Skocz do zawartości
IGNOROWANY

swap 2.5 -> 1.9 quattro


zezward

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 4.01.2018 o 10:19, wieczmar napisał:

Nie wspominając już o marnej trwałości silników opartych o PD. Bo AFN i reszta na VP 37 to piękna klasyka.  Zadbane 2.5 TDI będzie żywotniejsze od każdego 1.9 PD. O kulturze pracy i osiągach nawet nie ma co wspominać. Dodatkowo jak widzę wiecznie usmarkane EGRy w 1.9 PD to mam jeszcze większy wstręt do tych motorków.

Niby u nas w kraju ciężko o wysokie zainteresowanie 2.5 TDI jednak warto zobaczyć w jakich cenach chodzą te samochody w niemcowni np. Tam chyba bardziej doceniają V6 szczególnie pozbawione tzw. wad czyli po 1 połowie 2003.

 

Jakoś historia nie wskazuje na żywotniejsze 2,5TDI od 1,9(no chyba ze miałes na myśli AEL). Tak samo pierwsze stwierdzenie marnej trwałosci PD, AWX/AVF to własciwie najbardziej udana jednostka w historii VW, ewolucja "pancernego 1Z". Wytrzymałość obu systemów VP i PD widać przy tuningu, VP było pancerne ale w serii, 200km przyjmuje ale nie na długą mete, za to PD przyjmuje 300km na klate a 200 mogło by być z powodzeniem w serii, wiec kwestie zywotnosci, a zarazem wytrzymałosci widać po projektach mocowych. Bolączki PD to wyrabiające sie wałki i gniazda pompowtrysków, za to VP pękające głowice oraz w obu przypadkach problematyczne turbo z racji zapiekania sie. A w 2,5? Silnik troski specjalnej, oczywiscie dobrze dopajany portfelem będzie jeździł, ale patrząc realnie kto wrzuci 7 kafli(rozrzad, nowe wałki, vp44 i sterownik) w reanimacje poczciwego AKNa kiedy całe auto jest warte 5tys własnie z powodu tego silnika, nikt! dlatego przegrał batalie wytzymałosciową z 1,9, ze wzgledu na mega drogi serwis w porównaniu z 1,9. 2,5 zepsuć to chwila, a 1,9 zepsuć naprawde trzeba chcieć.

Oczywiscie nie sugeruje że to zła jednostka, bo pod wzgledem dzwięku, kultury pracy bije na głowe bociana, no ale kasa.. pod kazdym względem drozej, nawet głupi termostat...

Edytowane przez Kowi87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Kowi87 napisał:

Jakoś historia nie wskazuje na żywotniejsze 2,5TDI od 1,9(no chyba ze miałes na myśli AEL). Tak samo pierwsze stwierdzenie marnej trwałosci PD, AWX/AVF to własciwie najbardziej udana jednostka w historii VW, ewolucja "pancernego 1Z". Wytrzymałość obu systemów VP i PD widać przy tuningu, VP było pancerne ale w serii, 200km przyjmuje ale nie na długą mete, za to PD przyjmuje 300km na klate a 200 mogło by być z powodzeniem w serii, wiec kwestie zywotnosci, a zarazem wytrzymałosci widać po projektach mocowych. Bolączki PD to wyrabiające sie wałki i gniazda pompowtrysków, za to VP pękające głowice oraz w obu przypadkach problematyczne turbo z racji zapiekania sie. A w 2,5? Silnik troski specjalnej, oczywiscie dobrze dopajany portfelem będzie jeździł, ale patrząc realnie kto wrzuci 7 kafli(rozrzad, nowe wałki, vp44 i sterownik) w reanimacje poczciwego AKNa kiedy całe auto jest warte 5tys własnie z powodu tego silnika, nikt! dlatego przegrał batalie wytzymałosciową z 1,9, ze wzgledu na mega drogi serwis w porównaniu z 1,9. 2,5 zepsuć to chwila, a 1,9 zepsuć naprawde trzeba chcieć.

Oczywiscie nie sugeruje że to zła jednostka, bo pod wzgledem dzwięku, kultury pracy bije na głowe bociana, no ale kasa.. pod kazdym względem drozej, nawet głupi termostat...

Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem koledze Wieczmar coś napisać, ale szkoda mi było czasu... Uznałem że musi być totalnym ingorantem, albo mieć jakiś kompleks związany z tym PD, żeby wypisywać takie herezje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyciągajcie AKN'a  sprzed potopu, 2.5 równolatki 1.9 PD to silniki serii B, które generalnie jeżdżą bezawaryjnie, a ewentualna awaria pompy wtryskowej spowodowana zużyciem to od dobrych 10 lat nie jest koszt wyrywający z butów. Chipować się to nie wprawdzie nie daje ze względu na sposób zasilania, ale przeznaczenie tych silników to bardziej komfortowa jazda w trasie a nie upalanie:kox:

Edytowane przez majkel_majki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem zamiaru urażać szanownych użytkowników 1.9 PD wypisując herezje:) Oczywiście AWX to legenda wśród 1.9. Co do trwałości nie uważam rozwiązania polegającego na doprowadzeniu wiązki elektrycznej "odpalającej" piezoelektryk pod pokrywę zaworów za trwałe. Gdyby ktoś widział mniej zadbane 1.9 z falującymi obrotami miałby troszkę rzeczy do przejrzenia a ja takie widziałem wielokrotnie. Ponadto zdarzyło mi się spotkać 1.9 PD nie palące na jeden cylinder. Samochód został sprzedany jako uszkodzony za podobno śmieszne pieniądze. Jakkolwiek wtryskiwacze piezoelektryczne chyba Bosch są bardzo trwałe to cały osprzęt już mniej. O chyba zawsze lejącym się EGR-rze już wspominałem.

Mam porównanie ponieważ ponad 130kkm zrobiłem AFN-em w który przy 400kkm padła uszczelka pod głowicą, później łożysko na sprzęgle.  Samochód dalej użytkuje mój znajomy i mogę niestety przyznać że nie dba.

Silnik nadal  jest czysty i pali od strzała nawet zimą.  Mój kolega AFN-em zrobił 480kkm wymieniając tylko filtry i olej. Jak dla mnie VP36 bardziej udane jest niż PD i zdania nie zmienię:lol:

Co do 2.5 TDI to zgadza się że poprzednie konstrukcje nie były udane i dłuższy czas zastanawiałem się czemu a pamiętam erę olejów typu long life i wymiany po 30kkm. Jako ciekawostkę podam  AKNa mojego kolegi który jeź tym  już dobre 12 lat - filtry i olej zawsze czas wymieniane. Przelot powyżej 400kkm - póki co padniety multitronic i wieloktotna już wymiana rozrządu.

Odnośnie silników serii B uważam że to jedna z najlepszych konstrukcji szczególnie BAU. Mam kilku znajomych jeżdżacych BAU w A6. Samochody z dużym przeloterm wcale nie specjalnej troski o dziwo nie psujące się. W jednym strzelił alternator - cudowny twór Valeo - bez sprzegła w którym rozsypuje się wirnik od przeciążeń. W innym padł regulator napięcia na alternatorze i zatyrane było zawieszenie pneumatyczne. Dwa pozostałe jeżdża nadal jeżdżą po wymianie fitrów, płynów itd.

 Moja konkluzja taka: jak ktoś kupi zadbane 2.5 TDI z serii B nie będzie chciał wracać do 1.9 TDI również zadbanegoB)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wieczmar napisał:

Nie miałem zamiaru urażać szanownych użytkowników 1.9 PD wypisując herezje:) Oczywiście AWX to legenda wśród 1.9. Co do trwałości nie uważam rozwiązania polegającego na doprowadzeniu wiązki elektrycznej "odpalającej" piezoelektryk pod pokrywę zaworów za trwałe. Gdyby ktoś widział mniej zadbane 1.9 z falującymi obrotami miałby troszkę rzeczy do przejrzenia a ja takie widziałem wielokrotnie. Ponadto zdarzyło mi się spotkać 1.9 PD nie palące na jeden cylinder. Samochód został sprzedany jako uszkodzony za podobno śmieszne pieniądze. Jakkolwiek wtryskiwacze piezoelektryczne chyba Bosch są bardzo trwałe to cały osprzęt już mniej. O chyba zawsze lejącym się EGR-rze już wspominałem.

Mam porównanie ponieważ ponad 130kkm zrobiłem AFN-em w który przy 400kkm padła uszczelka pod głowicą, później łożysko na sprzęgle.  Samochód dalej użytkuje mój znajomy i mogę niestety przyznać że nie dba.

