Skocz do zawartości
IGNOROWANY

problem z odpaleniem silnika


ROOS-19

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Mam Audi a4 b5 (silnik 1.6) z 96 roku. Od dwóch miesięcy mam problem z odpalaniem. Otóż, gdy silnik jest zimny to odpalenie trwa około 3-4 sekund. Ponadto ostatnio były odczuwalne drgania przy prędkości 30-50 km/ h. Co więcej, nawet gdy silnik jest już rozgrzany, to i tak odpalenie trwa dłużej niż powinno. Dwa tygodnie temu samochód zupełnie nie chciał się uruchomić. Mechanik zaproponował komputer diagnostyczny, który miał wykryć ewentualne problemy. Podczas diagnostyki komputer nie wykrył żadnych błędów. Wymieniłem również świece na nowe. Po krótkim czasie auto znowu odpala, lecz tak samo jak wcześniej, czyli z małymi problemami.  Mechanik polecił dolanie do paliwa środka wytrącającego wodę z baku oraz przewodów. Tak też uczyniłem, ale żadnych efektów... Czy ma ktoś jakieś pomysły? Mechanik również sugerował problem z rozrządem, lecz po analizie przez fachowca okazało się, że wszystko ok (?)... Czy ma ktoś jakieś pomysły bądź doświadczenia z podobną sytuacją? Wszyscy zgodnie twierdzą na wstępie, że to wina świec... ale świece są nowe i na dodatek z górnej półki... Z góry dziękuję za odpowiedzi :decayed:. Zapomniałem dodać, że przewody też są sprawdzone i nie wykazują żadnych niechcianych cech.

P.S.: Dodatkowo nowe elementy to: filtr paliwa, filtr oleju, akumulator.

Edytowane przez ROOS-19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 3 tygodniach nadal bez zmian, jeśli chodzi o uruchamianie silnika. Pojawił się natomiast kolejny problem... Auto gaśnie podczas jazdy. Dziś ruszając ze skrzyżowania, obroty stopniowo spadały, aż do momenty gdy auto stanęło w miejscu. Na początku dnia, gdy silnik był zimny, to standardowo było odpalanie auta przez około 3-4 sekundy. Po przejechaniu około 20 kilometrów i zatankowaniu paliwa, auto nie chciało się uruchomić (na stacji paliwowej, natychmiast po zalaniu benzyny). Po czterech próbach silnik rozpoczął pracę, lecz dosyć kiepsko. Łatwo dało się wyczuć, że wraz z mocniejszym wciśnięciem pedału gazu silnik tracił na obrotach. Zgasł 2 razy... Potem po stopniowych próbach nakręcania większych obrotów silnik zaczął prawidłowo pracować. Kolejna wskazówka, która zwróciła moją uwagę to "skacząca" wskazówka obrotomierza. Amplituda skoku to około 1-2 kreski (1/10 tys.). Dodatkowo, z rury wydechowej wylatuje ciecz... Jako że auto stoi non stop na zewnątrz i jest użytkowane około 2 razy w tygodniu to pomyślałem, że to za sprawą wilgoci... Ale już sam nie wiem jak sobie poradzić z tym problemem... Nadal żaden mechanik nie potrafił rozwiązać zagadki.... Czy ktoś jest w stanie pomóc...?:hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze wymień aparat zapłonowy bo tam przy aparacie jest taki czujnik halla i on może powodować te objawy

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co to polecalbym sprawdzić ciśnienie paliwa... Odpiąć przepływomierz... Może czujnik temperatury. to są podstawowe czynności które nie wiele kosztują.

Edytowane przez zwonko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, zwonko napisał:

Pierwsze co to polecalbym sprawdzić ciśnienie paliwa... Odpiąć przepływomierz... Może czujnik temperatury. to są podstawowe czynności które nie wiele kosztują.

W najbliższy weekend mam zamiar ponownie spróbować coś porobić z tym problemem. Czy samo odpięcie przepływomierza wystarczy (sprawdzenie różnic pracy silnika podczas pracy na biegu jalowym)? Poczytałem w internecie o metodzie sprawdzania multimetrem. Wiesz może jakie napięcie powinno byc wskazywane podczas pracy przy danych obrotach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

9 godzin temu, ROOS-19 napisał:

Poczytałem w internecie o metodzie sprawdzania multimetrem. Wiesz może jakie napięcie powinno byc wskazywane podczas pracy przy danych obrotach? 

Jak już sprawdzać przepływomierz multimetrem, to lepiej sprawdzić VAG-COMem, logiem dynamicznym i statycznym. Przy konkretnych obrotach to wątpię że sam VW zna wartości, bo sprawdzając na luzie nie będą one jak na biegu. 
 

 

9 godzin temu, ROOS-19 napisał:

Czy samo odpięcie przepływomierza wystarczy (sprawdzenie różnic pracy silnika podczas pracy na biegu jalowym)?

Odpinasz przed zapaleniem silnika, byc może z raz zgaśnie przy pierwszym zapaleniu. Potem normalnie jeździsz. Jeśli będzie duża róznica w pracy silnika to na 99% przepływka. Choć test z logiem jest dokładniejszy. Choć nie wiem jak dokładnie tutaj jest bo to autko dośc leciwe, ale chyba gniazdo OBD ma skoro mówiłeś że był podpinany. Kabelek KKL to koło 30zł na allegro, laptop chyba każdy ma w domu, program z chomika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa rozwiązana, ale nie całkowicie. Przyczyną okazała się być "sonda lambda". Kupiłem nową i wymieniłem. Fakt, auto ma z powrotem wcześniejszą moc- obroty prawie nie falują, ale.. wciąż na zimnym silniku uruchomienie trwa 3 sek.. ponadto na początku (pierwsze 2-3 sekundy), obroty znacznie spadają a następnie wracają do poziomu 1000. Na tym się kończy... Gdy silnik jest już rozgrzany, bądź odpalany chwilę po wcześniejszym uruchomieniu to nie ma żadnego problemu z rozruchem... Czy ma ktoś jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...