?, wczesniej tego nie bylo. Mialem wylane amorki a zachowywaly sie duzo lepiej. 
Nie wiem czy to wina amortyzatora (niestety tani zamiennik SRL ale ze az taka padaka) czy montazu. Montowalem wszystko jak bylo wczesniej i jeszcze sprawdzalem rysunki w etce co gdzie idzie. wiec montaz musi byc ok.

 

Nie zapomniałeś o tych małych podkładkach? Bez nich właśnie są takie stuki. Sam to przerabiałem jak pierwszy raz złapałem za wymianę amorów i myślałem, że oszaleję. Kolega wyżej opisał temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podkladki na miesjcu i skrecone ile sie da, wiec wydaje sie ze to sam amor daje taki objaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...