Silnik nadal  jest czysty i pali od strzała nawet zimą.  Mój kolega AFN-em zrobił 480kkm wymieniając tylko filtry i olej. Jak dla mnie VP36 bardziej udane jest niż PD i zdania nie zmienię:lol:

Co do 2.5 TDI to zgadza się że poprzednie konstrukcje nie były udane i dłuższy czas zastanawiałem się czemu a pamiętam erę olejów typu long life i wymiany po 30kkm. Jako ciekawostkę podam  AKNa mojego kolegi który jeź tym  już dobre 12 lat - filtry i olej zawsze czas wymieniane. Przelot powyżej 400kkm - póki co padniety multitronic i wieloktotna już wymiana rozrządu.

Odnośnie silników serii B uważam że to jedna z najlepszych konstrukcji szczególnie BAU. Mam kilku znajomych jeżdżacych BAU w A6. Samochody z dużym przeloterm wcale nie specjalnej troski o dziwo nie psujące się. W jednym strzelił alternator - cudowny twór Valeo - bez sprzegła w którym rozsypuje się wirnik od przeciążeń. W innym padł regulator napięcia na alternatorze i zatyrane było zawieszenie pneumatyczne. Dwa pozostałe jeżdża nadal jeżdżą po wymianie fitrów, płynów itd.

 Moja konkluzja taka: jak ktoś kupi zadbane 2.5 TDI z serii B nie będzie chciał wracać do 1.9 TDI również zadbanegoB)

 

 

A narywające na wolnych obrotach BDG BDH kolego widziałeś? Mi sie zdarzyło nawet konwersje pompy robić koledze na bodajże 106J, bo innego wyjścia nie było. BFC to ten sam grzyb co AKN AKE AYM. Ta legendarna seria B to też nie taki majstersztyk. Ten BAU to chyba jedyna sensowna konstrukcja, chociaż miałem okazje obejrzeć tylko kilka sztuk i wszystkie zlane olejem po całości przez puszczające pokrywy zaworów- jak to sie ma do zapoconego EGR w 1.9? 

A co do kwesti 1.9 VP vs PD, to mam na podwórku oba silniki i VP ma dla mnie jedną dużą wade... Nie jedzie z dołu w ogóle. Do 2k żadnej reakcji na gaz. PD przy 1800 urywa głowe w porównaniu :) Awaryjność to cieżko oceniać, ja bym to postawił na równi, ale VP jest dużo starsze w tej chwili rocznikowo.

A wiązka w pd odpala co najwyżej elektromagnes, a nie piezoelektryczny element.

Edytowane przez misiek95
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem narywające BDH oraz nie narywające BDH. Temat rzeka nie tylko na tym forum.

Pocenie się pokryw w 2.5 TDI wynika z konstrukcji i wiadomym jest dlaczego tak się dzieje - ori gumki tylko z nowymi pokrywami coś koło 400 PLN za sztukę w ASO. Natomiast zawsze spocony EGR w PD już dla mnie taki oczywisty nie jest mimo zdrowego silnika. O PD nie pisałem o awaryjności piezoelektryka tylko o złączce elektrycznej wiecznie uciapanej w rozgrzanym do prawie 100 st C oleju :)

Dyskusja chyba trochę zeszła na inny tor niz temat postu. Nie wiem czy pomogliśmy koledze zezward w podjęciu decyzji o swapie.

pozdrawiam wszystkich i życzę bezawaryjności w autkach :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie ma się co kłócić, miałem okazję jeździć wieloma autami z grupy VAG zarówno 1.9, 2.0, 2.5tdi i wszystko zależy głównie od poprzedniego właściciela, jeżeli auto było należycie serwisowane to będzie śmigać, mam przypadek paska b6 2.0tdi z przebiegiem 500tyś i zasuwa aż miło.

Niestety, ale problemy wynikają głównie z braku wiedzy mechaników jak te auta serwisować, miałem niedawno B7 2.5tdi pewnym momencie długo kręciłem i zaczęło kopcić przy odpalaniu.... magicy słysząc jaki to silnik najchętniej by wymieniali wtryski, pompy itp. kolega kazał kupić nową śrubę bodajże regulującą dawkę paliwa i całość w 100zł się zamknęła, także....

Co do pomysłu swapa to jestem nie jest takie hop siup dla kogoś kto się nie zna na tym, samo znalezienie wszystkim części/auta nadających się do przekładki to mnóstwo czasu, do tego jeszcze podejście ludzi którzy by takie auto mieli kupić... też mogą kręcić nosem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...